Tenis

[Olma]

Nuda straszna w Nowym Jorku, jakieś takie przewidywalne te mecze. Trochę mnie już męczą te finały wśród panów. Pominąwszy Ferrera na RG, Djoković gra z Nadalem albo z Murrayem. I tak się piłują przez kilka godzin, który pierwszy nie padnie, wyjątkowo na Wimbledonie Novak zagrał w finale jak noga i skończyło się raz dwa. Nie byłoby przyjemnie, gdyby w finale zadebiutowali Stasiek i Rysiek, dwa piękne jednoręczne bekhendy, ludzie, którzy się męczą i denerwują? W 1998 roku w wielkoszlemowych finałach grało ośmiu różnych zawodników, a teraz szkoda gadać...

[RakuNH]

Michał Przysiężny wyeliminował z turnieju ATP w Petersburgu rozstawionego z jedynką Fogniniego i to bez najmniejszych problemów 6-3 6-3 (Włoch przy stanie 5-3 i 30-0 dla Polaka skreczował - biedakowi wstyd było?). Jest to na pewno niespodzianka, ale nie sensacja, bo wczoraj patrząc na wyniki Włocha na twardej nawierzchni spodziewałem się, że Polak powalczy. Brawo, bo to mu zapewnia mu miejsce w 100 i cały czas Polak pnie się powoli do góry. Byle tylko omijały go kontuzje, a może przebudzi się jak Kubot na te 2-3 lata.

[Heidi]

No wiesz Raku to jest Fognini jeden z najbardziej nieprzewidywalnych i dziwnych graczy ATP Zdolny chlopak ale len.

[RakuNH]

A w Szczecinie w 1/4 Challengera (obecnie najważniejszego w Polsce) jest Grzegorz Panfil, także bardzo dobry tydzień naszych rakiet 3 i 4, a każdy kolejny wygrany mecz jednego lub drugiego, to będą ich życiowe sukcesy, także miejmy nadzieje, że chociaż jednemu się uda.

[Heidi]

Biedny Delpo Fantastyczny turniej w Szanghaju (ostatnim takim dobrym wystepem byl wygrany US Open 2009), zdecydowane zwyciestwo nad Nadalem w polfinale, aby przegrac z Novakiem w finale w trzech setach (tie-break w trzecim secie).Szkoda, ze mu sie nie udalo, wyszloby mu to na dobre po tych problemach zdrowotnych. Nalezalo mu sie to zwyciestwo

[mareqna]

Coraz lepszy bekhend bo forhend to wiadomo mistrzowski no i mocny serwis napawa mnie nadzieją na odnoszenie coraz większych sukcesów przez Juana Martina Del Potro.Jak wczoraj po zdemolowaniu tenisistę nr.1 w rankingu ATP Rafaela Nadala mówił senior Bohdan Tomaszewski,że nie widział tak świetnie grającego reprezentanta Argentyny,nie widziałem i ja.Świetne Tokio,świetny turniej 100 Masters w Szanghaju i tylko te minimalne porażki z Novakiem Djokovicem. Dramatyczny bój na Wimbledonie dramatycznie było i dzisiaj.....a były szanse na przełamanie oj były.Mam nadzieję,że jeszcze nadejdą dni chwały.W wyniku kontuzji Szkota jest szansa zakończyć sezon na 3-cim miejscu w rankingu ATP.Po perypetiach zdrowotnych wraca na korty Jerzy Janowicz i zobaczymy czy obroni Paris Masters bo na Londyn jest jeszcze za wcześnie.

Heidi Juan Martin del Potro da się lubić skromny wielki tenisista i mam nadzieje,że kiedyś przeskoczy Nadalów,Novaków i Murrayów dziś niestety pięknie przegrywa

[Heidi]

Heidi Juan Martin del Potro da się lubić skromny wielki tenisista i mam nadzieje,że kiedyś przeskoczy Nadalów,Novaków i Murrayów dziś niestety pięknie przegrywa

Ja tez mam taka nadzieje Nigdy tego Ci tego nie mowilam, ale gdy przyszlam na forum i kiedy zobaczylam Twoj uwczesny avatar z Delpo to sobie pomyslalam: Moj czlowiek! Moim ulubionym tenisista takze jest Olbrzym z Tandil

[RakuNH]

Kubot wreszcie wygrał wyrównany mecz i to z zawodnikiem z TOP 50. Po tej niechlubnej serii porażek, to spora niespodzianka i znów przeskakuje przysiężnego w rankingu. Ważne, żeby zaczął zbierać jakieś punkty, bo jak nie to po Wibledonie wyleci w okolice połowy drugiej setki. Kolejnym rywalem jest Fognini, który już nie jest w takim dołku jak podczas meczu z Przysiężnym i pokonanie go to już by była wielka sensacja. Ważne, że się trochę psychicznie przełamał, wygrał tie break, potrafił odrobić przełamanie także może jeszcze coś w tym roku powalczy

O 18:30 gra dziś też Janowicz.

[mareqna]

Janowicz wygrał łatwo ale co ta Katarzyna Piter wyprawia w Luksemburgu? Dziewczynie się chyba w głowie pomieszało

[dan]

Właśnie na Kasię Piter chciałem zwrócić uwagę już wczoraj, ale pomyślałem sobie, że zaczekam do Jej pojedynku z Wickmayer. A tu proszę - kolejne zwycięstwo. Brawo. Oby tak dalej.

[RakuNH]

Kubot odpadł, ale zaczął podejmować walkę z lepszymi zawodnikami i może jeszcze w tym sezonie przy szczęśliwym losowaniu coś ugra. Janowicz pewnie wygrał i czeka go starcie z Gulbisem, gdzie faworytem jest chyba Łotysz.

[RakuNH]

Kubot ewidentnie od połowy września zaczął prezentować poziom zawodnika z przedziału 50-100 i dziś znów wygrał, tym razem z seryjnie przegrywającym na hardzie Gimeno-traverem, ale liczy się to, że jest druga runda ATP 500 w Szwajcarii. Przysiężny przebrnął Q w Hiszpanii i razem z Janowiczem jutro będą walczyć w Valencii. Dobrze, że nie wpadli na siebie a było 25% szans, że tak się stanie.

[Nedops]

Bardzo dobrze, że Kubot złapał przyzwoitą formę, gdyby nie to groziłoby mu zakończenie kariery singlowej po przyszłorocznym Wimbledonie (przestałby się łapać nawet do niektórych kwalifikacji).
Sezon się kończy, po raz pierwszy od 2 lat Łukasz zagra w challengerze - ostatnio (także w Bratysławie) skończyło się ugraniem 2 gemów

Szczerze mówiąc nigdy nie rozumiałem tych obaw przed pojedynkami polsko-polskimi (w przypadku sióstr Radwańskich to już była jakaś kompletna fobia). Janowicz ma (minimalnie, ale jednak) większe szansę na porażkę z niżej notowanym rywalem niż Verdasco na przegraną z Przysiężnym, więc chyba się nie ma z czego cieszyć (choć bardzo bym chciał, żeby ten pierwszorundowy pojedynek polsko-hiszpański zakończył się wynikiem 3:0, ale nie bardzo w to wierzę, Ołówek strasznie się męczył w kwalifikacjach, a rywale byli baaardzo słabi).

Piter leci na 2 turnieje do Azji, są jakieś tam szanse na załapanie się do AO.

Isia fatalnie wylosowała w Stambule, już jutrzejszy mecz z Kvitovą wyjaśni nam czy jest realna szansa wyjść z grupy.

Fyrstenberg/Matkowski uniknęli kompromitacji i pokonali (broniąc kilku piłek meczowych) parę Lammer/Chiudinelli. Forma Polaków marna, ale do finałów sezonu powinni się załapać - w głównej mierze zawdzięczają to rywalom, którzy zmieniali partnerów deblowych w trakcie sezonu...

[Nedops]

Janowicz wygrał zgodnie z planem, a Przysiężny odniósł jedno z największych zwycięstw w karierze pokonując w dwóch setach Verdasco. Jeśli jeszcze wieczorem Radwańska ogra Kvitovą to będzie pięknie.

[RakuNH]

Szczerze mówiąc nigdy nie rozumiałem tych obaw przed pojedynkami polsko-polskimi (w przypadku sióstr Radwańskich to już była jakaś kompletna fobia). Janowicz ma (minimalnie, ale jednak) większe szansę na porażkę z niżej notowanym rywalem niż Verdasco na przegraną z Przysiężnym, więc chyba się nie ma z czego cieszyć (choć bardzo bym chciał, żeby ten pierwszorundowy pojedynek polsko-hiszpański zakończył się wynikiem 3:0, ale nie bardzo w to wierzę, Ołówek strasznie się męczył w kwalifikacjach, a rywale byli baaardzo słabi).

Ale mam nadzieje, że po dzisiejszym dniu już rozumiesz - żadnych Polskich pojedynków Brawo Janowicz, Brawo Przysiężny. Janowicz na pewno nie jest w genialnej formie - swoje zeobił, ale za to przysiężny odniósł największy triumf w swojej karierze, bo jednak kiedy grał z Fogninim, to Włoch był w sporym dołku. Dziś Polak przełamał w najważniejszym momencie w pierwszym secie i nie wypuścił przełamania. W drugim gemie drugiego seta obronił 4 BP, a w tie breaku nokaut 7:1 - brawo Ołówek

Polska A 3:0 Hiszpania C - ale liczy się wynik

[mareqna]

Powoli kończą sezon tenisiści, powrócą w połowie stycznia no ale my kibice sportów zimowych będziemy żyć w tym czasie czym innym.Jeśli chodzi o Polaków to widziałem kilka pojedynków Przysiężnego i naprawdę szkoda że nie jest w wieku Janowicza bo to kompletny tenisista i wróżyłbym mu karierę na miarę Djoko.W Janowicza z kolei coraz bardziej zaczynam wątpić,nie wiem czy chłopak pali na wszystkie gary bo jak można grać uparcie skróty z Nadalem? technicznie jest jednak jeszcze surowy i może tak już tak pozostać i oby finał z przed roku w Paryżu nie pozostał największym osiągnięciem Jerzego.Kubot znów może zaistnieć na Wimbledonie no ale niestety latka lecą.

U naszych pań Agnieszka Radwańska nie chciała wygrać Wimbledonu i zostać sportowcem roku,naprawdę szkoda ta szansa może się już nie powtórzyć.

[RakuNH]

No i Roger w wielkiej czwórce. Nie byłem może specjalnie jego wielkim fanem, ale te ciągłe spekulacje, że się wypalił były już męczące. Jeśli mu się chce i czerpie z tego przyjemność, to gra i potrafi jeszcze wygrywać mecze o stawkę. Niech sobie wygra turniej na zakończenie sezonu, ale pokonanie Nadala i ewentualnie Djokovica to raczej science fiction.

Jeśli chodzi o Polaków, to Kubot odpadł w drugiej, a Przysiężny w pierwszej rundzie Challngera, także świata nie zawojowali. Choć przysiężny jak na rozstawionego z dwójką miał dosyć pechowe losowanie, bo trafił na notującego ostatnio dobre wyniki Herberta.

[mareqna]

Del Potro nie chciał wygrać,zawsze czegoś minimalnie zabrakło ale z nadzieją patrzę na przyszły sezon.Z Nadalem,Djoko i Federerem toczył niesamowicie wyrównane pojedynki no ale z bólem witał 2013 rok i z bólem go żegna.Federer nadal gra znakomicie ale kiedyś nie było Djoko i Nadala.

[Heidi]

No, no, no... Amerykance maja ambitne plany na przebudowe Flushing Meadows

[Guarded]

A ja lubie skroty Janowicza. Poza tym po przeczytaniu jedengo wywiadu wiadomo, po co on to robi. Skroty to jego sposob na wybicie z uderzenia przeciwnika. A do tego jezeli zawodnik po drugiej stronie siatki nie lubi biegac lub zmieniac rytmu, to jest dobre wedlug mnie. Oczywiscie czasami szlag trafia jak setny raz z rzedu skrot laduje w siatce, ale jego trener lepiej sie na tym zna, wiec pozostaje nam mu zaufac.