Kolarstwo

Rozmowy na temat pozostałych dyscyplin sportowych.

Re: Kolarstwo

Postprzez markos7207 » 03 Paź 2010 11:34

Cholera, no widzisz Figaro dałem się zaskoczyć; brak szampana w lodówce :wink: . Ale nic straconego bo szmpana tymczasem zastąpił browarek :D .
Wielki szacunek dla Norwega bo brakowało mu tego tytułu w kolekcji, a taka szansa rzeczywiście mogła mu się już nie trafić. Wiedziałem że jeśli gdzieś nie "przyśnie" to na końcówce nie będzie na niego mocnych.
Parę słów jeszcze o sprawie Contadora. Jeśli faktycznie Hiszpan stosował transfuzję krwi to mam nadzieję że wywalą go z peletonu conajmniej na 2 lata.

Wspominając o "polskiej Longo" miałeś Figaro na myśli Bogumiłę Matusiak ?
Dopóki nie zajrzałem do internetu nie wiedziałem, że jest na świecie tylu idiotów - S.Lem

STOP szKODnikom!
Awatar użytkownika
markos7207
Forumowy bożek
 
Posty: 6357
Rejestracja: 18 Lut 2009 16:25

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 03 Paź 2010 12:08

Oczywiście, że chodziło o panią Bogusię, której córka też już ściga się w tych młodszych grupach wiekowych i przez trenerów uważana jest za wielki talent. Może dojdzie do historycznego pojedynku Mama vs Córka. :lol: oczywiście w sporcie bo w życiu pojedynki mam z córkami to nic nadzwyczajnego zwłaszcza w okresie tak zwanego buntu tych ostatnich. :lol: Koś kiedyś powiedział, że nie ma na świecie głupszego stworzenia niż urażona w swej dumie 12,13 czy 14 letnia samica gatunku homo sapiens. :lol:
Muszę ci powiedzieć, że mnie też ucieszył sukces Thora tak jak i poprzednio tytuł mistrza świata Cadela Evansa. Po prostu obaj zasłużyli na te tytuły.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kolarstwo

Postprzez RakuNH » 03 Paź 2010 13:19

Świetne miejsca Polaków :wink:
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 03 Paź 2010 14:31

A czego się spodziewałeś Raku jak oni specjalnie przygotowując się do naszego narodowego touru, mając tak jak w tym roku trzeci garnitur zawodowego peletonu za przeciwników nie potrafią zaistnieć. Nie mam pretensji do tych z zagranicznych grup zawodowych jak na przykład Szmyd bo nikt mu nie pozwoli na specjalne przygotowania do TdP i do rywalizacji przystępuje niejako z marszu mając w nogach Giro i Wielką Pętlę ale taki Rutkiewicz. Co roku szykuje formę jak Armstrong na TdF praktycznie nigdzie nie startując ale efekty ma zgoła niearmstrongowe. W tym roku to chociaż kilku dojechało do mety, bo pamiętam lata kiedy 1 się dotelepał i to z kosmiczną stratą.
Wie ktoś dlaczego żadna Polka nie wystartowała w elicie kobiet?
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kolarstwo

Postprzez komando77 » 03 Paź 2010 17:59

Brak pieniędzy PZKol na wysłanie zawodniczek do Australii. Czyli niemal to, co zawsze.
"Cały czas do przodu, staramy się, cały czas do przodu."
Awatar użytkownika
komando77
Młodzieżowiec
 
Posty: 258
Rejestracja: 26 Mar 2009 10:25
Miejscowość: Warszawa

Re: Kolarstwo

Postprzez Duche » 03 Paź 2010 21:38

Figaro, nie bronię tak zaciekle Albercika jak np. rosyjskich biathlonistów choćby z tego powodu, że Contador nie jest moim jakimś ulubieńcem. Niemniej jednak wg mnie lepiej by było dla kolarstwa, gdyby pozwolono mu jeździć. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak na to, że Contador miał transfuzję czy też autotransfuzję krwi, więc pewnie beknie na 2. lata, skoro np. Winokurow za to samo pauzował.

Pojawia się jednak taka kwestia, że UCI chciała zatuszować całą sprawę i dogadać się po cichu z Alberto. W końcu wyniki próbek Contadora były znane już 24. sierpnia, a do opinii publicznej trafiły kilka dni temu i to dzięki wyciekowi z laboratorium.

Także jak widać ta sprawa robi się bardzo pokręcona. Zobaczymy jak i kiedy się to wszystko zakończy. Ja osobiście mam nadzieje, że MKOL zrobi coś z tym całym śmiesznym UCI i z tym McQuaidem, który tak mi działa na nerwy, że szkoda gadać. Dziadyga tylko szkodzi kolarstwu!
"Nie rozumiem, jak można mieszkać w pałacu ze złota, podczas gdy tylu ludzi umiera z głodu, a następnie jechać i całować ziemię biednych krajów"
Diego Armando Maradona

Dorothea Wierer :*
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 04 Paź 2010 07:00

Chyba nie mają teraz już wyjścia jak dowalić te 2 lata bana Albercikowi. W przeciwnym wypadku to ta wojna UCI z dopingiem śmiechu warta. Jak się wyrzucało zawodników na podstawie poszlak to co mogą zrobić z Albercikiem. Chyba, ze ta cała wojna to tylko na pokaz. Trochę pomachali łapkami, potupali nóżkami a teraz wszystko wróci na stare tory.
Wracając do MŚ to wiem, że sytuacja finansowa związku kolarskiego trudna ale czy naprawdę nie można było wysupłać te parę groszy na te dwie dziewczyny? Tym bardziej, że nie zabrakło pieniędzy na paru mężczyzn turystów? Powiem więcej, że z góry można było założyć, że oni jadą tam jako turyści i nic nie zwojują, a znając ambicję kobiet to przynajmniej można być pewnym, że te chociaż serce zostawią na trasie.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kolarstwo

Postprzez Kacpero221 » 04 Paź 2010 18:09

komando77 napisał(a):Brak pieniędzy PZKol na wysłanie zawodniczek do Australii. Czyli niemal to, co zawsze.


Najważniejszym powodem była zbyt niska pozycja w rankingu UCI polskich kolarek. Wśród kobiet o wyjeździe danej reprezentacji na MŚ i igrzyska decyduje ranking. W tym sezonie startowały rzadko, a gdy już startowały, dojeżdżały do mety daleko.
Awatar użytkownika
Kacpero221
Kadra A
 
Posty: 951
Rejestracja: 30 Lis 2009 19:04

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 05 Paź 2010 07:01

Z tego co wiem to jedno miejsce na bank naszym dziewczynom przysługuje w wyścigu elity. Faktem jest, że obecnie chyba tylko Paulina Brzeźna prezentuje poziom który przy dobrej formie pozwala na przyjazd z czołówką na metę. 8 miejsce na IO w Pekinie to potwierdza. Majka Włoszczowska zapowiedziała, że po IO w Londynie będzie chciała więcej startować na szosie, więc może jakiś awans w rankingu UCI Polska zanotuje bo prawda jest taka, że te dziewczyny z MTB w Polsce i na szosie dominują.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kolarstwo

Postprzez Duche » 06 Paź 2010 10:13

szosa.rowery.org napisał(a):Ettore Torri, szef zespołu do walki z dopingiem we Włoskim Komitecie Olimpijskim (CONI), jest przekonany, że wszyscy kolarze sięgają po zabronione wspomaganie.

- To nie tylko moja opinia. Wszyscy kolarze przesłuchiwani przeze mnie w ostatnim czasie twierdzili to samo - powiedział 78-letni Włoch w rozmowie z Associated Press.

Torri stanął na czele walki z dopingiem we włoskim sporcie przed czterema laty, zawieszając w tym czasie m. in. Ivana Basso, Danilo Di Luca, Alessandro Petacchiego i Riccardo Ricco.

- Im dłużej jestem w to zaangażowany, tym bardziej nie mogę się nadziwić jak bardzo doping jest rozpowszechniony - dodał. - I nie wierzę, że zostanie zlikwidowany, ponieważ rozwija się w sposób ciągły. Pojawiają się nowe substancje, których nie potrafimy wykryć.

Torri uważa, że legalizacja mogłaby stać się jakimś rozwiązaniem. - Pod warunkiem oczywiście, że stan zdrowia zawodnika nie zostałby narażony. Tylko niewielki procent grzeszników jest łapanych. To nie fair, że jeden na stu płaci za to cenę. Doping nadal będzie się rozwijał, nic tego nie zatrzyma.


Wreszcie ktoś powiedział to co o czym ja mówię od paru lat. Bez dopingu nie ma sukcesów, doping stosują wszyscy i to nie tyczy się tylko kolarzy, ale i innych sportowców z niemal KAŻDEJ dyscypliny. Tak jak mówi Pan Torri - legalizacja to jest najlepsze rozwiązanie, bo z dopingiem nigdy nikt nie wygra.
"Nie rozumiem, jak można mieszkać w pałacu ze złota, podczas gdy tylu ludzi umiera z głodu, a następnie jechać i całować ziemię biednych krajów"
Diego Armando Maradona

Dorothea Wierer :*
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 06 Paź 2010 11:04

To, że ty masz takie podejście do tematu to jeszcze z wysiłkiem mogę zrozumieć ale jeśli takie farmazony opowiada osoba kierująca walką z dopingiem to ten gość powinien z tego stanowiska wylecieć z hukiem przy pomocy solidnego kopniaka. Jasne, że skoro wszyscy oszukują to trzeba zalegalizować oszustwo. :roll:
Jak sobie ten palant nie radzi to pytam co on jeszcze robi na tym stanowisku. Wywalić nieudacznika i dać kogoś dla kogo ta walka ma sens i poświęci jej całą swoją energię.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kolarstwo

Postprzez Duche » 06 Paź 2010 11:52

Figaro, ale ile ty jeszcze potrzebujesz afer dopingowych, wpadek wielkich gwiazd, nalotów na gabinety lekarskie, aby zrozumieć, że doping stosuje każdy sportowiec na poziomie profesjonalnym (amatorzy zresztą też lepsi nie są). Zdejmij różowe okulary i zrozum, że z dopingiem wygrać się nie da, o czym już mówiło wiele osób ściśle powiązanych ze sportem. Światem jak i sportem rządzi pieniądz, a pieniądze dają sukcesy, a sukcesy daje trening + doping i taka jest prawda, dla niektórych może i brutalna prawda.

Np. FIFA nie walczy z dopingiem wśród piłkarzy, są kontrole, ale są one sporadyczne, jest w światku piłkarskim przyzwolenie na doping. Podobnie jest np. w tenisie i kilku jeszcze innych dyscyplinach. Właściwie tylko w kolarstwie "walczy się" z dopingiem na taką skalę i stąd też mówi się o kolarstwie jako o dyscyplinie dopingowiczów. Pływanie, lekka, biegi narciarskie czy podnoszenie ciężarów to dyscypliny, w których także coś się tam na pokaz próbuje robić, ale to i tak jest walka z wiatrakami. W pozostałych dyscyplinach to już jest wolna amerykanka.

Ostatnio na forum kolarskim ktoś fajnie ujął problem stosowania dopingu.

"Co cię nie zabije to cię wzmocni"
"Nie rozumiem, jak można mieszkać w pałacu ze złota, podczas gdy tylu ludzi umiera z głodu, a następnie jechać i całować ziemię biednych krajów"
Diego Armando Maradona

Dorothea Wierer :*
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Re: Kolarstwo

Postprzez karlos » 06 Paź 2010 12:20

Ja uważam, że pomysł legalizacji dopingu jest co najmniej absurdalny, trzeba z nim walczyć na ile się da. Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że kontrole nie są w stanie często nadążyć za coraz to nowymi środkami dopingowymi, jednak jest lista środków zakazanych, która zawiera zdecydowaną większość najsilniejszych środków dopingowych i jeśli ktoś jest na tyle głupi, że ryzykuje branie takich środków, to sprawiedliwe jest, że ponosi potem za to konsekwencje. Sytuacja gmatwa się przy nowych środkach dopingowych, które jeszcze nie są na liście, w ich przypadku pierwszego złapanego można śmiało nazwać pechowcem, bo obok wiele osób nie zostaje złapanych. Ogólnie w pewnym momencie sytuacja przestaje być czarno-biała, zaczyna zacierać się różnica między odżywkami, a środkami dopingującymi, a sytuację dodatkowo gmatwają pozwolenia na stosowanie "leków" dla cierpiących na różne dolegliwości kolarzy.
Ja mimo wszystko uważam, że jest sporo kolarzy, dla których są rzeczy ważniejsze niż pieniądze i sukcesy osiągane przy pomocy nielegalnego wspomagania.
Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali
Awatar użytkownika
karlos
Żywa legenda
 
Posty: 2898
Rejestracja: 12 Gru 2009 23:09
Miejscowość: Gdynia

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 06 Paź 2010 14:07

Ja już powiedziałem na tym forum na ten temat już wszystko i powtarzać się nie mam zamiaru. Istotą sportu jest aby zwyciężali ludzie którzy ten sukces zawdzięczają talentowi, pracy i sile woli pozwalającej pokonywać przeciwności. Jeżeli kogoś podnieca wyścig nafaszerowanych chemią laboratoryjnych szczurów to proszę bardzo ale ja wysiadam. To byłby koniec sportu. Jeżeli zwolennicy legalizacji dopingu tego chcą to po co narażać ludzi ? Stwórzcie sobie roboty i podniecajcie się jak robot X-124 ściga się z robotem X-125. Wszak to to samo a ludzie zachowają zdrowie.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kolarstwo

Postprzez albatros » 06 Paź 2010 21:57

Image
Ostatnio edytowany przez albatros, 01 Maj 2011 10:28, edytowano w sumie 1 raz
albatros
Młodzieżowiec
 
Posty: 471
Rejestracja: 10 Lut 2010 23:05

Re: Kolarstwo

Postprzez Duche » 07 Paź 2010 16:06

Jeśli kogoś nie stać na doping, to nie bierze? Ok, pewnie znajdą się i tacy, albo ktoś bierze najbardziej prymitywne środki na własną rękę co wiąże się z bardzo prawdopodobną wpadką na kontroli.

W najważniejszych drużynach kolarskich czy też reprezentacjach (np. pływackich etc.) istnieje zorganizowany system dopingowy, na który kasę wykładają sponsorzy (nieoficjalnie) lub też państwo. Wielka ilość wpadek rosyjskich sportowców w ostatnich latach świadczy o przestarzałych środkach, które stosują jak i o tym, że wielu tych co wpadło (pechowców) brało coś na własną rękę z uwagi na wielką konkurencję w rosyjskim sporcie. Choć i tak mniejszą niż za czasów ZSRR.

Dlaczego taki Heras, Landis czy Hamilton wpadli dopiero po odejściu spod skrzydeł Armstronga i Bruyneela? Dlaczego na dopingu wpada taki Garcia Dapena czy Mosquera, którzy świetnie jechali na Vuelcie (szczególnie Garcia zaskoczył), a tak Peter Velits nie? Po prostu z ekipy HTC Columbia nikt nie wpada na dopingu, bo mają świetny tzw. "program antydopingowy" oraz bogatych sponsorów, którzy kładą kasę na koks.

Naprawdę ktoś z was wierzy w czystość np. takiego Phelpsa? Dla mnie niezrozumiałe jest jak ktoś może tak zdominować IO bez dopingu, nawet jeśli nazywany jest Super Rybą. Doping, po prostu doping, z czym w USA nie ma problemu, bo tam ludzie chcą show i na doping jest przyzwolenie. Gdyby nie jeden z wkurzonych pracowników BALCO, to pewnie do teraz nikt by o tym nie gadał i to świetne laboratorium nadal by funkcjonowało, a Marion Jones czy Tim Montgomery nadal święciliby wielkie sukcesy na bieżni.

Modelem w sporcie jest uczciwość? Taki model jest pod publiczkę. Modelem w sporcie jest zwycięstwo i zarobienie jak największej kasy, jak zresztą w każdej innej dziedzinie życia.

Tylko że te angażowanie powracających po wpadkach dopingowiczów pokazuje, że na doping nieoficjalnie jest przyzwolenie i jeśli wpadłeś, ale nie byłeś potem kapusiem to swobodnie możesz wrócić do najlepszych. Diamentowa Liga ma ten komfort, że w lekkiej nie ma tylu wpadek co w kolarstwie i liczba gwiazd jest ogromna. Gdyby w kolarstwie zabroniono wracać tym co wpadli to mogłoby być krucho, zwłaszcza jak np. ma się takie plecy jak Winokurow, za którym stoi cały rząd Kazachstanu - rząd łoży wielką kasę na kolarstwo, więc UCI nie robi problemów Wino.

Ok, nie wszyscy biorą doping, tylko jakieś 90% ;)
"Nie rozumiem, jak można mieszkać w pałacu ze złota, podczas gdy tylu ludzi umiera z głodu, a następnie jechać i całować ziemię biednych krajów"
Diego Armando Maradona

Dorothea Wierer :*
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Re: Kolarstwo

Postprzez RakuNH » 07 Paź 2010 16:22

Duche napisał(a): Wielka ilość wpadek rosyjskich sportowców w ostatnich latach świadczy o przestarzałych środkach, które stosują jak i o tym, że wielu tych co wpadło (pechowców) brało coś na własną rękę z uwagi na wielką konkurencję w rosyjskim sporcie.


No to już wiemy skąd takie podejście do sprawy :lol:

A tak serio jakbym wychodził z takiego założenia jak Ty to bym wolał oglądać inne sporty jak np. piłka nożna, siatkówka czy skoki narciarskie gdzie doping nie jest wstanie sam wygrać. Podobnie dzięki Bogu jest w biathlonie bo albo ktoś ma rękę do strzelania albo nie. Wiadomo że dużo łatwiej wygrać jak się szybciej biega no ale biathlon to nie samo bieganie :wink:

Jak dla mnie pływanie to zupełnie inna bajka niż kolarstwo i jestem skłonny uwierzyć że ktoś czuje wodę i porusza się w niej o wiele lepiej od rywali. W kolarstwie jest najwięcej wpadek bo najwięcej osób bierze i to jest fakt a trudno mi ocenić jaki to % peletonu. Jest to moim zdaniem najłatwiejsza dyscyplina do wygrywania na dopingu. Nie trzeba się uczyć żadnej techniki. W latach mojej świetności czyli jakieś 2 lata temu często pływałem i jeździłem na rowerze nawet do 100 km. Miałem dużo lepszą kondycję od wielu osób ale nie potrafiłem szybko pływać (długo owszem mogłem) bo jednak to nie jest takie proste jak obracanie pedałami. Jakbym miał zaryzykować i jakiś sport uprawiać na dopingu to oczywiście wybrał bym kolarstwo bo nie ma tu żadnej filozofii. To takie moje subiektywne spostrzeżenie.
zygy napisał(a):Przy tym forum, to III RP i Okrągły stół, to mały pikuś. Kilku krzykaczy i napinaczy terroryzuje tu milcząca większość, która nie ma sił, żeby się babrać w tym bagnie
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kolarstwo

Postprzez Duche » 08 Paź 2010 19:46

Contador coraz bardziej pogrążony. Wypowiedź jednego z członków Astany, po mojemu chodzi o Davida de la Fuente.

szosa.rowery.org napisał(a):Belgijski magazyn Humo zamieścił na swoich łamach fragmenty wywiadu z anonimowym człowiekiem z wewnątrz zespołu Astana, który twierdzi, że Alberto Contador po zakończeniu tegorocznego wyścigu Criterium du Dauphiné Libere zażywał Clenbuterol. Miała to być część programu, który zapewni Hiszpanowi utratę kilku kilogramów zbędnej wagi. Anonimowe źródło twierdzi także, że Contador w okresie pomiędzy Dauphine a Tour de France miał pobieraną krew, która później, już w czasie francuskiego wyścigu została mu z powrotem przetoczona. Zdaniem pragnącego zachować anonimowość członka zespołu Astana, stąd wzięły się ślady Clenbuterolu w organizmie Hiszpana.

- Po Dauphine Alberto poddawał się transfuzji, a pobrana krew zawierała jeszcze mikroślady Clenbuterolu, jako pozostałość po „kuracji odchudzającej”. – twierdzi anonimowe źródło.

- W czasie trwania Dauphine, Contador miał wciąż lekką nadwagę. Kibice tego na pewno nie zauważali, jednak widać było, że potrzebuje zrzucić co najmniej kilogram albo dwa. Użycie Clenbuterolu pomaga schudnąć i jednocześnie nie stracić cennej masy mięśniowej lub, co jest najbardziej pożądanym rezultatem, zyskać jej jeszcze trochę.

Człowiek z Astany wyjaśnia w jaki sposób działa ten mechanizm.

- Używasz Clenbuterolu w połączeniu z T3 (Trójjodotyronina). To hormon, często stosowany w kuracjach odchudzających. Taka mieszanka zapewnia szybszy efekt, a poza tym, nie musisz brać dużych dawek Clenu. A wiadomo, że im mniejsza dawka, tym mniejsze szanse na złapanie.

Według człowieka z Astany, Contador nie był z siebie zadowolony po Dauphine. Potrzebował radykalnej poprawy formy. Sam opowiadał w wywiadach, że przygotowania idą zgodnie z planem, a występ na Dauphine miał tylko na celu szlifowanie formy przed Tour de France. Anonimowe źródło twierdzi, że Hiszpan zaczął pobierać sobie wtedy krew w celu ponownego przetoczenia jej w trakcie Touru.

- W okresie pomiędzy Dauphine i Tourem, Contador pobierał sobie krew. Robił to w bardzo niewielkich porcjach, tak, żeby nie zaburzyć parametrów krwi i wyniki nie różniły się od tych umieszczonych w jego paszporcie biologicznym. Pobieranie krwi odbywało się w okresie, kiedy w jego organizmie były jeszcze mikroślady Clenbuterolu.

Program paszportów biologicznych ma na celu odstraszenie zawodników od stosowania niedozwolonego dopingu. Źródło bliskie Astany twierdzi jednak, że manipulacje krwią odbywają się dalej, chociaż kolarze muszą bardziej uważać i robić to na mniejszą skalę, by nie wpaść na paszporcie biologicznym.

- Oczywiście. – odpowiada , pytany czy proceder transfuzji dalej jest stosowany w peletonie. – Jednak robi się to w o wiele mniejszych dawkach. Najwyżej 150 ml jednorazowo. Wcześniej zawodnicy przetaczali sobie po dwie, trzy wielkie worki zawierające 400 – 500 ml krwi. Teraz to niemożliwe, ze względu na paszport biologiczny i ryzyko zbyt dużych wahań w wynikach.

Alberto Contador kategorycznie zaprzecza, jakoby kiedykolwiek brał niedozwolony doping. Według niego, ślady Clenbuterolu w jego organizmie to skutek spożycia zanieczyszczonego tym środkiem mięsa. Hiszpan twierdzi również, że nigdy nie poddawał się niedozwolonej transfuzji krwi.

Trzykrotny zwycięzca największego wyścigu na świecie był w czasie swojej kariery poddawany kontrolom antydopingowym kilkaset razy. Nigdy nie wykryto u niego śladów niedozwolonych praktyk dopingowych.

Całość wywiadu z anonimowym źródłem bliskim Astany ukarze się na łamach magazynu Humo w przyszłym tygodniu.
"Nie rozumiem, jak można mieszkać w pałacu ze złota, podczas gdy tylu ludzi umiera z głodu, a następnie jechać i całować ziemię biednych krajów"
Diego Armando Maradona

Dorothea Wierer :*
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Re: Kolarstwo

Postprzez Masha » 09 Paź 2010 00:13

Szkoda mi Alberto. Łudziłam się, że jest "czysty". Kibicowałam mu z całego serca, ekscytowałam się jego wspaniałymi podjazdami gdy mijał rywali jak tyczki. Do tego Hiszpan jest niezwykle urodziwy, mnie już miał :lol: Ale czar prysł :(
Zdecydowane NIE dla biathlonu bez Magdaleny Neuner!
Awatar użytkownika
Masha
Mistrz Olimpijski
 
Posty: 1648
Rejestracja: 12 Gru 2008 17:11
Miejscowość: okolice Słupska

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 09 Paź 2010 12:35

Nawet jak się wysmyczy z tej afery to już nie będzie to samo. Tak jak pisała Masha jakiś czar prysł i zawsze już będzie smród się za nim ciągnął. Strach tam kogoś obdarzać sympatią. Jak na razie pocieszające, że nasi się wpadają bo jak przy swoich wynikach mieliby jeszcze się koksować to byłby koniec świata. :lol:
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

PoprzedniaNastępna

Wróć do Sport

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 10 gości