
Tutaj pytanie do Svena. Żyjesz i wychowujesz się w Polsce ale masz krewnych w Niemczech. Przynajmniej tak to zrozumiałem. Kibicujesz Niemcom, uznajesz Niemców za wzór itd itp. Nie patrzysz w ogóle na to w kontekście II wojny? Bo dla mnie uznawanie Niemców za jakiś wzór polityczny jest niesmaczne.
Już nie chodzi o eksterminacje żydów i obozy koncentracyjne (każdy podstawy tych działań zna) ale choćby o to jak sprytnie zagwarantowali sobie możliwość ataku na Polskę poprzez prowokacje w Gliwicach. Niemiecka żądza władzy była ogromna...
Nie wiem jakim wzorem może być naród który nigdy nie pomyślał o innym narodzie (przy ataku na ZSRR nawet nie myśleli żeby komuś dać niepodległość mimo że mogli zyskać tym poparcie choćby Ukraińców) i kierował się stereotypami. Bo jak inaczej tłumaczyć nienawiść do żydów? Zadecydował jeden stereotyp żeby znaleźć sobie jakiegoś kozła ofiarnego.
Nie znam się aż tak dobrze na historii ale nie jestem w stanie zrozumieć jak Niemcy mogą być jakimkolwiek autorytetem.
Co do teraźniejszości to mam dwie sprawy. Ogromne liczby starszych Niemców wypoczywają sobie MIESIĄCAMI na jakiś wyspach tropikalnych oczywiście all inclusive. Ciekawe za czyje pieniądze. Ano zapewne za pieniądze naszych nie żyjących rodaków. Co do Rosjan to tam gdzie obywatele kraju to straszna wiocha w miejscowościach wakacyjnych. Nie mówię tego w żaden sposób tendencyjnie ale niestety do Rosjan jeszcze kultura nie dotarła
