Po dzisiejszym konkursie wprawdzie trudno cokolwiek oceniać, ale Austriacy nie wyglądają najlepiej, stąd może ta cała frustracja Pointnera. Na jego szczęście Kofler tylko mocno się potłukł, ale dłuższa absensja mu nie grozi. Trzeba zauważyć, że zarówno on, jak i Morgenstern od początku tego roku mają udane zaledwie pojedyncze skoki. Loilzlowi ewidentnie brakuje mocy, na dodatek skacze w tej ekipie od końca lat 90-tych, a Fettner niewiele krócej. Samym Schlierenzauerem długo się nie pociągnie i jeśli nawet w Soczi jeszcze się uda, to dalej będzie już tylko zjazd po równi pochyłej w dół. Gdzie są młode talenty tej osławionej szkoły w Stams? Okej, na krótko wyskoczył w zeszłym sezonie Kraft, ale gdzie on teraz jest? Nie wypada się cieczyś z kłopotów rywali, ale zanosi się na to, że w perspektywie 2-3lat staniemy się głównym rozdajuącym karty w stawce i tylko Niemcy będą się mogli nam przeciwstawić.
Teraz coś o Norwegach. Są zupełnie bez formy i to było widać od treningów, przez drużynówkę, po dzisiejszy loteryjny konkurs. Skaczą wszyscy podobnie, ale gdzieś tak ok., 10-15 metrów za krótko. Trochę mi to przypomina postawę naszych z początku zeszłego sezonu, no może trochę przesadziłem
