RakuNH napisał(a):Japończycy nie startowali bo nie mogli - Ito by z chęcią wystartował ale "pracodawca" go nie puścił - miał skakać w kraju. Jakiej by imprezy w tym czasie nie było, to by skakać nie mógł. Tak samo Tochimoto, a wysyłanie drużyny bez nich nie miało sensu. Takeuchi podobno sam nie chciał bo nie czuł sie na siłach.
Coś więcej na ten temat? To jednak byłoby trochę dziwne, że narodowa federacja nie ma możliwości wymuszenia na klubie, by zawodnik wystartował w zawodach międzynarodowych, chyba, że są tam jakieś względy sponsorskie.
RakuNH napisał(a):Skoki i kombinacja robią się coraz bardziej elitarne, egzotyka zaczyna odstawać i Finowie to chyba startowali tylko dlatego, że FIS ich poprosił żeby się chcieli skompromitować.
Ja już różne postulaty słyszałem, począwszy od tego, by zrezygnować z kwalifikacji, w celu takim, by te słabsze federacje miały częściej możliwość pokazania się w telewizji i zasygnalizowania tego, że po prostu są.
Tak patrząc w porównaniu z latami 90, to bardzo brakuje mi Szwedów w skokach, którzy skaczą w zasadzie tylko jakieś "ogony" w fis-cupach. W latach 90 fantastycznie startowali Francuzi, teraz też "na wyginięciu", Włosi mają ostatnio problem ze skleceniem drużyny, która już była blisko tego, by lądować w "8".
A wiesz Raku może, jak z tymi skoczniami w Erzurum w Turcji, czy oni zamierzają je odbudowywać? Widzę, że Turcy w dość znacznej liczbie skaczą w Fis-cupach, pojawiają się nawet w PK. O ile większych sukcesów im nie wróżę, o tyle być może byliby w stanie dojść do takiego poziomu, by ubarwiać jak Kazachstan swoimi występami konkursy drużynowe. Oni i Rumunia, to takie pozytywne próby odbudowania skoków w ostatnich latach, niewiele z tego jeszcze wynika, ale widać, że są chęci, jakiś głębszy zamysł i obie federacje wysyłają swoich zawodników na zawody stosunkowo często i w dość dużych ilościach. Na przeciwległym biegunie, tzn. praktycznie rezygnując ze skoków Bułgarzy i Holendrzy, chociaż oni akurat nie mają żadnych racjonalnych przesłanek, by w skokach zaistnieć.
Narty były złe i strzelanie, strzelanie też było złe ...