Skoki narciarskie

[bart120]

Jestem ciekaw jak będą prowadzić zajęcia z Paniami i czy skoki kobiet przyjmą się w Polsce. Szczerze wątpie w to kilka Pań napewno będzie uprawiać ten sport ale niestety nie widzę przyszłości tej konkurencji w Polsce jeszcze pod dowództwem tych Panów

[markos7207]

Decyzja o powołaniu trenerów bardzo słuszna choć jak zauważył Figaro, mocno spóżniona ale lepiej póżno niż wcale. O przyszłość kobiecych skoków w naszym kraju jestem spokojny bo utwierdza mnie w tym frekwencja dziewczynek w turniejach Lotos Cup.
Co do trenerów to obaj nie dawno zakończyli sami przygodę z wyczynowym uprawianiem skoków a że swoimi rezultatami nie powalali na kolana nie ma tutaj żadnego znaczenia. Tym którzy marudzą proponuję przypomnieć sobie początki samodzielnej pracy Łukasza Kruczka i opinie wtedy i obecnie. Cholernie mnie denerwuje wyśmiewanie trenera za to że był słabym skoczkiem a przecież większość sławnych trenerów była marnymi lub co najwyżej przeciętnymi skoczkami.

[Menson]

Nieważne, jakim był skoczkiem, ale ważne, że ma nazwisko Tajner. Gdyby on nie szukał pracy, i miał teraz zajęcie, to by w ogóle nie powstała ta grupa dla dziewczyn. Będzie sukcesem, jak on ich tam nie pozabija przypadkiem.

Co do Kruczka, to nadal jeszcze nic nie osiągnął szczególnego... I nadal bym obstawiał za kimś lepszym, a nie Kruczkiem .

[RakuNH]

Dokładnie. Na razie to Kruczek ma "sparingi" jeśli by to porównać skoki do piłki nożnej. Sezon zaczyna się w listopadzie i wtedy zawodnicy mają być w najwyżej formie. Fajnie wygrać z Barceloną sparing ale już dołowanie później w lidze nie jest takie fajne. Oczywiście nie sugeruje tu żadnego nepotyzmu jeśli chodzi o obsadę trenerską

[markos7207]

Tajner, Bachleda czy inny Gąsienica dla mnie to bez różnicy ważne że grupa powstała jakie by podteksty za tym nie stały.
Spójrz Menson na to bardziej optymistycznie; i chłop ma robotę i dziewczyny trenera .
Czy trener jest lepszy czy gorszy to pojęcie względne, dla jednych jest lepszy dla innych gorszy i na odwrót. Weż takiego Lepistö pod okiem którego Adam znów zaczął błyszczeć a reszta wciąż była zagubiona jak stado baranów pod Giewontem. Póki co kadra Kruczka ma się dobrze by nie powiedzić bardzo dobrze a co będzie zimą zobaczymy, ale perspektywy są obiecujące.
Raku jakby nie patrzeć na letnie skakanie to jest to porównanie formy w danym okresie przygotowań do ZIMY i chyba przyjemniej jest być w czołówce i wygrywać niż dostawać baty .

[figaro56]

Mnie martwi co innego. Pomijam już kwalifikacje trenerskie obu panów ale weźmy pod uwagę z kim oni będą pracować. To będą dziewczęta w wieku co najwyżej gimnazjalnym przynajmniej na początku. Moje obawy są tego typu czy ci dwaj panowie mają przygotowanie pedagogiczne i psychologiczne do tej pracy. To nie chłopaki których możesz wziąć krótko za pysk i czasami daje efekty. Nie jestem do końca przekonany czy ci dwaj akurat mają predyspozycje do pracy z przyszłą kobiecą kadrą. No ale od czegoś trzeba zacząć i jedyne co możemy zrobić my kibice i dziennikarze to po prostu patrzeć im na ręce i sukcesywnie rozliczać z efektów pracy. Jeżeli nie pozwolimy wpaść w tej kwestii PZN w samozadowolenie to dlaczego to wszystko nie może skończyć się sukcesem.

[dan]

http://sport.interia.pl/sporty-zimowe/n ... ,1539549,6

[figaro56]

Czyli rychło w czas się w PZN obudzili. W Soczi to już na bank kobiety wystartują w skokach narciarskich bo będą po trzech MŚ i już wymówki MKOL nie znajdzie.
Przynajmniej już od trzech lat mogliśmy mieć tę kadrę kobiecą a teraz znowu trzeba będzie świat gonić. Nie wiem na co oni czekali. Ileż tam tych talentów namarnowano bo po tych dziecięcych zawodach kiedy trzeba było objąć profesjonalną opieką te dziewczynki to traktowano je jak piąte koło u wozu. W jednym chyba klubie ktoś je tam za darmo trenował przy finansowym wsparciu rodziców. Na zawody zabierano je jak akurat w autokarze były jakieś miejsca a jak nie to do domu. Wiele z nich zrezygnowało ze sportu. Jestem ciekaw jak się Prezio Tajner będzie tłumaczył z braku Polek w PŚ. Mamy dużo dziewczynek na tych małych skoczniach ale nikt nie był zainteresowany przestawianiem ich na większe obiekty w przypadku kobiet to chodzi o K-90. Jak wysłali tę biedną Joasię Gawron do Liberca to miała za sobą raptem kilkanaście skoków na K-90 z rekordem nieco ponad 50 m.

[karlos]

http://www.sport.pl/skoki/1,65074,84578 ... ezonu.html
Szkoda Małysza, aż dziwne że coś takiego zdarzyło się, tak doświadczonemu zawodnikowi. I jak tu nie twierdzić, że Niemcy zawsze robią Polakom pod górkę .

[zdzichu]

Szkoda Małysza bo rzeczywiscie bylą szansa na wygranie cyklu ,ale za to cieszy mnie to co zrobil w drugiej serii Kamil Stoch 143,5m to wyrownanie rekordu skoczni Gregora Schlierenzauera ,i wygrana w zawodach ,wogóle Stoch stawał na podium we wszystkich konkursach gp ,cieszy jego wysoka i równa forma,no ale jednoczesnie rosna wymagania wobec tego skoczka w sezonie zimowym ,bo pokazał że stac go na wspaniałe wyniki ,myśle że niezłym wynikiem dla Kamila było by zadomowienie sie w czołowej 10 zimowego pucharu świata ,oby tak sie stało.

[albatros]

[RakuNH]

7 PŚ, 8 PK czyli dwa maxy.

[figaro56]

Już nie mogę się doczekać sezonu zimowego bo apetyty rozbudzono ogromne. Śnieg to wszystko pewnie zweryfikuje ale podstawy do optymizmu są bo co prawda zdarzały się naszym latem jakieś wyskoki dobrej formy ale nigdy nie prezentowali tak równej wysokiej formy przez całe lato.(pomijając Adama). Kogo by Kruczek nie wystawił to nie zawodził. Ostatnie lata pokazują, że kto dobrze latem startował to i zimą sobie radził. 2,3i 5 miejsce na koniec letniego GP a gdyby nie wesele Stocha i pech Adama to mogło być jeszcze lepiej. Nieraz oczy przecierałem ze zdumienia bo jaki by Polak nie wystartował to żadnego nerwowego odliczania kolejnych zawodników czy awansuje do drugiej serii czy nie bo po pierwszym skoku to była pewność, że punkty będą.
Raku już tam pewnie kupił zeszyt A-4 do swoich analiz na sezon zimowy.

[karlos]

Też się już nie mogę doczekać zimy w wykonaniu naszych skoczków.
Ciekawe jaki udział w tak dobrych wynikach polskich skoczków w letnim GP mają chwalone przez nich nowe kombinezony ?
Czyżby skoki miały coś wspólnego z formułą 1

[san]

Moim zdaniem Kruczek zaryzykował i wzmocnił obciążenia. Zbiegło się to z naturalnym odpuszczeniem wielu zawodników w sezonie poolimpijskim i dalo niesamowite efekty (także i finansowe dla zawodników). Rywalizacja o miejsce w drużynie zaostrzyła się niesamowicie a nie ma lepszego dopingu niż sukcesy kolegi. Teraz będzie najciekawsze- czy uda się Kruczkowi znaleźć nowe bodźce treningowe żeby utrzymać ten poziom a moze jeszcze go podnieść.

[RakuNH]

Raku już tam pewnie kupił zeszyt A-4 do swoich analiz na sezon zimowy.

Analizy będą jak zawsze i każdy niewtajemniczony zawsze pozna prawdę Mimo wszystko dobrze by było jakby Małysz skończył PŚ w 5, Stoch w 15 i jeszcze 3 zawodników w 30 i jeszcze kilku od czasu do czasu punktujących. Na więcej się jakoś nie napalam i to już by był ogromny postęp. \

Trzeba pamiętać że czeka nas trudne zadanie bo trzeba wystawić aż 15 skoczków więc będzie ciężko utrzymać limit w PK bo boję się że nie będzie miał kto tam zdobywać regularnie punktów jeśli najlepsza 7 będzie w PŚ. No ale zobaczymy jak się będą spisywać Murańka i Zapotoczny. Mam nadzieje że Heller nie będzie ich znów pytał czy podobają im się dziewczyny...

[Menson]

Ja mam podobne przypuszczenie co karlos. Czy to nie przez te kombinezony ... Jak na mnie nie powinno być dowolności w sprzęcie, jak i smarowaniu. Każdy powinien mieć kombinezon z takiego samego materiału, z tej samej firmy, jak najbardziej przylegający do ciała skoczka. Smarowanie niech załatwia organizator, każdemu takie samo...

Co oczywiście nie znaczy, że sprzęt sam skacze, ale z pewnością pomaga. Jednak może nie o tyle Polacy mają wspaniałą formę, to o tyle reszta jest w zerowej. Prawdziwy początek sezonu będzie dopiero 1 grudnia, i tam się okaże, jak to się potoczy. Np. u Kubackiego to szczyt formy był chyba w lipcu i sierpniu. Jeśli do zimy każdy osłabnie z Polaków, to tragedia murowana.

Mam nadzieję, że w tym sezonie zimowym na zawody będą jeździć ci, którzy są w formie, a nie jak to bywało w poprzednim sezonie, że ci, którzy w jednych zawodach się powiodło, i mogą sobie skakać cały miesiąc... I system, który niestety będzie także w tym roku niech nie wypacza wyników...

[figaro56]

Tak Raku wszystko skrzętnie notuj, żeby później tacy niewtajemniczeni jak Janko czy Figaro nie starali się ci wmówić , że Grzegorz Miętus jest nierówny

[RakuNH]

Już Fiagaro nie cwaniakuj

[figaro56]

Ja cwaniakuję? Ależ ja bardzo lubię i cenię twoje analizy w skokach ale chyba mam prawo nie zgadzać się co do wniosków jakie na podstawie tych analiz wysuwasz. Z resztą czynię to nader rzadko. No chyba, że się bierzesz za biegi i z analiz wychodzi niezbicie jakoby Ziemniak lepsza niż Maciuszek.