ssonicsl napisał(a):Jednego jestem pewien. RPP poruszy tematy, których w Sejmie nikt nie tykał w obawie przed utratą procentów wyborczych i nie drażnienia kleru. Jeśli chodzi o kościół w obecnej formie to tak dalej nie może wyglądać. Naprawdę to już nie jest 16 wiek. Przykład ogłupiania ludzi z mojej parafii. Nie mówię już o trwającym chyba z 10 lat notorycznym remoncie finansowanym za składek parafian (takich ekstra składek). Ostatnio z mównicy ksiądz narzekał jaki to on biedy i poszkodowany przez los, że musi rozliczać się z fiskusem poprzez zryczałtowany podatek dochodowy!Szkoda, że nie dodał że jest to uprzywilejowany sposób rozliczania się i w każdej chwili może z niego zrezygnować. Biedaczek, powinien w te swoje ukochane Alpy częściej jeździć niż te klika razy do roku...
Ale w czym problem? To nie można zrobić tak, żeby inni obywatele byli traktowani jak księża? To jest zabieranie się za sprawę za przeproszeniem od dupy strony. Palikotowi chyba chodzi o to, żeby opodatkować księży i Ci o ten podatek podniosą ceny - fantastyczne gospodarczo rozwiązanie. Żaden ekonomista by się nie powstydził. Co kogo obchodzą czyjeś dobra? Jak księża znajdują frajerów, to mają to na sumieniu i tyle.
Mnie zbiera na wymioty jak widzę gościa z łańcuszkiem z krzyżem na szyi mówiącego "głosowałem na Palikota", a niestety znam takiego delikwenta. Po raz pierwszy muszę powiedzieć że taktyka LPRu czy narodowych organizacji wypaliła. Zachęcali do głosowania na PSL i uratowali Polskę.
Poza tym po tych wyborach odpuszczam sobie politykę. Jeśli PJN pod nieobecność Prawicy RP i Korwina (choć KNP dostało w Krakowie 3,6% więc na szczęście bastion się trzyma
) otrzymało 2,2%, to to jest jakiś dramat. Zobaczymy czy poseł Biedroń pojawi się na Marszu Niepodległości.