Biegi narciarskie

[maksim]

http://www.sportowefakty.pl/vancouver20 ... rzegrywac/

zgadzam się z vikingusami. Oby Justyna zaprzestała już tych ataków, a pokazała co potrafi na 30km.

[Pietrol]

Skład Norwegów troche "z dupy" ale chyba nic lepszego na moment obecny wykombinować sie nie da . Chyba żeby Moana przetransferować do Biegów . Natomiast dziewczyny . Murowane kandydatki do złota .

Co do tematu Bjoergen-Kowalczyk to moja refleksja jest taka że Kowalczyk nie krytykuje Bjoergen dla tego że z nią przegrywa tylko dlatego że czuje sie pokrzywdzona . A poza tym Justyna jakoś odkąd pamiętam za Norweżkami ( z wyłączeniem Steiry ) nie przepadała .

[Menson]

Justyna bardzo ostro jedzie po Bjoergen. Jako liderka PŚ i jedna z lepszych (jak nie najlepsza) biegaczka narciarska ostatnich lat ma do tego pełne prawo. Ktoś inny ważny też powinien zabrać w tej kwestii głos.

I co z tego, że jest najlepszą zawodniczką? Każdy, nawet ktoś, kto punktów PŚ przez 2 lata nie zdobył też ma prawo tak mówić... Albo każdy, albo nikt. Ja np. uważam, że powinna jakoś oficjalnie to zgłosić, nie wiem czy do FIS-u, czy gdzieś, że każdy niech przyjmuje te leki, ale nie rozdmuchiwać to jeszcze na całą prasę...

[RakuNH]

Chodzi racze o to że nikt jej tak łatwo nie ujarzmi w takim sensie oczywiście że się łatwo nie zamknie i może sobie na takie teksty pozwolić. Mnie tam to nie przeszkadza. Jakby Bjoergen musiała wrócić do starych leków i wygrywałaby z Kowalczyk to byłaby dla Justyny bolesna lekcja.

[Duche]

Mnie osobiście drażni takie cwaniactwo i pewność siebie jaką prezentuje ostatnimi czasy Kowalczyk - coś a'la Cavendish w kolarstwie. Powiem szczerze, że chciałbym zobaczyć na przyszłorocznych MŚ w Oslo jak Justyna przegrywa. Ciekawe co wtedy powie.

Denerwuje mnie robienie z siebie takiej jedynej czystej. "Tylko ja z pośród 6. pierwszych jestem zdrowa" bla, bla, bla. To się ciesz, że jesteś zdrowa i nie chorujesz, a nie narzekaj co chwila. Problem Kowalczyk polega na zbyt dużej pewności siebie. Jej nie pasuje to, że ktoś może z nią wygrywać. Uważa się za jedyną doskonałą w biegach, której nikt nie powinien podskoczyć. A że Marit przygotowała na igrzyska super formę to już trzeba szukać usprawiedliwienia i zarzucać komuś doping nie mając na to dowodów, bo Bjoergen stosuje leki LEGALNIE! Poza tym już kilku lekarzy się wypowiadało, że leki na astmę nie pomagają zdrowym ludziom, więc chyba coś w tym być musi, zwłaszcza, że mówili to polscy lekarze, którzy jednak bardziej powinni być po stornie Polki, a jednak widać, że są obiektywni i powiedzieli jak jest naprawdę.

Justyna robi sobie coraz więcej wrogów. To może się na niej kiedyś zemścić. Swoim gadaniem i tak nic nie osiągnie, a może tylko zaszkodzić.

[RakuNH]

Przecież nie będzie rywalek przepraszać za to że jest zdrowa i za to że oddycha. Jeśli uważa że jest najlepsza to będzie miała szanse to udowodnić w PŚ bo na IO jakby nie było nie zawiodła:D Ta sytuacja mi przypomina przed walką Adamka gdzie wielu mu życzyło porażki bo powiedział że Estrada nie ma z nim szans i już sobie ustawiał na kwiecień walkę z Areolą. To wstyd powiedzieć że ktoś uważa się za najlepszego? Może to po prostu gra psychologiczna? Jak Justyna przegra to znaczy że się gorzej przygotowała.

Wole takie gadanie Justyny niż gadanie Rutkowskiego że oddał dobry skok Tobie nie odpowiadają przechwałki a mi nie odpowiada gadanie jakiegoś dobrego zawodnika "będe się starał ale rywale są mocni i będzie ciężko". Widocznie Kowalczyk wytrzymuje bez problemów presję to używa mocnych słów.

Wielu też się wypowiadało na temat dużej części Twojego posta ale żeby nie denerwować Markosa to sobie odpuszczę juz.

[Duche]

To żaden wstyd powiedzieć, że się jest najlepszym, ale... gadanie, że za rok w Oslo Norwegowie mają przerypane jest wg mnie nieco nie na miejscu, biorąc pod uwagę choćby czas jaki pozostał do mistrzostw. Poza tym Justyna odnosi się tak w stosunku do Norweżek, które są czołowymi biegaczkami świata i nie widzę powodu by Bjoergen, Steira, Skofterud czy Johaug nie miały pokonać Polki. Justyna jest zbyt pewna siebie i to ją może kiedyś zgubić.

[Janko10]

Janko to nie była aluzja do Ciebie ...

No wiem, ale takich jak ja może być więcej...

...Co do tematu Bjoergen-Kowalczyk to moja refleksja jest taka że Kowalczyk nie krytykuje Bjoergen dla tego że z nią przegrywa tylko dlatego że czuje sie pokrzywdzona ...

Tak?
No dobra: czuje się pokrzywdzona, że z nią przegrywa.
Nie czarujmy się: gdyby Bjoergen była 10-ta to byśmy dzisiaj o tym nie rozmawiali.

[Duche]

Ciekaw co Justyna by gadała, gdyby takie leki musiała brać jej przyjaciółka Wala Szewczenko? A może musi? Wie ktoś coś na ten temat?

[Pietrol]

Gdyby była 10-ta pewnie nie . ALe gdyby była trzeci ale za Kowalczyk raczej tak . I żeby nie było że bronie Justyny bo coś zaczyna obrastać w piórka

[RakuNH]

No Jasne Janko. Trzeba wyjść od tego że mi takie leki nic nie dadzą bo i tak bym pewnie przegrał z Kenijczykiem. Zawodniczka jakiś poziom musi prezentować. Doping nigdy nie działa jak jakaś cudowna tabletka. Mimo wszystko dopingowicze też bardzo ciężko pracują no ale trochę im łatwiej W sporcie zawodowym takie "błahostki" to ogromna różnica.

Nikt nie mówi że Bjoergen bez tego zezwolenia by walczyła z Jaśkowiec Jednak Justyna o tym mówi już od dawno także OCB? A mi tam pewność siebie nie przeszkadza i już. Wole to niż słabą psychikę wielu sportowców.

-------------
Zresztą przedstawię wam mocny argument Na onecie w artykule o astmatyczce Bjoergen nie ma negatywnych komentarzy na Justyne typu "zlej baletnicy" albo "kończ waść" Ale to oczywiście przedstawiłem żartobliwie. Bo mnie zszokowało że nie ma jakiś debilnych tekstów które sa pod każdym artykułem typu "małysz znowu tylko srebro"

Dobra wiem ze onet to chłam ale inne portale informacyjne mi graficznie nie podchodzą

[karlos]

Według mnie Justyna trochę za dużo się wypowiada w mediach, lepiej gdyby robiła to rzadziej, a bardziej przemyślała to, co ma do powiedzenia. Oczywiście to nie ma dla mnie większego znaczenia, bo jak nie kibicować najlepszej polskiej biegaczce w historii , jej szczerość na swój sposób jest również urzekająca , choć czasami mija się trochę z prawdą , np. trasy w Vancouver według mnie nie są łatwe, tylko nie pasują Kowalczyk (jest to pewna różnica), bo są trudne technicznie, a podbiegów jest nawet sporo, jednak są dosyć krótkie, a Justyna wolałaby mniej podbiegów, ale za to znacznie dłuższe, również uogólnienie, że wszystkie zawodniczki z czołówki oprócz niej biorą leki na astmę, to też zdecydowanie za daleko idące uproszczenie np. Steira i Johaug z tego, co mówił Markos nie cierpią na tą chorobę.
Jednak według mnie to oskarżanie i narzekanie pomaga rozładować jej napięcie oraz pewną irytację po wcześniejszych biegach i z pewnością może jej to pomóc w zdobyciu złota na 30km. Wydaje mi się, że akurat w tym najdłuższym biegu swieżość, której brak zarzucają jej niektórzy, nie odegra większego znaczenia, natomiast przyda się niezwykła wytrzymałość, którą Justyna osiągnęła poprzez przebiegnięcie w okresie przygotowawczym tysięcy kilometrów. W tym długim biegu z pewnością lepiej zaprezentują się niż dotychczas starsze zawodniczki, takie jak Kuitunen czy Savialova.
Zna może ktoś ustawienie naszej sztafety ?

[figaro56]

Nie dmuchajcie znowu balona, że Justyna zdobędzie złoto na 30 km. Zgoda jest faworytką ale jedną z wielu. Najpoważniejsza faworytka to znowu Bjoergen niestety. To, że jest ona niezbyt sympatyczną prywatnie osobą powtarzam za komentatorami Eurosportu. Ja z nią na piwo nie chodzę i w tej kwestii muszę polegać na zdaniu osób którego są bliżej tego całego narciarskiego cyrku.
Drogi Markosie przyznaję bez bicia, że ten tytuł "najinteligentniejszego" trafił w zupełnie niegodne tego ręce. Natomiast tytuł największego demagoga tego forum przyjmij z całym dobrodziejstwem inwentarza. Na szczęście oprócz Norwegów są jeszcze inni sportowcy na świecie bo w kwestii właśnie mieszkańców krainy fiordów trudno z tobą dyskutować. Mam kolegę z astmą i wierz mi współczuję osobom dotkniętym tym schorzeniem. Lekarze zabraniają mu większego wysiłku fizycznego i podbiegnięcie 20 metrów do autobusu powoduje u niego konieczność sięgania po inhalator. Dlatego jakoś trudno mi współczuć takiej "chorej" Bjoergen która ze mną nawet 30 lat młodszym gdyby wystartowała do biegu mogłaby 100 razy obiec mnie wokół a na mecie przeczytać encyklopedię od deski do deski zanim ja bym tam doczłapał i to wszystko bez konieczności sięgania przez nią po leki. Ale dość o tym. Pozwolili to pozwolili i nic tu moje dywagacje nie zmienią. Bjoergen jest w formie i pamiętam ten wyścig w biegu Wazów kiedy klasykiem zdemolowała rywalki i tu może być podobnie. Ubyła Majdić bo na nią na tej trasie też bym stawiał. Jeszcze są pozostałe Norweżki a i jakaś Rosjanka może się pokazać. Zawsze ten klasyk to pewna loteria ze smarowaniem chociaż tu mogą narty zmieniać ale jak się ktoś umorduje do strefy zmian nart to musi się to później na takim dystansie odbić.

[karlos]

http://www.sport.pl/vancouver2010/1,103 ... lczyk.html
Warunki na trasie się pogarszają . Miejmy nadzieję, że faktycznie Justynie nic poważnego się nie stało i że nie przytrafi się jej żaden upadek na zawodach.
Znane są już składy sztafet:
1 NORWAY NOR
JOHNSRUD SUNDBY Martin
HJELMESET Odd-Bjoern
BERGER Lars
NORTHUG Petter

2 GERMANY GER
FILBRICH Jens
TEICHMANN Axel
SOMMERFELDT Rene
ANGERER Tobias

3 FINLAND FIN
JAUHOJAERVI Sami
HEIKKINEN Matti
KATTILAKOSKI Teemu
NOUSIAINEN Ville

4 ITALY ITA
CHECCHI Valerio
DI CENTA Giorgio
PILLER COTTRER Pietro
ZORZI Cristian

5 CANADA CAN
KERSHAW Devon
HARVEY Alex
BABIKOV Ivan
GREY George

6 SWEDEN SWE
RICKARDSSON Daniel
OLSSON Johan
SOEDERGREN Anders
HELLNER Marcus

7 SWITZERLAND SUI
LIVERS Toni
PERL Curdin
FISCHER Remo
COLOGNA Dario

8 ESTONIA EST
KAERP Algo
MAE Jaak
REHEMAA Aivar
KOKK Kaspar

9 FRANCE FRA
GAILLARD Jean Marc
VITTOZ Vincent
MANIFICAT Maurice
JONNIER Emmanuel

10 KAZAKHSTAN KAZ
CHEREPANOV Sergey
POLTARANIN Alexey
VELICHKO Yevgeniy
CHEBOTKO Nikolay

11 CZECH REPUBLIC CZE
JAKS Martin
BAUER Lukas
MAGAL Jiri
KOUKAL Martin

12 UNITED STATES OF AMERICA USA
NEWELL Andrew
KOOS Torin
KUZZY Garrott
HAMILTON Simeon

13 RUSSIAN FEDERATION RUS
PANKRATOV Nikolay
SEDOV Petr
LEGKOV Alexander
VYLEGZHANIN Maxim

14 SLOVAKIA SVK
BAJCICAK Martin
BATORY Ivan
MALAK Michal
MLYNAR Peter

Rywalizacja zapowiada się bardzo ciekawie i bardzo prawdopodobne, że czekają nas niespodzianki. Według mnie w walce o medale mogą się liczyć nawet wszystkie ekipy poza Słowakami, Estończykami i Amerykanami, więc 11 ekip, dawno nie było czegoś takiego. Oczywiście Szwedzi po startach indywidualnych są faworytami, ale różnie bywa z tymi faworytami . Dla Rosjan i Norwegów kluczowe mogą być trzecie zmiany, bo u Rosjan z tego co się orientuje biegnie młody Sedov, choć z listy wynika co innego, ale wystawianie go klasykiem byłoby głupotą, a u Norwegów Berger, który w biegu pościgowym pobiegł wolniej od Tomka, więc nie znajduje się w jakiejś rewelacyjnej dyspozycji, wobec tego nie pobiegnie już chyba w sztafecie biathlonowej

[RakuNH]

Nie jestem zwolennikiem takich rzeczy ale wydaje mi się że to jest zagrywka taktyczna Justyny. Zejdzie z niej presja a i może rywalki "w środku" trochę ją odpuszczą. No ale to tylko moja teoria spiskowa
http://sport.onet.pl/imprezy/vancouver- ... omosc.html

Ciekawe o co chodzi Wirietelnemu
http://sport.onet.pl/imprezy/vancouver- ... omosc.html

No i Majdic jest po stronie Kowalczyk
http://sport.onet.pl/imprezy/vancouver- ... omosc.html


To tyle z porannego przeglądu onetu

[Dobry]

W aproposie do Justynowej gleby:
http://www.youtube.com/watch?v=9RfLuy1xVGw

Dobrze będzie

[RakuNH]

Zna może ktoś ustawienie naszej sztafety ?

"Trener uspokoił jednocześnie, że do czwartkowego biegu sztafetowego, w którym wystąpi na drugiej zmianie, będzie w pełni przygotowana, a do rywalizacji podchodzi bardzo poważnie."

W Libercu było Kowalczyk-Marek-Jaśkowiec-Maciuszek.

Teraz dałbym obie na odwrót (już kwestie biathlonistek rozważałem więc nie będę się powtarzał) a więc Marek-Kowalczyk- Maciuszek(??) - Jaśkowiec. Klasyk już się sprawdził i wydaje mi się że to bardzo dobra decyzja bo Justynie ciężko będzie uciec ale małe straty Marek spokojnie odrobi. Pełne składy pewnie będą wieczorem

[Pietrol]

Jak dla mnie Męska sztafeta biegaczy to najważniejsz konkurencja na olimpiadze . Z poprzednich dwóch igrzysk ( Zresztą Nagano 1998 to oglądałem w przerwach między tarzanie sie w śniegu ) właśnie te konkurencje najbardziej zapadły mi w pamięc . Czy to finisz pomiędzy panem Avatar Markosa a panem nie będe prowadził tylko cie wycyckam na stadionie w roku 2002 czy też wspaniały bieg Pillera Cottrera w roku 2006 .

W tym roku myśle że walke stoczą Szwedzi , Norwegowie , Niemcy , Rosjanie i może Kanadyjczycy ewentualnie Francja . Jeżeli miał był wskazać faworytów to mimo wszystko licze na triumf Norwegów ze względu na Northuga . Jednocześnie jeżeli miałbym wskazać która z pierwszyczh czterech sztafet może sie nie podium nie znaleźć również wskazał bym Norwegów ze względu na ogólną miernote na dystansach .

Mam nadzieje że ten bieg mnie nie zawiedzie i będziemy świadkami fantastycznej rywalizacji

[figaro56]

Pytanie czy Norwegowie będą w stanie dowieść Northuga aby mógł skorzystać za swego piorunującego finiszu. Sztafety już nieraz zaskakiwały i sypały niespodziankami. W tej twojej wyliczance brak jeszcze Włochów.

[Pietrol]

We Włochów nie wierze z powodu zawodnika na zmianie numer. 4 . Obym sie mylił bo Włochy to tuż za Norwegią mój ulubiony kraj w kwestii sportów zimowych . Szkoda że wciąż bez złota w Vancouver