Kolarstwo

[markos7207]

Trudno jednoznacznie ocenić całą sytuację z Contadorem, jedno jest pewne: stanowczo zbyt długo to trwało.

[3034]

Dobra decyzja tylko o 1,5 roku za późna. Gość miał w organizmie zakazaną substancję to od razu powinien wylecieć. Kogo to obchodzi ile? Jest na liście wylatujesz. Ciesze się z tej decyzji bo pokazuje że jednak nazwisko nie znaczy że może wszystko. Skoro Pelizzoti i Mosquera nie mogli startować mimo że nic nie mieli udowodnione to Contador za udowodnione tym bardziej powinien wylecieć... Szkoda że nie od razu ;|.

[Duche]

Tylko Contadorowi też nikt stosowania dopingu nie udowodnił, bo ilości wykrytego w jego organizmie środka były śladowe i z tego względu nie można jednocześnie stwierdzić, czy Berti brał doping. Wyrok Contadora opiera się na przypuszczeniach i na niczym więcej. Ten wyrok jest nonsensem. Pomijając już to jak długo cała sprawa trwała, to ukarania Alberto to tylko szkoda dla kolarstwa. Odbieranie mu zwycięstwa w Giro 2011 to już całkowita kpina. Całe szczęście już w sierpniu wróci, wystartuje na Vuelcie i znowu udowodni kto jest najlepszym kolarzem na świecie.

Tegoroczny zwycięzca Touru nie będzie mógł być w pełni szczęśliwy, bo nie będzie mógł powiedzieć, że ograł Contadora, tak jak nie mógł tego niestety powiedzieć Carlos Sastre w 2008 roku

[3034]

Tylko Contadorowi też nikt stosowania dopingu nie udowodnił, bo ilości wykrytego w jego organizmie środka były śladowe i z tego względu nie można jednocześnie stwierdzić, czy Berti brał doping.

No właśnie ale były. Przepisy mówią o tym że w ogóle nie powinno być tego środka w organizmie Contadora tak więc został osądzony słusznie. Tak jak wspomniałem wcześniej nikogo nie powinno obchodzić jak ten środek się znalazł w jego organizmie bo liczy się tylko to że był.

[ssonicsl]

Wyrok jest nonsensem tylko i wyłącznie dlatego, że upłynęło 1,5 roku a Contador mógł w tym czasie startować (i to z powodzeniem). Jego dyskwalifikacja to tak naprawdę tylko 6 miesięcy, na Vuelte już sobie wróci.

Wyrok Contadora opiera się na przypuszczeniach i na niczym więcej

Otóż nie. Nie opiera się na przypuszczeniach, ale na znalezionej we krwi zakazanej substancji. Guzik mnie obchodzi czy było mało, bardzo mało, czy jeszcze mniej. BYŁO. W bajki o zakażonych krowach nie uwierzę za nic.

Fakt, że odebranie tytułu z Giro jest niesmaczne, w szczególności dla samych organizatorów. Coś jak calciopoli 2. No i czy w takich przypadkach w ogóle warto dawać komuś, kto przegrał na trasie i to dotkliwie, z czystym (w końcu na Giro nie wpadł, więc trzeba przyjąć, że był czysty) zawodnikiem, wygraną? Ja bym pozostawił bez rozstrzygnięcia. Tak jak w Seria A nie dawałbym tytułu Interowi (zresztą umoczonemu bardziej niż Juventus).

[Duche]

Już dzisiaj startuje pierwsza tak naprawdę poważna etapówka tego sezonu i zarazem mój zdecydowanie ulubiony wyścig etapowy, czyli Paryż-Nicea. Transmisję z wszystkich etapów, w tym otwierającego prologu przeprowadzi Eurosport i Eurosport 2. Na starcie stawi się niemal cała światowa czołówka, od Wigginsa, Mienszowa, po braci Schlecków czy Ivana Basso. Emocji nie powinno zabraknąć. Właściwie w ciągu tygodnia ścigania mam tylko jeden typowy etap dla sprinterów, reszta to albo czasówki, a tym górska, która kończy cały wyścig na Col d'Eze.

Dzisiaj, a właściwie to już wczoraj odbył się strasznie lubiany przeze mnie włoski wyścig po białych drogach - Strade Bianche. Jest to młodziutki wyścig, ale już szalenie popularny. Osobiście wolę włoskie szutry niż belgijsko - francuskie bruki Edycję 2012 wygrał po raz drugi w swojej karierze Fabian Cancellara, drugi był Maksim Igliński - wygrał w 2010 roku, a trzeci Oscar Gatto.

Jeśli ktoś nie widział wyścigu, a jest zainteresowany tym co się tam działo, to zapraszam do oglądania skrótu - http://www.youtube.com/watch?v=-za7TVyY ... r_embedded

[karlos]

Skończył się biathlon to pora przerzucić się na kolarstwo wraz z J & W.
Tirreno-Adriatico wygrał Nibali przed Hornerem i Kreuzigerem, natomiast Paryż-Nicea Wiggins przed Westrą oraz Walwerde.
Szmyd na swoim blogu napisał, że na razie jest extra, więc liczę na dobry sezon w jego wykonaniu.

[Peter1993]

w wyscigu dookola katalonii narazie Albasini rządzi zobaczymy jak dlugo ... mam nadzieje ze Szmyd zaliczy dobry sezon ale rowniez wierze ze jacys mlodsi polscy kolarze sie pokaza np.Majka albo Marycz

[figaro56]

Dookoła Katalonii aktywni Polacy. Świetna jazda Szmyda i trochę szkoda, że ta górka przed metą za daleko a i niezbyt wymagająca. Niemniej na zjazdach i na finiszu Szmyd świetny.

[Seductora]

Szkoda, że nie miałam dzisiaj okazji zobaczyć czwartego etapu w Wyścigu Dookoła Katalonii. Jednak cieszę się z tego trzeciego miejsca Szmyda. W końcu miał wolną rękę, pracował na samego siebie i to wykorzystał. Niby nic wielkiego, a jednak cieszy.

[RakuNH]

Oby było co oglądać w lecie, bo męczące jest słuchanie tego jak to Polacy mają inne zadania w peletonie przez cały sezon. Tak trzymać

[zur555]

Niesamowita jazda Polskich kolarzy w ostatnich dniach. Szmyd, Goly, Huzarski, Walczak, Stępniak, Kwiatkowski.
Huzarski am bardzo duze szanse zeby wygrać wyścig: Settimana Coppi e Bartali 2012, po trzech etapach jest vice liderem. Gdyby nie czasówka na ostatnim etapie byłby głównym faworytem.

[figaro56]

W końcu po latach posuchy coś się ruszyło w polskim kolarstwie. Jest kilku obiecujących młodych chłopaków w dobrych grupach zawodowych i może w końcu doczekamy się jakiś sukcesów w wielkich tourach.

[3034]

Zobaczyć jak Szmyd przegania na zjeździe Sancheza - Bezcenne .
Zaimponował Szmyd, aż żal że 3 etap został skrócony bo przy takiej formie to on by pogubił wszystkich w górach (można to też było zobaczyć dziś na tej małej górce jak tylko Levi dał radę utrzymać mu się na kolę)... No ale nic nie jest stracone, jeśli tylko szefostwo Liqui się opamięta i da trochę swobody na innych wyścigach to jest szansa .

[Peter1993]

rzeczywiscie Szmyd jakby renesans przezywal oby tak dalej przez caly sezon... jednak najwieksza szanse by zaistniec ma Majka ktory bd liderem swojej ekipy na Giro ;P

[zur555]

Huzarski zgonie planem został liderem wyścigu we Włoszech. Jutro 14 km czasówki trzeba uważać na Vossa.
Ciężko powiedzieć czy wygra ten wyśćig ostatnich latach mniej trenował jazdę na czas i zazwyczaj przyjeżdżał na dalszych miejscach. Jednak w tym sezonie już jedna czasówkę jechał i pojechał przyzwoicie.

A Szmyd po raz drugi 3 na etapie i tym razem na płaskiej końcówce dość licznej grupy.

[figaro56]

Jak jest forma to i na finiszu można powalczyć. Jeszcze się Sylwek z górala na sprintera przekwalifikuje.

[karlos]

Może na sprintera to nie , ale mógłby spróbować w takiej formie powalczyć w kilku pagórkowatych klasykach.

[Peter1993]

No oby taka forme trzymal ile sie da ;P i probowal szans na pagorkach atakowac bo widac ze jest w dobrej dyspozycji oby na wiekszych jeszcze wyscigach mial wolna reke ;D ciekaw jestem jak Majka sobie poradzi z rola lidera na Giro w swojej ekipie

[ssonicsl]

Szkoda, że się Huzarowi nie udało wygrać, ale i tak ten tydzień dla polskiego kolarstwa był wyjątkowo udany. Jeszcze 5 lat temu człowiek szukał wyścigów z udziałem Szmyda, bo to były jedyne poważne zawody, w których mógł obejrzeć Polaka, jakiegokolwiek. A teraz? Co wyścig to co najmniej 2 startuje. Huzarski, Szmyd, Morajko, Majka, Bodnar, Paterski, Gołaś, Kwiatkowski, Niemiec, Marczyński (gratulacje za zdobycie koszulki w Katalonii)... Gdzie nie popatrzę tam Polak

No i jeszcze Maja wygrywa. Naprawdę udany to był tydzień.