ostatnio oglądam ligę w kratkę, ale dziś obejrzałem mecz Legii i rzeczywiście rozczarowała bardzo, Manu potykał się o własne nogi, Choto kompletnie niewidoczny, podobnie Radovic, tylko Ljuboja coś tam szarpał, ale obaj Serbowie nie mieli praktycznie żadnej pomocy z linii środkowej
natomiast "ten słabiutki Śląsk" zagrał wręcz perfekcyjnie, na czele z Milą. No ale oni z Rumunami się nie namęczyli

Mimo to uważam Legię za głównego faworyta do mistrza (jeśli zdążą odpocząć

).
Wcześniej oglądałem Jagę z Cracovią - piękna interwencja sędziego, który paraduje sobie na linii strzału w polu karnym, chroni białostoczan przed bramką i to w zasadzie tyle ciekawego

Andrew "bądź co bądź" Strejlau (którego, jako jednego z niewielu komentujących w tv tzw. ekspertów lubię nawet słuchać) broni na każdym kroku trenerów, utyskując nad mentalnością polskich ligowców, ale pytanie brzmi - czy ci fachowcy nie mogą jakoś na tenże wpływać? bo gadanie, że trzeba lat, żeby się zmieniła słychać od lat i jakoś niewiele w tej materii się dzieje.