Piłka nożna

[RakuNH]

Obiektywnie to znaczy jak?

Dla mnie najważniejsze są Igrzyska Olimpijskie (letnie i zimowe), a później to kwestia dokładnej analizy. Choćby nie wiem jak się ludzie starali to nie da się "obiektywnie" wybrać najlepszego piłkarza, najlepszego skoczka czy najlepszego koszykarza. Można to przełożyć na matematykę, ale jak pojawia sie kontuzja, jakiś pech to już ciężko to matematycznie przeliczyć.

[ssonicsl]

Obiektywnie, czyli dla przeciętnego Kowalskiego, a nawet dla 1000 przeciętnych Kowalskich i Nowaków.

Wiadomo, że dla miłośników danego sportu, to ich rozgrywki będą najważniejsze. Ale weź sobie reprezentatywną grupę osób (i to niekoniecznie Polaków, bo rugby by wielkich szans nie miało) i zrób ankietę, aby Ci wymienili 5 czy 10 najważniejszych imprez sportowych na świecie. To zobaczysz co wyjdzie. Poza tym pamiętaj im coś rzadsze tym cenniejsze. Wszystkie wymienione przeze mnie imprezy rozgrywane są co 4 lata.

[Aleksandra]

Tylko że ten twój Kowalski ogląda Euro tylko dlatego,że kilku innych Kowalskich też ogląda.To nie są kibice, dla nich to nie jest najważniejsza impreza sportowa po miesiącu zapomną.Imprezy piłkarskie są 'najważniejsze' bo to największe pieniądze i komercja.W Polsce wszyscy się tak Euro przejęli jakby kadra Smudy miała walczyć o co najmniej trzeci tytuł z rzędu,a nie wyjście z grupy.

[ssonicsl]

Tylko że ten twój Kowalski ogląda Euro tylko dlatego,że kilku innych Kowalskich też ogląda.To nie są kibice, dla nich to nie jest najważniejsza impreza sportowa po miesiącu zapomną.

Nie no moment chwila. Co tu do rzeczy ma podział na prawdziwych kibiców i niedzielnych oglądaczy? Przypominam, że wychodzimy od stwierdzenia jakoby ME w piłce nożnej nie były najważniejszą imprezą sportową w historii Polski. Ja się z tym nie zgadzam. Jak zmierzyć tą najważniejszość? ...

Imprezy piłkarskie są 'najważniejsze' bo to największe pieniądze i komercja.W Polsce wszyscy się tak Euro przejęli jakby kadra Smudy miała walczyć o co najmniej trzeci tytuł z rzędu,a nie wyjście z grupy.

... otóż to. Jednym z głównych czynników jest popularność danego sportu i pieniądze, które wokół niego się kręcą. Gdybym nie miał wymieniać imprez tylko międzynarodowych to na pierwsze miejsce wysunąłbym Super Bowl. Gigantyczna oglądalność, gigantyczne dochody i gigantyczne zainteresowanie na całym świecie. W tej chwili nawet w Polsce można obejrzeć finał live. W Polsce! A wiemy jakie zainteresowanie wywołują tu zarówno rugby jak i wszelkie odmiany futbolu amerykańskiego/australijskiego/kanadyjskiego...

[Aleksandra]

Tylko że ten twój Kowalski ogląda Euro tylko dlatego,że kilku innych Kowalskich też ogląda.To nie są kibice, dla nich to nie jest najważniejsza impreza sportowa po miesiącu zapomną.

Nie no moment chwila. Co tu do rzeczy ma podział na prawdziwych kibiców i niedzielnych oglądaczy? Przypominam, że wychodzimy od stwierdzenia jakoby ME w piłce nożnej nie były najważniejszą imprezą sportową w historii Polski. Ja się z tym nie zgadzam. Jak zmierzyć tą najważniejszość? ...

Chodzi o to,że ten przecięty Kowalski nie ma własnego zdania i gdyby Polska zorganizowała Mistrzostwa Świata w bierkach pod wodą i interesowałoby się tym więcej niż 10 osób to nagle byłby tysiące fanów.

[markos7207]

Jednym zdaniem, "owczy pęd" . Co nie zmienia faktu że nie organizowaliśmy jeszcze imprezy o tak światowym zasięgu i medialnym zainteresowaniu. Wystarczy otworzyć stronę w dowolnym kraju by się o tym przekonać.

[nicpoń]

Chodzi o to,że ten przecięty Kowalski nie ma własnego zdania i gdyby Polska zorganizowała Mistrzostwa Świata w bierkach pod wodą i interesowałoby się tym więcej niż 10 osób to nagle byłby tysiące fanów.

No i jakie to znaczenie. Organizowaliśmy multum imprez, od kajaków wprzód i tył, po siatę i nigdy aż takiego zainteresowania nie było. Przy każdym takim zdarzeniu pojawiają się gapie kibicowskie, ale czy komus się to podoba, czy nie ostatnio było ich najwięcej. Inne sporty sa dużo mniej atrakcyjne, trzeba też troche mózgiem ruszyć, żeby je móc ogarnąć, a w piłce mamy coś dla każdego. Tak więc mierzyć zainteresowaniem, kosztami, obecnością w mediach, to jest najważniejsza impreza organizowana w naszym kraju.

[ssonicsl]

Najgorszy mecz mistrzostw. NUDA NUDA NUDA. Sam się sobie kłaniam, że wytrzymałem do końca

Lubię tego tureckiego arbitra, jednak nie powinien pozwolić sobie tak mocno wejść na głowę piłkarzom. Pierwsza połowa, około 20 minuty, kartka dla Naniego za aktorstwo niskich lotów i by się skończyło. A tak, nie przeszkadzało nawet Ramosowi łapać się za głowę i wyć z bólu kiedy został trafiony w ramię...

Mam nadzieje, że finał wygra ktoś z pary Niemcy/Włochy. Za karę Hiszpania powinna przegrać, za ten senny mecz.

[zdzichu]

A ja tam poziomem meczu wcale zawiedziony nie jestem , i nie uważam że był to najgorszy mecz mistrzostw , raczej był ciekawszy np od meczu Włochy - Anglia .Przecież wiadomo że w tej fazie turnieju nikt nie zagra jakoś mega odważnie. .Można się było spodziewać ze Hiszpanie nie zachwycą ,bo nie zachwycają od samego początku turnieju ,to jest ta gra którą prezentowali w Rpa .Raczej ciężko się było spodziewać że to będzie ta gra z przed 4 lat , teraz Hiszpanie trochę tak kaleczą , w sumie nic dziwnego , bo rywale też wnioski wyciągają i potrafią przygotować odpowiednią taktykę ,ale i tak zawsze Spanielom udaje się strzelić tego jednego gola więcej ,i oby tak też było w finale .Ale wczoraj Portugalia zagrała naprawdę dobre spotkanie ,a trójka w środku pola świetna .I tylko irytował Ich największy gwiazdor ,wolne kompletnie mu nie szły ,to może by dać komuś innemu strzelić ,ale gdzież tam
A dzisiaj Włosi powinni rozprawić się z Niemcami .

[markos7207]

Wczorajszy mecz nie był może porywający ale na pewno nie był nudny. I to głównie za sprawą Portugalii, która od początku narzuciła Hiszpanom ostre warunki, i gdyby nie ich nieskuteczność a zwłaszcza CR i Almeidy, to oni świętowaliby awans do finału. Hiszpanie jak to Hiszpanie, byli przekonani że swoją klepaniną prędzej czy póżniej wjadą do bramiki Patricio, ale się przeliczyli. Nieco przebudzili się w dogrywce a szczęście uśmiechnęło się do nich w karnych, ale wystarczyło gdyby Alves uderzył ciut niżej a Fabregas tyle samo bardziej w lewą stronę, i wynik byłby odwrotny. Jednak mówią że szczęście sprzyja lepszym , choć wczoraj tej "lepszości" nie było widać.

[kat.]

Też nie twierdzę, że to jakaś straszna nuda była, no ale. Mówisz, Zdzichu, że w tej fazie już trudno o fajerwerki. Porównując jednak z poprzednimi mistrzostwami to naprawdę te mistrzostwa wyglądają blado. Komentatorzy często powtarzali podczas spotkań grupowych, że to świetne mistrzostwa, bo w każdym meczu pada bramka, ale cztery lata temu to właśnie od fazy pucharowej sypnęło bramkami i potyczkami, które zapadają w pamięć. (Turcja - Chorwacja, Niemcy - Turcja, Holandia - Rosja). W zasadzie od ćwierćfinałów był tylko jeden bezbarwny mecz, i jeśli dziś makarony uporają się z Niemcami, autorzy tamtego widowiska zmierzą się w finale.

Słowem, brakuje mi na tych mistrzostwach meczów, które bym na dłużej zapamiętał, a żadna z ekip nie ma tego tureckiego szaleństwa czy nawet rosyjskiej widowiskowości z poprzednich ME. Ot, mamy takie wyrachowane "klasyki" - świetny materiał szkoleniowy dla trenerów, ale dla szarych kibiców lekkie rozczarowanie.

[zdzichu]

Powiem ci Kat , że ten turniej z przed 4 lat , podobał mi się najbardziej ze wszystkich jakie do tej pory widziałem ,wtedy była fajna ofensywna piłka ,fajnie się to oglądało .Ale wtedy była porywająco grająca w fazie grupowej Holandia , Hiszpania ,świetnie grający Rosjanie ,Turcy , Niemcy , Chorwaci , i te ekipy stawiały na ofensywną grę i stąd te porywające widowiska.A teraz większość ekip w pierwszej kolejności myśli tak po włosku , o zabezpieczeniu własnej bramki , dobra organizacja gry defensywnej i stąd takie marne widowiska . Ale i tak jest raczej lepiej niż na ostatnim mundialu .

[karlos]

No wczoraj połowę dogrywki już przespałem, ale na szczęście na karne się obudziłem. Mnie Hiszpanie irytują, ale to pewnie dlatego, że ich nigdy nie lubiłem, a w dodatku są dominatorami, których z zasady rzadko darzę sympatią.
Dziś spodziewam się lepszego widowiska i powinny w końcu paść jakieś bramki, bo Niemcy są świetni w ofensywie, ale za to gorsi w defensywie. Ciężko przewidzieć wynik spotkania z bardzo dobrze grającymi w defensywie ale nieskutecznie w ataku Włochami.

[Kacpero221]

Mucha przechodzi samą siebie: "Mam nadzieję, że Narodowy będzie wkrótce mógł utrzymać się sam" Przecież z samych koncertów nie da rady (chyba, że odbywałyby się codziennie), a wątpię, aby PZPN było stać na dzierżawę stadionu na każdy mecz reprezentacji.

[Janko10]

Ojtamojtam... Jak się nie uda to się bazar zrobi i bedzie git.

[friducha]

bye

[RakuNH]

A czy na finał wybiera się Natlia Siwiec? Być może będzie jakaś kolejna spontaniczne sesja fotograficzna

[kat.]

Mówiła chyba w jednym z wywiadów, że jeśli ją ktoś zaprosi, to pojedzie A potem nie dziwota, ze brakuje biletów dla ciotek i teściowych

[friducha]

bye

[figaro56]

A ja byłem na Dziesięciolecia. Byłem jak był jeszcze stadionem i byłem jak był bazarem. Kupiłem sobie kominiarkę bo pracując na 24 piętrze bardzo dokuczały mi i kolegom mroźne wiatry. Wyglądaliśmy w pracy jak kibole piłkarscy.