No i Maria nie zawiodła. Miała zdobyć złoto i zdobyła w pięknym stylu, choć drugi przejazd Schild to również była poezja - idealnie przejechała cały drugi przejazd na tak zniszczonej trasie. Ma Austriaczka srebro, choć pewnie marzyło jej się złoto. Zgodzę się z Tomkiem Kurdzielem, który twierdzi, że Schild to chyba najlepsza slalomistka ostatniej dekady. Jeśli ma dzień to potrafi wygrać z resztą o sekundę. Wielka klasa, choć nie lubię jej podobnie jak jej chłopaka
Kolejny medal na wielkiej imprezie dla Sarki. Wielkie słowa uznania dla Czeszki, że jako jedyna ciągnie te czeskie narciarstwo. Za rok w Ga-Pa na MŚ pewnie też zdobędzie medal, bo na ostatnich 3. MŚ nie schodziła a podium.
Szkoda, że medalu nie udało się zdobyć Aubert. Liczyłem na nią. Kiedy okazało sie, że Maze nie ma szans na medal w slalomie, to najbardziej trzymałem kciuku za Francuzkę. Niewiele zabrakło do medalu. San San nieco zbyt zachowawczo pojechała pierwszy przejazd. Gdyby tam nieco bardziej zaryzykowała, to pewnie znalazłaby się na podium. Szkoda, ale za rok w Ga-Pa medal musi być
RakuNH napisał(a):Alpejczycy na prawdę prezentują mizerny poziom
A czego się spodziewałeś, skoro narciarstwo alpejskie w Polsce traktowane jest jako sport zaściankowy. Przykre to jest, że mając tak dobre warunki do uprawiania narciarstwa Polska nie może się dorobić nikogo chociaż na przyzwoitym poziomie. Czesi czy Słowacy pokazują, że można, w takiej Bułgarii, gdzie chyba warunki narciarskie są gorsze niż w Polsce organizowano zawody PŚ, więc jeśli naprawdę chce się promować ten sport i inwestować w niego to coś można zrobić, ale jak widać w Polsce nikomu nie leży na sercu dobro alpejczyków. Później się dziwią, że jedyna Polka nie kończy przejazdów... W Hiszpanii swego czasu potrafili się dochować świetnych alpejek, a w Polsce bieda. W najbliższym czasie nie zanosi się na zmiany, bo w Polsce po prostu nikt w profesjonalne narciarstwo alpejskie nie inwestuje.
Ogólnie to ja nie potrafię wyjść z podziwu jak w Polsce mogli się wychować Małysz czy Kowalczyk... W takich warunkach? Swoje sukcesy zawdzięczają chyba tylko własnej ciężkiej pracy i talentowi, bo chyba nie polskiemu szkoleniu w sportach zimowych.