Piłka nożna

[mareqna]

Piękne losowanie,naprawdę piękne.I znowu dobro będzie walczyć z złem,plan minimum to jedna drużyna hiszpańska w finale ale coś mi podpowiada instynkt że LM wygra Jose Mourinho,chociaż co drugi rok puchar zdobywa Barcelona a i ewentualny drugi przegrany finał Bayernu też nie pasuje.Gdyby doszło do finału Barca-Real to nie wiem komu kibicowałbym, raczej żal byłoby przegranych.

Argentyńska Benfica z Pablo Aimarem, Enzo Perezem,Eduardo Salvio,E.Garayem i Nico Gaitanem stoczy finałowy pojedynek z Chelsea i tu nie będzie kompromisu z Zdzichem,oj na tym meczu nie będziemy kolegami.

[zdzichu]

Faktycznie finał Chelsea-Benfica jest najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem, ale przejście Szwajcarów prostą rzeczą nie będzie.Bazylea wyeliminowała Zenit, Tottenham, a w ubiegłym sezonie potrafili nawet ograć United.Będę mocno zmotywowani, a także zapewne świeżsi, więc przed Chelsea niełatwe zadanie.W drugim półfinale Fenerbahce również nie jest bez szans.Jednak wierzę w to, że 15 maja nie będziemy z Mareqna kolegami

W LM tak jak można było się spodziewać dojdzie do starć niemiecko-hiszpańskich.Stawiam na finał Bayern- Real, z nadzieją na końcowy sukces "Królewskich" chociaż wyżej oceniam szansę Bayernu

Zygy- Tottenham wczoraj nie odpuścił, grali o awans, ale byli poważnie osłabieni, bez Garetha Bale'a ten zespół traci połowę ze swej wartości.Teraz będą mogli się skupić tylko i wyłącznie na walce o udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów.Wiem, że chcieli zdobyć ten puchar, nie udało się, ale jeśli zajmą miejsce w czwórce Premier League na pewno będą zadowoleni.Już rok temu Tottenham wywalczył sobie miejsce dające prawo gry w eliminacjach, ale z wiadomych przyczyn nie mogli w nich zagrać.Wylądowali w LE, i myślę, że to jednak było dla nich w pewnym sensie karą.Liga Europy dla tych wielkich to jednak tylko rozgrywki pocieszenia.Zyski i prestiż wynikające z tego pucharu nijak mają się do tego co można zyskać poprzez udział w Lidze Mistrzów.Dlatego akurat mnie nie dziwi to, że niektóre kluby z większymi aspiracjami, trafiające do tych rozgrywek niejako za karę, czasami traktują ten puchar po macoszemu, poświęcając go dla innych celów.Chociaż akurat ta edycja może być tego zaprzeczeniem

[Aro1234]

No nie najlepsze to losowanie. Barca musi pokazać klasę no i Messi musi zagrać bo bez niego to będzie klapa. Na pewno stoperzy muszą być zmobilizowani na maxa a Messi i spółka zrobią swoje. Niech Real odpadnie a BVB będzie kandydatem do zwycięstwa. Grają podobnie do Barcelony i stać ich na zwycięstwo. W końcu pokazali w grupie co umieją i żadne tłumaczenie Realu tutaj nie wchodzi w grę po prostu przegrali i teraz muszą się dobrze przygotować, bo CR7 sam im tego nie wygra

[Guarded]

Losowanie jak zwykle ustawione. Po co oni robia losowania jak i tak przed wiadomo jakie beda pary. Real ogra Borussie. Pierwszy mecz jest w Niemczech tak?
Bayern wygra z Barcelona, ktora bez messiego jest jeszcze slabsza niz zazwyczaj.

[Aro1234]

No nie powiedziałbym, że ten Bayern tak do końca wygra. A co jeśli Barcelona zagra tak jak z Milanem? Messi wielka motywacja i nawet autobus na obronie nie pomoże. A Mourinho niech idzie oglądnąć "kasety video" ostatnich meczów BVB

[mareqna]

Jakoś nie wierzę w naszą piłkę reprezentacyjną i polskich piłkarzy bo na każdym poziomie reprezentacji odstają umiejętnościami technicznymi od rówieśników,po prostu drwale i nic więcej.O lidze to nawet nie ma co pisać,czyste amatorstwo.No ale,ale jakże miłym zaskoczeniem była gra Piotra Zielińskiego z Udinese Calcio z Lazio Rzym.Świetny technicznie jak nie Polak naprawdę duży talent i te 18 lat.Wyróżniający się piłkarz w meczu na tle świetnych rywali.Chyba od czasu jesiennego błysku kilkanaście lat temu Marka Citki,żaden polski piłkarz mnie tak nie zachwycił a już odkryłem niemało talentów w światowym futbolu.Jak najszybciej chłopaka do kadry


Oby dzisiaj Bayern nie rozjechał Barcelony,trzymaj się Catalunio

[dan]

Mnie trochę denerwuje ta różnica gry w zagranicznych klubach a tym co nasze gwiazdy grają w reprezentacji. Przykład Łukasza Piszczka bądź Roberta Lewandowskiego. Oczywiście mają tam innych kolegów, ale czy tylko tym można tłumaczyć dużo słabszą grę dla barw narodowych niż w klubie?

Ja nigdy nie kibicowałem niemieckim klubom. Jeszcze kilka lat temu chciałbym finał Real - Barcelona. Jednak tym razem wolałbym Bayern - Borussia. Trochę jest skostniała ta Liga Mistrzów i chciałbym by coś się w niej zmieniło. Faktycznie wszyscy czterej półfinaliści już zdobywali trofeum, ale niemieckiego finału sobie nie przypominam.
Dużo ciekawiej jest w Lidze Europejskiej, w której z wielką ochotą przyglądam się Bazylei.

[mareqna]

No i rozdeptana Barcelona i tylko cud może pozbawić Bawarczyków nie wygranie Ligi Mistrzów,cała nadzieja w chłopcach Jose Mourinho.

[zygy]

Bayern potrzebuje tej wygranej w LM, niczym kania dżdżu i tylko to się powinno dla nich teraz liczyć. Dwa ostatnie finały z rzędu przegrali i jeśli teraz powtórzą ten wyczyn, to będzie można już mówić o jakimś kompleksie. Nie będzie też miało żadnego znaczenia, czy pokonali Barcelonę 4-0, czy 10-0, jeśli pod koniec maja na Wembley nie odniosą końcowego triumfu. A w finale łatwo nie będzie, bez względu na ich rywala, ponieważ finał ma swoją specyfikę i ładunek emocjonalny. Trzeba też zauważyć, że Barca, podobnie jak Milan i Real wielkie finały wygrywać potrafią, czego nie można w ostatnim czasie powiedzieć o Bawarczykach.

[mareqna]

No to mamy bohatera,teraz to się o Nim będzie wiersze recytowało i piosenki śpiewało

[markos7207]

Zasłużył sobie, strzelić 4 gole w tej fazie LM Realowi to jest sztuka. Udowodnił Robert że jest obecnie jednym z najlepszych napastników na świecie, a że w reprezentacji nie strzela na zawołanie, Messi też nie strzela .

[zygy]

Aż się wierzyć nie chce, że ten facet jeszcze w 2008r., grał w Zniczu Pruszków Mam nadzieję, że świetna postawa przełoży się wreszcie na dyspozycje w reprezentacji i, że przynajmniej połowę z tego wczorajszego dorobku zostanie przeznaczone na Mołdawię w czerwcu... Grupa jest bardzo wyrównana i wbrew pozorom nasza sytuacja nie jest aż tak beznadziejna, jak to próbują nam wmówić środki masowego przekazu w Polsce. Potencjał jest, a z takimi indywidualnościami możemy powalczyć praktycznie z każdym. Z drugiej jednak strony taka Ukraina na wielkim Szewczence też nie utargowała zbyt wiele- raptem jeden ćwierćfinał na MŚ w 2006r. Obyśmy nie poszli jej drogą, bo naprawdę szkoda, żeby Lewandowski u szczytu formy oglądał przyszłoroczne MŚ w domu przed TV...

[zygy]

Messi też nie strzela .

Jeśli według ciebie 32 strzelone bramki w wieku zaledwie 26lat jest niczym, to gratuluję spostrzegawczości. Wyrobiłeś sobie pewnie zdanie po MŚ w RPA i dalej w to brniesz. Prześledż sobie wyniki meczów eliminacyjnych do MŚ w Ameryce Płd., i niektórych meczów towarzyskich, to może choć nieco zmienisz swój pogląd na ten temat. Wiadomo, że nigdy nie będzie tyle strzelał w kadrze, co w klubie, ale to jeszcze nie znaczy, że jest w Argentynie zupełnie bezużyteczny...
Jak na razie, to Messi zawiódł tylko w jednej poważnej imprezie- na MŚ w 2010r., gdzie notabene nie grał wcale żle, tylko bardzo nieskutecznie...

[markos7207]

Ze spostrzegawczością u Ciebie też nie za ciekawie. Czytaj uważniej, piszę że nie strzela Lewandowski goli na zawołanie podobnie jak i Messi, a jakim cudem wysnułeś wniosek że bramki Argentyńczyka są dla mnie niczym pozostanie zagadką. Poza tym Lionel mocno podreperował swoje konto w przeciągu ostatniego roku gdy w 8 meczach trafił 13 razy do bramki rywali. Poprzednia statystyka 69/19 nie powalała na kolana gdy mamy doczynienia z piłkarzem uznawanym za najlepszego w ostatnich kilku latach, więc dorobek Lewandowskiego 53/17 na tym tle wygląda zupełnie dobrze a porównanie było uzasadnione. Z dorosłą reprezentacją Argentyny jeszcze niczego Messi nie wygrał, goli w tych turniejach też nie strzela za wiele, a chyba napastnika rozlicza się nie ze stwarzanych sytuacji tylko ze zdobytych goli. I nie chodzi tylko o klapę w wykonaniu Albicelestes w RPA.

[DBMaciek]

Jaki bohater jest z Lewandowskiego?

Dlatego, że pracuje dla Niemca u Niemca i strzela za oiro? Bohaterem by był, gdyby 4 gole strzelił Anglii albo chociaż Ukrainie (a nie SanMarino i to w dodatku z karnych).

[zygy]

Na razie Argentyńczyk jako lider i pełnoprawny uczestnik swojej kadry miał okazję wystąpić tylko na MŚ w RPA, bo trudno było oczekiwać od niego cudów w wieku niespełna 19lat w 2006r. Dajmy mu więc jeszcze szanse, tym bardziej, że jak pisałem wcześniej jego reprezentacyjny dorobek wcale nie jest aż tak tragiczny... A to, że ostatnio go znacząco podreperował, to tym lepiej dla niego i całej Argentyny w kontekście przyszłorocznego Mundialu w Brazylii. Nie jest to tylko casus Messiego i Lewego, bo równie dobrze można by postawić taką tezę w stosunku do takiego C.Ronaldo, czy Raula Gonzaleza sprzed lat, który też brylował w klubie, a nie do końca sprawdzał się w roli lidera swojej reprezentacji.

[zygy]

Jaki bohater jest z Lewandowskiego?

Dlatego, że pracuje dla Niemca u Niemca i strzela za oiro? Bohaterem by był, gdyby 4 gole strzelił Anglii albo chociaż Ukrainie (a nie SanMarino i to w dodatku z karnych).

A ilu było dotąd takich piłkarzy w historii, którzy strzelali po 4 lub więcej goli w jednym meczu półfinalowym LM... Już sam występ na tym etapie rozgrywek jest nobiltacją, a co dopiero mówić o takim popisie, jaki wczoraj dał całemu piłkarskiemu światu Lewandowski, który póki co, jak na europejskie standardy nie zarabia wcale jakiś kokosów. Podejrzewam, że Bayernie dostanie pewnie z kilka razy więcej na dzień dobry. Słaba jest cała kadra, łącznie ze sztabem trenerskim i trudno oczkiwać, żeby jeden zawodnik, nawet nie wiadomo jak utalentowany był w stanie wygrywać jej mecze w pojedynkę. Wiem tylko, że facet jest na kazdyn zgrupowaniu i meczu towarzyskim, choć już dawno mógłby się czymś wykpić i odpoczywać przed meczami w klubie. Większe pretensje można by już mieć do Gortata, który otwarcie przyznaje, że ma w d... grę w kadrze, bo liczy się tylko kasa i lepszy kontrakt w NBA.

[nicpoń]

Mecz Lewego był najważniejszym występem polskiego sportowca od wielu lat. Popularny sport, rozgrywki na najwyższym szczeblu, to coś u nas niespotykanego. Murowany kandydat na sportowca roku.
A reprezentacja, jak nie trawię postów zygiego, to tym razem ma rację. W grze zespołowej jeden zawodnik sam nic nie zdziała. W klubie ma wartościowych partnerów, w reprezentacji nie.

[zygy]

Wydaję mi się, że na sportowca roku Lewandowski szanse ma jednak niewielkie. Brakuje mi tutaj jakiegoś spektakularnego występu w biało- czerwonych barwach, co mogło by ostatecznie przechylić szalę na jego korzyść. Obawiam się, że jeśli na jesieni zaliczymy wtopy w Kijowie i na Wembley, to ludzie znów zaczną psioczyć na Lewego i po raz kolejny wskażą na Kowalczyk, która pewnie jak co roku wystrzeli z formą na TDS u progu nowego roku. Gdzie te czasy, kiedy sportowcem roku zostawał Citko za fartowną bramkę strzeloną na Wembley i pięknego loba na Molinie w jednym z meczów LM... I to na dodatek w roku igrzysk olimpijskich, w których zdobyliśmy multum medali.

[mareqna]

Kibicowałem Realowi ale trzeba przyznać,że występ Lewandowskiego był fantastyczny i można go porównać tylko do meczu Bońka z Belgią na Mistrzostwach Świata w Hiszpanii.Lewy tak jak Boniek ilekroć kopnął piłkę to lądowała w siatce rywali.Strzelić Realowi w takim meczu 4 bramki i dodać króla strzelców Bundesligi bez względu na pozostałe występu w sezonie jak najbardziej uprawnia do tego żeby zostać sportowcem roku nad Wisłą,może jeszcze Stoch albo Radwańska-Janowicz gdyby wygrali Wielkiego Szlema.Teraz są,, ochy i achy'' nad Lewandowskim więc krytycy zapewne na dzień dzisiejszy nie mają racji ale obawiam się,że szczyt futbolowy nasz piłkarz już osiągnął i jeśli przejdzie do Bayernu lub do najsłynniejszych klubów Włoskich,Hiszpańskich czy Angielskich to będzie po Lewym.Ja pamiętam czasy gdy strzelający bramki jak na zawołanie Olisadebe był porównywany do Pelego ,,Nowy Pele"czy Kosa Kosowski najlepszy lewy pomocnik w Europie czy Magic Żurawski a czas dokonał brutalnej weryfikacji.Sukcesy klubów niemieckich mnie nie dziwią,pełne stadiony,pieniądze i zero taktyki tylko po prostu od początku do końca na maxa do przodu,cały czas atak i to przynosi efekty.
Mnie tam medale na I.O.w gimnastyce,podnoszeniu ciężarów(tam nawet Korea Północna bryluje) chodzie sportowym czy kajakach nie interesują.Albo ile jest wart jest medal w pływaniu lub w kolarstwie torowym gdzie można i natrzaskać z 15 złotych medali Olimpijskich na jednej imprezie.