Lekkoatletyka

[Janko10]

Słabe, dziwne i takie lekko do d... te ME.

[friducha]

bye

[RakuNH]

Kryński mnie zawiódł. Byłem pewien, że na ME złamie 20,50. Ogólnie sprinterzy indywidualnie się raczej nie popisali. Brak finału mimo najlepszych polskich zawodników i zawodniczek, to raczej rozczarowanie. ME za półmetkiem, a do tych 4 medali nam sporo brakuje.

[figaro56]

A kto tam medal może zdobyć? Włodarczyk i sztafety? Kto jeszcze? Nie ma co psioczyć na te ME bo od początku wiedziano, że poziom tuż przed IO nie może być za wysoki. Jest okazja by spróbować bezpośrednie zaplecze lekkoatletyczne. No i nie jest najlepiej. Wyniki w niektórych konkurencjach bardzo przeciętne a i tak za dobre dla naszych reprezentantów. Gdzie się dało rzuciliśmy to co mamy najlepsze i wyniki naszych na kolana nie powalają.
Oprócz Hofmana pobił ktoś z naszych rekord życiowy? Nie można wszystkiego zwalać na zbyt ostre łuki bo jakoś inni potrafią bić rekordy życiowe.

[friducha]

bye

[RakuNH]

Jakiś Turek pobił rekord kraju na 400 ale oczywiście dostał DSQ za zwiedzenie ciasnych łuków. Tak czy siak nie było to jakiś egzotyczny czas, a całkiem dobry. Poziom tych ME zgodnie z przewidywaniami jest marny, bo jaki mógłby być w przeddzień IO. Przez chwilę wydawało się, że w skoku wzwyż medal da 2,24 ale na szczęście się pod koniec panowie zebrali.

Zgubić pałeczkę w eliminacjach ME to na prawdę sztuka. Co w takim wypadku można myśleć o ewentualnym finale IO? Kolejna szansa medalowa nam odpadła.

[san]

Niepotrzebnie Kuć ryzykował. Za to dziewczyny w sztafecie wspaniale. Miały jedną szansę i ją wykorzystały-ale się cieszyły, że jadą do Londynu.

[RakuNH]

Te ME na pewno okazały się przydatne, bo teraz nikt nie będzie żałował tych, którzy ocierali się o minimum IO. Poza sztafetą kobiet 4x100, Hoffmannem i Janikiem nikt nie pokazał się z dobrej strony. Niektórzy zaprezentowali się przyzwoicie, a niektórzy po prostu beznadziejnie. A trzeba pamiętać, że nie wysłaliśmy tutaj jakiegoś czwartego szeregu. Nie przyjechali najlepsi, ale zdecydowana większość miała minimum na ME.

[san]

Za duży kwantyfikator. Ja na pewno będę żałował skoczków: Kiecany, Jaszczuka i Hoffmanna.

[RakuNH]

Kiecany? W eliminacja 2,23, w konkursie 2,24 - dobrze że robi postępy ale dla mnie jego obecna forma nie upoważnia go do myślenia o IO. Co do Hoffmana to zgoda, bo akurat jego minimum jest chyba zbyt mocno wyśrubowane (choć zobaczymy czy dziś w miejmy nadzieje 6 próbach chociaż zbliży się do 17). Jeśli chodzi o Jaszczuka, to trzeba poczekać do jutra.

[figaro56]

Parszywy dzień dzisiaj na ME. To co pokazali biegacze i biegaczki na 1500 to wstyd,kompromitacja i kompletny brak przygotowania do mistrzowskiej było nie było imprezy. Czerwiński obciach i niech się nie tłumaczy warunkami. Na Wiśniewską zawsze można było liczyć jeśli chodzi awans do szerokiego finału. Później bywało różnie ale po raz kolejny nie zawodzi pod tym względem. Co odwalił Bochenek to nie mogę pojąć. Na szczęście Noga nie zawiódł. I na koniec nasze dziewczyny w sztafecie. Występ ponad normę. Liczono na wynik 43,50 a jest 43,13. Witamy na IO w Londynie. Najlepsze kiedy komentatorzy na Eurosporcie rozwodzili się przed startem, że Polacy mają najlepsze zmiany na świecie.

[san]

Kiecany?

W 1988r. do Seulu pojechał niejaki A.Partyka z wynikiem 2.28 (takim jak ma Kiecana a wtedy poziom był znacznie wyższy). Zajął tam jedno z ostatnch miejsc. Opłacało się go wysłać?

. Najlepsze kiedy komentatorzy na Eurosporcie rozwodzili się przed startem, że Polacy mają najlepsze zmiany na świecie

To powiedział red. J.Rozum a on się nie myli . To dotyczyło ubiegłego roku gdzie rzeczywiście nikt na świecie nie mógł nam dorównać.

[figaro56]

San ale musisz przyznać, że skok wzwyż pomijając sukces Bednarka to największe pasmo rozczarowań od Partyki.
Ja mistrzostwo w zmianach oddałbym naszym dziewczynom w Barcelonie. Indywidualnie o wiele słabsze od chłopaków. Nigdy bym nie podejrzewałbym je o poprawienie rekordu Polski.

[friducha]

bye

[RakuNH]

W 1988r. do Seulu pojechał niejaki A.Partyka z wynikiem 2.28 (takim jak ma Kiecana a wtedy poziom był znacznie wyższy). Zajął tam jedno z ostatnch miejsc. Opłacało się go wysłać?

Ja uważam, że IO to nie miejsce na wycieczkę. ME to dobra impreza na przetarcie się i powiedzmy że Kiecana ją nieźle wykorzystał jednak to nie poziom na Igrzyska.

Janusz Rozum jest niczym encyklopedia. Zawsze lubiłem jego komentarz z Rudzińskim, ale ten mnie zdradził i odszedł do TVP, a Jóźwika nawet z nim nie zdzierżę. Oglądam więc Ulbrycha i Rozuma, którzy też często komentowali już lekką. Ja niestety nie jestem światowym człowiekiem i wymowa nazwisk zupełnie mną nie zaprząta. Rozum w porównaniu do Babiarza czy Jóźwika ma coś do powiedzenia w temacie lekkiej. Ciągle wspomina coś o zasadach - żółte, czerwone kartki i różne interpretacje. Ostatnio nawet wspomniał, że zmieniono kąt "osiatkowania" w konkurencjach rzutowych z 40 do 34 i nawet podał setne tego kąta. (mogłem pomylić). Tak czy siak - ma coś do powiedzenia, poza tym że ktoś jest fajterem. Ulbrych jest w Eurosporcie zapychaczem, ale lekką komentuje dosyć regularnie.

Urbanek i Hoffmann dołączyli do grupy tych, którzy zaprezentowali się dobrze. Po porannej bardzo słabej sesji zawsze to jakieś pocieszenie, ale na medal raczej się nie zanosi. Jestem miło zaskoczony biegiem w 50% rezerwowego składu na 4x400. Jak Ciepiela powtórzy swój bieg w finale, to razem z Wiaderkiem, Marciniszynem i Kozłowskim są w stanie powalczyć o medal. Jak widać opłacało się dać odpocząć Marciniszynowi.

[figaro56]

No to mamy medal. Ziółkowski zdjął wreszcie klątwę ME i piątego miejsca i jest brązowy medal. W ogóle bardziej optymistyczna druga połowa dnia a i szczęście się do nas uśmiechnęło kiedy dziewczyny awansowały do finału 4x400 dzięki jakimś setnym sekundy. Przynajmniej nie pójdę spać w parszywym nastroju.

[san]

Figaro, tysięczne. A w skoku wzwyż powinni nas reprezentować: Waleriańczyk,Bieniek,Bednarek. Niestety, pierwszemu nie chciało się skakać a pozostałych wykończyły zbyt duże obciążenia.
Wspaniała jest ta walka dziewczyn w długiej sztafecie. Gdyby nie ten prostokątny stadion i paskudna pogoda już byłyby w Londynie. Dziś muszą pobiec około 1 sek. szybciej niż wczoraj.

[RakuNH]

Mnie ciekawi czemu sztafeta 4x400 biegnie w tym samym składzie. Czyżby Pietrzak i Budziejewski byli lepsi od Kozłowskiego i finalisty Marciniszyna? Jeśli Kozłowski i Marciniszyn są na miejscu, to jest to dla mnie niezrozumiała decyzja. Przebrnęli eliminacje i chwała im za to, ale chyba sztafeta Kozłowski, Ciepiela, Marciniszyn, Wiaderek ma "nieco" większe szansę na medal, czy nawet złoto.

[Nedops]

W sztafecie mężczyzn będą przecież zmiany w składzie, skąd info, że biegamy tak jak w eliminacjach?

[RakuNH]

http://www.sportresult.com/sports/la/aj ... mpID=56767

Być może wrzucają od razu skład z eliminacji, ale choćby skład Polek na finał nie jest jeszcze w ogóle wrzucony, a innych reprezentacji tak