Skoki narciarskie

[harding]

Z kombinacją to przekombinowałeś

[markos7207]

Sukces wielki, dwóch Polaków na czele mówi samo za siebie, do tego kolejnych dwóch w siódemce. Ale do równania się z Austrią jeszcze troszkę brakuje. Konkurs był nieco loteryjny, sporo niespodzianek, jutro już tak dobrze być nie musi . Patrząc na ostatnie lokaty Ziobry śmiało można powiedzieć że skocznia w Engelbergu mu bardzo pasuje. W T4S nie zajmiemy całego podium, jak Kamil się tam znajdzie to będzie , jak dla mnie OK . Soczi, tam mogę śmiało napisać że liczę na złoto Stocha, przy dobrych wiatrach medal w drużynie też jest realny. To mi wystarczy i nie chcę abyśmy już teraz byli potęgą, upadek z wysokości bardziej boli .
Po słabych skokach nie wpadam łatwo w rozpacz, ale po nawet kilku udanych konkursach nie popadam w hurraoptymizm, zbyt szybko sytuacja w skokach się zmienia by się tak miotać.
Kamil ma to szczęście że przed nim był Małysz i nakręcił niesamowicie koniunkturę. W czasach Adama był tylko on, jak udało się załapać do 30 komuś innemu to był już wyczyn, 10-ka to szczyt marzeń.

[moorej]

Nie powiedziałbym że loteryjny ale ogólnie wydaje mi się że w tym sezonie poziom skoków jest niski
Dużo nowych ,przypadkowych zwycięzców
Dobrym przykładem na sprawdzenie zawsze są Japończycy którzy prezentują co sezon zawsze taką samą formę i zawsze byli w generalnej w okolicach 10-15 miejsca
a tu nagle stary dziadek kasai na podium .Pozatym Austriacy ,Niemcy,Norwedzy bez formy.Słoweńcy też nie są już taką rewelacją jak rok temu
Oczywiście cieszy zwycięstwo ale żeby nie cieszyć się przedwcześnie ,bo dla mnie jedynie Stoch i Żyła reprezentują stabilną formę a innym to tylko poszczególne konkursy wychodzą.
Analogicznie niedługo będzie boom na biegi narciarskie kobiet

[kibicka]

Niezwykle miło się patrzyło na dwóch Polaków na podium Ogólnie cały konkurs bardzo dobrze się ułożył dla biało-czerwonych i wyniki jak najbardziej ładne. Jednak robienie z naszej kadry potęgi na miarę Austriaków to jeszcze zbyt duże "hop". Ten sezon mamy jak najbardziej udany i tutaj nie ma co się kłócić, nie jeden Stoch może walczyć o miejsca w czołówce i nawet zwycięstwa, a cały nasz skład jest w stanie osiągać dobre wyniki. Cała drużyna prezentuje bardzo dobry poziom. W Soczi nasi reprezentanci mogą bić się zarówno o medale indywidualne jak i krążek w drużynie i zdobycie jakiegoś miejsca na podium nie jest niemożliwe, a wręcz przeciwnie. Dlatego póki co cieszmy się tymi dobrymi rezultatami i ściskajmy kciuki przed Igrzyskami. Jednak dmuchanie balonika pt. "Jesteśmy potęgą, wygramy wszystko" rzeczą niezbyt na miejscu jest.

[anonimejko]

Niezwykle miło się patrzyło na dwóch Polaków na podium Ogólnie cały konkurs bardzo dobrze się ułożył dla biało-czerwonych i wyniki jak najbardziej ładne. Jednak robienie z naszej kadry potęgi na miarę Austriaków to jeszcze zbyt duże "hop".

Kibicka, po dzisiejszych zawodach dalej utrzymujesz tą powyższą teze ?
A tak na serio, to ten chłopak Ziobro zaskoczył mnie niesamowicie, wczoraj wytrzymał napięcie w drugiej serii, wyrównując rekord skoczni i pewnie wygrywając, dziś awansował 9 pozycji z 12 na 3, tracąc tylko pół metra, lub dwie lepsze noty o 0.5pkt i byłby drugi, a zmierzam do tego, że chłopak w ciągu tych dwóch dni zachował się jak profesor, jakby na skoczniach skakał dobre kilka lat
A Kamil jak tak dalej pójdzie, to może być przepiękny sezon, w którym zdobyłby wszystko - TCS, olimpijski medal i PŚ - to byłoby coś!

[kibicka]

Kibicka, po dzisiejszych zawodach dalej utrzymujesz tą powyższą teze ?

Tak, podtrzymuję to, co powiedziałam. Polacy póki co błyszczą w tym sezonie i wszystkim kibicom patrzy się na to niezwykle przyjemnie. Widzimy dobrą, równą i zgraną drużynę, w której każdy może rywalizować o miejsca w czołówce, nie ważne czy jego nazwisko jest znane, czy dopiero zaczyna przygodę pt. Puchar Świata. Zarówno wczorajszy konkurs jak i dzisiejszy był pokazem polskiej siły, bo wypadliśmy tam po prostu genialnie, cały tegoroczny sezon mamy świetny i nic tylko się cieszyć z tego powodu. Liczyć się będą biało-czerwoni w TCS i przede wszystkim w IO, zarówno indywidualnie jak i drużynowo i nie będziemy postrzegani jako "ewentualne uzupełnienie podium przy naszym szczęściu lub nieszczęściu innych", ale jako jedni z faworytów.
Jednak lubimy dmuchać balonik, tutaj z naciskiem na media, idzie nam teraz świetnie - fakt, może iść nam dalej świetnie - również fakt, możemy wystawać ponad poziom nie przez jeden sezon, a przez kilka lat - też rzecz możliwa. Ale jak teraz i już robią z naszej reprezentacji nie wiadomo jaką potęgę, która ma wygrywać zawody za zawodami, przywozić tonę medali z każdej imprezy, to naprawdę jest to w tej chwili na miejscu? W tym sezonie oczywiście, mogą nas stawiać ponad Austrią czy Niemcami, ale w tym co napisałam wcześniej chodziło mi raczej o "robienie kadry na miarę Austriaków" w bardziej ogólnym i dłuższym czasowo znaczeniu, niż patrząc jedynie przez trwający sezon.

[muszti]

Kleska urodzaju w polskiej kadrze tego jeszcze u nas nie było. Fajnie choc przez chwile poczuc sie jak Norwegia w biegach czy do niedawna Austria w skokach czyli stac przed problemem wytypowania optymalnej czwórki a równie dobrze wystawic dwie prawie równe ekipy (gdyby to było mozliwe) Oby tak zostało

[markos7207]

Chwilo trwaj . Nie zawracam sobie głowy czy już jesteśmy potęgą czy dopiero nią będziemy, tak jak pisała Kibicka, cieszę się tym co jest aktualnie. Ostatnie cztery starty Kamila to 2,1,2,1 miejsce, gdyby tak powtórzył to w T4S to oznaczałoby to tylko jedno . Ale wiem że tradycyjna niemiecko-austriacka impreza to coś zupełnie innego niż weekendy PŚ. Stoch też doskonale sobie zdaje z tego sprawę mówiąc że już go robiono faworytem turnieju, w wyszło jak wyszło . Liczę na podium Kamila, a co tam sobie myślę po cichutku to już moja sprawa . Nie wiem co tam dają za wygraną obecnie, ale jakby odjechał autem z Bischofshofen nie pogniewałbym się

W kadrze Japonii na T4S, oczywiście nie może zabraknąć Kasai'ego ale co tam Noriaki, jest też 43-letni Okabe . Kasai, Okabe, Ahonen rywalizujący na skoczni, jakby się człowiek cofnął w czasie . Takanobu debiutował w PŚ 25 lat temu, czyli wówczas gdy na świecie nie było większości obecnie startujących skoczków.

[mareqna]

Na to co się teraz dzieje w skokach narciarskich i co wyprawiają Polacy to ja jestem za głupi, ja tego nie ogarniam.Kiedyś była czołówka kilku czy kilkunastu skoczków którzy pomiędzy sobą rozgrywali konkursy a teraz jakiś Niemiec,jakiś Austriak o których pierwszy raz słyszę w czołówce już nie mówiąc o Polakach.Biegun.Ziobro czy Murańka pierwszy chyba raz na zawodach Pucharu Świata i albo wygrywają albo czołówka no szok.To wszystko przypomina mi rok chyba 1992 kiedy zaczynał wchodzić styl Jana Boklova i dominował Toni Nieminen i chyba dziesięciu Austriaków wygrało pozostałe konkursy ponieważ jako pierwsi opanowali ten styl.Czyżby teraz Polacy coś wymyślili? jak tak to szkoda że nie poczekali z tym dłużej do Igrzysk Olimpijskich.

[snajper]

Kruczek w jednym z wywiadów stwierdził, że mają swój sekret, za którym stoją tak znakomite rezultaty. Cokolwiek to znaczy.

[markos7207]

Niekoniecznie Mareqna musieli coś wymyślić . Chociaż masz sporo racji z porównaniem do czasów przestawiania się na styl V. Obecne skoki to już nie ta dyscyplina co 10-12 lat temu gdy Adam miał wejście smoka . I nie chodzi mi tylko o kombinacje/kompensacje z wiatrem w roli głównej, za pomocą matematyki . Najpierw współczynnik BMI, którym utrącono wiele karier, potem coraz to obciślejsze kombinezony, w końcu te nieszczęsne przeliczniki. Sport nigdy nie był sprawiedliwy i nigdy nie będzie, zwłaszcza ten na wolnym powietrzu gdzie zawsze trzeba uwzględniać wpływ pogody. Łut szczęścia potrzebny jest i w życiu i w sporcie, matematyka tego nie zastąpi i nie uszczęśliwi wszystkich na siłę

Tak, sekret . Taki sam jak cudowne buty Norwegów których nie było, psychologiczny trik Stoeckla na który złapali się Austriacy

[figaro56]

Lekki zawód jeśli chodzi o oczekiwania na starcie TCS. Skoki naszych jakieś takie nijakie pomijając pierwszy skok Murańki i drugi Stocha.
Sędziowie widać w formie i latają z belką aż miło. No i oczywiście noty które przyznają według bliżej nie sprecyzowanych kryteriów. Ciekawe czy jak zostaje się sędzią to widać inaczej skoki niż reszta zwykłych śmiertelników. Te noty dla Simona to już czysta kpina. No ale to trwa całą jego karierę i chyba coś tymi notami chcą nam udowodnić. Gość w każdym prawie skoku dostaje od 4 do 6 punktów w prezencie. Zaczynam tracić do niego całą sympatię bo ileż można oszukiwać wszystkich przy wydatnej pomocy "jedynych sprawiedliwych".

[muszti]

Chyba nawet wiecej niz lekki zawód niby 6 Polaków w 30-tce ale żaden w dziesiatce, a Kamil ma juz 30 pkt straty Nadzieje na ten pierwszy konkurs były niewątpliwie duzo wieksze. Na plus chyba tylko 100% skutecznosc w KO. Simon znowu trafia z formą ciekawe na jak długo, choc nie bede zdziwiony jesli wygra T4S bo kto jak kto ale on potrafi sie przygotowac do wielkiej imprezy.

[Heidi]

http://eurosport.onet.pl/zimowe/skoki-n ... -tcs/5tptv
No nareszcie sie na cos Onet przydal ''Orzel'' powrocil

[Wybitny ekspert]

No tak w biegach wszystko sprawiedliwie tylko w skokach spiski, ciekawa ta wasza teoria...

A wracając do konkursu to będę bardzo mocno trzymał kciuki za Simona żeby wygrał ten turniej bo na to zasługuje, co do Stocha to potwierdza się teza że jest on za bardzo uzależniony od skoczni, niektóre uwielbia (Kliengenthal, Engelberg, Zakopane, Val di Fiemme) i tam błyszczy a są takie na których zawodzi. Trzynaste miejsce to najwyższe jakie uzyskał w Oberstdorfie przez tyle lat startów. Poza tym jak sam przyznał nie wytrzymał nerwowo przed 1. skokiem. Szanse na zwycięstwo w TCS oceniam na 5%. Niepokoi Kot, który ewidentnie przeżywa jakiś straszny kryzys, a wydawał się pewniakiem na ZIO.

[snajper]

Kot miał bardzo złe warunki. Oto lista zawodników z największą rekompensatą:

1. Jacobsen +34,9 pkt
2. Ahonen +28 pkt
3. Biegun +24,8 pkt
4. Kot +23,6 pkt
5. Wellinger +21,6 pkt
6. Stoch +18,3 pkt
7. Żyła +18,2 pkt
8. Loiztl i Wank +18,1 pkt
10. Kofler +16,3 pkt
11. Ito +14,8 pkt
12. Tepes +13,7 pkt
13. Ziobro i Neumayer +11,9 pkt
15. Morgi +11,1 pkt
16. Freund +10,4 pkt
17. Hayboeck +6,8 pkt
18. Hlava +6,2 pkt
19. Takeuchi +5,9 pkt
20. Boyd-Clawes +4 pkt
21. Hilde +2,6 pkt
22. Kraus +2,2 pkt
23. Schlieri +2,1 pkt
24. Maeaettae +1,5 pkt
25. Prevc +1,2 pkt
26. Kasai +0,9 pkt
27. Bardal -2,6 pkt
28. Murańka -3,2 pkt
29. Diethart -4,7 pkt
30. Ammann -5 pkt

[kibicka]

Zawsze mogło być gorzej... Chociaż na pewno wiele osób jakąś cichą nadzieję miało na dobre lokaty, na top10 polskich zawodników, widocznie nie tym razem.
Ale patrząc pozytywnie każdy wygrał rywalizację w parze i punkty sobie zapewnił, a to już coś. Przed nimi jeszcze cały trzy konkursy, może będzie lepiej

[RychuGKM]

No tak w biegach wszystko sprawiedliwie tylko w skokach spiski, ciekawa ta wasza teoria...

A wracając do konkursu to będę bardzo mocno trzymał kciuki za Simona żeby wygrał ten turniej bo na to zasługuje, co do Stocha to potwierdza się teza że jest on za bardzo uzależniony od skoczni, niektóre uwielbia (Kliengenthal, Engelberg, Zakopane, Val di Fiemme) i tam błyszczy a są takie na których zawodzi. Trzynaste miejsce to najwyższe jakie uzyskał w Oberstdorfie przez tyle lat startów. Poza tym jak sam przyznał nie wytrzymał nerwowo przed 1. skokiem. Szanse na zwycięstwo w TCS oceniam na 5%. Niepokoi Kot, który ewidentnie przeżywa jakiś straszny kryzys, a wydawał się pewniakiem na ZIO.

Na szczęście Ga-Pa i Innsbruck Stoch lubi , więc szansy na podium bym mu nie odmawiał , zobaczymy ile odrobi.
Pernamentny pech naszych dzisiaj. Gdy tylko zbliżał moment startu Polaka , wiatr w plecy był coraz silniejszy , a jedyny Murańka któremu powiało pod narty , dostał zbyt mocny wiatr , przez co przeskoczył skocznię i stracił na notach . Zepsuty skok Stocha dopełnił czarę goryczy

[Laleczka Chucky]

Masz rację Rychu z tym wiatrem, ale Kamil został duży plus do punktacji na złe warunki. Jednak ja uważam, że lepiej mieć znakomite warunki, skoczyć bardzo daleko, niż zły wiatr i wylądować zdecydowanie bliżej.

[Guarded]

Straszny pech naszych skoczków. Powtarza to każdy skoczek, że lepiej mieć odjęte punkty za wiatr, ale polecieć daleko. Kamil sam mówił, że po prostu za bardzo chciał. Nie jest przygnębiony, a to ważne. Dobrze, że drugi skok mu się udał znakomicie, bo nie dość, że mniejsza starta, lepsze miejsce, to na dodatek humor niezły. Powiedział, że nadal walczy o podium i można się z nim zgodzić, bo do końca pozostało przecież 6 skoków. Dużo do odrobienia strat i do zepsucia przez innych skoczków. Ten młody Austriak powinien się wypalić ;p Wracając do Kamila to Kruczek powiedział, że chciał po prostu wykonać strasznie perfekcyjny skok, ale technika lotu była zła. Większość naszych skoczków lubi Ga-Pa, więc możemy liczyć na coś więcej. Konkurs jest 01.01 i Kamil zażartował, że niektórym skoczkom jest bardzo ciężko skoczyć dobrze tego dnia ;D