Skoki narciarskie

[augustedynburski]

Do Lilly ma z 300 kilometrów, ale wichura u mnie niemożliwa. Doniczki latają. Nie widzę tych skoków w ten wkend. Mam nadzieję, że kolega Orkan Ksawery nie dojdzie do Hochfilzen.

[wolly222]

Ksawery ma tam od dawna rodzinę. I to dużą

[Janko10]

Pomarudziliście i trochę poskakali jednak.
Dziewczyny przeżyły i dobrze. A to, że ostatnie miejsce to bardziej zasługa Kamila.
Ale, umówmy się, nie było o co i po co walczyć.
Dlaczego ja na ten onet jeszcze wchodzę... "Fatalni Polacy, zaskakujący Japończycy..." czy jakoś tak... Debilizm... Japońców obstawiłem w ciemno a więcej niż ogon w naszym wykonaniu byłby sukcesem i każdy odrobinę znający temat to wie...

[zygy]

Na przykładzie pań widać, gdzie teraz było by nasze skoki męskie bez tego wybuchu formy Małysza na przełomie wieków. Może trochę przesadziłem, ale dużo lepiej, niż w latach 90-tych, raczej by nie było... Dalej bardzo słaba Norwegów w kwalifikacjach, pomimo, że skaczą u siebie. Treningi Bardalowi i Hilde niewiele dały. Generalnie cała kadra Wikinkgów przy Niemcach i Polakach wygląda bardzo blado, a gdzie, jak gdzie, ale w Lillehammer powinni zacząć już skakać na wysokim poziomie. Aha, czy startował dziś Jacobsen i się nie zakwalifikował, czy sobie darował?

[Duche]

Jacobsen startował, ale się nie zakwalifikował niestety. Pierwsze koty za płoty

[figaro56]

Pozytyw tego mieszańca to ,ze dziewczyny przeżyły i w zdrowiu wracają do domu. Skoczyły na swoim poziomie i tylko Stoch skiernoził swój skok.
Episkopat się cieszy. Gender przegrał.
Janko jeszczy lepszy Sport.pl. "Niespodziewane zwycięstwo Japonii". Jak zwycięstwo aktualnych mistrzów świata jest dla dziennikarza niespodziewane to ja nic z tego sportu nie kumam.

















'

[figaro56]

Mamy się zacząć martwić formą naszych? Stoch wyraźnie nie w formie. Żyła też zgubił tę lekkość z jaką skakał na początku. Z naszych równą i dobrą formę prezentuje tylko Kot. Biegun w tych warunkach sobie nie poradził podobnie jak Ziobro. Warunki trudne ale dosyć równe dla wszystkich. Hula jednak zdecydowanie do domu. Tamten dobry skok to jednak wypadek przy pracy. Jeszcze jedna uwaga. Na obecną chwilę nie mamy drużyny.

[markos7207]

Figaro i po co się zamartwiać na zapas. Przecież wszystkim już chyba wiadomo że jesteśmy potęgą na glinianych nogach

[Peeta]

Ludzie, spokojnie...poczekajmy. Jest lepiej niż było w poprzednim roku w tej części sezonu, a tu normalnie teksty jakby nasi dołowali jeszcze bardziej niż rok temu na początku...Po poprzednim sezonie Kruczek ma u mnie kredyt zaufania, poczekajmy chociaż do TCS.

[markos7207]

A na co czekać, aż wpadniemy w taką dziurę że do końca sezonu z niej nie wyleziemy ? Trzeba działać, urlopować Kruczka i trybie nagłym zastąpić go Mateją

A mówiąc serio, dajmy się im rozkręcić, tym bardziej że do pogody szczęścia jak na razie nie mają. Przecież przed Lillehammer nie mieli gdzie skakać na sniegu, więc skoków też pewnie im do stabilizacji formy brakuje. Będę jednym z ostatnich którzy zaczną panikować

[Peeta]

Eee tam Mateją, ja bym wziął Tomisława Tajnera, marnuje się trenując jakąś nie do końca znaną grupę juniorów w kombinacji(chyba, że już coś o nich wiadomo, nie sledzę tematu dokładnie), tu by miał pole do popisu.

[Janko10]

Figaro i po co się zamartwiać na zapas. Przecież wszystkim już chyba wiadomo że jesteśmy potęgą na glinianych nogach

Nieładnie Markosie... Mamy Trenejro wielkie przecież.

[kibicka]

Sezon wstecz też na początku nie błyszczeli i wszyscy katastrofę w tym widzieli. Teraz też nie zaczynają od najwyższego poziomu, ale i tak jest lepiej niż w poprzednim roku. Poczekajmy i zobaczymy, teraz jeszcze w zasadzie nic jakoś super ważne nie jest jeśli skupiać się na Soczi, a do tego jeszcze trochę czasu zostało i mogą Polacy bardzo dobrze pokazać, że są mocni

[leosiek]

Ale to mówienie po pierwszym konkursie, że jesteśmy potęgą było po prostu śmieszne, ale u nas to norma, że się takich "krótkowzrocznych" ocen dokonuje. W sumie to niewiele się zmieniło, jesteśmy w tym samym miejscu, gdzie byliśmy. Ja jakoś w Soczi na medal skoczków nie liczę, więc mnie tam raczej nie rozczarują.

[figaro56]

Tym razem Żyła błysnął a Kot słabiej. Stoch wciąż to nie ten Stoch jakiego znamy. Kubackiemu zawiało a reszta tradycyjnie gorsze warunki i kicha. Może to i lepiej bo będzie więcej spokoju. Po pierwszym konkursie balonik nadmuchany niesamowicie i teraz powoli uchodzi z niego powietrze. Ciekawe jak będzie wyglądać kadra w następnych zawodach.

[markos7207]

Trochę mi to przypomina sytuację z zeszłego roku. Z tą różnicą że wówczas Kruczek boys zaczęli fatalnie i od razu chciano wywalać Łukasza, a teraz zaczęli z mocnego uderzenia i wielu łącznie z Prezesem, ogłosiło światu jaką to jesteśmy potęgą . A chyba są na podobnym poziomie, tylko krańcowo różne początki zamazały rzeczywisty obraz. Niech się spokojnie rozkręcają, dobrze że jest kilku , którzy mogą powalczyć o podium, nie tylko Stoch.
Teraz decyzja o planach startowych Bieguna wygląda nieco inaczej niż po Kuusamo

[kibicka]

Niestety jest u nas ta tendencja do dmuchania balonika na podstawie jednego dobrego startu, a potem jest powszechne rozczarowanie i wszyscy dziwią się dlaczego tak się dzieje. Chcą sukcesów za sukcesem od pierwszego do ostatniego startu, bo przecież na początku sezonu byliśmy "potęgą" skoków, a teraz walczymy o wejście do drugiej serii... Zły punkt widzenia

[damian940915]

Na razie widać duży potencjał, ale brak ustabilizowanej formy. Bardzo cieszy fakt, że jak nie powodzi się Stochowi, to pojawia się ktoś inny i to już nie tylko Żyła. Ja jestem nastawiony optymistycznie i ufam, że z naszych skoczków będziemy mieli dużo pociechy w tym sezonie. Niech chłopaki robią swoje i nie skupiają się na wynikach. O tych będziemy mogli rozmawiać w Oberstdorfie, bo Turniej Czterech Skoczni to pierwszy poważny cel tego sezonu i tam tak naprawdę okaże się na ile do sezonu przygotowani są Polacy, a na ile ich rywale.

[kibicka]

A odchodząc trochę od Polaków, to czy Roomoeren jeszcze skacze, próbuje skakać czy jednak już koniec?

[markos7207]

Po rocznej nieobecności na skoczniach, powrócił na nie Bjørn Einar Romøren. Norweg rok temu przeszedł operację pleców i wczoraj w Pucharze Norwegii a dzisiaj w MN na dużej skoczni w Trondheim na Granåsen oddał swoje pierwsze skoki w oficjalnych zawodach. I poszło mu całkiem dobrze, wczoraj był 4-ty przegrywając ze Stjernenem o 0,1 punkta, a dzisiaj 5-ty. Tyle że wczoraj wolne sobie zrobił Bardal który dzisiaj nie miał litości dla kolegów wygrywając bezapelacyjnie, oraz że Ingvaldsen dzisiaj trzeci, wczoraj też zająłby tą pozycję gdyby nie DSQ.
Wyniki

Próbuje, próbuje nawet marzy mu się Soczi ale pozostając poza kadrą ciężko mu będzie to zrealizować. Chociaż przykład strusia Larsia pokazuje że można się nieźle przygotować na własną rękę