Lekkoatletyka

[figaro56]

Panowie spokojnie. Wszyscy mówią, że po najbliższych wyborach macie utworzyć koalicję i rządzić. Czekam niecierpliwie na tę chwilę.

Wielkim błędem było dopuszczenie do rywalizacji tego co najpierw strzela a potem pyta kto tam. Dobrze, że kładzie się temu tamę ale z drugiej strony nie ma się co dziwić, że kolejni z protezami protestują. Skoro jemu pozwolili to czemu nie mnie?

[RakuNH]

Wszystko zależy od konkurencji, ale szczególnie w skoku w dal dla "laika" ta proteza wydaje się być jak trampolina, choć rzecz jasna to może być złudzenie. Trzeba szanować trud tych ludzi, ale tak jak piękna kobieta po poważnym wypadku i jakimś okaleczeniu nie zostanie miss Polski, tak sport nie może się przekształcić w techniczny wyścig zbrojeń, bo niedługo będzie się opłacało wyszukiwanie talentów wśród niepełnosprawnych, bardziej niż u pełnosprawnych.

[figaro56]

Oczywiście szybciej i bezboleśniej przyjęto by tego który najpierw strzela a potem pyta gdyby przy swojej niepełnosprawności uprawiał pchnięcie kulą, rzut oszczepem czy dyskiem.
Raku zapewniam, że mam wiele szacunku i podziwu dla niepełnosprawnych sportowców ale przy wszystkich rodzajach niepełnosprawności dopuszczam do rywalizacji z pełnosprawnymi tylko tę umysłową.(pod pewnymi warunkami rzecz jasna)

[RakuNH]

Jeszcze są schorzenia wzroku i np. mój ulubiony paraolimpijczyk praktycznie nie widzący Jason Smyth. Tutaj filmiku z Londynu: https://www.youtube.com/watch?v=vJWiDK9jB5E Czasy ma spokojnie na poziomie walki o medale w Polsce.

[san]

Zalewski 46.05 w pierwszym biegu w życiu. Dobek słabo.

[san]

Bardziej niz trzydziestoletnią juz Glanc dałbym do składu młode- Ewe Swobodę, Sofię i Marceline Witek w nagrode za dobra postawę w MŚJ,

Witek nie ma minimum europejskiego, Ennaoui jest słabej formie chociaż jeszcze 2 miesiące temu mówiła o próbie startu na ME a Swoboda za chwilę ma Igrzyska Młodzieży.
Jeżeli już ktoś z młodych miałby jechać to Makul i Czykier.

[RakuNH]

Zalewski 46.05 w pierwszym biegu w życiu. Dobek słabo.

A jak szacowali czas Zalewskiego z MŚJ? Wydaje mi się, że biegł wtedy na pierwszej zmianie, kiedy Polacy zdobywali srebro. Niestety ASO mi skasowało konto na YT, gdzie czasem wrzucałem najróżniejsze sporty (w tym LA) za wrzucenie TdF, ale już wtedy jakieś przymiarki do 400 musiał mieć skoro pobiegł w ważnej sztafecie.

Wydaje się, że sytuacja sztafety jest dosyć komfortowa. W eliminacjach można dać odpocząć Krzewinie, który teoretycznie ma walczyć indywidualnie a może jeszcze innemu, a w ich miejsce Kozłowski i Zalewski.

[san]

Miał wtedy około 46.3. Na razie niech biega na ME na 200m- jest szansa na medal.

[RakuNH]

http://eurosport.onet.pl/lekkoatletyka/ ... soba/ntg6r

Tym razem Skucha po części obrywa od Grzeszczuka...

[figaro56]

A ja się wkurzyłem jak dowiedziałem się, że ekspertem Eurosportu będzie Amerykanin Greene. Jezusie Frasobliwy, jak mnie ten gość wkurza. To chyba ME i są jacyś europejscy sportowcy. Nie wiem ale te jego wywiady są tak infantylne, że tego słuchać nie można. Czara goryczy przelała się na poprzednich MŚJ. Ekspert z gatunku tych co to opowiadają, że słońce wschodzi na wschodzie a zachodzi na zachodzie a jak już zajdzie to jest ciemno. Natomiast kiedy spadnie deszcz to się robi mokro. Za takiego eksperta to i ja mogę robić.
TVP niech wstawi tam w tę strefę gdzie dziennikarze łapią zawodników tuż po starcie Kurzajewskiego i będę całkowicie zagotowany.

[RakuNH]

Na razie start rewelacyjny, więc poprzeczka dla innych postawiona dosyć wysoko Szyszkowski to był chyba główny z polskich pewniaków do odpadnięcia i jeśli można mówić o jakimś małym zawodzie, to jednak Wyciszczkiewicz. Powinna być jednak spokojnie trzecia w swoim biegu. Poza tym na razie to wszystko wygląda bardzo pozytywnie, ale pamiętajmy że ważne jak się kończy

EDIT: No i mamy pierwszy medal Majewskiego. Na złoto szans nie było, ale Majewskiego na pewno boli przegrane srebro. Mamy też pierwsze większe rozczarowanie czyli Cichocką (która notabene pokazuje rzecz oczywistą - hala swoje, stadion swoje) i ewentualnie Bochenka. No i ogromny pech Dobka... Wielka szkoda. Tak blisko do awansu ze swojego biegu, do awansu jako LL, 7. czas półfinałów i bardzo blisko strefy medalowej. Chyba najgorzej odpaść w sytuacji kiedy finał był tak blisko, a może i medal przy jakimś szczęśliwym splocie wydarzeń...

[Bocian]

Jak to w końcu jest z tym Benabadem? Zabrali mu ten złoty medal na 3 km z przeszkodami, czy nie?

[Heidi]

Zabrali. Dziwna ta decyzja ale gdyby protestu nie zlozyli Hiszpanie to prawdopodobnie skonczyloby sie to tak jak powinno czyli na zoltej kartce.

[markos7207]

Trochę surowo Araba potraktowali, ale w zasadzie nagrabił sobie. Dziwne że krowie tym razem nie przyłożył bo ma jakieś awersje do maskotek .

[figaro56]

Mnie go tam nie żal. To jeden z niewielu sportowców który budzi we mnie negatywne odczucia. Po prostu go nie lubię. Z tego co mówili to razem z koszulką ściągnął numer i za to go skasowali. I dobrze bo następny ściągnąłby spodenki. Błazenadzie trzeba postawić tamę.
Kilkoro z naszych bardzo ładnie startuje. Trzeba pochwalić bo naprawdę dają z siebie wszystko. Szczegółowo odniosę się nieco później.

[RakuNH]

Dla mnie ta dyskwalifikacja to żenada ze sportowego punktu widzenia. Nikomu nie przeszkodził, więc to po prostu czepialstwo. Chamstwo i lekceważenie innych to jedno (patrz Northug), a bycie najlepszym to drugie. Jak chcą mieć kulturalne zawody, to niech wszyscy biegają w garniakach. Proponuje zdyskwalifikować jeszcze wszystkich za bieganie z wielkimi krzyżami za obrazę uczuć rywali itd. Francuz nie zrobił nic co wykraczałoby poza obecne realia radości sportowej, wygrał zdecydowanie i nijak nie przeszkodził rywalom, a koszulki nie wyrzucił tylko z nią dobiegł. Sędziowie w sportach zaczynają być niczym urzędnicy ZUSu - wszyscy winni tylko jeszcze nie złapani.

[Bocian]

Dla mnie ta dyskwalifikacja to żenada ze sportowego punktu widzenia. Nikomu nie przeszkodził, więc to po prostu czepialstwo. Chamstwo i lekceważenie innych to jedno (patrz Northug), a bycie najlepszym to drugie. Jak chcą mieć kulturalne zawody, to niech wszyscy biegają w garniakach. Proponuje zdyskwalifikować jeszcze wszystkich za bieganie z wielkimi krzyżami za obrazę uczuć rywali itd. Francuz nie zrobił nic co wykraczałoby poza obecne realia radości sportowej, wygrał zdecydowanie i nijak nie przeszkodził rywalom, a koszulki nie wyrzucił tylko z nią dobiegł. Sędziowie w sportach zaczynają być niczym urzędnicy ZUSu - wszyscy winni tylko jeszcze nie złapani.

To tak samo jak Jaques Roge miałe w Pekinie pretensje do Bolta o to, że świeżo po wygranej na 100 metrów nie pogratulował rywalom, tylko zaczął obiegać bieżnię i świętować zwycięstwo. Tak było, jest i będzie, że ludzie którzy patrzą na sportową rywalizację z boku nie rozumieją emocji jakie sportowcy odczuwają podczas rywalizacji i wygrywania. Ja Francuza trochę rozumiem, to był wielki wyczyn, Benabad wygrał 3 km z przeszkodami na Mistrzostwach Europy 3 raz z rzędu, nie wiem czy komuś wcześniej się to udało? Emocje wzięły górę. Ok, powinien dostać upomnienie i może jakąś niedużą karę pieniężną, ale odebranie mu medalu to jak dla mnie przesada.

[figaro56]

Dosyć o Arabie. Wczoraj piękny dzień polskiej lekkiej. Dwa medale na 800 m mężczyzn i dwa w rzucie młotem kobiet. O ile byłem dziwnie spokojny o chłopaków to dziewczyny mi trochę ciśnienie podniosły. Trochę żal Lewandowskiego ale po prostu nie miał sił na finiszu i do nikogo ani do niczego nie może mieć pretensji. Zresztą w wywiadzie po biegu nie krył, że wyłączyło mu prąd. Kibic to jednak dziwny stwór, zamiast cieszyć się z dwóch medali to zaczyna kombinować ale piękne byłoby całe polskie podium. Pazerność tego stworu jest nieskończona
Gratulacje za złoto i rekord Polski dla Anity. Kajam się, że w nią zwątpiłem po dwóch spalonych próbach i gotów jestem całować te jej żelastwo w ramach pokuty. No ale Anita to uznana mistrzyni ale jak dzielnie walczyła Fiodorow to czapki z głów i ten rzut w ostatniej próbie i póżniej ta szalona radość.
Ktoś tam chyba w PZLA dzisiaj do roboty kanałami szedł bo wstyd się ludziom na oczy pokazać.

[RakuNH]

Wierzyłem w medal Asi na mistrzostwach Europy, ale występ na mistrzostwach Polski bardzo mnie rozczarował

Cóż nad PZLA się nigdy nie pastwiłem, ale teraz pan Skucha będzie miał przypominane takie cytaty. Ja nie rozumiem jak im się chciało robić taki dym. Pomijam już że jak widać w wynikach dysku Glanc regularnie rzucająca w tym sezonie 59/60 m przy obecnym poziomie kobiecego dysku też miałaby szanse na medal i mogła jechać tak jak Józwik bez minimum, no ale już się nie czepiam. Ogólnie Ci bezmininowcy raczej na plus a zawiedli Ci pewni wyjazdu z minimami, które zdobyli przed MP (Wyciszkiewicz, Bochenek, Cichocka).

Całe ME bardzo dobre i nawet jest szansa na 15 medali i historyczny rekord, ale tak realnie teraz pewnie większość myśli o 11-13, czyli mniej więcej tak jak szacował w wersji optymistycznej PZLA (12). Szkoda mi Lewandowskiemu, bo jakoś mu najbardziej kibicuje na to 800 metrów, bieg się idealnie potoczył pod niego bo Bosse zajął się rozprowadzaniem Polaków, a jednak nie wykorzystał idealnej sytuacji na srebro. Pechowy ten Ledwandowski - DSQ na HMŚ, dwa czwarte miejsca na MŚ, 9 miejsce na IO. No ale dobrze, że wyskoczył nam ktoś trzeci, bo może ktoś z tej trójki wskoczy na pozom 1:43 i podejmie rękawice z reprezentantami o innym kolorze skóry W młocie jakoś mnie dwa medale też nie zaskoczyły, bo Fiodorow w tym sezonie regularnie rzucała w tych granicach, a że rywalki nie radziły sobie niczym Małachowski, to już nie jej problem - mniej więcej bliźniaczy występ z Urbankiem Serię jak na taki deszcz miała imponującą, a Włodarczyk ma nieoficjalny pozapromienny rekord świata Kończąc jeszcze temat Skuchy, to wynik Fiodorow z MP dałby jej 8. miejsce, także nawet za ten "beznadziejny" występ miałaby stypendium, także całe to szanowne gremium decydujące o składzie teraz niech najlepiej milczy, bo milczenie jest złotem.

Została jeszcze szansa na trzy medale w sztafetach, dwa w tyczce i w skoku w wzwyż, jakiś w maratonie i młocie, 800 m kobiet i jakaś niespodzianka (Jaszczuk, Pliś?). Czyli w wariancie maksymalnym 18 krążków, a mniej niż 10 przy obecnej sytuacji to byłaby trochę sensacja

[Bocian]

Ja jestem za to ciekaw jak w rywalizacji z Amerykankami i Jamajkami wypadnie Dafne Schippers. 22,03 to jest już wynik, który robi spore wrażenie na 200 metrów. Rekord Holandii i 6 najlepszy wynik w XXI wieku. No i dawno Europejki nie biegały tego dystansu tak szybko.

Jest jeszcze Chorwatka Perković i jej "nieoficjalny" rekord świata w dysku. 71,08 m......wiem, wiem, niektórym ten wynik wyda się podejrzany, ale zajrzyjcie sobie do tabeli wszech czasów. 10 wynik w historii jest prawie 2 metry lepszy od dzisiejszego wyczynu Chorwatki a rekord świata to jakieś totalne science-fiction.