Tenis

[mariusz_pol]

Hmmm.... Wimbledon trwa obie siostry Radwańskie wygrały wczoraj swoje mecze, a tutaj na forum ani słowa, ciągle tylko Kubot i Przysiężny Bardzo interesujące i zastanawiam się czemu tak jest, ale mniejsza z tym:

Urszula Radwańska - Mallory Burdette (USA) 76 46 63
Agnieszka Radwańska - Yvonne Meusburger (Austria) 61 61

W drugiej rundzie Aga zagra z Mathilde Johansson, a Ula z kolejną Amerykanką, Alison Riske

[Nedops]

No Ula nie dość, że wylosowała najsłabszą z rozstawionych, to jeszcze Oprandi odpadła po kreczu
Jest szansa pierwszy raz w karierze awansować do 3. rundy w Szlemie, trochę wstyd, że przez tyle lat się to nie udało.
Dotychczasowe mecze u pań są na tak żenującym poziomie, że nie ma co się dziwić, że mało kto o tym pisze.

[Seductora]

Jakby mało było tych kontuzji. Wycofali się Marin Cilic i Kenny de Schepper, a ponadto jeszcze jakieś problemy zdrowotne Woźniackiej, Benneteau i Jużnego. To już przestaje być śmieszne, co się dzieje na tegorocznym Wimbledonie.

[RakuNH]

Hmmm.... Wimbledon trwa obie siostry Radwańskie wygrały wczoraj swoje mecze, a tutaj na forum ani słowa, ciągle tylko Kubot i Przysiężny Bardzo interesujące i zastanawiam się czemu tak jest, ale mniejsza z tym.

Z łaski swojej powstrzymaj się od takich tekstów. Ja we wcześniejszych swoich wpisach nie napisałem, że damski tenis jest taki czy owaki. Ale jeśli już wyciągasz brudy, to Ci odpowiem, że jest to o wiele bardziej interesujące. Nie bawi mnie oglądanie damskiego tenisa, gdzie rządzi predator Serena, w czołówce są dwa wyjce zapominające chyba co robią, a w przypadku gdy mężczyźni by smeczowali, kobiety czekają pół godziny żeby uderzyć po koźle i najlepiej w siatkę. No i oczywiście warto wspomnieć o meczach, gdzie nierzadko łatwiej wygrać podanie rywalki niż swoje. To oczywiście moje przesadzone prywatne zdanie. Damski tenis jest dla mnie mało dynamiczny i nudny i dlatego po prostu się nie wypowiadam na jego temat. Mogę rzucić okiem na WS czy na IO, ale po prostu w temacie damskiego tenisa staram się już nie wypowiadać i nie oceniać negatywnie. Po co się nad czymś pastwić jak można nie oglądać? Owszem, kiedyś ze względu na Domachowską czy Radwańską i posuchę u mężczyzn, czasem zerkałem na damskie mecze. Na szczęście nasi Panowie spisują się coraz lepiej i można obejrzeć męski tenis w polskim wydaniu. Przy korzystnym zbiegu okoliczności może doczekamy się trzech zawodników w pierwszej serce rankingu.

I uprzedzając kontrę dodam jeszcze jedno. Owszem oglądam damskie sporty jak np. biathlon, biegi, pływanie, lekkoatletykę czy nawet podnoszenie ciężarów (!) i pewnie kilka innych. Problem pojawia się wtedy gdy nie liczy się tylko czas czy kilogramy, ale dochodzi także taktyka, pomysł, siła, kondycja, wytrzymałość i to wszystko musi współgrać - wtedy w przypadku kobiet robi się to mniej interesujące bo widać wyraźną różnicę. Dlaczego damski tenis uchodzi za interesujący, a piłka nożna czy hokej kobiet już nie? Jakbym chciał sobie pooglądać ładne dziewczyny, to sobie włączę film dla dorosłych, a nie mecz tenisowy kobiet, a często można się spotkać z takimi tytułami jak "pojedynek piękności"...

Dobra już się wyżaliłem. Ty sobie piszesz o damskim tenisie czy o damskim i męskim, a ja tylko o męskim i prosiłbym bez żadnych wycieczek.

[mariusz_pol]

To nie był żaden atak, ani osobista wycieczka jak to ująłeś, więc jeśli tak to odbierasz to przepraszam
Może trochę źle to ująłem, ale od kilku dni czytam temat Wimbledonu na tym forum i chyba nikt o tym nie wspomniał, a akurat Agnieszka jest najlepszym sportowcem uprawiającym tenis w Polsce (spośród kobiet i mężczyzn) i wydało mi się to dziwne.
Ale skoro wolisz tenis męski, oczywiście nie mam nic do tego, tylko proszę nie reaguj tak gwałtownie

Ja akurat mam odwrotnie wolę tenis kobiecy, gdzie jest więcej niespodziewanych wyników, gdzie serwis nie załatwia całej wymiany, w ogóle bardziej mi się podobają, ale tenis męski też śledzę, szczególnie podczas turniejów wielkoszlemowych.

[Guarded]

Tsonga też wziął przerwę medyczną i narzeka na kolano.

[Guarded]

No i niestety Tsonga skreczował. Miał problemy z kolanem i po przegranym trzecim secie poddał spotkanie. Wielka szkoda :<

[RakuNH]

Agnieszka Radwańska jest najlepsza w Polsce wśród kobiet, bo z mężczyznami w turniejach nie grywa i na tym zakończmy dyskusję Liczba kreczów jest faktycznie ogromna. Ciekaw na jakiej liczbie to się zakończy i kto jeszcze z faworytów pożegna się w ten sposób z turniejem.

[Guarded]

Agnieszka Radwańska jest najlepsza w Polsce wśród kobiet, bo z mężczyznami w turniejach nie grywa i na tym zakończmy dyskusję Liczba kreczów jest faktycznie ogromna. Ciekaw na jakiej liczbie to się zakończy i kto jeszcze z faworytów pożegna się w ten sposób z turniejem.

Właśnie aż się boję kolejnych meczy.
Co do kobiet: Dlatego u kobiet są niespodziewane mecze, bo one grają strasznie nierówno.

[Guarded]

Nie chciałam pisać, żeby nie zapeszyć, ale STAŁO SIĘ. Szarapowa poza turniejem. Przegrała w 2 setach z Portugalką Larcher De Brito 135 zawodniczką w rankingu. Maria wzięła medical time out, miała problemy z biodrem (?). McEnroe świetnie określił ten Wimbledon: The draw is looking like an infirmary at the moment let's be honest.
Szczerze jestem wkurzona na Polsat Sport, bo zamiast pokazywać Maszę, która przegrywa to oni reklamy puszczali. Niech oddadzą tego szlema Eurosportowi, bo oglądać się nie da. I to w dosłownym znaczeniu.

[skucinka]

Ciekawa sytuacja w dolnej połówce drabinki pań. Po wycofaniu się Azarenki i szybkim wylocie Szarapowej, Errani i Wozniacki, z pierwszej dziesiątki została tylko nieobliczalna Kvitova, następne rozstawione to Bartoli i Jankovic. Ciekawe, która z pań wystąpi w finale. Liczę na jakąś totalną niespodziankę. Troszkę szkoda, że Radwańskie w drugiej, serenowej połówce...

[Seductora]

Szwedowa też się wycofała. Szpital, nie Wimbledon.

Widziałam tylko początek meczu Gulbisa z Tsongą. Nie wiem, jak to wyglądało w przekroju całego spotkania, ale mecz świetny. I szkoda Tsongi, jeden z ostatnich zawodników, którym życzyłabym kontuzji.

To samo Mahut. Przegrać na trawie z Robredo? Spodziewałam się czegoś więcej po Nicolasie. Nawet obecność lekarza w przerwie i problem z udem już nie robią na mnie wrażenia. Inna sprawa, że Tommy zagrał świetnie, ale to by było pewnie na tyle, bo dalej czeka Murray.

W 3 rundzie Kubot gra z Pairem i nie widzę tu jakiś większych szans Polaka na wygraną (nawet jeśli to trawa). Oglądałam mecz Paire'a z Robertem i Ben grał całkiem przyzwoicie. Patrząc na drabinkę, ma duże szanse dojść do ćwierćfinału, jeśli się nie mylę. Może emocje na korcie go zgubią? Bo jego frustracja to stały punkt programu.

Co innego Jerzy. Na trawie z Almagro powinien wygrać i w następnym meczu zagrać z Federerem.

Na zwycięzcę Wimbledonu postawiłabym raczej na Murraya, nie na Djoko. Co do kobiet nie trzeba nic mówić.

A co do kobiecego tenisa, od kiedy Justine Henin zakończyła karierę, damskim tenisem średnio się emocjonuję. Pokibicuję Cibulkovej, Włoszkom czy Polkom, obejrzę ważniejsze mecze i to by było na tyle. To zupełnie inna bajka. Wcale nie gorsza, po prostu inna, choć można by się spierać.

Aktualnie całkiem nieźle sobie poczyna Stachowski z Federerem.

[Guarded]

Będę musiała obejrzeć jakiś mecz Murraya, żeby stwierdzić kto wygra. Oglądałam go w turnieju londyńskim przed Wimbledonem i jakoś nie widziała czegoś specjalnego. Życzę mu finału z Djokiem
Mam nadzieję, że Janowicz wygra z Almaro, bo Federer nie gra dobrze. Stahokvsky jest koło 120 miejsca i gra jak równy z równym. Myślę, że Janowicz spokojnie mógłby powalczyć o ćwierćfinał O ile Fed dojdzie do 4 rundy

[markos7207]

Ależ się nam kolega spod Krakowa zagotował . Dobrze żeś Raku klapkami nie rzucał, oczywistej marki
Ja tam wolę kobiecy tenis, zresztą jak ogólnie sport w wykonaniu pań , póki co nie wypowiadam się wylewnie a zwłaszcza na temat naszych siostrzyczek, aby nie zapeszyć. Już parę razy jak wpadałem zbyt wcześnie w euforię to za moment musiałem przełykać gorycz porażki Agi . Czekam więc spokojnie co przyniesie życie, a jak na razie przynosi fajne wieści .
Na razie śledzę jedynie wyniki, żadnego meczu nie widziałem, jedynie jakieś strzępy w necie, nawet nie bardzo interesowałem sie gdzie są transmisje. zapewne w Polsacie Sport którego i tak nie mam, a męczenie wzroku na kiepskim streamie w necie gdzie nawet piłki nie widać mija się z celem. No i czasy już nie te kiedy zarywałem noce dla szwajcarskiej Słowaczki by podziwiać jej triumfy w Australii

Ciekawym jakie emocje targają teraz Mashą, bo z tego co mi się w pamięć wryło, to prócz Szarapichy panna de Brito tez grała w jej "stajni"

[mariusz_pol]

Niewątpliwie czarna środa nad Wimbledonem 4 walkowery (Shvedova, Azarenka[2], Darcis, Cilić[10]), 3 krecze (Tsonga[6], Stepanek, Isner[18]) i porażki faworytów (Federer[3], Sharapova[3], Wozniacki[9], Safarova[27], Ivanovic[12], Jankovic[16])

Po 3 dniach, meczach 1. rundy i połowie meczy 2. rundy odpadło już 13 rozstawionych tenisistek+Cirstea (5 z TOP10), która na razie jest set w plecy z Giorgi i 11 tenisistów (3 z TOP10).
Dawno już nie było takiego szlema

PS. Można się z tym nie zgadzać, ale prawda jest taka że najwięcej dobrego dla tenisa i dla Polski spośród wszystkich polskich tenisistów robi Agnieszka.

[Guarded]

Mówiono, że ten szlem będzie najlepszym w ciągu dwóch, trzech lat, że będą zacięte mecze pomiędzy faworytami. A tu proszę jaki psikus. Dzisiaj odpadło trzech zawodników z pierwszej trójki: Aza, Masza i Fed.

[mariusz_pol]

Też ciekawostką jest to, że w poniedziałek, jednego dnia odpadła numer 5, zarówno wśród kobiet jak i mężczyn (Errani, Nadal), a dzisiaj numer 3 (Sharapova, Federer)

Przez porażkę Rogera, droga Jerzego do ćwierćfinału wydaje się dużo łatwiejsza, w trzeciej rundzie jest Almagro, który nigdy nie przeszedł tutaj trzeciej rundy, dalej Melzer lub pogromca Federera

[mareqna]

Pogromcy Nadala, Federera,Hewitta i Szarapowej są sensacyjni.Coś niesamowitego co się dzieje na kortach Wimbledonu.Szkoda Cilića,Polacy atakują stadem.

[Przechodzimur]

Proszę bardzo jaka niespodzianka Stahokvsky odprawił Federera, muszę przyznać, że dawno mecz tenisowy nie wygrał u mnie z meczem piłkarskim(dzisiaj Urusi vs Brasil), warto było. Zacznę uważniej śledzić Wimbledon. Dodam tylko, ze Brazylia wygrała

[RakuNH]

Przysiężny poza turniejem, ale wstydu nie przyniósł i prawie dwie godziny pograł. Aż człowieka nosi jak nasi tenisiści nie wykorzystują przewagi 5:2 tak jak dziś Przysiężny w drugim secie (to też specjalność Kubota), ale tak czy siak na mecz nie było raczej szans. Tym nie mniej uważam, że Anderson szybko odpadnie.