Doping

[damian940915]

I Maria Szarapową tak samo. Na 99% chodzi o tą substancję!

Maria na dzisiaj miała zaplanowaną konferencję prasową. Wszyscy zastanawiali się, czy przypadkiem z powodu kontuzji nie chce zakończyć kariery, może ma jakieś inne plany życiowe, a tu taki klops.

Marię przyłapano na Australian Open. Myślę, że sankcja nie powinna być duża, ale echo będzie ogromne, a to się wiąże z olbrzymim niesmakiem.

[karlos]

To tłumaczenie, że stosowała ten specyfik od 10-lat z jednej strony ją usprawiedliwia, a z drugiej pogrąża, bo wychodzi na to, że przez tyle lat się wspomagała farmakologicznie, a coś wydaje mi się, że podstawa medyczna ku temu pewnie była niewielka.
Na tym środku też złapali rosyjskiego kolarza Worganowa, wychodzi na to, że był on na wschodzie bardzo popularny.

[Duche]

Znowu Rosja... Trochę to przykre zaczyna się robić.

Szarapka twierdzi, że wiadomości od WADA nie odczytała odnośnie tego środka.

Ciekawe jak długo potrwa dyskwalifikacja Maszy. Jeśli ustalą, że brała ten środek przed nowym rokiem, to może będzie jakaś taryfa ulgowa. Byłoby szkoda dla kobiecego tenisa stracić na długo taką postać (bo sióstr Williams to chyba nigdy się nie pozbędziemy).

[damian940915]

Tylko im bardziej się w to wczytuję, tym bardziej zaczyna wychodzić, że jednak Szarapowa miała w głębokim poważaniu to, czy ten środek jest zabroniony od 1 stycznia czy nie. Z jej linii obrony o nieprzeczytanym mailu, można wywnioskować, że w styczniu też go brała, skoro brała go wcześniej przez 10 lat, a to już moim zdaniem znacznie zmienia kwalifikację czynu i otwiera drogę nawet do dwuletniej dyskwalifikacji.
Czy naprawdę nikt w sztabie Szarapowej nie wiedział o zmianach w prawie? Ta wpadka jest zbyt kretyńska jak na tak wybitną zawodniczkę.

[karlos]

Ta wpadka też pokazuje jak w głębokim poważaniu władze tenisowe mają walkę z dopingiem. To wydaje mi się powodem, dlaczego tak wybitna zawodniczka jest tak nieogarnięta w tym temacie, może jest przekonana, że w razie czego i tak wszystko zostanie zamiecione pod dywan lub rozejdzie się po kościach.

[kat.]

Kolejna sytuacja pokazująca, jak nieostre jest pojęcie 'dopingu". Bo teraz co? Albo uznamy, że Szarapowa oszukiwała od lat i jest wstrętną dopingowiczką, albo cała afera jest burzą w szklance wody. Rozumiem, gdyby chodziło o jakąś niewykrywalną wcześniej substancję, ale ten mildronat był od dawna pod lupą, nie zostawał uznawany na doping, bo nie było dowodów na to, że daje jakiekolwiek wspomaganie. Takich dowodów - zdaniem wynalazcy leku - nie ma nadal, a sportowcy trenujący na granicy fizycznych możliwości powinni mieć prawo do ochrony zdrowia. Potrzebę wzmożonej ochrony serca i mięśni przy ekstremalnym wysiłku może sugerować każdy lekarz, a leki - jak to się często powtarzało w temacie biegowym - są od tego, żeby pomagać.

[mareqna]

Szkoda pięknej Marii ale jeśli coś nie było zakazane do 1 stycznia a wpadła w styczniu to nie powinno to być traktowane jako doping gdyż zalóżmy ,że brała ten lek czy doping przez kilkanaście lat to nie wiem czy nagłe odstawienie nie wpłynęłoby negatywnie na ogólny stan zdrowia.Podobnie nagłe odstawienie papierosów po długoletnim paleniu jest szkodliwe dla zdrowia a w późnym okresie życia nawet niewskazane.Ach ten doping,każdy orze jak może!!! wpadają tylko Ci z wschodu

[kat.]

Nie tylko, bo tydzień temu wpadła ta rodowita Szwedka.

Najlepiej zakazać wszelakiego wspomagania farmakologicznego. Cofniemy się z wynikami o 30 lat, będzie mnóstwo kontuzji, czasem ktoś zejdzie na zawał i ogólnie będzie wesoło, a sport stanie się czysty jak łza. Chleba, wody i igrzysk

[karlos]

Na tym środku jeszcze wpadła prawdopodobnie etiopska Szwedka Abeba Aregawi oraz etiopski maratończyk Negesse, a podobno pozytywnych wyników u etiopskich sportowców jest więcej, więc Etiopia po Rosji i Kenii jest kolejnym krajem na cenzurowanym.
Odnośnie samego środka, to ponad 10 lat zajęło WADA wpisanie jego na listę środków zakazanych, bo nie tak łatwo naukowo udowodnić, że coś pomaga w osiągnięciu sportowych wyników.

[markos7207]

Czy sportowcy to idioci? Informacja że lek trafia na zabronioną listę jest przekazywana kilka miesięcy wcześniej. Szarapowa się nie pofatygowała nawet żeby odczytać co jej WADA w mejlu przesłała. Widocznie nie było tajemnicą że bierze ten specyfik od lat, zastanawia mnie tylko dlaczego przez 1,5 miesiąca w świat szła bajka o kontuzji Maszy. Capriati nie zostawia suchej nitki na Rosjance.

[markos7207]

Następny do kolekcji, Siemion Jelistratow. spec od short-tracku z Rosji a jakże . Plaga jakaś.

[figaro56]

A pies wąchał tą Szarapową. Znacznie gorsza sprawa z Prezesem Związku Podnoszenia Ciężarów Szymonem Kołeckim. Ponoć są świadkowie i dokumenty, że obecny prezes był notorycznym koksiarzem. Co więcej ta wiadomość była bezpośrednią przyczyną zerwania umowy sponsorskiej przez grupę Anwil. Gorszego wizerunkowego blamażu trudno sobie wyobrazić.

[dominikatus]

Paweł Kuliżnikow także złapany na dopingu.

[kat.]

Dobra, pies wąchał doping. Ale co Tobie, Figaro, zaaplikowali, że powstałeś z martwych, bo miałeś już tu na forum uroczysty pogrzeb i polały się łzy.

[Snill Jenta]

To kiedy pora na Usztiugoła?

[karlos]

Paweł Kuliżnikow także złapany na dopingu.

Temu grozi ban dożywotni, bo już na początku kariery wpadł na dopingu.
Wydaje się, że to będzie rok pogrzebowy dla rosyjskiego sportu. Lekkoatleci nie pojadą zapewne na igrzyska, teraz wpadnie wiele gwiazd z różnych dyscyplin sportu, ale może to wreszcie sprawi, że zaczną poważnie podchodzić do walki z dopingiem, chociaż mentalność bardzo trudno zmienić.

[markos7207]

Jeśli faktycznie Kuliżnikow także wpadł to w jego wypadku poważniejsza sprawa, bo to recydywa. Miał 2-letniego bana jako junior.



No jak nie walczą w Rosji z dopingiem? Walczą, w lutym zeszło na zawał dwóch byłych szefów RUSADA

[kat.]

Znaczy, że nie łykali mildronatu.

Swoją drogą, zaj...stą sobie zrobili temu mildronatowi promocję, myślę, że wkrótce podbije także zachodnie rynki.

[figaro56]

Kolego Kat. Przyczyna nader prozaiczna. Syn się wyprowadził z domu(czas najwyższy 33 lata) i zabrał laptop ze sobą. Ponieważ wysokość mojej renty delikatnie mówiąc nie pozwala na zakup nowego tak od razu. Tym bardziej, że Figarowa jako osoba nie korzystająca z komputera nie była chętna w partycypowaniu w kosztach zakupu, więc trochę to trwało. Po ciężkich i długotrwałych negocjacjach Figarowa i syn zasponsorowali część kosztów i mam nowy piękny sprzęt. Już widać jakie piękne pisze posty nieprawdaż?

[kat.]

Zabieranie laptopów to żadne novum na naszym forum. TomaszB coś o tym wie.

No to teraz żyć, nie umierać. "Gdy nie ma dzieci w domu, to jesteśmy niegrzeczni"