Tenis

[zygy]

Z tego co pamiętam, to Cibulkova grała w 1/4 tego samego dnia, co Aga, tylko kilka godzin wcześniej? Różnica nie była aż tak widoczna. Po drugie argument Agi, że spędziła dłużej czasu na korcie w tym turnieju, co najmniej nietrafiony. Tak naprawdę miała jedną poważną rywalkę- Vikę, podobnie jak Słowaczka- Sharapovą. Nikt jej się nie kazał męczyć z chimeryczną Pawluczenkową i wcześniej w I rudznie z kimś jeszcze słabszym. Mam jeszcze inne zdanie na ten temat. Oprócz zmęczenia fizycznego na pewno doszło też psychiczne. Polka była tak zmobilizowana i skoncentrowana na Azarenkę, że musiało potem z niej ujść powietrze. Wielka szkoda, ale zdania nie zmieniam i nadal twierdzę, że potencjał jest i grając tak jak z Viką, jeszcze niejeden Szlem trafi w ręcę Polki. W finale ściskam kciuki za Na Li. Po dwóch porażkach w finale już najwyższy czas, żeby wreszcie wygrać w Australii tym bardziej, że latka leca i to może być jedna z ostatnich szans dla Chinki.

Jeszcze nawiązując do pojedynku Radwańska- Cibulkova skojarzył mi się inne spotkanie sprzed lat. Mianowicie Radwańska- Hantuchova w ćwierćfinale Australian Open 2008. Wtedy pierwszy dla Polki ćwierćfinał w karierze w Wielkim Szlemie, teraz pierwszy w Australii, rywalka też ze Słowacji i tak samo wielkie nadzieje i rozczarowanie póżniej. Na dodatek poraz rozgrywania meczu niemal identyczna- wtedy też już zaczynał świtać, jak kończyły grać.

[Laleczka Chucky]

Super info. Eurosport 2 pokaże na żywo finał debla panów z udziałem Kubota

[Guarded]

Mi się wydaje, że oni pokazują finały debla. Szczerze mówiąc nie interesowało mnie to nigdy, ale pamiętam Roland Garrosa 2013

[zygy]

W deblach i miskstach liczą się tylko igrzyska, zaś reszta to tylko dodatek. Co z tego, że po raz kolejny wygrywają Errani z Vinci, jak w Rio po raz kolejny się skrzykną Williamsówny o będzie pozamiatane. Natomiast takie międzynarodowe pary, to już w ogóle mnie nie interesują. Na Fyrstenberga i Matkowskiego zawsze można było patrzeć pod kątem igrzysk, a co nam z takiego Kubota i Szweda? Chyba tylko to, że przez kilka dni prasa będzie móc pompować balonik, jaką to niby nie jesteśmy potęgą w tenisie. W kontekście Rio mogli by się Kubot z Janowiczem dogadać, troche razem potrenować i może coś z tego by było? Złoto pary Federer- Wawrinka w Pekinie pokazało, że dwie indywidualności jeśli troche potrenują, mogą spokojnie ogrywać regularnie występujące ze sobą pary.

[Guarded]

Zagrali wyśmienicie i jest pierwszy szlem dla Polski! Kubot Lindstedt wygrali w dwóch setach
Jednak drugi, ale tamten miał miejsce bardzo dawno temu

[markos7207]

Nie ma się czym ekscytować, Zygy przecież dokładnie wyłuszczył co i jak . Taka trzecia liga tenisa, i do tego ze Szwedem

[damian940915]

Zagrali wyśmienicie i jest pierwszy szlem dla Polski! Kubot Lindstedt wygrali w dwóch setach
Jednak drugi, ale tamten miał miejsce bardzo dawno temu

Nawet trzeci Chociaż o tym, że Jędrzejowska wygrała debla w Rolland Garros nawet nie miałem pojęcia. A finałów wielkoszlemowych w historii też się nam już całkiem sporo nazbierało. Tutaj jest cała lista: http://www.sportowefakty.pl/tenis/41252 ... koszlemowy

[Guarded]

O Jadzi to tylko Bohdan pamięta ;p
Dosyć fajny artykuł Karola Stopy - http://eurosport.onet.pl/tenis/australi ... enia/zl2k4

[weiner]

I powoli żegnamy się z AO Jeszcze tylko finał panów i żegnamy się Krainą Kangurów Na Li górą i w poniedziałek awansuje na najwyższe w karierze drugie miejsce rankingu WTA. Bardzo zaimponowała mi postawa Dominiki, która do ostatniej piłki grała z uśmiechem na twarzy - widać że dziewczyna cieszy się grą.

Gratulacje dla Kubota i najlepszy wynik w karierze

W tym tygodniu startują dwa turnieje cyklu kobiecego. W Pattaya Open w Tajlandii (ranga INTERNATIONAL) zaprezentują się między innymi Sabine Lisicki, Julia Goerges, Sorana Cirstea, Garbine Muguruza, Ekatarina Makarova, Elena Vesnina oraz wracająca po kontuzji Vera Zvonareva. Rok temu tytuł zdobyła Maria Kirilenko.

Drugi turniej odbędzie się w Paryżu - Open GDF Suez rangi PREMIER. Turniej z tradycjami, choć rok temu obsada była raczej słaba - z czołówki grały tylko Kvitova i Errani a najlepsza była Mona Barthel. W tym sezonie wystąpi Maria Sharapova, Petra Kvitova, Sara Errani, Angelique Kerber, Simona Halep, Roberta Vinci, Suarez Navarro, Kirsten Flipkens.

Potem tydzień przerwy i dwie duże imprezy na Półwyspie Arabskim. Wystąpi tam Agnieszka Radwańska, która broni półfinału (Doha) i ćwierćfinału (Dubaj).

[Janko10]

Najlepszy wynik Kubota w karierze to chyba jednak ubiegłoroczny Wimbledon.
Ale oczywiście świetny występ.

[mareqna]

Wynik Kubota jest tak ważny w światowym tenisie jak walka pseudo boksera Szpili w Stanach Zjednoczonych kapitalny koniec walki tego drugiego ucieszył mnie bardziej jak wygranie debla z kimś tam w parze z jakimiś tam deblistami tego pierwszego. 50 tys dolarów za walkę mówi samo za siebie.Wojciech Fibak mówi,ze Polacy są dumni z Kubota,nie Panie Wojtku Polacy są dumni z Fibaka a szczególnie po zakończeniu kariery.
Pomyliłem się co do Stasia,gratula.

[weiner]

Najlepszy wynik Kubota w karierze to chyba jednak ubiegłoroczny Wimbledon.
Ale oczywiście świetny występ.

Sorki, nie uściśliłem - najlepszy wynik w rozgrywkach debla a co do kariery singlowej to wiadomo, że Wimbledon 2013 Stasiek wygrał ale Nadal coś tam nie domagał ze zdrowiem, myślę że gdyby był w normalnej dyspozycji to by zmiótł Wawrinkę No ale liczy się wynik końcowy i w końcu mamy jakąś zmianę :]

[Bedrzich]

No trudno mi się z Wami zgodzić, że ten szlem Kubota to takie nic... Debliści są w środowisku bardzo cenieni, inaczej ma się z telewidzami (pozwólcie, ze oddzielę kibiców od telewidzów), ale to chyba normalne, skoro debla nie pokazują.
W środowisku tenisowym igrzyska nie mają nawet części takiego prestiżu jak wielkie szlemy, ten balonik olimpijski jest ostatnio pompowany przez portale internetowe, ale to jest sztuczny szum, jest bardzo wielu tenisistów, którzy olimpiadę mają mówiąc dosadnie gdzieś. Prestiż debla spadł w ostatnich latach też dlatego, że od lat 80-tych coraz rzadziej czołowi singliści grają debla. McEnroe był bodaj ostatnim, który tak poloneza wodził
Ja często oglądam mecze deblowe (na szczęście można je znaleźć w internecie), ale wychodzi na to, że jestem osamotniony.
Sukces Kubota jest daleko większy niżby się wydawało, a mrzonki o ty, że dwóch świetnych singlistów tworzy bardzo dobrą parę deblową można między bajki włożyć...
W deblu zupełnie inaczej się porusza, inne cechy i umiejętności musi mieć dobry deblista, wreszcie trzeba umiejętności dogadywania się na korcie z kimś innym - nie każdy to ma Zresztą debliści inaczej trenują niż singliści, to jest też jeden z powodów, dla których świetni singliści rzadko grają debla. trudno sobie wyobrazić, aby Murray czy Federer (który akurat mogliby być dobrymi deblistami) po codziennym treningu singlowym zaczynali kolejny - deblowy.
Co do Errani i Vinci - po pierwsze - w środowisku cieszą się wielką estymą właśnie z tego powodu, że chce im się będąc dobrymi singlistkami tyle czasu poświęcać na debla, po drugie - one akurat z siostrami Williams czasem wygrywają, jeśli coś tu podziwiać, to fakt, że dwa takie skrzaty wygrywają z babami, które łącznie są od nich wyższe o pół metra...

[Guarded]

Igrzyska są ważne. Wielu tenisistów ma takie zdanie. Choćby taki Federer ciągnie karierę , by zdobyć to olimpijskie indywidualne złoto.
Finał był bardzo marny. Nadal grał z kontuzją od początku, ale po jednym forehandzie w drugim secie zabolały go bardzo plecy. Wziął przerwę medyczną i poszedł do szatni. Rozśmieszył mnie Wawrinka, gdy strasznie się rozzłościł, że nie może się dowiedzieć, co dolega Nadalowi. Zabawna sytuacja. Potem Nadal wrócił, ale te serwisy po 125km/h były oznaką tego, że nie jest z nim najlepiej. Przegrał drugiego seta, ale co najlepsze Wawrinka kompletnie nie wiedział, co ma grać z takim Nadalem. Jego taktyka była beznadziejna. Zamiast rozrzucić Nadala po korcie lub pozwolić mu odbić kilka piłek w wymianie, to on chciał kończyć wszystko w jednym, najczęściej niecelnym, uderzeniu. Zdawać by się mogło, że Nadal skreczuje - płakał, krzywił się - ale nic bardziej mylnego, on wygrał seta z psującym wszystko Wawrinką. Gdy Hiszpanowi zaczął ustępować ból, Szwajcar się ocknął i go przełamał. W następnym gemie zrobił 4 błędy niewymuszone i zrobiło się 4:4. Wawrinka znowu zagrał bardzo dobrze, przełamał i wygrał swój gem serwisowy samym serwisem
Finał ogólnie bardzo słaby. Dramaturgię stworzyła kontuzja Nadala i tylko ona. Brakowało efektownych wymian. Teraz to tylko Federer może sobie pluć w brodę, że Nadal nie wyglądał tak w piątek.
To jest pierwszy triumf kogoś z poza wielkiej czwórki od 2009r., kiedy to del Potro wygrał z Federerem w finale US Open.
Oto lista zawodników, którzy poza wielką czwórką wygrywali Wielkiego Szlema w ostatnich 10 latach:
Juan Carlos Ferrero - Roland Garros 2003
Andy Roddick - US Open 2003
Gaston Gaudio - Roland Garros 2004
Marat Safin - Australian Open 2005
Juan Martin del Potro - US Open 2009

[Bedrzich]

Guarded, dla większości tenisistów nie, wystarczy poczytać wywiady i spojrzeć na częste pytanie, co się bardziej liczy triumf wielkoszlemowy, czy w igrzyskach. Jak ktoś ma kilka tytułów wielkoszlemowych, to wtedy często wyznacza sobie nowe cele. Z drugiej, oczywiście, że są tacy, którzy marzą, marzyli o triumfie w igrzyskach, choćby kiedyś Agassi czy Sampras (jemu się nie udało), a teraz właśnie Federer. Można jeszcze spojrzeć ile na igrzyskach jest absencji. Władze tenisowe zostały właśnie zobligowane, aby spróbować to zmienić, dlatego igrzyska od pewnego czasu są punktowane, co ma być formą zachęty.

[Laleczka Chucky]

Federer ma olimpijskie złoto, ale deblowe (Pekin). Srebro singlowe (Londyn). A co do kolejnych igrzysk, które odbędą się w Rio, pewnie w Brazylii przygotowane zostaną korty ceglane i tam Szwajcarowi trudno będzie zdobyć jakikolwiek medal. Faworyt jest jeden - Rafa Nadal.

[Bedrzich]

Ja akurat Kubotowi bardzo gratuluję sukcesu, to jest właśnie porównywalne z ćwierćfinałem singla. Poznałem go kilka lat temu na kortach SKT i sprawił na mnie wrażenie właśnie takiego jak go opisuje Radwańska - profesjonalisty, bardzo pracowitego i poukładanego człowieka, który jest całkowicie poświęcony tenisowi...

[Laleczka Chucky]

Fibak jak jeszcze komentował tenis w Eurosporcie, mówił, że Łukasz to dobrze wychowany człowiek.

[Bedrzich]

Co do wychowania, to ja tam nie wiem, aż tak go nie poznałem Ale profesjonalista i fascynat tenisa jakich mało...

[Guarded]

Napisalam przeciez, ze indywidualnego nie zdobyl. Wracajac do turnieju to, moim zdaniem, byl bardzo przecietny. Malo pojedynkow bylo bardzo ciekawych i jedynie na plus dla widowiska to wygrane zawodnikow, ktorzy faworytami nie byli.