Kolarstwo

[damian940915]

opatrzony komentarzem Panów Szurkowskiego i Zamany

Pan Ryszard zaskarbił mój szacunek, jako legenda polskiego kolarstwa, a Tomek tez na trasach spisywał się dzielnie

Wytykasz komentatorom mylenie zawodników i złą wymowę nazwisk (nie wiem, nie oglądam), a sam popełniłeś prosty błąd. Zamana ma na imię Cezary

Odnośnie kolarskich komentatorów, to bardzo dogłębną, subiektywną analizę,w dobrym stylu, zrobił ostatnio jeden z redaktorów portalu pro-cycling.org - http://www.pro-cycling.org/index.php?ka ... ykul=23967

[RakuNH]

Nie znam się świetnie na kolarstwie ale moim zdaniem postawienie Wyrzykowskiego i Jarońskiego na równi jeśli chodzi o wiedzę kolarska o zawodnikach, to przesada. Ewidentnie Wyrzy czasem "nie ogarnia". Całościowo nie ma co narzekać na komentarz w Eurosporcie. Moim zdaniem z ostatnich ruchów tej stacji niesmaczne było dawanie Giro di Italia na Eurosport 2, a w tym samym czasie wyścigu dookoła Norwegii i chyba jeszcze dookoła Belgii na jedynce. Zalatywało to PPV - chcesz oglądać ciekawszy wyścig? To wykup Eurosport 2, a na smaczek wrzucimy Ci Giro weekendami na jedynkę

[Przechodzimur]

mogę nawet zrozumieć pomylenie Gilberta z Jalabertem, bo czasem coś człowiekowi w głowie zamiesza ,

. To właśnie była ta chwila zamieszania . W głowie mi nie wiedzieć czemu siedział Brożyna. Gratuluje czujności i dzięki za sprostowanie, oczywiście Cezary Zamana. Dodam jeszcze, ze koń nazywał się Chartum .

[Przechodzimur]

Niestety Sylwester Szmyd nie pojedzie w tegorocznym TdF. Po przejściu do ekipy Movistar miał być jednym z ważniejszych pomocników Alejandro Valverde na górskich etapach, a tu taka niespodzianka . Pamiętam ich wspólną jazdę na Mount Ventox podczas Criterium du Dauphine Libere 2009, powtórki na tegorocznej Wielkiej Pętli nie będzie. Przykro tym bardziej, że Gorę Wiatrów kolarze będą pokonywać na 15 etapie. Widocznie nie udało się Sylwkowi zbudować odpowiedniej formy.

[RakuNH]

Szkoda, bo Marczyński i Szmyd się z formą nie wyrobili, ale i tak jakieś emocje powinniśmy mieć, bo jest góral Niemiec, "klasykowiec" Kwiatkowski i czasowiec Bodnar więc poza sprinterskimi etapami zawsze możemy szukać Polaków.

Czeka nas więc nieco większa kumulacja naszych na Vuelcie.

[Przechodzimur]

Kolejna smutna wiadomość "Polski Związek Kolarski informuje, że Komisja do Zwalczania Dopingu w Sporcie złożyła oficjalne zawiadomienie o pozytywnym wyniku kontroli antydopingowej zawodnika klasy międzynarodowej Marka Rutkiewicza. Została ona przeprowadzona podczas XXI Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Bałtyk – Karkonosze Tour. " Czy trzeba tu coś jeszcze dodawać?

[karlos]

Wilka zawsze ciągnie do lasu, dziś wiadomo już jak kolarstwo wyglądało w latach 90-tych i na początku XXI wieku. Dziś wcale nie ma pewności, że zeszłoroczne sukcesy SKY nie były efektem dopingu genetycznego. ja osobiście straciłem serce do kolarstwa, ale może jeszcze jakiś etap na TdF obejrzę.

[Przechodzimur]

Teraz, kiedy na jeden dzień , mam nadzieje, że JJ zmieni nastroje , można pobiadaolić, to się przyznam, ze strasznie wściekły jestem na tą sekundę, która dzieliła drugiego Polaka w historii od założenia zółtej koszulki TdF. Walcz Michał, musi się udać!!!

[Przechodzimur]

Bardzo ładnie na królewskim etapie Tour of Austria pokazał się Rafał Majka , zajął 5 miejsce, uważam, ze szefostwo drużyny Saxo-Tinkoff umiejętnie go prowadzi i wie, jaki diament ma w ręku.

[markos7207]

Kenijczyk szaleje, czyżby już po pierwszym górskim etapie klasyfikacja była ustawiona ? . Contador prawie 2 minuty w plecy, chyba aż tak bardzo nie maskuje formy którą pokaże w 3 tygodniu . Sky znowu rozdaje karty, Kwiatkowski bardzo dobrze sobie poradził w przeciwieństwie do Niemca, ale po Giro nie spodziewam się po nim cudów w TdF.

[snajper]

Froome pojechał ten podjazd o 30 s szybciej od Armstronga z ery koksu. To co Porte robił dziś na podjazdach to była rzeźnia. Nadawał tempo, a mimo to dojechał tuż za Froomem. Sky to doperzy i wyjdzie to już niedługo. EPO leje się tam strumieniami. Już rok temu jak Wiggins hasał po górkach jak młoda kozica wiadomo było, że to nie może być na czysto.

[Przechodzimur]

Michał Kwiatkowski odzyskał białą koszulkę, teraz jeszcze wygrać etap .
Jeśli chodzi o Sky, to coś na rzeczy może być, też tak myślę. Za pieć lat się wyda, wymażą zwycięzców, pocztą prześlą zasuszony bukiet nowym triumfatorom .
Taka widowiskowa i piękna dyscyplina sportu, a przez doping jest wyszydzana i coraz częściej traktowana z przymrużeniem oka. Coś UCI musi z tym zrobić, bo za kilka lat główną atrakcja TdF będą zameczki na trasie i komentarz Panów J &W, a po co sobie głowę zawracać wynikami, które prędzej, czy później zostaną zmienione i wyścig wygra Oscar Perejro

[ssonicsl]

Tour de Balloons

Człowiek czeka cały rok z nadzieją na poprawę i jajco. Rok temu pisałem, że mógłbym wkleić swój post sprzed roku, więc:
Raku:
"Realizacja żenująca. Tyle lat, tyle paplania, tyle słodzenia sobie i ciągle to samo.
Z pamięci można wymienić:
- dwa motocykle na cały wyścig, a jeden z parkinsonem i kurtką zasłaniającą część kamery
- nie dość że dwie kamery, to jeszcze goście nie wiedzą co powinni pokazywać (peleton na finiszu pokazała dopiero stacjonarka)
- w dalszym ciągu brak wyświetlanego dystansu do mety i przewagi
- tradycyjne disco polo w TVP (tak trudno komentatorów jakoś wyizolować?) - na szczęście od 17:30 jest Eurosport
- pętle, balony, spontaniczne reklamy na polach (to już znamy)
- kompletny brak rozgarnięcia komentatorów w TVP (w Eurosporcie dużo lepiej)"

Bartek1092:
"Nasz narodowy tur się rozpoczął i patrząc jako telewidz to na żygi mi się zbierało. Ci ludzie co tym skuterem jeździli z kamerą to Parkinsona mają, nie mogą spokojnie trzymać tej kamery. W dodatku te baloniki, reklamy i inne pierdoły, mam wrażenie, że tych baloników jest więcej niż kolarzy w peletonie. Jakość obrazu cieniutka, gorszą chyba widziałem tylko na wyścigu dookoła Katalonii. Kamer na trasie to oni mają dwie, jedna z helikoptera, a druga ze skutera gdzie operuje nią jakiś stary dziadek z parkinsonem. Nie lubię krytykować, ale niekiedy muszę. Pewnie gdyby ten wyścig nie przejeżdżał przez Polskę to całkowicie bym go olał i nawet nie spoglądał na wyniki."

figaro:
"Ta realizacja TVP to tragedia. Większość etapu zgadywanie kto jest na czele. Już po wyścigu Jaroński wymienił trzech kandydatów którzy mogli wygrać etap. Może ten a może tamten a może jeszcze ten. Jak czegoś nie zmienią to Eurosport zrezygnuje z pokazywania TdP bo kto z innych krajów będzie chciał taką kaszanę oglądać. Na moim telewizorze to nic z tego helikoptera nie widać. Tylko sylwetki kolarzy ale w jakich koszulkach zapomnij. Czy ten helikopter co lata nad TdF jakiś inny, że tam wszystko widać z niego. Pewnie ładniejsze wirniki ma. "

Pamiętacie jeszcze

A nie, jednak nie jest tak samo, chyba Czy w zeszłym roku TVP pokazywała reklamy w trakcie transmisji? Chyba nie, prawda? No to mamy postęp
Ustawa o radiofonii i telewizji:
art 16a
ust 7. Nie można przerywać w celu nadania reklam lub telesprzedaży audycji w programach publicznej radiofonii i telewizji, z wyjątkiem audycji, o których mowa w ust. 2.
ust 2. W transmisjach zawodów sportowych zawierających przerwy wynikające z przepisów ich rozgrywania oraz w transmisjach innych wydarzeń zawierających przerwy, reklamy lub telesprzedaż mogą być nadawane wyłącznie w tych przerwach.

A zapomniałbym. Brawo Rafał! Oby tak dalej. Jutro ma Saxo robić rzeźnie, o ile to możliwe w 6. Byłoby fajnie Z drugiej strony nasza reprezentacja może mieć poważny problem z limitem czasu.

[RakuNH]

Ale mam jedną pochwałę dla Czesia - wyniki w tym roku są wprowadzane tak szybko, że chyba tylko Tour de France ma szybsze, ale na pewno jest dużo lepiej niż choćby na Giro. A jeśli chodzi o resztę to nic się nie zmieniło, poza reklamą kiedy zaczynało się ataki - to jest żenada, a realizacja w takich górach kompletnie przerasta TVP. Na czasówce jeśli chodzi o przekaz co i jak, to się dopiero będzie działo

Brawo Majka i Rebbelin. W tym roku widać przepaść między CCC a reprezentacją Polski. Jadą na zagranicznego lidera, ale mimo wszyscy przed ostatnią górą (poza uciekającym wcześniej) byli w peletonie, mają Polaków nr 2 i 3 w wyścigu i są na 9 miejscu w klasyfikacji drużynowej. To co zrobiła reprezentacja Polski pokazuje jaka jest nasza krajowa siła bez Rutkiewicza i Huzarskiego, którego ekipa wreszcie, chyba w przypływie litości dostała dziką kartę.

[Peeta]

Nasza ,,kolarska liga mistrzów''...W sumie to nie mam chyba co więcej dodawać...Wszystkie ,,kultowe'' elementy TdP jak zwykle są obecne - jest nasz ,,idol'' Kurzajewski, Szczęsny jak co roku ma zabawę jeżdżąc na motorku i gadając nieistotne rzeczy, jak zwykle nie jest pokazywane ile km do mety(no choć wczoraj na ostatnim podjeździe o dziwo! pokazywali!):shock: ) i jakie różnice są pomiędzy uciekinierami a peletonem, no i oczywiście nie można zapominać o głównych aktorach wyścigu, nie nie kolarzach- BALONACH. Co do balonów ok jak tego chcą sponsorzy to da się to przeżyć, ale niech do jasnej ciasnej nie robię z nich głównych aktorów relacji...jest ich tyle, że naprawdę nie trzeba jeszcze specjalnie kierować na nie kamer , tak czy siak załapie się ich dużo w relacji. No i komentatorzy - Sobczyński ujdzie, ale ekspert czyli prezes PZKol... co on za bzdury wygaduje ech...
No przynajmniej sportowo póki co mamy powody do zadowolenia. Majka liderem, czego TVP(TVP 1 ok sztywna ramówka i takie tam, ale TVP Sport???) w transmisji nie powiedziała, i nie pokazała dekoracji....

[ssonicsl]

No trochę TVP się poprawiła. Nauczyli się, że można pokazywać grafikę z kilometrami do mety bez uszczerbku dla transmisji Oczywiście cały czas 2 kamery mnie maksymalnie wk.., eee denerwują, ale step by step.

Dzisiejszy etap bardzo emocjonujący, taki klasyczny. 3 wygrana BMC z rzędu. To dobrze bo mają beznadziejny sezon. Gilbert niewidoczny, Hushovd do tej pory również, klęska na TdF (przede wszystkim van Garderena, bo Evans mimo wszystko po dobrym Giro nie miał żadnych szans na cokolwiek, mimo szczerych chęci), no i Phinney który gdzieś się pogubił. Dobrze, że w końcu coś im wyszło.

Majka dziś stracił koszulkę lidera, a na czasówce pewnie straci podium. Póki co stawiam na Kangerta, Riblona i Izaguirre. Ale przyszłość jest naprawdę optymistyczna.

A i jeszcze jedno ta sprawa z Rutkiem. Dziwne to wszystko, ja mu nie ufam...

[RakuNH]

Szkoda tych górskich etapów Majki, bo pewnie nie wiele spodziewało się, że aż tak dobrze pojedzie czasówkę. Wypadł z podium, ale czasówkę skończył w 10 i do zwycięzcy stracił niecałe 30 sekund. Włoskich etapów to za bardzo nie widzieliśmy... ale może za mało próbował atakować. Trudno.

Mamy kolejny dobry wynik w TDP, mamy trzy koszulki, ale dalej nie mamy chociażby zwycięstwa etapowego i zwycięstwa w całym wyścigu. Może za rok się uda. Moim zdaniem podium jak najbardziej zasłużone bo Weening, Izaguirre i Riblon to Ci, którym zależało i wykorzystywali wszystkie szanse do ataku. Moim zdaniem Majka z pierwszej piątki był zdecydowanie najmniej aktywny. Reszta Polaków to małe rozczarowanie, bo kompletnie się nie liczyli na górskich etapach. Może Paterski mnie trochę zaskoczył in plus - próbował w górach, niezła czasówka - widać, że mu zależało, żeby się pokazać.

[damian940915]

Rafał mając szansę na "10" w Vuelcie, niestety dzisiaj miał słabszy dzień i poniósł duże straty, spadając w generalce na 26 miejsce. Szkoda, bo przed wyścigiem wydawało się, że nie tylko on, ale tez Tomek Marczyński czy Bartek Huzarski są w stanie walczyć o wysokie miejsca. Jednak Polacy nie jadą źle, kilka razy oglądaliśmy ich w ucieczkach, być może uda się zobaczyć ich na wysokich miejscach w poszczególnych etapach. Mam nadzieję, że w przypadku Rafała, to był faktycznie słabszy dzień, bo przy takiej dyspozycji jaką prezentował dotychczas w hiszpańskim wyścigu, jak dla mnie jest pewnym i wartościowym punktem do reprezentacji na MŚ we Florencji.
Swoją drogą ciężki wybór przed trenerem Wadeckim. Tak naprawdę to właśnie Rafał wydaje się w tym momencie zawodnikiem o najstabilniejszej formie spośród polskich kolarzy jeżdżących w "Lidze Mistrzów" Kwiato i Michał Gołaś, zawodnicy wydający się najbardziej odpowiednimi na tą trudną, kojarzącą się trochę z ardeńskimi klasykami trasę, są dużą niewiadomą. Ciekawe, czy prawdopodobnie już dość zmęczony sezonem, mający dwa szczyty formy Michał Kwiatkowski zdecyduje się na start w wyścigu ze startu wspólnego. Z doniesień, które się pojawiają, prawdopodobnie nastawia się raczej na jazdę na czas i to zarówno indywidualną jak i drużynową. Natomiast Przemek Niemiec dopiero wraca do ścigania po około miesięcznej przerwie. Ciężko jest więc określić, kto będzie liderem ekipy, kto w ogóle znajdzie się w kadrze i czy ktoś ma szansę osiągnąć we Włoszech satysfakcjonujący wynik. Nie ukrywam, że apetyty są spore, zwłaszcza, że Polacy po raz pierwszy w historii mają do wykorzystania pełną pulę 9 zawodników. Myślę, że nie ma co nastawiać się na medal, chociaż gdyby Michał Kwiatkowski nawiązał do wiosennej formy, jest na to spora szansa. Uważam, że pierwsza "10" byłaby jak na polskie kolarstwo bardzo dobrym i satysfakcjonującym rezultatem.

[Przechodzimur]

Oczywiście, ze Rafał Majka jest mocnym punktem reprezentacji na MŚ. Skoro aura w Andorze zabrała z wyścigu Basso, to mogla odebrać minuty Majce, chyba zdajemy sobie sprawę z "rezerw" Rafała na zjazdach . Niby można spojrzeć na formę Betancura na tegorocznej Vuelcie(właściwie nie istnieje), ale wyznacznikiem to nie jest, gdzie miał wygrać, to dał Polakowi rade . Martwi mnie trochę tegoroczna dyspozycja Sylwestra. Panie Sylwku , w przyszlym sezonie trzeba nogę zbudować i oddzielić chłopców od mężczyzn na górskich przełęczach:) . Wielka szkoda, ze dziś Huzarski nie był na kole Urana wcześniej . Czekam na wygrana , pewnie dokładnie tak, jak Wy. Oby już zaraz:)

[figaro56]

Bardzo smutna wiadomość, zmarł Staszek Szozda. Zwycięzca Wyścigu Pokoju i medalista najważniejszych imprez światowych. Cześć Jego Pamięci.
"Albo będziemy walczyli jak sportowcy albo jak bandyci" to pamiętne słowa Staszka w wywiadzie po których dziennikarz wpadł w panikę.