Narciarstwo Alpejskie

[zdzichu]

A no tak ,i fajnie ze po zwyciestwie w kombinacji ,bałem sie że bedzie powtórka z Vancouver i Lindsey nie ukonczy slalomu ,ale tak sie naszczescie nie stało,to jej 36 zwyciestwo w karierze,szkoda ze nie było supergiganta ,bo Amarykanka mogła tu hatricka ustrzelic i to w 3 róznych konkurencjach, to byłby wielki wyczyn,ale i tak jest świetnie

[zdzichu]

Świetna,informacja dla Duche,Lara Gut wygrała supergigant w Zauchensee ,druga Była Lindsey Vonn a trzecia Dominique Gisin.W sumie to fajnie ze Lara znów wygrała.

[Duche]

Jasne, że się cieszę z tego zwycięstwa Lary. Muszę przyznać, że wierzyłem w podium dzisiaj, ale nie w wygraną z Lindsey, która także miała bardzo dobry przejazd. Widać Szwajcarka wraca do formy po tej parszywej kontuzji i na MŚ powinna być bardzo groźna. Pokonać z taką przewagą dominatorkę to wielki wyczyn. Wielkie brawa dla pięknej Lary, bo dzisiaj potwierdziła swój wielki talent. Jeśli będzie teraz mniej kłóciła się ze szwajcarskim związkiem i skoncentruje się tylko na narciarstwie, to już w przyszłym sezonie może być sporą konkurencją dla Vonn i Riesch. A kiedyś czytałem wywiad z Gut, w którym mówiła, że jej ulubioną konkurencją jest slalom, ale jest młoda, więc na razie sobie go odpuszcza. Także przyszłość będzie należała do niej









Cieszy także trzecie miejsce dla Dominiki Gisin. Szwajcarki w bardzo dobrej formie. Trochę zawodzi Kamer, ale liczę, że do MŚ forma przyjdzie i Szwajcarki zdominują rywalizację w Garmisch do spółki z Mancuso i Tiną Maze.

U panów zwycięstwo w dzisiejszym slalomie odniósł Ivica Kostelić. Facet jest niesamowity, im starszy tym lepszy. Fajnie także jest zobaczyć cieszącą się Janicę ze sukcesów swojego braciszka.

[ssonicsl]

Nie tylko dla Duche była to bardzo radosna nowina

W ogóle super weekend wśród Pań. 3 miejsce Fenninger (jedna z dwóch austriaczek którą lubię, druga to Zettel), wygrana Lary, tylko Tina Maze mogła się ciut lepiej spisać w zjeździe, bo supergigancie było już OK.

Choć tak naprawdę nie mogę zauważyć, że warunki atmosferyczne w drugiej części zawodów były znacznie lepsze i stąd m.in. 5 miejsce Hosp. I pewnie wygrana nad Vonn, choć przejazd Amerykanki obfitował w błędy, zresztą prawie wyleciała z trasy, tez był tego pokłosiem. Zresztą druga pewnie byłaby Ruiz Castillo gdyby nie przejechanie przez jedną z ostatnich bramek Dosłownie przez...

Dzisiaj slalom, dzisiaj? mam nadzieję że hmm... Riesch znowu odskoczy Vonn. Nie żebym za nią przepadał, albo tfee nawet lubił, ale mam dość ciągłej dominacji w PŚ Lindsey Vonn z domu Kildow. A niestety Maria jest jedyną zawodniczką, która może jej zrobić kuku.

[Masha]

Mam nadzieję, że Riesch wyleci z trasy, ale to pewnie złudna nadzieja

[Duche]

Ja choć bardziej lubię Vonn od Riesch, to jednak także chciałbym, aby to Niemka teraz wygrała PŚ. Jej dominacja jest już nudna. Nie przepadam za sportowymi dominatorami (chyba że pochodzą z Rosji ) i nie chciałbym przez to stracić sympatii do Lindsey.

[zdzichu]

Dziwne ,lubicie Lindsey bardziej od Niemki ,a jednak chcecie żeby to Maria zdobyła puchar swiata ,przekładajac to na inne dyscypliny ,można dojsc do wniosku ze nic złego by sie nie stało gdyby Bjoergen odebrała Justynie puchar swiata,bo Polka już długo dominuje,szczerze mówiac nie rozumie takiego toku myslenia,jak sie kogos lubi ,to chyba życzy mu sie jak najlepiej,i chce jego zwyciestw.

[Duche]

Jak ktoś nie lubi dominatorów to tak ma, a Justynę nie porównywałbym jeszcze do Vonn pod względem dominacji w swojej dyscyplinie.

[zdzichu]

Ja akurat lubie ,jak sportowiec któremu kibicuje jest dominatorem,przecież cieszą mnie jego sukcesy i ciagłe przebywanie na szczycie.Niech Lindsey dominuje,z tego powodu że narazie po za Riesch nie ma jej kto zdetronizowac,a jesli zrobi to Niemka to chyba tego nie przeżyje ,co innego gdyby to była np Tina Maze ,ale napewno nie Riesch

[Masha]

Podzielam zdanie poprzednika, ale niestety Niemka w tym sezonie jeździ za dobrze, a Lindsey popełnia zbyt dużo błędów

[Duche]

No i Lindsey wypadła z pierwszego przejazdu slalomu, a Maria jest 3. także kolejne punkty uciekają Amerykance.

[ssonicsl]

Szkoda że kompletnie bez echa przeszła informacja o 27 miejscu Bydlińskiego w superkombinacji. Jak się nie mylę to jego pierwsze punkty w PŚ. Więc szczerze gratuluje, w dodatku że zjazd był na tej diabelsko szybkiej trasie w Wengen.

Dziś wielkie uff dla fanów Vonn. Slalom Gigant odwołany, a Riesch była bardzo wysoko, bo 3. Ale nie ma się co dziwić pogoda roztopiła trasę i 72 zawodniczek ta trasa by nie wytrzymała, już 26 to było za dużo. Szkoda bo Maze była 2, no ale sędziowie podjęli jedyną słuszną decyzje.

[Kacpero221]

Punkty Bydlińskiego to pierwsze punkty Polaka w PŚ w narc. alpejskim od czasów Bachledy-Curusia III (od 2003 roku). Nie można też się "rozpływać" przy tym wyniku - do slalomu wystartowało tylko 39 zawodników, z czego 9 przejazdu nie ukończyło.

[karlos]

11 sekund straty do zwycięzcy oraz czwarte miejsce od końca mówią same za siebie . Podobna sytuacja jak z naszymi biegaczami w Tour de Ski.

[markos7207]

Ivica Kostelić się nam rozbrykał , w Wengen wygrał superkombinację i slalom a że zrobił kolosalne postępy w zjeżdzie, to i tu złapał trochę punktów za 12. miejsce. Automatycznie stał się głównym pretendentem do zwycięstwa w generalce, czego mu życzę w sytuacji gdy Aksel nie będzie w stanie szybciej zjeżdżać.
Zawsze lubiłem chorwackie rodzeństwo, gdy jeżdziła Janica brat był nieco w jej cieniu ale chyba już z niego wyszedł.

[Duche]

Rzeczywiście, Ivica w świetniej formie jest w ostatnim czasie. Nie wiem czy dobrze słyszałem, ale on po tym sezonie planuje zakończyć karierę, więc takie zwycięstwo w PŚ to byłaby super sprawa na koniec kariery. Zszedłby ze sceny jako najlepszy, a mało komu się to udaje.

[markos7207]

Też coś mi się obiło o uszy, ale nie jestem pewien. Ale gdyby tak rzeczywiście było to odszedłby z wielką klasą i z wielką Kryształową Kulą w ręku.

[ssonicsl]

Nie no Ivica jeździ fantastycznie. Prawdę powiedziawszy to nie wiem czy kiedykolwiek na trasach slalomowych widziałem tak pewnego siebie zawodnika. On nie wypadnie. On to wie i ja patrząc na niego też to wiem, bez względu na to jak bardzo by ryzykował. Niesamowity sezon. Życzę mu wygranej w PŚ z całego serca, zasłużył.

No i fajnie zobaczyć cieszącą się Janice Kostelic. Cieszy się chyba nawet bardziej niż wtedy gdy sama wygrywała.

[markos7207]

W sezonie 94/95 Tomba jeżdził genialnie. Nie było szans że wypadnie a wygrywał z taką przewagą że rywalom szczęka opadała . Wygrał bodajże 7 czy 8 slalomów z rzędu, w niektórych z blisko 2-sekundową przewagą. "Sypnął" się dopiero w Japoni ale znając Alberto pewnie sobie tam pobalował bo wszystko w PŚ było już od dawna pozamiatane. Nigdy póżniej nie widziałem aby ktoś zbliżył się do jego poziomu jazdy w slalomie. No może Millerowi niewiele brakowało w czasach świetności.

[Duche]

Kostelić jest jednak niesamowity. Dzisiaj wygrał super gigant na piekielnie trudnej trasie w Kitzbuhel. Chorwat przejechał świetnie całą trasę i choć mogło się to przed jego startem wydawać nieprawdopodobne to zostawił w tyle wszystkich specjalistów od szybkość z Svindalem i Janką na czele. O ile Norweg może się czuć w sumie zadowolony, bo zajął trzecie miejsce to Ice Man zawiódł na całej linii i zajął bardzo odległe jak na siebie miejsce. Wracając do Ivicy, to jeśli on nie wyjedzie z Garmisch z workiem medali to będzie to ogromna niespodzianka.

Dużo problemów na trasie mieli dzisiaj Austriacy - Raich i Walchhofer. Obaj byli bardzo blisko naprawdę ciężkich upadków, ale dzięki swoim wielkim umiejętnościom jakoś dali sobie radę i obyło się bez upadków jak np. ten Gruggera z czwartkowego treningu zjazdu

U pań także dzisiaj odbył się super gigant. W Cortinie najlepsza była ku radości Maszy - Lindsey Vonn, a radość ta będzie na pewno jeszcze większa, bo Vonn nadrobiła trochę punktów nad Riesch. Dobrze po raz kolejny wypadła Lara Gut. Szwajcarka jechała naprawdę szybko, ale niestety popełniła sporo małych błędów na trasie i zajęła przez to 5. pozycję. Gdyby jej przejazd był czysty to wydaje mi się, że znów mogłaby zagrać Amerykance na nosie i wygrać kolejne zawody.