Polityka

[maksim]

Co ten Bolko.

[karlos]

Co wypisuje Lechu to szkoda gadać, nieświadomy jest tego, że tylko pogarsza swoją sytuację takimi dziwnymi wpisami.
Chociaż taktyka zapierania się wszystkiego jest dość mądra, bo faktycznie były próby podrobienia jego papierów przez SB, a w takiej sytuacji dość trudne będzie 100% udowodnienie, że dany dokument nie został podrobiony. A to wystarczy żeby nie odwrócili się od niego Ci, którzy uważają za go autorytet i wizytówkę Polski. Poza tym przyznając się mógłby stracić sporo finansowo, bo za swoje podróże kasuje niezłe pieniądze. W zasadzie Wałęsa w 1992 roku podjął decyzję, że będzie się konsekwentnie wypierał Bolka i tego się już trzyma prawie 25 lat.

[karlos]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... aid=116858
Tym razem genialna wypowiedź Wałęsy, z której wynika, że w latach 70-tych utrzymywał bliskie kontakty z bezpieką.

[maksim]

http://pikio.pl/walesa-kiedy-potrzebowa ... zypadkowo/ to też dobre

w losowaniu Dużego Bolka padły następujące numery:

[kat.]

Człowieka, który pomijając już nawet współpracę z lat 70tych się najzwyczajniej w świecie na to stanowisko nie nadawał!

Właśnie nadawał się w tamtym czasie idealnie. Średnio inteligentna (delikatnie mówiąc) marionetka, na którą są haki, i która myśli, że jest niezależna i ma poczucie misji. A przy tym "człowiek z ludu" uosabiający american dream. Czego chcieć więcej do "aksamitnej" transformacji? Bo on teraz nawet nie kłamie i nie kręci, on naprawdę już dawno temu "odleciał" i zastanawia się, czy po śmierci pobije JP2 w ilości pomników, ulic, placów,m szkół, itd. A że nie potrafił nigdy sklecić poprawnie zdania złożonego w ojczystym języku? Za granicą, czy to na spotkaniach, czy na uczelniach, przetłumaczą, żeby był jakiś sens. A w Polsce, jak się mówi pokracznie, to tworzą się epokowe bonmoty

[damian940915]

Oj to prawda z tym megalomaństwem u Wałęsy. Nie tak dawno miałem okazję uczestniczyć w wykładzie Bolka, w którym powiedział, że gdyby tylko chciał, to mógłby w Polsce zostać kimś na kształt rosyjskiego cara, z tym, że nie chciał, bo wierzył, że ludzie sami lepiej będą rządzić

[friducha]

bye

[kat.]

Wałęsa trochę poszumiał, bo rzeczywiście uwierzył, że jest niezależny, ale szybko został sprowadzony do parteru. Komu było bardzo pilno i dlaczego, żeby uwalić rząd Olszewskiego? Jaki był prezydencji kandydat na premiera?

Co do reszty to w swoim stylu piszesz niby do mnie, a nawet nacierasz na mnie, zarzucając mi durnoty, po czym tworzysz jakiś elaborat na tematy, o których ani nie pomyślałem, ani nie napisałem słowa

[Bocian]

Absurd, tym razem z Egiptu. Z jednej strony jest to śmieszna a z drugiej przerażające. Coś jak w powieści Kafki. Przeczytajcie sami:

http://pikio.pl/4-letni-ahmed-skazany-n ... o-pomylka/

[kat.]

Bociek, coś dla Ciebie ze Szwecji: http://telewizjarepublika.pl/szwedzka-l ... 30017.html

[markos7207]

ABB z całymi odchyłami ale chyba wiedział co robi.

[Bocian]

Bociek, coś dla Ciebie ze Szwecji: http://telewizjarepublika.pl/szwedzka-l ... 30017.html

W Szwecji wszystko jest możliwe

[maksim]

xd

[Snill Jenta]

Oh God, why...

[kat.]

W Buczy już dawno o tym wiemy https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hp ... e=57589789

[maksim]

Z braku biathlonu i biegów przełączyłem przypadkiem na tvn, a tam: https://www.youtube.com/watch?v=rFhuGilu710

[Bedrzich]

Och wy Polaczki, Polaczki. Jak wy lubicie te swoje sporty narodowe. Każdego bohatera unurzać w gnoju i szambem oblać, co by był wstrętny. A potem sobie robicie nowych bohaterów - albo takich którzy w czasie, gdy inni obalali komunizm spali do południa i siedzieli na ciepłej posadce w bibliotece uczelnianej, albo jeszcze lepiej - wynurza się z bagna pani Maria Kiszczak i twierdzi, że to przecież jej mąż obalił komunizm
Ja mam pytanie - który z Was chciałby napisać historię Powstania Warszawskiego na podstawie akt gestapowców??? Nikt, nie ma chętnych??? A historię Solidarności chcecie teraz pisać na podstawie akt esbeków i to Wam nie przeszkadza. Sami wiecie, że esbecy produkowali fałszywe akta, aby w razie czego skompromitować różne osoby, ale sobie wybieracie później, w którą wersję Wam wygodniej wierzyć. Tutaj wierzymy, że esbek napisał prawdę, a tutaj, że ten sam esbek kłamał. Jeden historyk mówi tak, drugi mówi inaczej, ale temu będziemy wierzyć, a temu nie... I wszystko to ze śmiertelną powagą, "karabele w dłoń", mości panowie i wąsa podkręcać!!! Nikt z tych Was krzyczących, co prawda nie wie, jak by się sam zachował na przesłuchaniu, gdyby mu przystawiano pistolet do głowy, czy by nie przeklął swojej matki, czyby żony kurwą nie nazwał, ile by papierów podpisał własnoręcznym podpisem, ale w gębie każdy bohater!!! Na świecie wszyscy chylą czoła przed nami, że myśmy komunizm obalili - z szacunkiem powie to o Polakach każdy pożadny Czech i Niemiec i Węgier, ale Polak ostatnio zaczyna wierzyć, że nikt komunizmu nie obalił, bo on sam sobie upadł (tzn. towarzysze go obalili)!!! Bo kogo Wy sobie zostawiliście ze swoich bohaterów??? Borusewicz - zdrajca, Frasyniuk - świnia, Bujak męda, Wałęsa - najgorsza kurwa, kogoś tam jeszcze macie??? Tych co ich nawet na zdjęciach nie ma... Oni są teraz bohaterami?? Czy teraz będziecie robić nową wersję historii, nowe księgi pisać i będą nowi bohaterowie???
A czy Wy wiecie kochani, że jest esbecki pamiętnik rzekomej kochanki Karola Wojtyły?? I co, od jutra będziemy swojego papieża błotem obrzucać, czy może tym razem zechcemy "łaskawie" uwierzyć, że w tym wypadku esbek nakłamał??? Najciekawsze, że nikt z Was pewnie nie zna dokładnie historii swojego kraju i nie widzi jak się historia powtarza... To może tak się cofnijcie o 80 lat i przypomnijcie sobie jak w latach 30-tych endecja zaczęła błotem obrzucać Piłsudskiego i co później z tego w po 35 wynikło. Weźcie chociaż raz wyciągnijcie jakieś wnioski z własnej historii, żebyśmy znowu nie musieli płakać, że "Nową przypowieść Polak sobie kupi,że i przed szkodą, i po szkodzie głupi". A tak znowu Wy się wszyscy okładacie się pałkami, obrzucacie się gnojem, a później płaczecie, że Wam bohaterowie śmierdzą.
Ja włączam telewizor i już na każdym kroku to widzę, w czwartek jakiś debil (choć niby filmoznawca) gadał, że "Ida" to pewnie dlatego jest tak antypolska, bo nakręcił ją Polak o żydowskich korzeniach (ciekaw jestem czy Pawlikowski wie, że właśnie został Żydem???). Najpierw tworzycie sobie śmieszny, pełen kłamstw obraz historii, a potem płaczecie, że nikt się w tym obrazie zmieścić nie może, bo każdy ma jakąś skazę. Jak kto nie pasuje do obrazu, to na pewno albo Żyd, albo zdrajca, prawda???
Ale już nic nie piszę, bo jutro się dowiem, że mój biedny ojciec Czech na pewno był Żydem, albo współpracował z bezpieką, prawda???
O mój ty biedny, głupi narodzie!!!

[kat.]

Oj, Bedrzichu, Bedrzichu, napisz to może z czeskim dystansem, bo na razie sączy się z Twojego postu za dużo (polskiego?) jadu

Jeden historyk mówi tak, drugi mówi inaczej, ale temu będziemy wierzyć, a temu nie...

Czyli, Twoim zdaniem, wszyscy powinni mówić to samo. No tak właśnie przez lata było, a ci historycy, którzy śmiali podważać bohaterstwo i nieskazitelność Lecha narażali się na ostracyzm środowiska.

Na świecie wszyscy chylą czoła przed nami, że myśmy komunizm obalili - z szacunkiem powie to o Polakach każdy pożadny Czech i Niemiec i Węgier, ale Polak ostatnio zaczyna wierzyć, że nikt komunizmu nie obalił, bo on sam sobie upadł (tzn. towarzysze go obalili)!!!

Zapomniałeś o jeszcze jednej teorii. Komunizm obalił własnoręcznie Lechu. Ataki na Wałęsę nie są równoznaczne z atakami na Solidarność jako stricte obywatelski ruch.


Dla mnie jest naprawdę mało istotne, czy w latach 70. współpracował czy nie i czy fizycznie przeskoczył czy nie przez płot. Bardziej ważne, że nie zerwał się z tych krępujących poczynania różowych sznurków po 89.

[karlos]

Najtrudniejsze jest zachowanie umiaru po obu stronach obecnej strony polityczne. Za rządów Platformy, PiS obrażał polityków Platformy i krytykował wszystkie wprowadzane przez nich ustawy, a teraz mamy to samo w drugą stronę tylko chyba nawet z jeszcze większą siłą.
Odnośnie Lecha Wałęsy, to mity typu Wałęsa obalił komunizm są piękne, ale jak to mity mają niewielki związek z rzeczywistością. Można te mity pielęgnować albo starać się poznać prawdę. A niestety prawda nie zawsze okazuje się tak piękna jak bajki snute przy kominku. Odnośnie komunizmu, to jego upadek podobnie jak i upadek ZSRR nastąpił głównie z przyczyn ekonomicznych.
Natomiast poznanie prawdy o biografii Wałęsy wymaga wnikliwych badań historycznych, bo nie jest on osobą, która potrafi się przyznać do błędów. Przykre jest, że niektóre osoby besztają Wałęsę z błotem, bo każdy człowiek ma prawo do błędów, ale też niedopuszczalne jest odbieranie historykom prawa dotarcia do prawdy. Wiele osób nie dostrzega, że jeśli Wałęsa faktycznie upadł w latach 70-tych, ale potrafił się z tego wyrwać i prowadzić w latach 80-tych Solidarność, aby potem znów być kiepskim prezydentem w latach 90-tych, to patetyczna laurka herosa wystawiona mu przez Wajdę, mogłaby się stać obrazem oskarowym o człowieku z krwi i kości. Może prawda jest taka, że gdyby nie współpraca Wałęsy w latach 70-tych, to nie mógłby on prowadzić Solidarności w latach 80-tych, bo SB nie pozwoliłaby mu na to.

[maksim]

gdyby nie współpraca Wałęsy w latach 70-tych, to nie mógłby on prowadzić Solidarności w latach 80-tych, bo SB nie pozwoliłaby mu na to.

+