
A swoją drogą, to sztafetę skończyła już Pałka, więc występ Gwizdoniówny należy potraktować raczej w kategorii "nieudana pogoń".
Nu ale trudno. Trudno powiedzieć, kto tym kramem będzie teraz kręcił i czy znajdzie drogę nie tylko do biatlonowej tajemnicy pt. Gwizdoń, ale i do rozwinięcia potencjału Nowakowskiej i Cyl. Żeby nie szły w ślady Pałki, która przez 4 lata żadnego postępu nie zrobiła.
A dziś Francuzki świetnie biegły. Te nartki im tak smarowały po śniegu, że aż miło było patrzeć. A nie dowierzało mi się aż, jak patrzyłem na strzelanie Bailly


Za to Rosjanki zanudziły tą swoją mistrzowską precyzją i biegiem, choć najbardziej mi się podobały figle Zajcewej na drugim strzelaniu. No, nie chciał się cel trafić
