Lekkoatletyka

[san]

Kuć zauważył, że był 27-my ale najszybszy z białych
Fatalnie Marciniszyn, sytuacja sztafety wygląda beznadziejnie.
Rogowska wygląda na zdrową a tzn.,że powalczy o medal.
Słabiutki poziom skoku w dal, nagorszy od 40-stu lat. Jaszczuk musi to wykorzystać.
Sudoł bez szans. Końcówka obłędna. Jóźwik zwycięstwo Chińczyka skwitował- "koniec biegu"

[Janko10]

Jaszczuka i Hofmana trzeba było posłać dla wypełnienia kuponu. Nie wypełniono i szkoda. Zawsze mogli zrobić więcej niż połowa pływaków i chodziarzy.
Na 100m biali nie istnieją od dawna, nie dziwne. Kuć = nadzieja białych. Mam nadzieję, że ktoś tego posta za domniemany rasim nie wywali.
Jóżwik...

[figaro56]

Nawet ja znany antyrasista jak zobaczyłem Amerykanina w czołówce biegu na 10 000 metrów to dopingowałem biały! biały! biały!. Jak czarni dostali od Bozi jakieś fory w biegach to niech to wykorzystują jak chcą wygrywać a nie w jakim tempie bieg nie rozgrywany to i tak musi wygrać czarny? A takiego wała.

[leosiek]

Jak usłyszałem, że Brytyjczycy liczą na co najmniej 9 medali w lekkiej no to miałem niezły ubaw, no a teraz mi trochę mina zrzedła Niemcury coś na razie słabo, mam nadzieję, że to dobry prognostyk w kontekście słabych występów Heidler i Hartinga - wyjątkowo nie znoszę tej dwójki Moim cichym marzeniem było, żeby Amerykanie nie wygrali klasyfikacji w lekkiej, ale jak jakiś białas nawet zdobywa medal na 10 000, to chyba już mogę zapomnieć o jego spełnieniu

[ssonicsl]

Rasiści Też kibicowałem Amerykaninowi mimo że ich nie lubię Biały, biały, biały...

Fajdka dalej nie mogę przeboleć. Poziom finału był niski. Spokojnie mielibyśmy medal. Mówisz san, że aż dwóch przeszło. Pamiętam, że po drugiej kolejce to wyglądało mniej więcej tak: Pars - 79m, drugi zawodnik 73,5. KOMEDIA. To na pewno nie były równe warunki.

Bekele Kenenisa bez medalu na 10 000m. Chyba czas się przerzucić na maraton.

[san]

Dajcie spokój z tym białym. To kosztowało majątek- komory ciśnieniowe, namioty tlenowe, kriogenika i inne cuda.
Przykro się patrzy jak nasza stara gwardia, sterana latami startów, powoli kapituluje Mnie najbardziej dziwi, że nic nie odpuszczają. Po co Rogowskiej czyTymińskiej (ale też 800-metrowcom) starty w hali?

[Duche]

Jak na razie Rosjanie mnie bardzo zawodza w lekkiej. Brak zlota dla Isinbajewej w tyczce, tragedia w trojskoku, jeden Rosjanin odpada w eliminacja skoku wzwyz, brak medali w chodzie, porazka Kriwoszapki na 400m, ogolnie slabizna straszna jak dla mnie Zobaczymy co bedzie w kolejnych dniach, ale raczej rewelacji sie nie spodziewam. Licze na jakies mile zaskoczenie, tylko tyle...

[Janko10]

A ja nie liczę a nawet nie są mi potrzebne, że delikatnie tak to ujmę.

[san]

Niewiele zabrakło Małachowskiemu, trochę ponad metr. Jestem pozytywnie zaskoczony, przecież on od końca maja tylko raz przekroczył 65m.
Lewandowski, jak na ten sezon, nieźle. Pokonanie Borzakowskiego na finiszu dało mu 9-te miejsce na świecie.
Kszczot- katastrofa. Kompletnie nie trafił z formą. Mści się tu nieplanowane przeciągnięcie sezonu halowego do HMŚ (dla pieniędzy). Może podziękować bliskiej osobie, która go do tego namówiła i trenerowi, który na to się zgodził. I pomyśleć, że w lutym ludzie na świecie dykutowali czy poprawi RŚ.

[figaro56]

Medalowa powtórka z ostatnich MŚ. Protestuję!
Kto nam jeszcze pozostał? Anita? Gdyby nie te rosyjskie koksiary to kto wie.
Może tyczkarz? Sztafety? 4x400 jest szansa ograć USA.

[RakuNH]

Realnie patrząc to tylko Anita i jakiś cień szansy ma loteryjna sztafeta 4x100 i tyczkarze.

[dan]

Raku ja bym jeszcze dał jakąś szansę na medal w chodzie na 50 km. Nie jest to może duża szansa, ale przy odrobinie szczęścia kto wie. Mam tylko nadzieję, że nasi nie będą gdzieś w ogonie stawki, bo w takiej sytuacji żywiąc nadzieję na sukces w chodzie trochę bym się zblamił.

[ssonicsl]

Chyba tylko Anita. Sztafety męskie 4x100 i być może 4x400 oraz któryś z tyczkarzy dają szanse na 8. Nie jest to zbyt dobry występ, niestety.

[Janko10]

Anita i Michalski pod warunkiem "dnia konia".
Sztafety to liczenie na cud. 4-6 miejsce dwóch sztafet byłoby wielkim sukcesem.

[san]

No chyba, że będzie masowe gubienie pałeczek Osewski chyba do końca życia nie będzie miał takiego dopingu jak w swoim ostatnim rzucie
Michalski pozbierał się ale nie wygląda to dobrze. Wg mnie, jego trenera (i ojca) ubiegłoroczne sukcesy przerosły. Fakt, że niepotrzebnie ganiano Wojciechowskiego po mityngach ale też jest tam chyba błąd trenerski. Może Paweł pójdzie w ślady Ślusarskiego, który też spalił pierwszą wysokość (co prawda w finale) w Monachium a cztery lata później został mistrzem olimpijskim

[leosiek]

Niestety Amerykańce znów wygrają klasyfikację, małpa Reese znowu złota z jednym skokiem, a jej rodaczka wygrała o 1cm z biedną Łotyszką, która się rozpłakała Przynajmniej ta Ruska wygrała na 400m przez płotki. Mam nadzieję, że Cziczerowa pójdzie w ślady kolegi i zgarnie złoto. Ciekawe jak zaprezentują się Lavillenie i Hooker.
Myślałem, że 3 medale w lekkiej nie będzie dla nas żadnym problemem, obawiałem się, że żaden z nich nie będzie złoty. Jak zwykle moje przewidywania mają mało wspólnego z rzeczywistością

[san]

Dwa dziewiąte miejsca sztafet.
Dziewczyny ładnie, uwzlędniając najgorszy tor i fakt, że nie było dyskwalifikacji.
Mężczyźni nie wykorzystali szansy. Ten nieszczęsny Budziejewski dałby nam finał. Zawalił Marciniszyn, jedyny zawodnik, którego trenuje Lisowski.
Stypendia przepadły

[Nedops]

Nie jest pewne, że Budziejewski pobiegłby lepiej niż Pietrzak.
To co zrobił Rudisha było niesamowite, rekord świata na 800 metrów bez udziału zająca, prowadząc od startu do mety, to naprawdę rzecz niebywała

[san]

Tak twierdził trener chociaż krążą pogłoski, że Pietrzak pobiegł 45.2 (w co nie chce mi się wierzyć).
Ciekawe dlaczego w długiej sztafecie nie pobiegła mistrzyni Polski- Bednarek?
Męska sztafeta sprinterska przeszła samą siebie. Trener Osik to geniusz zmian ale jego podopieczni biegają za wolno a on nie potrafi im pomóc.
Znalazłem czasy naszych: Wiaderek 46.1, Marciniszyn 45.5, Pietrzak 45.19, Kozłowski 46.13. Cofam wszystko co pisałem o płotkarzu Pietrzaku. Widać, że sztafetę zawalił Kozłowski.

[Nedops]

Kozłowski niestety się usztywnił, gdy wyprzedził go Borlee :/
Pechowe te występy polskich lekkoatletów, do punktowanych miejsc brakuje bardzo, bardzo niewiele. Nowak poprawił życiówkę o ponad 1,5 minuty, szkoda, że nie dało mu to tego upragnionego 8. miejsca.