Tenis

[zygy]

Podoba się tegoroczny turniej kobiecy. Mecze są zacięte, wyrównane i równie dobrze w półfinałach mogły się znależć taka Kuzniecowa, czy Janković. Koniec, końców faworytki postawiły na swoim i to tylko świadczy o ich klasie. Osobiście bardzo bym życzył końcowego triumfu Sharapowej, bo nie mogę już patrzeć na tą jej bezradność w pojedynkach z Williams. Obawiam się jednak, że o ile z Azarenką ma szanse coś ugrać, to w finale możemy być świadkami powtórki z ostatnich kilku finałów. Nie przypuszczam też, żeby Errani jakoś mocniej się postawiła Amerykance, choć oczywiście bardzo chciałbym się mylić





ps., właśnie zaczyna się klasyk ostatnich kilku sezonów, czyli mecz Azary z Marią

[mareqna]

Piękna górą a ta druga to szkoda słów,dyskwalifikacja dożywotnia za serwy powyżej 200 km/h z czym do kobiet?

[friducha]

bye

[zygy]

Wygląda na to, że największe szanse na pokonanie Williams miała o dziwo Swieta Piszcie co chcecie, ale gdyby w 3secie Rosjanka wyszła na prowadzenie 3-0 z dwoma przełamaniami, to różnie mogło to się skończyć...

[RakuNH]

Niezłe losowanie Polaków w Wibledonie. Przysiężny i Kubot mimo, że mieli duże szanse trafić na rozstawionych, trafili wręcz wymarzonych rywali w pierwszych rundach. Nie znaczy to, że je gładko przejdą, ale z Petzschnerem i Andriejewem mogą powalczyć. W RG w drugiej rundzie skazany na porażkę był Przysiężny, a tym razem skazany na porażkę jest Kubot na którego ewentualnie będzie czekał Nadal. Kubot raczej powoli żegna się na stałe z pierwszą setka w singlu (choć ostatnio w Q trafił Mahuta, który już jest w Eastoburne blisko finału, a mimo to urwał mu seta) no ale na zakończenie tych ważnych turniejów może mu się trafić pierwszy pojedynek w karierze z Nadalem. Przysiężny trafił Andersona i ewentualnie może mieć więcej do powiedzenia niż z Gasquetem. Janowicz dostał Brytola z dziką kartą - ewentualnie w trzeciej rundzie trafi na Almagro, a w czwartej na Rogera.

[Guarded]

Nareszcie Fed ma trudną drabinkę. Trochę śmiesznie, bo górnej połówce jest tylko Nole, a w dolnej Andy, Rafa, Fed.

[mareqna]

Faktycznie ta druga drabinka to jakaś masakra.Bo jeszcze Hewitt-Wawrinka ,Tipsarewc-Troicki już na poczatek,no i Marin Cilic,Raonic,Simon,Wielki John i Tsonga. Ja liczę tu na wielkie emocje, u pań jak podczas ostatniego Wimbledonu a u panów jak podczas ostatnich Igrzysk Olimpijskich.

[Guarded]

Według mnie nie można też powiedzieć, że Novak spacerkiem dojdzie do finału. Można zauważyć takie opinie wszędzie. Nie zapominajmy, że Haas, Berdych i Del Potro pokonali Djokovica w tym roku

[Seductora]

Szkoda Nadala, taki milusi chłopak , ale no... znacznie poprawił sytuację Rogera, który dzisiaj dość szybko uporał się z Hanescu. Więc nadzieja powraca. Choć drabinka jest ciężka, można liczyć jeszcze na takich rewelacyjnych "Darcisopodobnych" (swoją drogą, Belg grał dzisiaj świetnie). Go, Roger!

[mareqna]

Szkoda Nadala,trochę znam się na tenisie ale o Darcisie czy jak mu tam to chyba nie słyszałem.Szkoda Rafy

[kibicka]

I jeden z faworytów musiał się pożegnać już w pierwszej rudzie... Oczywiście wielka szkoda z tego powodu, tym bardziej, że zeszłoroczny Wimbledon też toczył się w zasadzie bez Rafy... Ja liczyłam na więcej w jego wykonaniu, ale cóż... taki sport, zawsze ktoś musi przegrać

[RakuNH]

Nic nie szkoda, bo Kubot ostatnio gra coraz lepiej i dobrze, że będzie miał rywala z którym może powalczyć. Na trawie jeszcze w tym roku nie zaliczył poważnej wtopy więc mam nadzieje, że Polak się z Belgiem upora o ile ten zagra nieco słabiej niż dziś, a później rewanż z żabojadem w III rundzie Janowicz i Kubot swoje zrobili i mam nadzieje, że Przysiężny też przebrnie pierwszą rundę, ale on na pewno ma najtrudniejsze zadanie.

[Nedops]

Szkoda Nadala,trochę znam się na tenisie ale o Darcisie czy jak mu tam to chyba nie słyszałem.Szkoda Rafy

No Darcis to nie jest anonimowy grajek, kilka lat temu wygrał dwa turnieje ATP (czyli o dwa więcej niż Janowicz, Kubot i Przysiężny razem wzięci ), ma świetną rękę, dobrze się czuje na trawie. Tyle, że należy do (licznego) grona zawodników, których karierę przerywały kontuzje. Kilka dni temu przeklinałem Darcisa gdy przegrał w finale kwalifikacji w Holandii zamykając Kubotowi drogę do turnieju (nasz przegrał z Mahutem, który później wygrał cały turniej - jedynie Polak zdołał urwać Francuzowi seta), ale dziś zawzięcie Belgowi kibicowałem - grał naprawdę dobrze, nie przestraszył się tego, że może wygrać z topowym graczem, w 3. secie grał jeszcze lepiej niż w dwóch wcześniejszych. Nadal po powrocie jest słabiutki w pierwszych rundach - ze względów zdrowotnych trenuje znacznie mniej niż kiedyś i dochodzi do właściwej formy poprzez mecze - całkiem możliwe, że byłby mocny w drugim tygodniu Wimbledonu
Dla Kubota to jest turniej prawie że decydujący o jego singlowej przyszłości, Łukasz unika jak ognia grania w challengerach, gdzie mógłby "nabić" trochę punktów i wrócić do setki, a Wimbledon to jest ostatni turniej głównego cyklu do którego dostał się bez eliminacji...

[Guarded]

Mnie ciekawi bardziej co konkretnie mu się stało z kolanem, bo to, że mu się stało to było widoczne. Jeśli kontuzja się odnowi to już nie chcę myśleć co będzie. Sądzę jednak, że po prostu trawa tak działa na to kolano. W sumie przez cały sezon, gdzie Nadal wygrywał i wszyscy mówili, że nikt go nie zatrzyma, ja myślałam: poczekajcie na inne nawierzchnie. Jasne, że Nadal wygrywał jak nakręcony turnieje na ziemi. W końcu z tego wzięła się jego świetność. Co prawda w tym roku wygrał IW, ale sama jestem ciekawa jak potoczą się jego losy jak będzie beton do końca sezonu. Miałam nosa do tego meczu, bo nie chciałam go oglądać (myśląc: łatwe zwycięstwo Nadala), a jednak coś mnie podkusiło i było warto. Teraz jeszcze większym faworytem jest Djoko, ale więcej powiem jutro po meczu.

[mareqna]

Federer miał mieć drogę przez mękę a już jest praktycznie w półfinale,liczę w tej polówce że może niespodziankę sprawi Mahut i odprawi Szkota ewentualnie Marin Cilić zaprowadzi porządek i wykosi faworytów.Chorwata stać na finał bo potrafi grać wielki tenis tylko jest dość chimeryczny.Kubot może zatrzymać się dopiero na Kangurze a Janowicz jeśli przejdzie Radka a będzie potwornie ciężko to już na luzie może dokonać rzeczy wielkich w tym turnieju.W drugiej drabince strasznie ucieszyło by mnie odpadniecie Novaka i Berdycha ale czy to możliwe? Jakoś do tej pory nie zwróciłem uwagi na tego Darcisa bo sportowców z Belgi z reguły nie traktuję poważnie a tak z przymrużeniem oka.
Bez Serba,Szkota ,Szwajcara i Mamuśki tenis byłby naprawdę ciekawy

[RakuNH]

(nasz przegrał z Mahutem, który później wygrał cały turniej - jedynie Polak zdołał urwać Francuzowi seta)

Też to śledziłem i wydaje mi się, że seta urwał mu jeszcze jakiś Azjata na początku turnieju, ale nie zmienia to faktu, że Kubot miał pecha, a szczęście na trawie jest bardzo ważne. Turniejów jest mniej niż na innych nawierzchniach i trzeba mieć jednak szczęście żeby zbierać punkty. To co Kubot pokazał w meczu z Paire (i być może też z Mahutem i Andriejewem), to spokojnie poziom pierwszej pięćdziesiątki i na trawie na pewno nie zawodzi, ale pasowałoby tego Darcisa jeszcze ograć i zbliżyć się do setki.

[Olma]

Jeżeli Federer będzie dalej grał tak jak w meczu z Hanescu, to może być piękny turniej . Chociaż wcale nie uważam, że bez Nadala ma łatwą i przyjemną drogę do półfinału. Ciut łatwiejszą, bo Nadal go przecież przeraża, ale nadal niezbyt prostą.
Spodobała mi się wczoraj gra Kristiny Mladenović z Szarapową. Francuzka atakowała, grała odważnie, nie był to jakiś bezmyślny omłot i w sumie jej wygrana nie była całkowicie nieprawdopodobna. No ale niestety przegrała, co chyba najbardziej zmartwiło komentującego ten mecz Tomaszewskiego juniora, który tyle się nagadał o jej rozmaitych walorach, że już sama nie wiem, co miał na myśli .
I brawa dla Hewitta . Tony Roche może go wyprowadzić na prostą, o ile zdrowie pozwoli.

[markos7207]

Oczywiście łączę się w bólu że to nie najpierw Polak a już na pewno Król Roger XVII, pozwolili bez nerwów i na spokojnie obserwować dalsze losy turnieju Rafaelowi .
Sport to sport i nie będę aż tak daleko wybiegał w przyszłość by nie zapeszyć, ale najwyższy czas by Szwajcar przekroczył wreszcie osiemnastkę no i fajnie by było wygrać po 10 latach.
Brawo Michał i Simona szkoda Donny

[Nedops]

Azarenka do domu przez kontuzję, Isner do domu przez kontuzję, Kubot i JJ w trzeciej rundzie przez kontuzje rywali - strach grać w tenisa

[RakuNH]

Kubotowi się należało za trafienie na Mahuta już w kwalifikacjach ostatniego turnieju. Trochę się punktowo odbudował i niech jeszcze w tym singlu powalczy. Drabinkę ma dobrą, bo Hewitt jest bliski odpadnięcia, Isner skreczował, a Paire na trawie powinien być do ugryzienia. Teraz trzeba trzymać kciuki żeby rywale Polaków pograli sobie pięć setów Janowicz jak wyeliminuje Rogera to w 1/4 zagra z Kubotem hehe. To by było jedno z najważniejszych polskich wydarzeń sportowych z całego mojego życia, ale się za bardzo rozmarzyłem