Skoki narciarskie

[dan]

No i jesteśmy po kwalifikacjach do konkursu noworocznego w GA-PA. Ciekawe czy Kruczek da teraz odpocząć Miętusowi. Moim zdaniem miał już to dawno zrobić, ale podobno obiecał, że po dwóch niemieckich konkursach T4S dwaj nasi najsłabsi skoczkowie zostaną wymienieni na innych. Zobaczymy czy dotrzyma słowa. Marcin Bachleda również odpadł. Nic dwa razy się nie zdarza. Tym razem "diabełek" nie otrzymał prezentu od Koudelki więc też nie awansował do konkursu.
Stefan Hula spotka się w parze z Finem Anssim Koivurant, Dawid Kubacki z Michaelem Neymayerem, Kamil Stoch ze Słoweńcem Jurijem Tepesem., a Adam Małysz z Japończykiem Yutą Watase.
Znowu nie skakał Morgenstern, który zmierzy się ze zwycięzcą kwalifikacji Tomem Hilde.

[Duche]

W kwalifikacjach znów z dobrej strony pokazał się Zografski. Bardzo mnie to cieszy. Mam nadzieje, że talent Bułgara będzie się rozwijał jak należy i Władimir zawita w ciągu paru następnych sezonów do ścisłej światowej czołówki. Trzymam za niego mocno kciuki.

Koivuranta zaczyna skakać coraz lepiej. To kolejna dobra dla mnie wiadomość. Oby tak dalej. Ahonen także dzisiaj całkiem przyzwoity skok w kwalifikacjach i w jutrzejszym konkursie nie zapowiada się już taka tragedia jaka miała miejsce w Oberstdorfie.

[karlos]

http://www.sport.pl/skoki/1,65075,88905 ... jeden.html
Co najmniej dziwna sytuacja, gdy nasz najlepszy skoczek w historii dysponuje jednym dobrym kombinezonem, ogólnie bardzo ciekawy wywiad.

[dan]

No i konkurs noworoczny przeszedł do historii. Były strasznie nierówne warunki, ale na przykład Matii Hautamaeki ma i tak szczęście, że nie odbyła się II seria, bo dzięki temu nadal liczy się w walce o podium w końcowej klasyfikacji T4S. Natomiast wypadł z tej walki Andreas Koffler. Pecha po raz kolejny miał Ville Larinto. W Obersdorfie nie awansował do 30-tki, a tym razem miał upadek i mimo bardzo dalekiego skoku zajął dość odległe miejsce. Pierwsze prognozy są takie, że skręcił kolano więc może poskacze w Insbrucku. Przekonamy się o tym już wkrótce. No i na uwagę zasługuje pierwsze w karierze podium Karelina, a także bardzo dobry występ Ahonena. Czyżby powrót Fina do dalekiego skakania?
A Polacy... Małysz zajął 3 miejsce, Stoch 8, a Hula i Kubacki spisali się strasznie słabo. Wydaje się, że mamy dwóch skoczków w światowej czołówce, choć Kamil jeszcze trochę w kratkę skacze. Zobaczymy czy Kruczek wymieni teraz dwójkę naszych skoczków na konkursy w Austrii. Pierwszym do zmiany jest zdecydowanie Miętus. Co do drugiego to tutaj można się wahać, ale ja bym odesłał do Polski Bachledę.

[markos7207]

Ja jednego kandydata do wskoczenia za Mietusa bądż Kubackiego mam, właśnie "trenuje" w Wiśle. Bronek się nazywa

[Duche]

Choć konkurs nierówny i wiatr zrobił swoje, to nie będę ukrywał, że nie zamierzam z tych wyników rozpaczać. Porażka Austriaków to miód na moje oczy i oczywiście ciesze się z ich klęski bardzo, bez względu na okoliczności.

Fajnie, że Karelin stanął na podium. Od Engelbergu jego forma znacznie poszła w górę i może przedsezonowe słowa trenera Rosjan o tym, że Paweł ma szansę na dołączenie do światowej czołówki nie były pozbawione podstaw. Dla mnie to jego dzisiejsze podium to wcale nie jest jakaś duża niespodzianka. Rosjanin zasłużył na to podium i oby to nie było ostatnie podium w jego karierze

Przebudzenie Ahonena? No mam nadzieje, dzisiaj wreszcie dobry wynik. Także Koivuranta dobrze się spisał i coś czuję, że on w tym sezonie jeszcze będzie kończył konkursy na podium. Szkoda mi Mattiego, bo trafił na bardzo niewdzięczne warunki. No ale szanse na dobre miejsce w T4S całe szczęście jeszcze ma. Wielki pech nie opuszcza Larinto. Pewnie gdyby wylądował, to wygrałby dzisiejszy konkurs. Oby mu się nic złego nie stało, bo Finowie już wystarczająco obficie byli trapieni przez kontuzje w ostatnich sezonach. Mam nadzieje, że w Austrii go zobaczymy.

Kolejne punkty i dobry skok Zografiskiego jak najbardziej mnie cieszy

[figaro56]

Wiecie co? Czasami to mam serdecznie dość tych skoków. To już robi się taka loteria, ze oglądanie tego mija się z celem. Te zawody pokazały, ze ta punktacja za wiatr kompletnie nie zdaje egzaminu. Jak widzę tego Hofera obwieszonego "łoki toki" to aż niedobrze mi się robi. Jak już zaczynają kombinować z tymi belkami to ta cała zabawa tylko wkurza. Po co była ta przerwa? Szybciej według starych zasad można było obniżyć belkę i rozpocząć od nowa. Czasu by mieli nawet na rozegranie 2 serii.
Też jestem za wymianą naszych w następnych konkursach. Tylko pytanie kogo zamienić i na kogo? Jedyny sens ma zamiana Miętusa na Śliża bo jakoś wątpię czy znajdziemy kogoś lepiej skaczącego od Bachledy. Chyba, że damy szansę jakiemuś młodzianowi aby zobaczył jak wygląda PŚ.

[karlos]

A mi się konkurs w miarę podobał, chociaż przerwy były trochę irytujące. A ostateczne wyniki według mnie nie były wcale tak zakłamane. Czy zawsze Austriacy muszą mieć korzystne warunki i dzięki temu wygrywać ? Ja uważam, że nie, a podium całkiem fajne, chociaż gdyby nie ten Amman to byłoby jeszcze fajniejsze . Piękno skoków polega też na ich nieprzewidywalności, chociaż akurat dziś przeliczniki były wyjątkowo sprawiedliwe i jedynym parametrem który wypaczał konkurs był boczny wiatr.

http://www.sportowefakty.pl/zimowe/2011 ... -pa-video/
A wydawało się już, że ten upadek nie będzie miał poważnych konsekwencji, niestety jednak z kolanami nie ma żartów.

[Menson]

A jutro w końcu startuje Rafał Śliż, który zastępuje Krzysztofa Miętusa. Mam nadzieję, że nie będzie skakać na bulę, i będzie trzecim z kolei Polakiem. Nie wiem czemu, ale jakoś zawsze w niego wierzyłem...

Co do dzisiejszego konkursu, to znowu ta zmiana belki... Naprawdę to nie było w ogóle konieczne. Larinto to zawodnik z czołowej 4. PŚ (wielka szkoda, że w tym sezonie już go nie zobaczymy), i tylko dlatego, że przeskoczył HS o pół metra przesuwają dwie belki w dół... Mina Pointnera - bezcenna. Już myślałem, że wymusi na Hoferze odwołanie zawodów. Gdyby Morgenstern spadł na bulę, to raczej by tak się stało, jednak pewności 100% nigdy mieć nie będę. W każdych zawodach praktycznie jakiś zawodnik ma zły wiatr, ale tylko dlatego, że nie jest to zawodnik z czołówki ani z Austrii to w ogóle nikt się tym nie martwi. Ale, że to Austriak, to trener się nie boi wykłócać z Hoferem i wpływać na decyzje... Trochę to się robi już bezsensowne. I tak już mnie mocno zaskoczyło kontynuowanie zawodów po jury meeting, bo zazwyczaj po ich spotkaniu mamy informacje "competition cancelled".

Jeszcze co do jutra - Austriacy wystawiając krajówkę stawiają m.in. na Hayboecka, Poppingera, Dietharta czy Strolza. Tak więc i u nich są jakieś dziwne powołania, a nie tylko u nas skaczący 1,5 periodu kompletnie bez formy Miętus czy Kubacki.

[Janko10]

Ten konkurs nic nie miał wspólnego z jakąkolwiek logiką i sprawiedliwością. Trzeba to było anulować.
W tej sytuacji podium Adama i "10" Stocha cieszy mniej.
Ja też nie przepadam za AUT ale... To była paranoja.
Szacun dla reakcji Koflera, wielka klasa.

[kocur1983]

przeciez wiekszosc czolowki miala takie same warunki. po prostu jedni potrafia sobie radzic z tylnim wiatrem inni mniej. co do stocha to skakal jeszcze w lepszych warunkach ale oddal dobra probe to co zdarza mu sie ostatnio coraz czesciej wiec nie ma co mowic, ze Polakom sie udalo. jestem tego samego zdania co poniektorzy tu obecni, ze niby dlaczego jak cos nie wyjdzie Austriakom to trzeba od razu cofnac wyniki??

Hoffer jak unikal w ogole wzroku Poitnera . Bezcenne byly te spojrzenia.

[dan]

Czterech Polaków: Adam Małysz, Kamil Stoch, Stefan Hula i Dawid Kubacki wystąpi w poniedziałkowym konkursie 59. Turnieju Czterech Skoczni w austriackim Innsbrucku.
Adam Małysz w pierwszej serii poniedziałkowego konkursu zmierzy się z Włochem Sebastianem Colloredo, Stoch będzie rywalizował ze Szwajcarem Marco Grigolim, Stefan Hula trafił na Austriaka Martina Kocha, a Dawid Kubacki na Fina Matti Hautamaeki.
Kwalifikacji nie przebrnęli Marcin Bachleda (znowu zabrakło jednego miejsca) i Rafał Sliż (zastąpił Miętusa, ale na razie ta zmiana nie przyniosła pożytku, mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej).
Bardzo dobre skoki oddali Adam i Kamil, a do kwalifikacji nie przystąpili Amman i Morgenstern (znowu!), którzy będą skakać w dwóch ostatnich parach z Norwegami Romorenem i Hilde.
Do końca sezonu nie będzie prawdopodobnie startował już Larinto, a w Insbrucku w konkursie zobaczymy po dość długiej nieobecności Schlierenzauera.

[albatros]

Małysz po trzech konkursach jest o włos przed Hautamekim na podium TCS. Zwycięstwo ma już prawie w kieszeni Morgenstern. Adam w tym sezonie jest w świetnej formie, kilka razy na podium. Na tym etapie najlepszej od 2007. Ściganie Austriaka w PŚ nie jest chyba realne, bo to doświadczony skoczek, a nie młokos jak Jacobsen, a Małysz ma już swoje lata, a liczę że może uda się coś zdziałać w Oslo.
-------------------------------------------

Adam wybiera się do Japonii na PŚ, czego chyba dawno nie robił. Ja jestem spectyczny co do tego pomysłu, na PŚ nie ma wiekszych szans, sam prestiż konkursu średni, a tydzień później będą od piatku zawody w Zakopanem. Mam nadzieję że nie wpłynie to negatywnie na start w Oslo. Może tez byc tak, że Adam żegna się ze skoczniami świata.

[figaro56]

Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Tak w skrócie można podsumować dzisiejszą walkę o trzecie miejsce w całym TCS. Jakoś dziwnie wszyscy zamilkli w temacie skoków a to przecież TCS. Jedno pytanie po co oni trzymali tak długo tego Hilde na górze?
A polskiej drużyny jak nie było tak nie ma. Nawet Raku nie ma co analizować.

[friducha]

bye

[karlos]

Nie ma za bardzo o czym pisać: Małysz miał gorszy dzień, Stoch cały czas skacze nierówno, a reszta Polaków bez formy. Cała nadzieja w zawodnikach, którzy spokojnie trenowali bez nadzoru Kruczka .
Hildego Austriacy chcieli urządzić, ale im się nie udało i bardzo dobrze.

[zdzichu]

No i znów okazało sie że to Bischofschofen jakoś Adama nie lubi,to chyba nie był jego dzien , nie oddawał idealnych skoków, to ze nie miał szczescia do wiatru to już inna sprawa,szkoda bo po tych dwóch ostatnich konkursach apetyty były duże ,zresztą także jego skoki treningowe na tej skoczni napawały dużym optymizmem ,szkoda ze nie ,ma podium bo w sumie zaliczył dosc udany turniej,a co do Hilde to może go tak długo trzymali po to zeby... nie wygrał,ale naszczescie wygrał .No i gratulacje dla Morgiego za zwyciestwo w pieknym stylu w turnieju.

[RakuNH]

A polskiej drużyny jak nie było tak nie ma. Nawet Raku nie ma co analizować.

Jedyne co mnie cieszy to to że Hilde dołożył Małyszowi bo jeśli Małysza wyprzedzili by dwaj Austriacy mający tornado pod narty to mógłby się czuć pokrzywdzony a tak niedosytu nie ma bo Hilde go zdemolował. Zresztą taki niedosyt jak po MŚ w lotach chyba się już nie powtórzy Małysz nie miał swojego dnia ale jakby Hilde (mistrz kwalifikacji) nie wyskoczył to zapewne w równych warunkach trzecie miejsce by obronił. Zresztą Adama nie ma prawa nikt rozliczać bo cała Polska kadra go powinna na rękach nosić.

Jeśli chodzi o resztę kadry Figaro to ja jak i wiele innych osób nie wierzę w kunszt trenerski Kruczka i jeśli pod jego wodzą Stochowi zdarzają się bardzo dobre skoki to niewątpliwie jest sporym talentem. Reszta to po prostu żenada ale chyba nie ma się co ich bezpośrednio czepiać bo tak zostali przygotowani na sezon zimowy. Wkurzają mnie tylko ich uśmieszki po skokach. Spadając na bule mogli by spokornieć bo jedynie Śliż miał stosowną twarz "buraka" po swoim skoku. Co prawda komentarze na onecie to zazwyczaj żenada ale "Kruczek Travel" mi się spodobało i nawet oddaje sytuację.

[figaro56]

Raku, w zeszłym sezonie to chociaż można było pospekulować kogo na kogo wymienić a teraz taka bryndza, że wszelkie zamiany są bez sensu. No bo kogo posłać z rezerw? Tajner pewnie liczy, że do MŚ ktoś zacznie skakać na poziomie. W prasie też te komentarze takie oszczędne. Pamiętasz te komentarze kiedy trenowali kadrę Kuttin albo Lepisto. Już nie mówię o Tajnerze do którego przykleili łatkę twórcy sukcesów Adama a reszta prezentowała się jeszcze gorzej niż teraz. Rozumiem, że zasługą Tajnera było stworzenie tej profesjonalnej grupy zajmującej się skoczkami ale na miły Bóg ta grupa przez cały ten czas jedzie na jednym zawodniku i na drugim w porywach plasującym się w 10. A teraz kiedy Adam trenuje z Lepisto to ta kadra jest obrazem nędzy i rozpaczy.

[damian940915]

Szkoda tego naszego Małysza, ale widać że jego forma nie jest ustabilizowana, podobnie jak u Stocha. U Kamila widać jednak poprawę formy, o czym świadczy ukończenie TCS na 15 miejscu Co do pozostałych naszych reprezentantów to przynajmniej Śliż w porównaniu do Miętusa kwalifikuje się do zawodów.

i jeszcze taka jedna wpadka pana Mr.Irokez (w)Kurzajewskiego z dzisiejszego studia "Dziwny jest ten świat, śpiewał kiedyś Czesław Miłosz", nie pamiętam o co chodziło, ale mniejsza o to.