przez zygy » 13 Lut 2014 14:42
Z grafiki wynika, że na pomiarze na 6 km- Marit miała 4 sekundy przewagi. Nie wiem, ile jest w tym prawdy, ale to mało realne. W ogóle te igrzyska są fatalnie realizowane, nie tylko biegi. Pomiędzy 2 km, a 8 km jest zbyt duża przerwa w międzyczasach. Skoro na 5 km, zawodniczki wpadały na stadion, to nie rozumiem, czemu tam nie było dodatkowego pomiaru? Tak naprawdę nie trzeba było tego biegu oglądać, bo i tak się nic nie wiedziało... Najlepiej było po prostu siedzieć przed kompem i śledzić wyniki międzyczasów, o ile były prawdziwe.
Odnośnie Kowalczyk, to trzeba mieć szczęście do takich sportowców. To fenomeny, tak samo, jak Bjoergen, Bjoerndalen, Maier itp. Pamiętamy, co Austriak zrobił w Nagano. Ich nawet najgorsze kontuzje nie są w stanie pozbawić szans na medale.
Ostatnio edytowany przez
zygy, 13 Lut 2014 14:43, edytowano w sumie 1 raz