Lekkoatletyka

[Janko10]

Kij ze sztafetą, jeśli nie biegał z pozostałymi to raczej nie byłby wzmocnieniem... Ale szkoda, że na 200 nie pobiegnie, w nagrodę za walkę i emocje.

[dan]

Z tymże muszę jednak do tej beczki miodu wrzucił odrobinę dziegciu. Moim zdaniem gdyby nie zachował się jak junior (ale w końcu jest juniorem) to byłby medal. Po co on dźwigał te ręce przed metą? Spokojnie była szansa na srebro. Fajny wynik, ale mimo wszystko zawalił swoją szansę na duży sukces.

[san]

PKOL nie zgłosił Zalewskiego jako rezerwowego. Tym razem jest ich tylko 3 (m.in. Cholewińska we florecie druż.), będą mieszkać poza wioską olimpijską, w razie czyjejś kontuzji składają przysięgę i mogą startować.

zdecydowano się zastosować obiektywne parametry...

Nie zdecydowano tylko Lisowski zdecydował. To nie były obiektywne parametry bo oni nie będą biegać na 400m indywidualnie. Obiektywne parametry to były w eliminacjach sztafety na ME gdzie Ciepiela pobiegł szybciej od Pietrzaka o ponad sekundę. Przez 8 lat Lisowski niczego się nie nauczył. Przed Atenami, w dodatkowym biegu, Kędzia wyeliminował Maćkowiaka a potem sztafeta na IO odpadła w eliminacjach z beznadziejnym wynikiem.

[Nedops]

Nie musisz mnie przekonywać, że byłoby lepiej gdyby jechał Ciepiela, sam tak uważam Ale zdecydowano (formalnie zdecydował Lisowski), że o miejscach "uznaniowych" zadecydują cyferki - wady i zalety takiego rozwiązania są oczywiste (jest ono "sprawiedliwe", ale może spowodować, że ktoś mocny się nie załapie).

Tymczasem (nieogłoszone chyba nigdzie oficjalnie?) minimum na igrzyska (4300 pkt. w pięciu konkurencjach wielobojowych) wypełniła Tymińska, chociaż jej wyniki (w Białogardzie 24,06 na 200 metrów i 38,17 w oszczepie, wczoraj w Warszawie na MMP w wielobojach 13,55 na płotkach, 1,69 wzwyż i 14,63 w pchnięciu kulą) nie powalają.

[dan]

Za nami kolejny miting z serii Diamentowej Ligi, tym razem w Londynie.
Wyniki Polaków:

mężczyźni
800 m - 1 Adam Kszczot
kula - 2 Tomasz Majewski
sztafeta 4 razy 100 m - 3 Polska

kobiety
3000 m z przeszkodami - 5 Katarzyna Kowalska

[san]

Wydaje mi się, że na stare lata Lisowski zaczął się bać. Zamiast nosa trenerskiego ma decydować bieg a właściwie biegi. Dlaczego Krzewina biegł w innym biegu? Pewno pokonałby Pietrzaka i to już byłoby mniejsze zło. Tutaj porówmanie jak biegali w finale ubiegłorocznych MME- Pietrzak biegnie pierwszy, Krzewina drugi ( komentarz Rosjanki ):
http://www.youtube.com/watch?v=XqH9wFmbtlI&feature=related

[Nedops]

Tak, Krzewina wydaje się bardziej pewny od Pietrzaka. Ale najlepszy chyba byłby jednak Ciepiela, który wielokrotnie pokazał, że w sztafetach nie zawodzi (w finale ME miałem wrażenie, że pobiegł średnio, a i tak był najszybszy z naszych). Dobek to jednak zagadka (czy utrzyma formę do sierpnia?), Budziejewski zawiódł swego czasu na hmś. Czyli mamy trzech, na których można polegać - co najmniej o jednego za mało.

Taka polityka doboru wynika z tego, że co roku przy nominacjach do sztafet pojawiały się liczne głosy oburzenia (czasem zasadne, ale często nie), że ktoś znalazł się w składzie po znajomości. Więc teraz dobór był transparentny, co jak widać też budzi kontrowersje

[figaro56]

Dopiero byłoby jakby trenerzy na nosa powoływali. Już to widzę. Co to by było gdyby Lisowski teraz uznał, że rezygnuje z kogoś bo jego zdaniem Omelko mu do wizji sztafety pasuje. Jestem pewien, że doszłoby do zamieszek i musiano by użyć armatek wodnych i gumowych kul. Tak na samym początku ustalono i trzeba się tego trzymać. Nikt nie bronił Ciepieli mieć lepszego czasu.

[Nedops]

Można tak na to spojrzeć. Ale można też tak: Ciepiela dał z siebie wszystko na ME, żeby Polacy w ogóle się załapali na igrzyska. Inni szykowali formę na Białogard i tam z Ciepielą wygrali. Lisowski miał wolną rękę w doborze tego ostatniego zawodnika, postanowił, że zdecyduje konkretny mityng. Chyba nie ma takich, co uważają, że to dobrze, że Ciepiela nie jedzie. Stąd wniosek, że tak chętnie podnoszony argument o tym, że kryteria powinny być przjerzyszte i sztywne jest oczywiście sensowny, ale są sytuacje, w których lepiej byłoby podejmować decyzje według uznania trenera.

[figaro56]

Tylko ilu z nich ostałoby się gdyby Lisowski Ciepielę wystawił i ten zawiódł. Odnoszę wrażenie, że opozycja wobec Lisowskiego jest mocniejsza niż jeszcze kilka lat temu. Po prostu by go zażarli. Słyszałem o kilku próbach zamachu stanu na stanowisko Lisowskiego. Teraz może się bronić pokazując czarno na białym kto był mocniejszy i kto powinien jechać.

[RakuNH]

Z tymże muszę jednak do tej beczki miodu wrzucił odrobinę dziegciu. Moim zdaniem gdyby nie zachował się jak junior (ale w końcu jest juniorem) to byłby medal. Po co on dźwigał te ręce przed metą? Spokojnie była szansa na srebro. Fajny wynik, ale mimo wszystko zawalił swoją szansę na duży sukces.

No bez jaj. Po pierwsze to się rzucił - co prawda niezbyt dobrze technicznie, ale jednak się rzucił na metę. Po drugie cieszył się już za metą niczym kolarz. Inni rzucili się lepiej i trudno, ale tak jak myślałem zrobił minimum na IO mimo 0,4 m/s w twarz. Może ten bieg go czegoś nauczy. Moim zdaniem to 4 miejsce jest dla niego dobre. Jakby zdobył medal, to mogło by się o nim zrobić głośno jako o "największej białej nadziei w sprincie... bla bla" i chłopak mógłby się zachłysnąć tym swoim postępem. Szkoda, że nie zdobył medalu ale może na przyszłość nam to pomoże. Tak kolosalny postęp i pokonanie amerykańców to spore zagrożenie sodówką.

Zgadzam się że w sztafecie w ogóle by nam nie pomógł, a co najwyżej zaszkodził. 100 metrów to jego słabsza strona, a zmiany to nasz główny atut. Na 200 powinni biec i on i Kryński, a niestety nikt nie pobiegnie - szkoda.

Co do afery o Ciepielę - na pewno wiem mniej od Was bo po prostu nie kojarzę występu w sztafetach po nazwiskach, bo tak dokładnie lekkiej parę lat temu nie oglądałem, ale czas Ciepieli powyżej 47 to dramat. Przecież wiedział jakie są zasady selekcji (było to mówione przed startem) i na prawdę nie pozwoliło mu się to na tyle zmobilizować? On był 10 w kolejce do sztafety, a Plawgo 11. Moim zdaniem takie kryteria kwalifikacji były OK.

[Nedops]

Masz rację Figaro. Ale bez 4. solidnego zawodnika nasi mogą odpaść już w eliminacjach, co pozycji Lisowskiego nie wzmocni...

[Nedops]

Jasne, nagięcia zasad nie ma. Pytanie czy to dobry pomysł, by o miejscu w sztafecie decydował bieg w Białogardzie, a nie biegi na ME, gdzie Ciepiela i w eliminacjach i w finale był najszybszy z naszych. Ale skład zamknięty, więc już chyba nie ma co dywagować.
Gdyby Zalewski biegał 200 metrów na igrzyskach, to Kryński już by nie mógł ;]

[RakuNH]

Faktycznie zapomniałem, że Kryński miał tylko minimum B, no ale temat jest zamknięty. Szansa naszych na półfinał byłaby i tak bardzo mała, ale biegi na 100, 200 i 400 mają jednak swój prestiż i fajnie mieć w nich zawodników - tym bardziej, że mają minima.

Też bym wysłał Ciepielę, ale nigdy nie wiadomo czy na ME się nie "wybiegał", bo przed ME też szału nie było. O tym powinien wiedzieć trener. No ale tu też temat zamknięty - załóżmy że w PZLA wiedza co robią

[Nedops]

Temat Kryńskiego na 200 metrów w Londynie jest bardzo ciekawy
Wszyscy twierdzą, że miał biegać 200, ba - widnieje w składzie lekkoatletów zgłoszonych do igrzysk (http://www.pzla.pl/index.php?_a=1&kat_id=4&_id=6079).
Jeżeli PKOl go "zgubił" i nie zgłosił oficjalnie do Londynu to pozostawię to bez komentarza (portugalska federacja zgłosiła do ostatnich halowych mistrzostw Europy Sarę Moreirę do złego dystansu, nie mogła bronić srebra z poprzednich mistrzostw ;])

[RakuNH]

Sprawa Kryńskiego nie da nam spokoju aż do pojawienia się listy zgłoszeń już z rozstawieniem na torach

Jakby ktoś miał jakąś klasyfikację punktową z MŚJ, to byłbym wdzięczny jakby ją wrzucił po dzisiejszych finałach. Ciekaw jestem jak to obecnie wygląda i gdzie stoi Polska. Na początku drugiej dziesiątki chyba powinniśmy być.

[Nedops]

http://www.iaaf.org/Mini/wjc12/Results/ ... Table.aspx

Ciekawe jak sobie poradzi Zalewski w sztafecie 4 x 400
Amerykanki przekroczyły wczoraj strefę zmian i zostały zdyskwalifikowane, ale po raz kolejny działacze z USA pokazali skuteczność i Amerykanki wystartują w finale 4 x 400, co oczywiście zmniejsza szanse Polek na przyzwoite miejsce.

[san]

Zalewski pobiegnie dzisiaj na pierwszej zmianie sztafety 4x400m. Ryzykują.

[RakuNH]

Fantastyczny bieg Polaków i srebrny medal. Akurat mnie nie było i na szczęście sobie nagrałem, więc prawdopodobnie wrzucę na youtube z polskim komentarzem. Należał się Zalewskiemu ten medal i zdobył go na 4x400. Świetnie pobiegła też Wyciszkiewicz, tyle że bieg koleżanek to już inna para kaloszy.

Jesteśmy trzecia siłą w europie

[Nedops]

Mówiłem, że Wyciszkiewicz będzie wzmocnieniem seniorskiej sztafety (niesamowite, że taka młoda dziewczyna ma taki zmysł do biegania sztafet)
Faceci pobiegli znakomicie, Zalewski nigdy oficjalnie nie biegał 400 metrów, Kuśnierz też do tego sezonu 400 metrów nie trenował (poza wielobojem pobiegł raz - powyżej 50 sekund ). Smoleń na drugiej zmianie rywalizował z Richardsem z Trynidadu - medalistą ostanich halowych mistrzostw świata.

Mistrzostwa były emocjonujące i stały na bardzo wysokim poziomie. Polacy zaliczyli oczywiście trochę wpadek, ale nie sposób ocenić występu naszej reprezentacji inaczej niż pozytywnie. Niektóre znakomite występy i rekordy kraju nie przełożyły się na medale - to się może powtórzyć na igrzyskach w Londynie...