Podaj dalej

[figaro56]

Krzeptowski po raz pierwszy, Krzeptowski po raz drugi.................

[friducha]

bye

[kat.]

Było ich nawet trzech, bo samych Andrzejów dwóch

Jeśli zaliczone, to zwracam Danielowi dług i przekazuję pytanie

[friducha]

bye

[figaro56]

To taki paradoks, że człowiek tak związany z Wisłą jak Jan Raszka swój jedyny tytuł MP zdobywa jako Zakopiańczyk i formalnie to Markos udzielił poprawnej odpowiedzi na tak sformułowane pytanie. No ale to Friducha jest w tej kwestii najwyższym sędzią i nie zwykłem komentować wyroków niezawisłego sądu
Mam taką prośbę. Ponieważ jesteście dalece bardziej biegli w wyszukiwaniu jakiś informacji w internecie ode mnie to podajcie proszę jakieś informacje o tym który pierwszy formalnie złamał hegemonię Zakopiańczyków czyli o Józefie Łupieżowcu jeśli na jakieś traficie. Będę zobowiązany.

[Daniel]

Jeśli zaliczone, to zwracam Danielowi dług i przekazuję pytanie

Ok wtedy chciałem na spokojnie coś wymyślić i skończyło się na tym, że zapomniałem

ten austriacki narciarz, specjalista od kombinacji norweskiej, znany był z tego, że znacznie lepiej skakał niż biegał. Konkursy skoków potrafił wygrać m.in. na mistrzostwach świata w Val di Fiemme w 1991 roku, a także na igrzyskach w Albertville rok później. Indywidualnie tylko 3 razy stał na podium PŚ. Na koncie ma 3 medale - dwa w drużynie, jeden indywidualny. O kim mowa?

[markos7207]

Ofner, Klaus Ofner .

[Daniel]

Dobrze, bardzo dobrze .

[friducha]

bye

[markos7207]

Jak pech to pech

[friducha]

bye

[markos7207]

Ogólnie uważa się że Ole Einar Bjørndalen, gdy przegonił w liczbie zwycięstw PŚ Stenmarka, jest rekordzistą w ich ilości ze swoimi 93-ma zwycięstwami spośród wszystkich uprawiających sporty zimowe.
Ale są 2 osoby które mogą się pochwalić jeszcze lepszym dorobkiem, kto zacz ?

[friducha]

bye

[markos7207]

Oooo, widzę że węch już nie ten .
Nie ma żadnej podpuchy, mogę dodać że jedna dyscyplina jest od początku na igrzyskach a druga na nieszczęście uprawiającej ją osoby, weszła do programu w zasadzie u schyłku jej kariery i to w konkurencji w której była najsłabsza. Wcześniej konkurencje tej dyscypliny były jedynie pokazowymi.
Obie dyscypliny to sporty indywidualne a osoby je uprawiające są najwybitniejszymi w ich historii, jedna z nich 10 razy z rzędu(!) wygrywała klasyfikację generalną PŚ ale nie miała szczęścia do MŚ, które zaczęły być rozgrywane dopiero w drugiej połowie jej przebogatej kariery.
Chyba wystarczy ?

[Janko10]

Conny Kissling - narciarstwo dowolne - 106 zwycięstw. Za wcześnie się urodziła...
Druga osobo to pewnie ktoś z łyżwiarstwa szybkiego... Waham się pomiędzy Gundą Niemann i Jeremym Wotherspoonem... Strzelam (tak na 60%): Gunda Niemann. Pamiętam, że ciągle wygrywała... A Jeremyego mało co pamiętam, ale net sugeruje...

[markos7207]

No żeś dziobał, dziobał i wydziobał .
Tak jest, Szwajcarka Conny Kissling zdecydowanie za wcześnie się urodziła albo MKOl zbyt póżno dostrzegł narciarstwo dowolne. Jej bilans robi wrażenie - 106 zwycięstw i 204 razy na podium bedzie ciężki do pobicia nawet dla samego OEB .
A tą drugą osobą jest oczywiście niemiecka panczenistka Gunda Niemann-Stirnemann(z domu Kleemann, mężów chyba sobie dobierała pod nazwisko rodowe ) której do "setki" pucharowych triumfów zabrakło 2 wygranych biegów.

[Janko10]

No podziobało się trochę.
Wróćmy do korzeni głębokich. W jakimż to korzennym sporcie nie wolno było gryźć, wydłubywać oczu i... pozbawiać genitaliów?

[friducha]

bye

[kat.]

Kamasutra to sport ekstremalny


W MMA jest o wiele więcej ograniczeń. O oczach, gryzieniu i genitaliach mówiły przepisy brazylijskiego vale tudo (czyli w wolnym tłumaczeniu "walę, gdzie popadnie"), z którego mieszane sztuki walki się wykluły.

[friducha]

bye