Skoki narciarskie

[figaro56]

Całe popołudnie zmarnowane i zawody anulowane. Mam już tego serdecznie dość. Nie pamiętam już kiedy rozegrano zawody w miarę sprawnie. Z roku na rok coraz gorzej z tą pogodą. Zawsze powtarzałem, że te uśrednione przeliczniki o kant d..y roztrzaskać, zwłaszcza przy tak porywistych wiatrach. Tych sędziów przy takiej pogodzie też muszę trochę po bronić. Pewnie jak zapalili Stochowi zielone światło to wiatr był w korytarzu ale przy takiej pogodzie zanim zawodnik przejedzie od belki do progu warunki zdążą się 2 razy zmienić. Zwłaszcza na mamucie. Stoch miał to szczęście, że po nim jeszcze byli inni a biedny Adam w Oslo był ostatni jak taką szprycę po wyjściu z progu dostał i wynik się liczył.

[san]

Juniorzy drużynowo wicemistrzami świata. Norwegowie wygrali o 3pkt -głównie dzięki swojemu najsłabszemu, za to u nas zawiódł Kłusek, który chyba nie wytrzymał kondycyjnie. Za rok rewanż, cała nasza piątka będzie mogła znów startować.

[Przechodzimur]

Juniorom trzeba gratulować, jednak do pełni szczęścia czegoś zabrakło . Trenerowi Kruczkowi na mistrzostwach w lotach zabrakło jeszcze więcej. Nowy sztab szkoleniowy Małysz i Mateja? Nie wiem jak Wy, ale ja widzę miedzy Panami chemie. Rozumieją się i lubią z sobą przebywać. ( Pana Biedronia proszę o nie doszukiwanie się podtekstów). Myślę , ze Od Adama zależy, czy będzie się jeszcze realizował jako rajdowiec, czy weźmie w swoje ręce przyszłość polskich skoków. Oby z Robertem, bo uważam, iż tez ma papiery na trenera. Może mam do niego słabość ( Pan Biedroń , patrz jak wyżej)

[damian940915]

Juniorzy drużynowo wicemistrzami świata. Norwegowie wygrali o 3pkt -głównie dzięki swojemu najsłabszemu, za to u nas zawiódł Kłusek, który chyba nie wytrzymał kondycyjnie. Za rok rewanż, cała nasza piątka będzie mogła znów startować.

Norwedzy jak dla mnie to spore zaskoczenie. Ja kandydatów do złota szukałem wśród trójki: Słowenia, Polska, Austria. Zabrakło 1,5 metra. Nie ma co tutaj nikogo obwiniać. Nie oszukujmy się, że Kłusek był teoretycznie najsłabszy z naszej ekipy i to się potwierdziło. Byliśmy słabsi od Norwegów i tyle. Pozostaje mieć nadzieję, że medal MŚ juniorów jest początkiem na drodze do seniorskich sukcesów, bo "papiery" na skakanie widać, ze chłopaki mają.

Całe popołudnie zmarnowane i zawody anulowane. Mam już tego serdecznie dość. Nie pamiętam już kiedy rozegrano zawody w miarę sprawnie. Z roku na rok coraz gorzej z tą pogodą.

Ja się zastanawiam, na co oni wczoraj liczyli. Od razu powiedziałem, że skakania nie będzie i się sprawdziło. Dla mnie to było przeciąganie na siłę tego konkursu, zresztą nie pierwszy raz.
Na szczęście dzisiaj zostało to chociaż trochę wynagrodzone. Dalekie loty Norwegów, Słoweńców i fantastyczna walka w końcówce. No i w końcu wieczny pechowiec i mistrz jednego skoku - Kranjec oddał dwa fantastyczne skoki i zgarnął pierwszy w karierze indywidualny medal poważnej imprezy. Szkoda Kocha, ale takie są skoki. Oprócz dalekiego lotu, trzeba jeszcze wylądować Na całe szczęście warunki były w miarę sprawiedliwe, a sędziowie nie puszczali nikogo na siłę. Ciekaw jestem, ile pożytku będą mieli Norwegowie z Velty czy Fannemela, bo nie ukrywam, że oboje dzisiaj zaimponowali. Za to kompletnie nie zaimponowali Polacy. Stoch jako tako. On chyba podobnie jak Małysz wybitnym lotnikiem nie będzie. Wydaje mi się, że 10 miejsce, to takie minimum. Pozostali Polacy brak słów. Brak żadnego w trzydziestce, nie jest dobrym prognostykiem przed jutrzejsza drużynówką.
Ja jutro poza Biało-Czerwonymi kibicuję Czechom. Jeżeli Janda z Matura będą skakać jak dzisiaj w pierwszej serii, a Koudelka i Hlava tak jak przystało na zawodników z "20" Pucharu Świata, to oni naprawdę mogą zdziałać bardzo dużo. Ciężko jest wskazać faworyta. Nikt nie ma idealnej czwórki. Walka o medale rozegra się moim zdaniem pomiędzy Norwegią (główny faworyt), Austrią (zawsze faworyt ), Niemcami oraz "czarnymi końmi" Czechami i Słowenią. Japonia jak zwykle może zamieszać w drużynie, a sukcesem Polski będzie w tym wypadku walka o szóste miejsce. Nie zapominajmy, iż krąży legenda, że Finowie też potrafią skakać, chociaż nikt tego dawno nie widział

Co do Mateji, to też mi się wydaje, że jest lepszy od Kruczka. A co do Małysza, to pożyjemy - zobaczymy. Nie zawsze dobry zawodnik jest dobrym trenerem.

[Janko10]

MŚJ - minimum wykonane, szaleństwa brak.
MŚ loty - polska katastrofa.
Mateja/Kruczek - podziwiam waszse analizy, nic się o tym realnie powiedzieć nie da.

[leosiek]

Kruczka powinni wywalić po tym sezonie...przecież już gorzej nie da się skakać(nie licząc Stocha) to jaki problem zatrudnić innego trenera?

[damian940915]

Takie skoki, jak dzisiaj Piotrka Żyły bronią Kruczka w sposób niezaprzeczalny. Tylko ile w tym zasługi jego, a ile samego zawodnika i trenera Szturca?
Dzisiaj mnie zawiódł Stoch. Nie tak powinien skakać lider drużyny. Konkurs drużynowy bez jakichś większych niespodzianek. Poza skaczącymi bez błysku (oprócz Velty) Norwegami, kolejność identyczna ja w Pucharze Narodów. Schlierenzauer, Mechler, Damjan wytrzymali presję. A były to po konkursie indywidualnym najsłabsze punkty w drużynach z podium dzisiejszych zawodów. W Japonii "planowo" najsłabiej Tochimoto, a w naszej reprezentacji Kot. Zawiedli Hlava u Czechów i Koivuranta u Finów. Poza tym w tych dwóch drużynach Matura i Hautamaeki pokazali, ze skaczą w kratkę. Konkurs bez jakichś większych historii.

[leosiek]

dwa bardzo dobre skoki Żyły to chyba za mało - już któryś rok trenuje kadrę i zero postępów, no chociaż Kot zaczął zdobywać punkty wielki mi sukces a gdzie inny mistrz lata Kubacki??? mam nadzieje, że przynajmniej nie zniszczą karier Znisczoła i Murańki

[figaro56]

W zasadzie wszystko o tym weekendzie z lotami już powiedzieliście. Ja uważam, że Stoch na Planicy polata to ten norweski mamut mu wyraźnie nie leży. Jak dołączy do niego Żyła to znów optymizmem tryśnie w narodzie. Znowu będą uśmiechy rozdawali Tajner i spółka, klepali się po plecach i snuli fantastyczne plany i tak do nowego sezonu.
Juniorzy dobrze, chociaż pewien niedosyt pozostał. Tu też trzeba spokojnie bo z tymi juniorskimi mistrzami jak uczy historia różnie bywa. Taki Wank na ten przykład dopiero w tym sezonie zaczyna trochę radochy Helmutom dostarczać.

[harding]

Miła niespodziankę sprawili nam nasi skoczkowie. Drużynowe podium w konkursie PŚ i to w takim eksperymentalnym składzie. Gratki!

[friducha]

bye

[RakuNH]

Friducha - nie smuć się. Murańka i Zniszczoł dołączą do kadry A prowadzonej przez Kruczka i wtedy ujrzymy ich prawdziwy potencjał

[Przechodzimur]

A pamiętacie, jak pisałem, ze Matei trzeba dać szanse? Myślę, ze facet wkłada w to co robi cale serce. Może w mediach nie błyszczy, ale nie o to w tym tu chodzi. Krasomówców mamy już chyba wielu

[Janko10]

Wiele szczęścia w tym konkursie. Inni psuli... Poza tym chłopaki mieli tę przewagę, że czołówka skakała ostatnio na mamucie a Oni na tej skoczni "jak ryby w wodzie"...
Jest jakaś tam szansa, że Kruczkowi nie uda się ich zmarnować, tak jak mu się nie udaje ze Stochem...
Kruczka jednak zasługa, że ich wystawił, mógł iść w zaparte a wtedy mielibyśmy jakieś 7 miejsce, Żyła się jednym skokiem z mamuta na normalną nie przestawi, Miętus podobnie.
Nie popadajmy jednak w zachwyt.
Jutro pewnie całą "6" w konkursie zobaczymy.

[dan]

Janko jednak nie było tej 6 w konkursie. Na dodatek Kamil nawet punktu nie zdobył choć znowu został puszczony w "niezłych" warunkach.
Należy podkreślić pierwsze w karierze punkty Klemensa Murańki i naprawdę dobre miejsca Piotra Żyły i Macieja Kota.

[Janko10]

No nie było. Szkoda. Dzisiaj znowu pogoda rozdawała karty. Kruczek znowu nazbierał argumentów na tak. Stocha się przecież wiatrem wytłumaczy a trzech innych na dobrych miejscach przecież...

[figaro56]

Warunki warunkami ale Kamil powinien już umieć sobie radzić. Pewnie, że nie na czołówkę ale awans do 30 jak najbardziej. Potem jest druga seria i można pozycję znacząco poprawić. Było nie było Kamil to absolutna światowa czołówka i nie można wiecznie go usprawiedliwiać złymi warunkami.
Taki Murańka też nie miał zbyt dobrych warunków ale skoków nie zepsuł.

[RakuNH]

Taki Murańka też nie miał zbyt dobrych warunków ale skoków nie zepsuł.

Murańka skoczył fantastycznie. Trudno jednak powiedzieć jakby to było na skoczni HS130. Poczekajmy. Miętus będzie na pewno mocniejszy, a Kot słabszy, a Żyła jak to Żyła - 50 albo 10.

[leosiek]

A ponoć Stoch to specjalista od trudnych warunków Naprawdę zawiódł mnie dzisiaj, powinien skoczyć podobnie jak Morgenstern. Naprawdę wątpię, żeby Kamil miał kiedyś stabilną formę

[marvandi]

Kamil mógł mieć nawet najgorsze warunki. Wystarczy, że wiało w bardzo niekorzystnym miejscu. Ale trzeba przyznać, że wybił się nie tak, jak potrzeba. Ten awans przynajmniej był możliwy.
Poza tym mamy wielkiego pecha do warunków. Ja od następnego konkursu zaczynam robić statystyki dotyczące wiatru. Popatrzcie na mój podpis pod postem. To dotyczy polskich sportowców, ale szczególnie skoczków. Nawet, jeśli w 1 serii mamy dobre warunki, to w 2 wiatr sprowadza nas na ziemię... W przenośni i dosłownie.
Czemu Piotrek nie miał w 2 serii takich warunków, jak Hlava? Zresztą wystarczyłoby +2.0, żeby skoczył te 90m, a nie +7.0. Ale największym pechowcem jest Klimek. Na tej skoczni nie skakał przy wietrze pod narty. Treningi, kwalifikacje, konkursy. Nic!
Za to Austriacy wprost przeciwnie. W indywidualnym tylko Kofler miał pecha. Ale w drużynówce, to była kpina. Tylko w jednym skoku, Koflera chyba, był delikatny wiatr w plecy. Reszta miała mocno pod narty, choć skoczkowie przed nimi mieli w plecy.
Czasami mi się wydaje, że Tepes oprócz puszczania zawodników w zbyt mocnym wietrze, przekraczającym korytarz, umie też kontrolować wiatr.