Polityka

[Bocian]

W listopadzie Paryż. A dzisiaj Bruksela. Islamskiego rajdu, ciąg dalszy.

[kat.]

A fejsbukowcy jeszcze nie wiedzą, jaka jest flaga Belgii?

[Bocian]

A fejsbukowcy jeszcze nie wiedzą, jaka jest flaga Belgii?

Już wiedzą Chociaż to trochę dziwne. Jak były zamachy w Ankarze i Stambule, jakoś facebookowcy nie wstawiali sobie tureckiej flagi na awatara.

[markos7207]

Belgowie odtrąbili sukces po złapaniu Abdeslama, ba, poszedł w świat przekaz że terrorysta współpracuje z policją. Jego koledzy pokazali jednak, że są w stanie zrobić rzeźnie w każdej części bogatej, zachodniej Europy. I chyba niedoszły samobójca z Paryża zagrał na nosie belgijskim służbom. Ta wojna jest nie do wygrania, gdy samemu zakłada się pętle na własną szyję.

[Bocian]

Belgowie odtrąbili sukces po złapaniu Abdeslama, ba, poszedł w świat przekaz że terrorysta współpracuje z policją. Jego koledzy pokazali jednak, że są w stanie zrobić rzeźnie w każdej części bogatej, zachodniej Europy. I chyba niedoszły samobójca z Paryża zagrał na nosie belgijskim służbom. Ta wojna jest nie do wygrania, gdy samemu zakłada się pętle na własną szyję.

To z tą współpracą Belgów z terrorystami, to całkiem prawdopodobne. Sprawcy zamachów w Madrycie, Londynie i Paryżu byli związani z dzielnicą Moelenbeck. Poza tym pierwsze naloty na mety terrorystów w Brukseli, przeprowadzali Francuzi.

[kat.]

Taka drobna refleksja. U mnie, w Tarnowiu, jest taki, zasłużony skądinąd klub, Tarnovią zwany. Jest to okręgówka - 6. szczebel rozgrywkowy. Jeździ za nim, po wielkim odrodzeniu, kilkudziesięciu małolatów i z tego względu policja wszczyna alarm, bo oni nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa. Wskutek tego mecze z udziałem Tarnovii odbywają się bez publiczności, a ich kibice mają bodajże do kwietnia zakaz wyjazdowy (bo w zeszłym roku ktoś w jakimś miasteczku dał komuś w mordę) , zresztą mecze u siebie też odbywają się bez publiki. Także te juniorów i trampkarzy, na które przychodzą tylko znani z wywoływania burd rodzice tychże dzieciaków. Bezpieczeństwa zapewnić się jednak nie da, wisi kłódka.

W lipcu w Krakowie - okultystyczne, zdaniem niektórych - ŚDM. Będzie koło miliona ludzi. Będziemy pewnie słyszeć zapewnienia o bezpieczeństwie. A tutaj nie trzeba bomby, w dzisiejszych czasach wystarczy, że ktoś nadmucha foliowy worek, zrobi bum! i wybuchnie panika.

[markos7207]

Już abstrahuję od Twojej oceny ŚDM, w czym one są gorsze od spędu tysięcy, milionów ludzi/sportowców na takich IO czy ME w piłce nożnej? Każde duże skupisko ludzi na małej przestrzeni niesie zagrożenie, zwykła panika na meczach piłkarskich już kilka razy skończyła się tragedią.
Czy to znaczy że ludzie powinni siedzieć w domach i nosa nie wychylać?

[kat.]

Chodzi mi tylko o to, że w obecnych czasach nie ma możliwości zapewnienia na takim spędzie bezpieczeństwa, jeśli służby nie potrafią ogarnąć garstki małolatów.

ŚDM przeszkadzają mi tylko w tym stopniu, że w lipcu będzie ciężko z jakąś kwaterą w regionie, a i przejazd przez Krk utrudniony.


p.s. na imprezach sportowych aż takich tłumów nie ma i nie mają one "niewiernego" wymiaru religijnego.

[maksim]

https://www.youtube.com/watch?v=PL7hvXeOAKw tak było
jak to mówią w Częstochowie - nie wywołuj wilka z lasu

i dość oczywista przeróbka internetu: http://www.wykop.pl/link/3080345/bezpie ... lbrussels/

[markos7207]

Słodka iluzja, utopia powszechnej szczęśliwości. Wystarczy kilku muslimów z pasami szahida i utopią ją we krwi.

Co do korków, zamkniętych ulic w Krk, co roku podczas TdP też są, ale tu bardziej obeznany w temacie jest Raku

[RakuNH]

TdP jest w niedziele albo sobotę więc nie robi w Krakowie problemów A że ostatnio prowadzę jakby to TomaszB ujął "życie zastępcze" to niech sobie będą korki gdzie chcą - mi i tak zamach nie grozi. Chociaż nad moim blokiem samoloty rozpoczynają schodzenie, ale to chyba jedyne zagrożenie

A jeśli chodzi o zamach to raczej żadne zaskoczenie. Mnie w przypadku takich zamachów dziwi mała liczba ofiar bo wydaje mi się, że i tak to jest "oszczędnie" organizowane. Kiedyś pewnie uderzą tak, że "nie będzie co zbierać"

[karlos]

Ja się tak zastanawiam tylko, czy może kiedyś przyjdzie komuś do głowy zrównać tę dzielnicę z ziemią. W sensie, że jakaś bojówka nacjonalistyczna wysadzi przykładowo kilka budynków w dzielnicy Mollenbek, ale wtedy może dojść do jeszcze większej eskalacji konfliktu. Póki Europa się nie obudzi i nie zaczną być ścigani wszyscy Ci, którzy w meczetach nawołują do świętej wojny, to takie zamachy staną się w niektórych krajach codziennością.
Odnośnie Polski, to wydaje mi się, że na chwilę obecną gdyby ktoś chciał, to mógłby przeprowadzić zamachy na bardzo szeroką skalę, wystarczyłoby, że wyglądałby normalnie i dobrze mówił po Polsku.

[friducha]

bye

[kat.]

Nawet nie wiesz, Frida, jak się mylisz. Multi-kulti jest już nawet na trybunach tych strasznych i "faszyzujących" kiboli. http://i65.tinypic.com/hwl5sm.jpg
a dzieciaki Polek, które przyjechały z brzuchami z pierwszej fali emigracji dopiero dorastają i pół biedy, jeśli tatusiowie zaniechali wychowania w słusznej wierze

[markos7207]

I tak na szczęście, jesteśmy chyba najbardziej jednolitym etnicznie społeczeństwem w Europie. Co prawda zaraz ktoś powie że II RP była tyglem narodowościowym i jakoś żyliśmy w zgodzie. Nie ta historia nie te czasy. Zamachy mogą się trafić wszędzie, ale prawdopodobieństwo że to może stać się u nas, jest nieporównywalnie mniejsze niż na zachodzie Europy. Oprócz zamachów w Madrycie 12 lat temu, w Londynie a także w Paryżu, w styczniu i listopadzie, zamachów dokonali islamiści urodzeni w Wielkiej Brytanii oraz we Francji i Belgii.
Taki cytat. Jakieś 3 tygodnie przed zamachami w Paryżu.

- A czego miałbym się bać? Dużo bardziej boję się, że jesteśmy tak bardzo zamkniętym społeczeństwem. Homogenicznym. Małe wymieszanie krwi dobrze by nam zrobiło. Boją się ci, którzy "innych" oglądają tylko w telewizorze. Jak pracujesz ramię w ramię z Syryjczykiem, bawisz się wieczorem z Afrykanami, potem rano jedziesz autobusem z Hindusem, od razu na wszystko zaczynasz inaczej patrzeć. Multikulti naprawdę działa. I ma dobry wpływ i na przyjezdnych, i na miejscowych.

To oczywiście słynny bokser który przez większość kariery walczył pod niemiecką flagą, pan Michalczewski . Ciekawe czy dzisiaj uważa tak samo, ale myślę że tak, jak znam jego wcześniejsze popisy.

[kat.]

Jeszcze niedawno Mamed pouczał Polaków o tolerancji i wrażliwości. Sam dał zresztą najlepszy przykład miłosierdzia, wpłacając poręczenie za swojego kuzyna, którego okropna Polska śmiała umieścić w areszcie jako podejrzanego pobicia, wymuszenia czy inne zabójstwo, i jeszcze karmiła ziemniakami.

http://cohones.mmarocks.pl/threads/mame ... mma.25393/

Swoją drogą:

Przed miesiącem policja z Gdańska nie dowiozła go na inną sprawę karną do Olsztyna (o wymuszenia - PAP), ponieważ - jak podano w piśmie do sądu - "istniała poważna obawa odbicia go z konwoju".

Ach, ci grzeczni i nikomu niewadzący Czeczeni.

[Bocian]

O dziwacznej poprawności politycznej....tym razem z Holandii.


http://pikio.pl/holenderski-nauczyciel- ... o-zamachu/

[friducha]

bye

[kat.]

A gdzie ja piszę, że jest nielegalna? Absurdem jest jedynie to, że groźnego (potencjalnego) przestępcę, którego polskie służby boją się konwojować wypuszcza się za kasę. A to, że Czeczeni w Polsce albo żyją z gal mma, albo w powiązaniach mafijnych, jest tajemnicą poliszynela. Mamed do kamery zgrywa grzecznego i ułożonego, ale po necie śmigają nagrania, gdzie daje upust swej "czeczeńskiej" naturze.

Ale rozumiem, że w dzisiejszych czasach lewicowcom brakuje argumentów i zostają tylko personalne wycieczki

p.s. Schopenhaurera czytałem tylko "Erystykę", sięgnąłbym po coś więcej, ale ostatnio książki mnie odrzucają.

p.p.s. nie wszystko. pasta bywa do zębów

p.p.p.s. jakiego "kibica porażki"? po prostu trudno mi uznawać za "kibiców" jako takich ludzi, którzy kibicują tym, którzy dają w danym czasie największe szanse radości z powodu zwycięstwa, nawet jeśli psychologicznie jest to w pełni racjonalne. No ale "dobre i na złe" są tylko łyse dresy

[friducha]

bye