Piłka nożna

[Bartek10982]

Ja jestem nadal ciekawy czemu Smuda nie korzysta z zawodnika Legii Warszawa Ariela Borysiuka. Zamiast tego Polanskiego Franz mógłby powołać właśnie Ariela lub ew. Mateusza Możdżenia z Lecha. Dwaj młodzi piłkarze z perspektywą nie tylko na EURO, ale także na dalsze turnieje.

W kadrze brakuje mi jeszcze Michała Żewłakowa, nie wiem czemu trener z niego zrezygnował, przecież wczoraj Jodłowiec nie radził sobie z Gruzinami, a co dopiero będzie z trudniejszymi rywalami na EURO.

[kat.]

Przecież to Żewłakow zrezygnował po aferze chicagobullsowej Jego ewentualny powrót do kadry byłby kolejną kompromitacją Franka, ale jeśli chodzi o osobę naszego trenejro to już nic mnie nie zdziwi.

[zdzichu]

Zewłakow,coś tam wspominał,że jego rezygnacja ,nie była tylko z jego woli,coś tam dawał do zrozumienia ,że zostal do tego zmuszony,ale nie wiadomo ,ile w tym prawdy,a ile wymysłów Żewłaka.Zgadzam sie,z Bartkiem też bym spróbował ,Możdzenia w kadrze, ale akurat Smuda,ma jakąs swoją dziwną logike powoływania piłkarzy,która jest dla wielu nie zrozumiała.

[kat.]

Tak, dał do zrozumienia, że jest niepotrzebny i między wierszami można było wyczytać, że między nim a selekcjonerem jest konflikt, a ubiór a la fan Chicago Bulls jedynie ten konflikt intensyfikował. Dlatego uważam, że Franek "przebaczając" mu i powołując na kolejny mecz po hucznym pożegnaniu, przyznałby jedynie, że nie ma żadnych zasad, jeśli chodzi o dobór kadrowiczów, a jedynie "złe dni", skutkujące pochopnymi wypowiedziami i/lub decyzjami (dla mnie ta druga opcja jest oczywista)

[markos7207]

Zdzisiek znowu w roli głównej . Widać lubi być w centrum zainteresowania. No i nie ma na niego mocnych, jest jak wańka-wstańka .

[figaro56]

Gdyby Gruzini zachowali więcej zimnej krwi to pewnie udałoby się im pokonać Polaków bo czystych i klarownych sytuacji bramkowych wypracowali sobie więcej.
Obrona tradycyjnie dziurawa a i w ofensywie jedna ładna dwójkowa akcja pary Lewandowski-Błaszczykowski oraz te parę szarpnięć Mierzejewskiego to jak na 90 minut trochę mało. Przydałby się taki Melikson, oj przydał. No ale Smuda czekał aż się Melikson sam zdeklaruje. Ciekawe, że po inne francuskie czy niemieckie gwiazdki potrafił jeździć po całej Europie i klęczeć w przedpokoju w oczekiwaniu na przyjęcie. Ta niekonsekwencja tak wszystkich denerwująca to chyba pokłosie tego, że trener wszak nie miękkim ch...m robiony. Zawsze to jakaś dla kibiców satysfakcja.

[kat.]

Z ;pucharowych występów obejrzałem tylko mecz Legii, ale był to jak sądzę zdecydowanie najlepszy pojedynek. Naprawdę, Legia imponuje mi w tym roku i gdyby nie wykartkowanie przed rewanżem podtrzymałbym swoje hurraoptymistyczne 35 %. Szkoda, że trafili w tej fazie na tak silną ekipę (która, oczywiście, w Warszawie nastawiła się na spacerek i zagrała słabo) - myślę, że warszawiacy mają już papiery na grupę i nie narobiliby wstydu.

Wynik wiślaków na duży plus, ale przed rewanżem dalej minimalnie większe szanse ma APOEL.

Śląsk niestety zgodnie z oczekiwaniem. Po golu Mili musiałem wyjść i wyłączyłem tv z myślą, że i tak będzie 3-1 w plecy. Raz na ruski rok coś trafię


Ogólnie można powiedzieć już na tym etapie, że abstrahując od Jagi, minimum przyzwoitości polskie ekipy wypełniły. oby to było regułą


p.s. ekstraklasa, ekstraklasa, NIE-CIE-CZA!

[RakuNH]

Śląsk niestety zgodnie z oczekiwaniem. Po golu Mili musiałem wyjść i wyłączyłem tv z myślą, że i tak będzie 3-1 w plecy. Raz na ruski rok coś trafię

W takich sytuacjach mam wyrzuty sumienia Jak na razie miałem tylko jedno niewykorzystane przeczucie warte 150 zł, ale kurs na 3-1 dla Rapidu po golu Mili to pewnie coś koło 10, albo i więcej.

Jeśli chodzi o Wisłę, to zapewne po części przez moją antypatię nie porywają mnie swoją grą. Może rzutuje tu także pierwszy wymęczony mecz wygrane dzięki samobójowi i czwarty mecz z Liteksem, gdzie sędzia się nie popisał i pozbawił mnie wielkich emocji Zakładam, że jednak do tej LM awansują, ale tam będziemy świadkami strasznej rzezi. Zresztą trudno mi zmusić się na kibicowanie rywalowi zza miedzy jeśli w składzie jest zbieranina zagranicznych grajków. Jagiellonia czy Śląsk mają większość Polaków, a nawet Legia czy Lech koło połowy. Wisła nawet na rezerwie ma w większości zagranicznych piłkarzy.

Legia i Śląsk też na pewno grają na plus. Nikt by się specjalnie nie wzruszył jakby odpadli w pierwszych swoich meczach, bo nie były to aż tak wielkie ogórki jakie już polskie drużyny ogrywały. Jedynie ta Jaga mogła by chociaż jedną rundę przejść i byłby to być może historyczny wyczyn polskich drużyn wspominany przez lata A tak niestety kompromitacja i tak musiała się jakaś znaleźć.

[figaro56]

Rzeczywiście przez 25 minut oczy ze zdumienia przecierałem widząc Legię ale później to Spartak dominował i mój entuzjazm co do gry stołecznej drużyny mocno osłabł. Jakoś 25 minut to za mało aby ocena gry była wysoka, niemniej nie miała Legia szczęścia do rywali takiego jak Wisła bo tej to Platini czerwony dywan rozłożył na ścieżce do LM. Wcale nie jestem przekonany, że Wisła awansuje bo rewanż na Cyprze spacerkiem nie będzie. Niektórzy już dzielą skórę na niedźwiedziu a ja mówię poczekajmy na rewanż i oby nie było płaczu i histerii. Nie mam tak jak Raku powodów aby źle Wiśle życzyć. No może gdzieś w zakamarkach mojej kibicowskiej duszy jest pamięć o mrocznej milicyjnej przeszłości tego klubu ale to już historia. Swego czasu mocno mi się ta banda grabieżców z pionów gwardyjskich i wojskowych dała we znaki. Nie tylko mnie zresztą bo cała sportowa Polska odczuła łupieżcze wyprawy klubów spod tamtego znaku. No ale jak pisałem to już historia. Gdybym nadal żył przeszłością to żadnej polskiej drużynie nie mógłbym kibicować bo i Legia jak i Śląsk to tego pionu należały.

[kat.]

Raku - nie gram u buka na szczęście. Mój wujaszek gra i ZAWSZE ma dobre przeczucie, ale w ostatniej chwili ktoś go przekona do zmiany decyzji

Figaro - w drugiej połowie Legia też miała bardzo dobre momenty i to w chwilach, gdy wydawało się, że ledwo stoją na nogach . Inna sprawa, że po bramkach wyrównujących Spartak przestawał napierać, jakby remis wyjazdowy był dla nich w pełni satysfakcjonujący.

[figaro56]

No to masz Kat tę swoją świetną Legię. Porażka u siebie ze .....Śląskiem, któremu Rumuni nie tak dawno wybili futbol z głowy.
Masz może jakieś info jak długo Legioniści będą teraz odchorowywać te dobre 25 minut ze Spartakiem?

[kat.]

ostatnio oglądam ligę w kratkę, ale dziś obejrzałem mecz Legii i rzeczywiście rozczarowała bardzo, Manu potykał się o własne nogi, Choto kompletnie niewidoczny, podobnie Radovic, tylko Ljuboja coś tam szarpał, ale obaj Serbowie nie mieli praktycznie żadnej pomocy z linii środkowej

natomiast "ten słabiutki Śląsk" zagrał wręcz perfekcyjnie, na czele z Milą. No ale oni z Rumunami się nie namęczyli

Mimo to uważam Legię za głównego faworyta do mistrza (jeśli zdążą odpocząć ).


Wcześniej oglądałem Jagę z Cracovią - piękna interwencja sędziego, który paraduje sobie na linii strzału w polu karnym, chroni białostoczan przed bramką i to w zasadzie tyle ciekawego Andrew "bądź co bądź" Strejlau (którego, jako jednego z niewielu komentujących w tv tzw. ekspertów lubię nawet słuchać) broni na każdym kroku trenerów, utyskując nad mentalnością polskich ligowców, ale pytanie brzmi - czy ci fachowcy nie mogą jakoś na tenże wpływać? bo gadanie, że trzeba lat, żeby się zmieniła słychać od lat i jakoś niewiele w tej materii się dzieje.

[figaro56]

Może Legia zbiera siły na następne 25 minut w Moskwie? Szkoda,że mecz nie trwa 50 minut bo można byłoby pisać o dobrej połowie meczu w wykonaniu stołecznego klubu. Sprawa MP dla Legii w rękach Spartaka. Jak wybije im z głowy europejskie puchary to szanse Legionistów poważnie wzrastają (patrz Lech Poznań)

[figaro56]

LM nam z głowy wybili Cypryjczycy skutecznie. Wygrali i awansowali całkowicie zasłużenie. Wisła i tak miała szczęście bo jedna jedyna bramkowa akcja i gol który pozwolił potrzymać nadzieję. Jak widać europejskie salony nie dla nas. Zresztą z tą grą nie mieliby co tam szukać.

[dan]

Nasze drużyny są coraz lepsze. Czy byłaby taka osoba, która jeszcze kilka lat temu powiedziałaby, że drużyna z Cypru wyeliminuje mistrza Polski? A podobno nasze zespoły robią postępy. Jeżeli tak, to w innych państwach postępy są jeszcze większe. Coraz bardziej zostajemy w tyle.

[RakuNH]

Nie powiem, żeby mnie specjalnie zabolała porażka Wisły, która w pewnym momencie miała jednego Polaka w składzie... Dużo bardziej mnie zabolała ta sprzed 6 lat, bo wtedy może i Wisła na tą LM zasługiwała, a i niemal cały skład był polski. Teraz Cypryjczycy po prostu Wisłę zmiażdżyli. Dawno nie oglądałem takiego spotkania do jednej bramki. Aż trudno uwierzyć w to co się działo, bo tak żenującego spotkania w wykonaniu Wisły to nawet ja się nie spodziewałem. I tak mają szczęście, że Cypryjczycy marnowali setę za setą. Obiektywnie muszą przyznać że dwie środkowe bramki były przedniej urody, ale co z tego skoro to jedyna akcja Wisły. Cieszyli się, że wreszcie mają bramkarza, a tu klops.

[kat.]

też mnie nie zabolała zbytnio, gol Wilka (przedniej urody) trafił się wiślakom jak ślepej kurze ziarno, ale z taką grą LM to za wysokie progi, a tak w LE może trafią na jedną ekipę w zasięgu + Włochów lub Angoli dla których gra w w LE będzie karą, i powalczą o wyjście z grupy

kibice Wisły też pewnie nie rozpaczają - po wejściu do LM byłoby to co w Zilinie - kosmiczne ceny biletów i najazd "chuliganów" z całej Polski chcących zobaczyć na żywo Messiego czy innego Ronaldo... F**k modern football

[zdzichu]

Faktycznie,wczorajszy występ Wisły,można okreslic ,tylko jednym słowem -ŻENADA,po golu Wilka ,mialem cichą nadzieje na to że uda sie wymęczyc ten awans,ale jednak,w sumie los okazał sie sprawiedliwy i Cypryjczycy awansowali,bo gdyby nie awansowali po takim spotkaniu w swoim wykonaniu,to podejrzewam że ich żąl byłby o wiele wiekszy niż piłkarzy Wisly.Zresztą już w tym pierwszym meczu Apoel był w moim odczuciu drużyna lepszą.Szkoda że Wisła ,bedzie prawdopodobnie naszym jedynym przedstawicielem w Europie,bo Sląsk jest praktycznie bez szans,a wykartkowana Legia,też ,stoi przed arcytrudnym zadaniem,choć musze przyznac,że Legionisci ,robią na mnie naprawde dobre wrażenie,swoimi tegorocznymi wystepami w pucharach.

[Bartek10982]

Przynajmniej Wisła nie będzie zbierała batów w fazie grupowej Ligi Mistrzów, bo jakby Ailton tej bramki pod koniec meczu nie strzelił to z taką grą w Lidze Mistrzów to nie wiem czy zdobyliby chociaż jeden punkt.

[kat.]

Tymczasem Victoria Pilzno pyknęła sobie na luzie rewelację poprzedniej edycji LM, Kopenhagę, której to wiślacy bali się chyba na tym etapie najbardziej. Z samymi krajowcami w składzie.

To tak a propos:

Nie powiem, żeby mnie specjalnie zabolała porażka Wisły, która w pewnym momencie miała jednego Polaka w składzie... Dużo bardziej mnie zabolała ta sprzed 6 lat, bo wtedy może i Wisła na tą LM zasługiwała, a i niemal cały skład był polski..