Skoki narciarskie

[markos7207]

Ja się pytam gdzie Murańka, gdzie Wolny - największe przecież młode nadzieje, za Kubackiego i Ziobrę pewnie lepiej by się spisali, albo przynajmniej nabierali doświadczenia.

No nie wiem, ale jak mnie pamięć nie myli to Klemens miał swoją szanse ale jej nie wykorzystał kończąc swoją przygodę z Schattenbergschanze na kwalifikacjach .
Kamil świetnie, najlepsze miejsce w historii swoich startów w Oberstdorfie. Patrzę ze spokojem na skoki Stocha, najbardziej mnie cieszy że są równe, nie napalam się na jakiś konkretny wynik. Jak skończy cały turniej w szóstce to będzie ekstra.

Martwi mnie tylko to, że sędziowie nie rozpoznali Polaka, dopiero pierwszy konkurs w nowym sezonie to nie wiedzą co za jeden. Tylko tak tłumacze stanowczo zbyt niskie noty za styl.

[RakuNH]

No kto by się spodziewał, że Stoch na nielubianej skoczni tak pięknie powróci. Pytanie tylko czy jego formę bardziej oddaje, drugi czy pierwszy skok, a może coś pomiędzy? W GaPa się pewnie wiele wyjaśni. Natomiast jeszcze bym nie stawiał Kamila na podium w każdym konkursie bo Freitag rok temu też walczył z urazem, od razu wskoczył na podium a później tak się męczył że nie załapał się do 4 na IO bodajże - z powrotami różnie bywa.

Reszta tylko potwierdziła, że nie ma żaden tendencji wzrostowej, wychodzą pojedyncze skoki (zazwyczaj Żyle) i powrót Kamila nijak na to nie wpływa.

Najbardziej z powrotu Kamila może być niezadowolony Rowley, który oddał skok życia i nie awansował do drugiej serii. Wasliew by chyba pobił jakiś rekord bo jakby nie Amman to by odpadł jako 18. (!) zawodnik. Trzeba by pogrzebać czy odpadł kiedyś ktoś wyżej sklasyfikowany

[Wybitny ekspert]

Moim zdaniem KS ma bardzo realne szanse na zwycięstwo w całym TCS. Cóż to jest 17 punktów biorąc pod uwagę 6 skoków. Kamil sam zapowiada że będzie tylko lepiej a biorąc pod uwagę że skocznia w Oberstdorfie była zawsze dla niego najgorszą z tych 4 to zapowiada się znakomicie. Choć trzeba przyznać że Kraft i Hayboeck są w wyśmienitej formie, ale czy wytrzymają presję jak pod skocznią w Innsbrucku i Bischofschofen będzie po 20 tysięcy kibiców austriackich liczących na ich zwycięstwo- wątpię.

[RychuGKM]

No kto by się spodziewał, że Stoch na nielubianej skoczni tak pięknie powróci. Pytanie tylko czy jego formę bardziej oddaje, drugi czy pierwszy skok, a może coś pomiędzy? W GaPa się pewnie wiele wyjaśni. Natomiast jeszcze bym nie stawiał Kamila na podium w każdym konkursie bo Freitag rok temu też walczył z urazem, od razu wskoczył na podium a później tak się męczył że nie załapał się do 4 na IO bodajże - z powrotami różnie bywa.

Reszta tylko potwierdziła, że nie ma żaden tendencji wzrostowej, wychodzą pojedyncze skoki (zazwyczaj Żyle) i powrót Kamila nijak na to nie wpływa.

Najbardziej z powrotu Kamila może być niezadowolony Rowley, który oddał skok życia i nie awansował do drugiej serii. Wasliew by chyba pobił jakiś rekord bo jakby nie Amman to by odpadł jako 18. (!) zawodnik. Trzeba by pogrzebać czy odpadł kiedyś ktoś wyżej sklasyfikowany

Dlatego uważam , że start w Q powinien być obowiązkowy dla wszystkich zawodników. Owszem można utrzymać w mocy przepis , że zawodnik z TOP 10 PŚ ma pewne miejsce w konkursie jeżeli w Q zajmie miejsce poza pięćdziesiątką , ale musi skakać! Wtedy nie będzie super mocnych par odbierających miejsce lucky looserom. Przecież wczoraj na 80% wiadomo było , że 4 z pięciu miejscy LL zajmą przegrani z 3 ostatnich par i przegrany z pary Kraft - Stoch i gdyby Amman nie zarył tak właśnie by było

[figaro56]

Gdybym był średniakiem to w życiu bym nie chciał wygrać kwalifikacji w tym systemie gdyż zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że trafię na jakiegoś mistrza bo temu skakać się nie chciało.
Tak jak przewidywałem wszyscy trąbią o Stochu i nikt nie zajmuje się resztą polskich zawodników.

[shunrey]

Tak jak przewidywałem wszyscy trąbią o Stochu i nikt nie zajmuje się resztą polskich zawodników.

Po co mają psuć sobie humor Jeśli nie poprawią się do konkursów w Polsce, to Falun również możemy skreślić dla drużyny, a to będzie wielka szkoda ;/

[markos7207]

Ciekawa wypowiedź szefa austriackiego związku narciarskiego, Petera Schröcksnadla który najwyraźniej ma inny pogląd na kierunek zmian w skokach niż jego rodak Hofer. Austriak sądzi że wprowadzone rekompensaty za wiatr sprawiają że skoki sa coraz bardziej niezrozumiałe dla zwykłego widza, a sport musi dopuszczać także wpływ pogody i przypadku.
Schröksnadel mówi że trzeba zaakceptować fakt, iż skoki to sport na wolnym powietrzu i nie da się zagwarantować równych warunków dla wszystkich. Nie da się wyeliminować pecha za pomocą komputera.

Mam nadzieję że ta wypowiedź choć trochę da do myślenia zapalonym reformatorom skoków z Walterem na czele, chociaż z doświadczenia wiem że ten facet i spółka rzadko przyznają się do błędów.

[RakuNH]

Problemem nie są same przeliczniki, które jednak tylko korygują wyniki (i tak w dalszym ciągu lepiej jest odlecieć i o to chodzi). Problemem jest machanie belą (co komu przeszkadza jak najsłabsi skaczą po 100 metrów?) i to że z jakiś dziwnych powodów usunięto przelicznik wiatru podawany przy odległości - teraz kibice jak nie ma włączonego panelu live dostaje zsumowany przelicznik belki i wiatru i jest to nieczytelne.

[markos7207]

Podaj mi drugi sport który przelicza i koryguje wyniki pod wpływem siły wiatru lub innych czynników atmosferycznych. To jest uszczęśliwianie na siłę. Korytarz powietrzny powinien być szerszy, bo mimo tych skomplikowanych systemów gdy troszkę mocniej wieje zawody ciągną się w nieskończoność. Niektórzy powinni wreszcie zrozumieć że skoro nie można przenieść skoków narciarskich do hal(no chyba że na Stadion Narodowy ) to trzeba je brac z dobrodziejstwem inwentarza, czyli z przypadkowością jaka niesie każdy sport na wolnym powietrzu.
Czemu nikt w biathlonie nie wpadł jeszcze na pomysł by prostować wyniki, dodawać/odejmować czas w zależności w jakich warunkach odbywa się strzelanie ? A przecież to ma niebagatelny wpływ jak celnie i szybko biathloniści spiszą się na strzelnicy.

[RakuNH]

Bo w żadnym sporcie warunki nie mają aż tak dużego wpływu? Dzięki temu systemowi nie wygrają tacy zawodnicy jak Yumoto czy Urbanc, ale dalej zdecydowanie lepiej mieć wiatr pod narty.

Żeby usunąć przelicznik wiatru to trzeba by się najpierw zastanowić jak uregulować sprzęt, żeby wynik nie był tak bardzo zależny od warunków. Wiele rzeczy mi się nie podoba - począwszy od żonglowania belką (co złego jest w tym że słabi skaczą słabo?) a skończywszy na złej obróbce graficznej ale przelicznik wiatru powoduje że te skoki jeszcze mają jako taki sens.

Gdyby nie przeliczniki to Żyła już by kilka razy przepadał w kwalifikacjach, a tak Ci lepsi zawodnicy nie muszą jednak drżeć o kwalifikację jak im źle zawieje, bo spokojnie na czołową 50 mogą wyratować skok.

[markos7207]

Wiemy obaj że nie o wpływ warunków na wynik chodzi, a na pewno nie w pierwszej kolejności . Inna bajka że to w czym skaczą teraz nie przypomina kombinezonów z choćby pierwszych lat ery Małysza. Teraz skoczkowie nie dość że są ciężsi przez index BMI, to wpasowali ich w stroje alpejczyków i spadają zdecydowanie szybciej. Przegięciem był pomysł Austriaków z krokiem w kolanach ale kostiumy ala latex to też kiepski pomysł , chociaż w tym sezonie chyba im trochę dali luzu.

Ja jednak wolałbym żeby czasami wyskoczył jakiś Urbanc dzięki warunkom, albo prowadził po 1 serii taki Jaafs czy Mateja . Teraz to niemożliwe, robi się to coraz nudniejsze przez spłaszczanie wyników. I naprawdę ciężko się patrzy na tabelę, nie mówiąc o przyjemności z oglądania takich zawodów, gdy wyżej jest gość który skoczył 15 metrów bliżej dzięki temu że belka zjechała 3 poziomy niżej. Chyba jestem za stary na te zmiany i wychowany na skokach bez komputerowych machinacji nie potrafię zaakceptować obecnych hoferowych wynalazków

[RakuNH]

Rozmawiamy o wierze nie o belce - zmian belek być nie powinno ale to dwa zupełnie różne przeliczniki

[markos7207]

Nie powinno być jednego i drugiego. Choć zmiane belki czasem bym dopuścił, ale tylko w szczególnych przypadkach gdy np. ktoś jest w nieziemskim gazie i daleki lot groziłby nie ustaniem skoku. Oczywiście na wniosek trenera i bez żadnego bonusu, bezpieczeństwo przede wszystkim

[Wybitny ekspert]

Najlepiej by było gdyby zostawić przeliczniki za wiatr ale je pokazywać od razu przy podawaniu odległości tak jak było na początku systemu. A co do belki to się zgadzam że tylko na wniosek trenera ze względów bezpieczeństwa bez bonusów.

A co do mojej teorii że Kamil wygra TCS to mam sojusznika w postaci Hannu Lepistoe który też tak twierdzi.

[RychuGKM]

Polo również tak uważa

[Wybitny ekspert]

Akurat zdanie tego pana w jakiejkolwiek sprawie mało mnie interesuje

[markos7207]

Tyle że sam Stoch studzi emocje i mówi aby nie oczekiwać po nim zbyt wiele od razu. To że startuje w T4S to już jest bonus, fajnie jakby wskoczył na podium w jakimś konkursie że o wygranej nie wspomnę. W skokach dzieją się rzeczy nieprawdopodobne czasem, więc wszystko się może zdarzyć nawet wygrana Kamila w całym turnieju .
Jeśli jest sprawiedliwość na świecie to dzisiaj wygra Jacobsen no ale jak wiadomo w sporcie nie ma sprawiedliwości . Ale mam nadzieję że Anders nie zwolni tempa i będzie skakał jak wczoraj, więc powtórka sprzed 2 lat bardzo możliwa. Leży mu skocznia w Ga-Pa, niech tylko nie buja się w powietrzu jak w Nowy Rok 2013 w 1 serii a będzie ok.
Niemcy niby znowu mają mocną generację skoczków a w Oberstdorfie dostali baty jak zwykle, tym bardziej dla nich bolesne że brylowali na ich terenie Austriacy . To niewiarygodne ale ostatnim Niemcem który wygrał konkurs w T4S był Hannawald 12 lat temu na Schattenbergu właśnie. Ale to ich zmartwienie .

[figaro56]

U Norwegów jak Bardal słabszy to Jacobsen i Velta skaczą. A u nas po 4 miejscu Kamila powrót do rzeczywistości, bo jednak do czołówki mu brakuje trochę.
To zaczyna być denerwujące. Ileż razy jeszcze sędziowie dadzą się nabrać na udawane telemarki Simona. Dawanie takich samych not jak innym zawodnikom zakrawa na kpinę. Czy oni są ślepi? Już się cieszyłem, że sędziowie jakby w tym sezonie nieco zmądrzeli, ale gdzie tam. W pierwszej serii znowu oślepli.

[markos7207]

Jednak czasami w sporcie jest sprawiedliwość . Zajefajnie że Anders J. wytrzymał presję i wygrał, choć Simon "telemark" Ammann podkręcił emocje. Dość długo zbierał się Jacobsen po zerwaniu wiązadła w kolanie po upadku w Planicy 2 lata temu. Niby miewał pojedyncze przebłyski ale na tym się kończyło, ten sezon też zaczął kiepsko. Zobaczymy co będzie dalej, trochę postraszył młodych Austriaków i Prevca, pewnie tak dobrze mu nie pójdzie w Innsbrucku i Bischofschofen jak w Ga-Pa. Choć kto wie, może dzisiaj rozpoczął skuteczny pościg, oby .
Dzisiaj Kamil chyba sprowadził na ziemię hurra optymistów, którzy po Oberstdorfie widzieli go jako głównego faworyta do wygranej w T4S . Skoki Stocha solidne ale bez rewelacji ale nie można od niego wymagać że co konkurs będzie walczył o podium. Na to ma jeszcze czas, najlepszy moment na to będzie w Falun . Żyła równo w obu skokach ale do poziomu jaki pokazał w serii próbnej było daleko.

Bardzo fajnie oglądało się dzisiejsze zawody. Po raz pierwszy od dawna konkurs przebiegał bardzo płynnie przy dość stabilnych warunkach z miarę równym wiatrem w plecy, no czasem cichł lub minimalnie się odwracał jak Velcie, Hayboeckowi, Prevcowi czy Ammannowi. Do tego piękna słoneczna pogoda i tłumy na trybunach, skoki w takiej scenerii aż chce się oglądać i wtedy nawet przeliczniki nie wypaczają tak bardzo wyników . No i jeszcze belka ta samo od początku do końca w obu seriach, aż za dużo szczęścia jak na jeden raz, no ale Nowy Rok trafia się raz do roku .

[RakuNH]

Akurat kontuzje w skokach są rzeczą nieprzewidywalną i tutaj nie jest tak że im więcej skoków tym lepsza forma - różnie się wraca (przypadki Ammana, Jacobsena, Morgiego, Freitaga). Te dwa stary Kamila nie dają żadnych wniosków na dalszy starty, bo może się stać wszystko. To nie biegi gdzie miesiąc zaległości w treningu (w przypadku jakiegoś urazu obojczyka itd.) mocno komplikuje sprawę.

Polacy bez zmian, a fajnie że wyskoczył ktoś nowy w tym sezonie czyli Jacobsen. Dobrze że mu powiało w plecy bo by jeszcze nie ustał drugiego skoku Ciekaw jestem jakich zmian dokonają w poszczególnych kadrach bo kilku zawodników jest do wylotu (Murańka, Ziobro, Tande, Eisenbichler, Hajek). Nie można znowu przesadzać w tym dawaniu szans skoro na treningach nikt z nich się nie zbliża do 30.