Piłka nożna

[mareqna]

Jak zwykle zmiany przeprowadzone przez Sabellę osłabiły zespół.Napastnicy to żenada...jak się wykorzystuje sytuacji sam na sam dwa razy to ...brak słów.Argentyna nie zdobyła Mistrzostwa Świata przez słabych napastników o ironio losu!Reszta zespołu to HEROSI...czapki z głów,nie pękli przed Niemcami.Argentyna była lepsza w każdym meczu od rywala...naprawdę w każdym meczu pomimo gry obronnej była lepsza
Biało -błękitni chłopcy byli lepsi i wczoraj od Niemców dlatego porażka boli bardzo więc trzeba płakać i ja płaczę
Albicelestes .......dzięki!!!!!!

Szkoda Adrianie i tak Marcos,aż zęby bolały....na tym Mundialu cię polubiłem.

[kat.]

Wielka Rosja też była lepsza w każdym meczu od rywala. Ale w przeciwieństwie do Argentyny postanowili iść za radą mediów w swoim kraju, spakować się i wracać do ojczyzny (tak się za nimi wszyscy stęsknili).

Poza tym zgadzam się z Figarem. Wczoraj Argentyna zagrała przyzwoity mecz, ale to był drugi przyzwoity mecz na tych mistrzostwach i nie chodzi nawet o to murowanie bramki, ale kompletny brak pomysłu na ofensywę. Z Bośnią byli lepsi? OK, Bośniacy strzelili sobie bramkę w pierwszej akcji i Argentyńczycy "kontrolowali" mecz grając na stojąco. Z Iranem odwrotnie - nieudolne ataki i bicie głową w mur do samego końca (już o nieodgwizdanym karnym dla Iranu nie mówię). To samo ze Szwajcarią. Tylko Belgów pokonali bezproblemowo, nie pozostawiając złudzeń, kto był lepszy. O tym, kto był "lepszy" w meczu z Holandią, szkoda gadać.

Niemcy też mieli swoje męczarnie, czy to z Algierią, czy z Ghaną, ale jakoś zupełnie inaczej na te ich męczarnie się patrzyło. Bardziej estetycznie się pocili

[figaro56]

Gdzieś ta Argentyna już nie mówiąc o Brazylii zatraciły tę lekkość i bajeczną technikę jaką jeszcze nie tak dawno czarowali Południowoamerykańcy. Pozostał Messi i chwilami Neymar, ten pierwszy też momentami znikał z boiska. Argentyna miała jeszcze Mascherano i w ogóle była lepiej ustawiona w defensywie. Gwoli sprawiedliwości finał powinien brzmieć Niemcy- Holandia. Nie wiem skąd w Polsce aż tylu kibiców ma Argentyna. Ostatnio bajecznie grała ta Argentyna na MŚ w 86 roku bo później to już tak, że bolały zęby patrząc na ich grę. Cztery lata temu mając gwiazdorski skład i czirliderkę zamiast trenera dostała upokarzające baty od Niemców a po drodze wygrywała z kelnerami.
Jeszcze na temat zmian i zmienników. Tu kryła się cała klasa niemieckiego zespołu. Kto nie wchodził na boisko to coś dodawał do gry zespołu. Pewnie, że Niemcy mieli słabsze dni ale jak zaznaczył kolega Kat. Lepsze wrażenie artystyczne.

[ssonicsl]

Uff Europa znowu górą Zasłużony triumf Niemców. Byli najrówniejszą i najlepszą drużyną mistrzostw. W przeciwieństwie do Argentyny oni wychodzili na każdy mecz aby go wygrać. Argentyna aby nie przegrać. Zresztą statystyki mówią same za siebie. Z 7 spotkań Argentyna po 90 minut 4 zakończyła remisem 0:0. I to miał być MŚ?

Argentyńskie media coś jęczą że im się karny należał Szkoda że wejścia Garaya w I połowie nie widzieli. Dla mnie z miejsca czerwona kartka. Atakował nie Kramera ale głowę Kramera. A atak na głowę musi kończyć się czerwoną kartką.

Messi i złota piłka ()celowo z małej litery). Wymieniamy lepszych? Garay, Mascherano, Romero, Neuer, Muller, Lahm, Hummels, Kroos, Robben, De Vrij, Navas, Ochoa, Howard, Neymar, James Rodgriguez, Sanchez, Cuardado, Dempsey... Pewnie w 30 najlepszych był, ale u licha najlepszy na turnieju? Jaja jakieś...

Sabella. Dla mnie trener który pozwala aby rezerwowy piłkarz (Lavezzi) chlapał go po twarzy wodą z bidona nie jest odpowiednim człowiekiem na właściwym miejscu. Jakby tak np Van Persi zrobił to samo Van Gaalowi... Oj działoby się ...

No ale koniec końców. Tym siermiężnym stylem Argentyna jednak zrobiła najlepszy wynik od 24 lat. A gdyby Palacio i Higuain tak bardzo nie bali się Neuera to mogli to nawet wygrać.

Na ostateczne podsumowanie dam sobie jeszcze 2-3 dni czasu i jeszcze coś od siebie dorzucę

[Adrian Woźniak]

W zasadzie to już przed turniejem było wiadomo, że Argentyna z przodu może nie błyszczeć. Messi w ostatnich tygodniach przed mundialem był w bardzo kiepskiej formie, większość meczy przechodził. Aguero wrócił po kontuzji, Higuain jest "za gruby", stracił szybkość, którą miał jeszcze 3-4 lata temu. Kiedyś jak się rozpędził to był piekielnie groźny, na mundialu miał problemy żeby jakikolwiek pojedynek szybkościowy z obrońcami wygrać. Na plus można ocenić za to występ Lavezziego, bo coś tam przynajmniej próbował i Di Marii, który był najlepszym ofensywnym zawodnikiem Argentyny na tych mistrzostwach. Ten chłopak jest niesamowity, a właściwie jego wola walki i determinacja na boisku. Mimo niezwykle ciężkiego sezonu. gdzie harował praktycznie w każdych meczu, na mundialu też widać, że mu bardzo zależy. Szkoda tej kontuzji, być może mistrz świata byłby inny...Jeżeli Real go sprzeda to będzie kretynizm. Nie wiem na ile plotki o jego rzekomej woli odejścia są prawdziwe, ale jeżeli prawdą jest, że zarabia "tylko" 3,5 mln i nie chcą mu tej pensji podnieść, mimo że w przekroju całego sezonu był niesamowity, to trudno się dziwić, że rozgląda się za nowym klubem. Najlepsze jest jednak to, że Jamesowi podobno na dzień dobry oferują 6 mln...piłkarzowi, który zagrał kilka dobrych meczy na Mundialu i w Monaco. Gdzie tu sprawiedliwość?
Co do Messiego to też uważam, iż tytuł dostał na wyrost. Z drugiej jednak strony to on ciągnął Argentynę z przodu i jakby nie patrzeć zdobył połowę bramek dla swojej drużyny.

[figaro56]

Co by nie pisać o trenerze Argentyny to i tak był o niebo lepszy od tej czirliderki cztery lata temu. Taktyka była prosta. Zabezpieczyć tyły a z przodu jest Messi, który jedną, dwie sytuacje w meczu wywalczy i jak sam nie strzeli to obsłuży kolegę. Tak to dokulali się do finału. Do tego szczęście bo przeciwnicy jacyś znaczni nie byli. Nigeria i Belgia za wiele w tych MŚ nie pokazali i dopiero Holandia w półfinale i tu znowu mieli trochę szczęścia.
Największe rozczarowanie MŚ? Moim zdaniem Hiszpania i Włosi bo na Anglię pomny tego co pokazała w grupie z nami nie liczyłem. I w mniejszym stopniu Portugalia na którą mniej stawiałem pomimo wyżelowanego bożyszcze w składzie. No cóż odpaść może każdy ale naprawdę nie myślałem, że Hiszpanie zrobią to w takim stylu, także im przyznaję "zaszczytne" pierwsze miejsce.
Jeszcze jedno "wyróznienie" w kategorii najgłupszy piłkarz MŚ. Tu zdecydowanie za Himalaje głupoty tytuł dla Suareza.

[Adrian Woźniak]

Hiszpania już swoje zrobiła i chyba niektórym piłkarzom motywacji zabrakło. Oglądając ich mecze można było odnieść wrażenie, że z tej starej gwardii to tylko Inieście zależy. Od kilku lat gra reprezentacji opierała się na zawodnikach Barcelony, a Ci przechodzą od kilku miesięcy spory kryzys. W zasadzie to wszystko legło w gruzach w zeszłym roku, kiedy przegrali 4:0 z Bayernem. Pora na zmiany i w klubie, i w reprezentacji. Dla dobra drużyny kilku piłkarzy powinno powiedzieć - "dziękuję". Hiszpania odrodzi się szybko, bo następcy są, ważne tylko, żeby znowu zbudować drużynę.
Suarez kontra Pepe, już się nie mogę doczekać tych pojedynków Ciekawe kto pierwszy zacznie "gryźć"

[mareqna]

Ja się nie zgodzę z negatywną oceną Hiszpanii bo gdyby wyszli z grupy to zapewne w cuglach zdobyliby Mistrzostwo Świata.Holendrzy ich znokautowali w pierwszym meczu bo wyszło im wszystko tak jak wyszło wszystko Niemcom w spotkaniu z Brazil.Cztery lata temu też przegrali pierwszy mecz a i pozostałe dwa w grupie szło im jak krew z nosa ale mieli szczęście i wyszli z grupy a tym razem szczęścia niestety zabrakło.To nadal fantastyczny zespół ale nie można wygrywać wszystkiego.

Na Niemcy patrzymy przez pryzmat meczu z Brazil ale tak naprawdę żadnej kosmicznej piłki nie grali.Pomijając wygraną z Portugalią to z Ganą cudem zremisowali z USA nikłe wymęczone 1:0 a potem dogrywka z Algierią,bardzo wyrównany mecz z Francją i wymęczone w dogrywce zwycięstwo z Argentyną.

Zdecydowanie najsłabszą drużyną mistrzostw byli Kacapy Putina, ja nawet nie wiem czy nie chcieli wszystkich meczów przegrać żeby jak najwcześniej wrócić do domu do mamy.Zero ambicji i nie wiem tylko czemu awansują zabierając miejsca takiej Serbii, Szwecji czy Dani.Wstyd i żenada!!!!

[Adrian Woźniak]

Tylko, że na ich negatywną ocenę składa się nie tylko porażka z Holandią, ale i z Chile. W drugim meczu też nie istnieli i nie potrafili w żaden sposób opanować wydarzeń na boisku. Zabrakło u nich woli walki. Nawet Ramos, który zwykle dawał z siebie wszystko i w trudnych momentach brał odpowiedzialność na siebie, teraz błąkał się bezradnie po boisku. Pique, Busquets, Xabi Alonso i Xavi zagrali tragicznie, nie wspominając już o katastrofalnym występie Casillasa czy zagubionym Diego Coscie, który w ogóle nie pasuje do tej reprezentacji. Dwa lata temu też im szło dosyć opornie, ale defensywa Hiszpanii to była solidność, praktycznie w ogóle nie tracili bramek. Teraz zabrakło świeżej krwi i chyba tego głodu, który odczuwali Niemcy czy Argentyna. Kilka mocnych zespołów, jak Anglia, Włochy czy Portugalia odpadło już po fazie grupowej, ale wydaje mi się, że z nich wszystkich to Hiszpania wypadła najbardziej blado, przynajmniej biorąc pod uwagę potencjał. Hiszpanom kibicuje od 1996 roku, ale na ich dwa pierwsze mecze aż przykro było patrzeć. Na ostatni w sumie też, bo Australijczykom się w ogóle już grać nie chciało.

[figaro56]

No i po MŚ powrót do bolesnej polskiej rzeczywistości. Legia w ostatnich minutach ratuje remis w starciu z półamatorami z Irlandii.
Jedno mnie zastanawia, że zawsze znajdą się chętni do finansowana tej kopaniny. Przecież to normalny obciach kiedy nazwa firmy kojarzona jest z taką grą ale widać nikomu to nie przeszkadza. Zawsze znajdą się chętni sponsorzy do wydawania pieniędzy na kopaczy nożnych, kiedy inni naprawdę dobrzy sportowcy z pozyskaniem sponsora mają kłopoty.
Jeszcze nie tak dawno chwaliłem Legię za profesjonalizm w zarządzaniu co widać nie idzie w parze z profesjonalną grą i jest ta gra na poziomie półamatorskim, żeby nie powiedzieć amatorskim.
Doszło do tego, że pod koniec meczu zacząłem kibicować tym ambitnym irlandzkim chłopakom. Mimo wszystko Legia powinna awansować ale skompromitować już się zdążyła.

[kat.]

Mnie też było ich szkoda. Nie oglądałem meczu w calości, ale koło 70 minuty pokazali statystykę celnych strzałów 7-1 dla StP. To był jakiś error czy serio tak to wyglądało?
Co by nie mówić, jeszcze jakiś prestiż ta polska piłka ma. Zdjęcia z Łazienkowskiej powinny zawisnąć na klubowych korytarzach drużyny z Dublina obok tych z pojedynku z Herthą.

[ssonicsl]

Jeszcze kilka słów o mundialu:
Hiszpania - według mnie trener popełnił jeden ale niesamowicie duży błąd. Powołując taką a nie inną kadrę zamknął sobie skrzydła. Ograniczył się tylko do jednego sposobu rozgrywania akcji, znanego wszystkim od lat. Gdyby coś się w meczu nie układało nie miał możliwości rotacji w ustawieniu. Przydaliby się tacy Navas, Muniain, Deulofeu. No i ten nieszczęsny Costa. To tylko moje zdanie, ale w żadnym meczu w którym go widziałem nie zobaczyłem tego czegoś, tego błysku co by usprawiedliwiało zabieranie na MŚ kontuzjowanego gracza.

Najgorsza drużyna mistrzostw - nie to nie była Rosja. Zdecydowanie, ale naprawdę zdecydowanie Kamerun. Rosjanie przynajmniej się nie pobili w trakcie meczu. O pieniądze też się nie pokłócili bojkotując wylot do Brazylii.

No ale wracając do spraw bieżących. To był 3 czarne dni:

WTOREK - jak grom z jasnego nieba - dymisja Antonio Conte. Wprawdzie mówiło się o niej przed MŚ, ale po tym jak podpisał nowy kontrakt... nie spodziewałem się. Dodatkowo pojawiła się informacja o tym, że Juventus przyjął ofertę ManU w sprawie sprzedaży Vidala. Brrr. Poczułem się jak za dawnych lat kiedy Roberto Baggio przechodził do tej gorszej drużyny z Mediolanu, której nazwy brzydzę się wypowiadać. Mój ulubiony piłkarz w jednym z moich najmniej ulubionych klubów? Koszmar.

ŚRODA - nowy trener Juventus. Szok, szok i jeszcze raz szok. Po oficjalnej konferencji (kiedy padła już ostatnia iskierka nadziei) poczułem się jakbym po ciosie w głowę (dzień wcześniej) teraz dostał w jaja (i to bardzo mocno). Zaskakująco szybka decyzja łysego. Jeszcze fotel Conte nie wystygł a ten już znalazł następcę, następcę komedianta, który mało kęs a spuściłby Milan do Serie B. Massimiliano Allegri to z pewnością nie jest odpowiedni człowiek na tym miejscu. Dalej wydaje mi się że to jakiś ponury żart...
Ale dzień jest długi. I piłkarze Legii zadbali o to abym i wieczorem myślał że wciąż śnie, a ten dzień nie jest prawdziwy. Figaro mówi że pod koniec spotkania kibicował Irlandczykom? To nic. Ja, kibic Legii, też. Mam dość tego prezesa, dość tego trenera. Mecz z Irlandczykami jota w jotę wyglądał jak spotkanie w Gliwicach z Piastem. I też w końcówce coś przypadkowo wpadło i nie ma niby kompromitacji. Gra była żałosna. Półamatorzy mieli więcej okazji bramkowych i zasłużyli na wygraną. Zabrakło 3 minut i na moją Hall Of Shame mógłbym dopisać kolejny kraj. hmm... choć w sumie remis chyba też zasługuje na uznanie, nie?

CZWARTEK - Hall Of Shame mogłoby się powiększyć gdyby nie fakt, że Estończycy już nas zaliczyli kilka lat temu. Prawda Wisło? Zbliżająca się porażka Zawiszy to pikuś. Zulte to nie amatorzy, to liga belgijska i są faworytem. FC Vaduz przegrało, ale nie sądzę aby w rewanżu padł wystarczająco korzystny rezultat, aby Ruch się obronił przed drużyną z Lichtensteinu (lepiej brzmi niż drużyną ze szwajcarskiej ligi, nie? ). I kto wie czy ten rok nie będzie przełomowy. Jest realna szansa, że wszystkie polskie drużyny odpadną w pierwszej rundzie w jakiej wystąpią. NASZA LIGA JEST POTĘŻNA.

[RakuNH]

Patrząc na te polskie wyniki, to przyzwoicie zaprezentowali się Ci, którzy grają te puchary raczej z musu, czyli Ruch, który chociaż wygrał i Zawisza, który przegrał na wyjeździe tylko 2-1.

Legia i Lech totalna kompromitacja. Faktycznie jest szansa, żeby wszyscy odpadli w pierwszej swojej rundzie - byłoby to niebywałe osiągnięcie...

[figaro56]

Jak mają awansować by potem grać jak Legia w zeszłym sezonie to lepiej niech już odpadną. Po co mamy ten wstyd przeżywać cały sezon a tak raz prast i po bólu.
Ssonicsl ani słowem się nie zająknął o grze stołecznej drużyny w starciu z irlandzkim gigantem?

[Adrian Woźniak]

Zastanawiam się ile jeszcze trzeba będzie czekać, żeby móc doświadczyć emocji takich jak w połowie lat 90-tych, kiedy najpierw Legia, a potem Widzew walczyli w fazie grupowej LM, nie odstępując specjalnie od swoich rywali. Później już dobre występy, jak choćby Wisły, Groclinu czy Lecha to można było policzyć na palcach jednej ręki. Trochę wstyd, że nas leją zespoły z Estonii, Cypru czy Mołdawii. W polskiej lidze potrzebna jest prawdziwa rewolucja.

[ssonicsl]

Jak to się nie zająknąłem? Poświęciłem im pół środy Ale jak ma być jak zespół wzmacnia się ponad 30-letnim Piechem? Polecam jeszcze kilka transferów z polskiej ligi i bramy niebios (LM) na pewno się otworzą. Ja naprawdę nie jestem pewny rewanżu. Szanse daje 50-50. Z półamatorską drużyną...

Kij z Europą. Ruszyła nasza "ekstra"klasa. I było nawet ciekawie. Podbeskidzie jak frajerzy zamiast wygrać z Pogonią to w ostatnich minutach dali sobie zabrać wygraną i zostają z 0. Ciekawe czy tym razem uda im się nie zajmować ostatniego miejsca po rundzie jesiennej...

[mareqna]

Nie płacz Argentyno....zdobyliśmy tytuł Vice-Mistrzów Świata więc czy jest lepsza drużyna na świecie? ano jest ale tylko jedna,

Wirtuozi z nad Wisły rozpoczęli walkę o miejsca gwarantowane uczestnictwem w Pucharze Europy i w eliminacjach do Ligi Mistrzów 2015?2016.
Nie zabierajcie mi Angela Di Marii z Realu Madryt,jeśli mi weżniecie to będę kibicował Barcelonie i PSG.....nie przeboleje zamiany Angela na Niemca Kroosa.
Pewna drużyna z Stolycy udaje,że startuje e eliminacjach do upragnionej Ligi Mistrzów,udaje bo słabizna przed meczami o Ligę Mistrzów jeszcze się osłabia.Ja tam do nich nie mam pretensji ale czemu tą kopaninę pokazuję po wiadomościach w 1 programie telewizji publicznej? i jeszcze tą kopaniną demoralizują młodzież?Wirtuozi z nad Wisły rozpoczęli kopaninę o Mistrzostwo Polski i Ligę Mistrzów
Nie płacz Argentyno....choć mogło być Niebo!
Nie płacz Argentyno,...szczęście było tak blisko...eh,,,,
Jeszcze pokażemy potomkom nazistów,ze Gauchos tez potrafią chodzić dumnie z wyprostowana sylwetką i do góry zadarta głową,jeszcze pokażemy że nie tylko potomkowie nazistów to potrafią.

Będziemy z Marcosem bić Niemców na trasach biegowo-biathlonowych.,,,,,,zimo wróć!
No i Carlos Dunga będzie chciał zmazać hańbę brazylijskiego futbolu,ja mu tego serdecznie życzę.
A dzisiaj Legia będzie toczyć bój o życie, tylko jak można grać o życie w miesiącu lipcu? jak cały klubowy świat odpoczywa?
Trzymajcie się chłopy

[Adrian Woźniak]

"Marian" musi zostać w Madrycie, taki walczak jest niezbędny. Moim zdaniem w przekroju całego sezonu był lepszy od Bale'a, a przecież za Walijczyka zapłacili prawie 100 mln.
Z transferu Kroosa nie jestem zbyt zadowolony, ale może to rzeczywiście idealny następca Xabiego Alonso. Bask jest coraz starszy, zdarzają mu się bardzo słabe okresy, zapewne to już jego ostatnie chwile w Madrycie. Czas na młodszych.
Nie rozumiem tez do końca po co ściągnięto Jamesa Rodrigueza. Moim zdaniem transfer przepłacony - obym się mylił...Madryt ma Isco, który jest chyba trochę zbyt mało wykorzystywany, a potencjał drzemie w nim ogromny. Być może to kolejny transfer marketingowy, Perez pewnie zaciera ręce jak słyszy informacje o ilości sprzedanych koszulek...
Martwi mnie też kwestia Casillasa. W mediach przedstawiają całą sprawę z bardzej nieprzychylnej strony dla kapitana reprezentacji i Realu Madryt. Zewsząd słyszy się głosy, że jest wiecznie niezadowolony, wysuwa coraz większe roszczenia, chce koniecznie odchodzić...szkoda, że mundial mu nie wyszedł, bo na wielkich imprezach prezentował się zwykle kapitalnie. Mam nadzieje jednak, że jako kapitan i madridista pozostanie w klubie i powalczy z Navasem (?) o pierwszy skład. Z drugiej strony będzie mi wtedy niezmiernie szkoda Diego Lopeza...chłop walczy, stara się i widać, że jest zdeterminowany aby zostać. W każdym razie wątpie, żeby cała trójka została w Madrycie, a Keylor już podobno jedną nogą jest w stolicy Hiszpanii...

[mareqna]

Gdyby Argentyna zdobyła Mistrzostwo Świata to zapewne Angel Di Maria jako Mistrz Świata i triumfator Ligi Mistrzów zostałby uznany za najlepszego piłkarza globu za rok 2014.Szkoda bo gdyby nie ta przeklęta kontuzja to to mistrzostwo graniczyłoby z pewnością.

Jeśli chodzi o Jamesa Rodrigueza to ponad rok temu pisałem w tym temacie,że to najlepszy pomocnik świata ale teraz powiem więcej że to po Messim i Cristiano trzeci piłkarz świata.Jest młody,przystojny,ma piękną dziewczynę więc marketingowo-medialnie Real zrobił świetny interes.James to wirtuoz piłki i następca CR7 i do niego będzie należeć przyszłość podobnie Tony Kroos choć Niemiec to świetnym rozgrywającym jest.
Dzisiejsza piłka to niestety i pieniądz,gdzie ta sprawiedliwość,że jednych stać na wszystkich najlepszych na świecie (Real i Barcelona)a inni w tej samej lidze wiążą ledwie koniec z końcem.Takie to czasy

[Adrian Woźniak]

Gdyby Argentyna zdobyła Mistrzostwo Świata to zapewne Angel Di Maria jako Mistrz Świata i triumfator Ligi Mistrzów zostałby uznany za najlepszego piłkarza globu za rok 2014.Szkoda bo gdyby nie ta przeklęta kontuzja to to mistrzostwo graniczyłoby z pewnością.

Na pewno szanse Argentyny na mistrzostwo byłyby zdecydowanie większe, w każdym razie wątpie, że nawet jako mistrz świata Angel miałby szanse na złotą piłkę. Zobacz co było z Riberym. Wygrał praktycznie wszystko, a i tak musiał obejść się smakiem. Di Maria marketingowo nie dorównuje C. Ronaldo czy Messiemu. Jest chudy, pewnie niezbyt atrakcyjny. Klub go nie docenia - to jest przykre i irytujące...tak samo było wcześniej z Redondo czy Makelele.... Z tego co widziałem nawet Pepe od niego więcej zarabia. Dlaczego James na dzień dobry ma dostać pensję dwa razy większą? Ile lat w ścisłej czołówce piłkarzy jest Di Maria, a ile Kolumbijczyk...?

Dzisiejsza piłka to niestety i pieniądz,gdzie ta sprawiedliwość,że jednych stać na wszystkich najlepszych na świecie (Real i Barcelona)a inni w tej samej lidze wiążą ledwie koniec z końcem.Takie to czasy

Piłka nożna doskonale oddaje to co się dzieje na świecie. Są ludzie, którzy dostają skandaliczne wręcz pieniądze jak Messi czy Ronaldo, którzy w przeliczeniu na nasze pieniądze dostają codziennie mniej więcej po 200-250 tysięcy złotych. Za co? Za to, że przez dwie godziny dziennie pobiegają trochę po murawie i kilka razy kopną piłkę. Z drugiej strony mamy miejsca na świecie, gdzie tysiące dzieci umiera z głodu. To jest chore.