Kolarstwo

Rozmowy na temat pozostałych dyscyplin sportowych.

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 20 Lip 2011 20:14

Ale chociaż trochę takimi polskimi emocjami zapachniało. :D Chociaż trochę się na fotelu wyprostowałem wgapiając się w telewizor. Chyba przyjdzie nam jeszcze poczekać na to polskie etapowe zwycięstwo ale brawa dla Paterskiego. Nie boi się górek i właśnie na takich etapach jest szansa bo Marcin Sapa przy całej sympatii do niego jak zobaczył najmniejszą zmarszczkę na profilu etapu to już krzyczał, że to nie dla niego. Wiadomo, że grupy sprinterów na płaskich nie odpuszczą i te jego akcje z góry skazane były na niepowodzenie. Jutro powinno się dużo wyjaśnić i chyba nie wygra etapu Norweg. :D Z drugiej strony ten Boasson Hagen kto wie czy kiedyś nie będzie liczył się w generalce. Wszystko przed nim. No chyba, że pojawi się jakiś dominator ze .......Szwecji. :lol:
Di Luca wystartuje w Tour de Pologne. :roll:
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kolarstwo

Postprzez karlos » 21 Lip 2011 17:07

No dzisiaj Schlekowie częściowo urzeczywistnili mój plan na etap :D . W sumie gdyby nie Evans, którego wielu skazywało na pożarcie w Alpach, to Andy miałby już Tour w kieszeni, a tak sytuacja jest jeszcze otwarta pomiędzy Andy Schlekiem i Evansem, raczej ze wskazaniem na tego drugiego, ale jutro jest jeszcze etap, więc Bracia pewnie będą próbowali zgubić Evansa ;) . Jest jeszcze niesamowity Voeckler, ale jak pisałem wcześniej, przy jego wynikach oraz Rollanda postawiłbym gwiazdkę, poczekajmy na wyniki testów antydopingowych, zresztą Voeckler chyba jest kiepskim czasowcem, ale na podium wciąż szanse ma. Jakby nie patrząc dziś największą klęskę ponieśli Hiszpanie, co oczywiście mnie bardzo cieszy, w sumie nawet się trochę tego spodziewałem, bo te ich desperackie ataki na poprzednich etapach, świadczyły o tym, że nie bardzo wierzyli, że mogą coś odrobić w Alpach. Podsumowując dosyć fajny etap, chociaż moim zdaniem gdyby Andy zaatakował podjazd wcześniej, to jego atak mógłby się zakończyć jeszcze większym sukcesem, oczywiście przy spełnieniu kilku warunków :D .
Awatar użytkownika
karlos
Żywa legenda
 
Posty: 2898
Rejestracja: 12 Gru 2009 23:09
Miejscowość: Gdynia

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 21 Lip 2011 17:09

Zostało ich 4 do wygranej. Contador wysiadł. I co krytykanci Evansa? Gdyby nie on to w tym wyścigu byłoby pozamiatane.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kolarstwo

Postprzez RakuNH » 21 Lip 2011 19:38

figaro56 napisał(a):Zostało ich 4 do wygranej. Contador wysiadł. I co krytykanci Evansa? Gdyby nie on to w tym wyścigu byłoby pozamiatane.


Racja. Przez chwilę myślałem, że Evans się rozpłacze wymachując tymi rękami, ale zebrał się i postawił wszystko na jedną kartę i uratował wyścig i Voecklera, który z wiadomych względów się nie produkował za bardzo. Jutro już chyba Francuz nie da rady, choć ja go nie przekreślam ;) Tak jak myślałem Sanchez nie był jakiś nieziemsko mocny w tych Pirenejach tylko czołówka się szachował i dlatego sobie z Belgiem robili co chcieli. Dziś zobaczyli swoje miejsce w szeregu.

Ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa. Co w czołowej grupie robił Szmyd i po co się tyle w niej wiózł? Czy Basso nie mógł go dać do pomocy Evansovi? Polak mógłby przez parę kilometrów rozerwać grupę, a później Evans i Basso by sobie radzili sami, a tak tułał się w tej grupie nie wiadomo po co, bo i tak nic się nie kleiło. Contador też markował sytuacje wysyłając swoich którzy tylko tracili... Może trochę przesadzam, ale Andy wcale nie jest taki mocny tylko miał nieziemskie szczęście. Większość liderów poodpadała, Contador rozbity, Frank i Voeckler go gonić nie będą z wiadomych przyczyn - pierwszy nie ma w tym interesu, a drugi by pewnie zdychał, Basso nie ma startu do ataku, a Evans zaspał/zlekceważył ten skok, a później mógł gonić albo sam, albo skupić się na walce o 2 miejsce. Na szczęście zaryzykował. Jeszcze trzeba dodać, że Schleck miał dwóch kolegów do pomocy, a długo naciskał go (no chociaż psychicznie :D ) Igliński, a mimo to na decydującym podjeździe samotnie goniący Evans dołożył mu prawie 2 minuty. Mam nadzieje, że jutro Australijczyk da radę, no ewentualnie Voeckler :D
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kolarstwo

Postprzez karlos » 21 Lip 2011 22:03

Myślę, że Szmyd nie byłby w stanie podyktować przez dłuższy czas takiego tempa jak Evans. Poza tym dla Basso to był raczej korzystny układ, gdy sam Evans gonił Schleka, a Szmyd jechał tak długo po to, aby w razie gdyby Evansowi odechciało się prowadzić lub gdyby urwał Basso, Polak mógł pomóc swojemu liderowi. Swoją drogą ciekawe co uzgodnili Contador z Sanchezem na zjazdach z Col d'Izoard, oceniając po efektach chyba tylko to żeby spowolnić pogoń :lol: .
Awatar użytkownika
karlos
Żywa legenda
 
Posty: 2898
Rejestracja: 12 Gru 2009 23:09
Miejscowość: Gdynia

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 21 Lip 2011 23:06

Dobra sytuacja dla Schlecków bo ciągle mogą grać na dwa fortepiany. Jutro pewnie Andy będzie się wiózł a poharcuje Frank. Gdyby ten Evans miał taki zryw którym gubi rywali chociaż na tę parę metrów. Tak, żeby urwać ich z koła a on idzie jednostajnym mocnym tempem jak czołg. Pewnie będzie próbował zerwać jeszcze parę sekund przed czasówką. No i nikt nie wie jak pojedzie na czas Voeckler bo nigdy nie musiał się na dobrą sprawę mocno spinać będąc w klasyfikacji daleko. Pamiętam, że raz walczył kiedy pierwszy raz był liderem i później przegrał żółtą koszulkę na rzecz Armstronga a do obrony w czasówce pozostała mu biała ale to były lata temu. Przegrał wtedy na czas i tę białą na rzecz Karpieca i to wyraźnie. Jak jeździ na czas teraz i to kiedy ma w perspektywie wygraną w generalce to się dopiero okaże.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kolarstwo

Postprzez RakuNH » 21 Lip 2011 23:24

Dosyć dziwna ta taktyka Basso i Szmyda :D Warto jeszcze zaznaczyć, że o ile dobrze kojarzę, to Andy był już tak spuchnięty że z bratem ostatni kilometr przegrał 50 sekund, z Evansem 40, a z Voecklerem ponad 30, także szczególnie ten ostatni kilometr pokazuje, że nie jest maszyną i ten tour jest jeszcze otwarty.

Jutro niestety na ostatnich kilometrach jest dosyć płasko (koło 5%), także stawiam, że wygra Frank, a za nim przyjadą Andy i Evans bo ciężko ich będzie rozdzielić.
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kolarstwo

Postprzez Predator » 22 Lip 2011 12:59

Skróciłem urlop ze względu na kiepska pogodę, dzięki temu będę mogł nareszcie zobaczyć na żywo walkę w Alpach. Po porażce Contadora kibicuję Evansowi i Vecklerowi. W ostateczności jeden z Schreków (Lumbago) też mógłby zmieścić się na pudle ale nie jako zwycięzca....
Awatar użytkownika
Predator
Kadra B
 
Posty: 705
Rejestracja: 17 Gru 2008 19:39
Miejscowość: Małopolska

Re: Kolarstwo

Postprzez ssonicsl » 22 Lip 2011 13:10

Evans zaryzykował i uratował sobie szanse na wygraną. Ale będzie ciężko. Raz będzie ciężko dziś zerwać Schleków i jadącego na ambicji Voecklera, a dwa czasówka. Pamiętam tą z 2008. Myślałem wtedy, OK Cadel wygra, jest dużo lepszy niż Sastre dużo lepszy. I jajko, bo Hiszpan pojechał czasówke życie ciągnięty do przodu przez maillot jeune. Tu też mi się nie wydaje aby do trójki Andy/Franck/Voeckler, którzy według mnie reprezentują podobny poziom, mógł nadrobić więcej jak 45-60 sekund. I znowu wracamy do Francuza. Wczoraj na mecie Schleck był chyba przekonany, że zdobył żółtą koszulkę, a tu niespodzianka. Evans podciągnął wszystkich i wciąż Thomas jest liderem. Coś Schlecki muszą i dziś zrobić żeby urwać Franzuza. Może nawet on jest większym zagrożeniem niż Evans. Tylko czy oni sobie z tego zdają sprawę?

Basso. Widzisz człowieku, można równym mocnym tempem zerwać prawie wszystkich. Można zerwać nie tylko Taramae, Vandenerta, czy Danielsona. Można zerwać także Sancheza, Contadora i Cunego. Taktyka Liquigasu jest fatalna. Mogli, gdyby Szmyd i Basso pomagali Australiczykowi ciągnąć pod Galibier odstawić Contadora i Sancheza na kilka minut, i zapewnić sobie bezpieczne miejsce co najmniej w top 5. A tak guzik mają bo czasówka będzie należeć do Hiszpanów. Szmyd wyglądał wczoraj bardzo mocno. Chciałbym zauważyć, że dwa razy kasował skoki Evansa, a w zasadzie to spawał Cadela z peletonikiem na początku Galibier. Nie wiem co kombinuje szefostwo Liqui. Może czekają na etap do Paryż i tam Basso powalczy :lol:

I jeszcze jedno. Niesłychane aby 3 ludzi na zjazdach i prawie płaskim terenie (OK było lekko pod górkę, lekko), z czego dwóch zajechanych bo brało udział w ucieczce uciekło na ponad 2 minuty pelotonikowi, prowadzonego przez BMC/Euskaltela/Saxo. Coś mi się wydaje, że praca Saxo i Euskaltela była mocno ... hmm pozorowana. W ogóle wczoraj to wyglądało jakby każdy, poza Evansem, był zainteresowany nie straceniem czasu do konkurentów w walce o ... 3 miejsce. Ambitnie nie ma co. I jeszcze ten skok Contadora na początku Galibier, który spowodował jedynie pozbycie się wszelkich pomocników...

Co się dziś stanie. Nie mam pojęcia. Dla mnie to najciekawszy Tour jaki widziałem. Właśnie dlatego, że na tak naprawdę przedostatnim etapem dalej nic nie wiem. Nie wiem kto wygra, nie wiem kto zgranie zieloną koszulkę, nie wiem kto zgarnie koszulkę w grochy, białej też nie wiem (różnica 33 sekund, co to za różnica?) nie wiem nic. Fajnie 8-)
ssonicsl
Kadra A
 
Posty: 866
Rejestracja: 20 Lut 2010 15:04

Re: Kolarstwo

Postprzez Predator » 22 Lip 2011 17:15

Szkoda że Contadorowi wymknęło się zwycięstwo etapowe na ostatnich metrach. Na pocieszenie Evans nie dał się braciom i pewnie stanie z nimi w Paryżu na podium. Liczę na to,ze jako zwycięzca. W ostatnio rozegranej czasówce dołożył Andiemu 2 minuty!!!!
Awatar użytkownika
Predator
Kadra B
 
Posty: 705
Rejestracja: 17 Gru 2008 19:39
Miejscowość: Małopolska

Re: Kolarstwo

Postprzez Duche » 22 Lip 2011 17:46

Etap piękny od samego początku do samego końca. Normalnie romantyczne kolarstwo wróciło i to nawet ze słuchawkami. Wczoraj piękny etap, dzisiaj także, ogólnie Alpy super wynagrodziły nam wcześniejszą fazę wyścigu. Od etapu do Gap było przednio.

Albercik to jednak jest wielki. Jak tylko lepiej się czuje to atakuje i bardzo dobrze. On robił show i wielki plus dla niego. Niestety nawet jemu nie udało się powtórzyć wyczynu Pantaniego. Upadki na pewno także zrobiły swoje, niemniej jednak i tak dałbym wielki plus El Pistolero za ten wyścig. Walczył do samego końca.

Ładnie Sanchez. Koszulka w grochy jest, wygrany etap w Pirenejach jest, tylko pewnie znowu podium nie będzie. Rok temu był 4, teraz pewnie 5, bo Cunego chyba wyprzedzi, zaś Contadora raczej nie, a F. Schleck ma na tyle przewagi, że powinien utrzymać podium. Niemniej brawo dla Samu. Zawsze się cieszę z sukcesów Euskaltelu. Za rok jak pojedzie Anton (mam taką nadzieję), to Baskowie będą jeszcze groźniejsi.

Europcar to chyba drużyna, która robi na mnie największe wrażenie w tym sezonie. Super jeżdżą, a dzisiejsza wygrana Rollanda to była taka wisienka na torcie. Ciekawe czy wrócą do elity w przyszłym sezonie.

Rolland kapitalnie dzisiaj, ale chyba ma zbyt małą przewagę nad Taaramae żeby jutro się obronić. Tak czy siak wyścig ma super udany i jest rozliczony. Proszę tylko, żeby ten chłopak się nie zmarnował, bo bardzo mi zaimponował na tym wyścigu.

Voeckler chociaż stracił koszulkę i podium to jednak jest wielkim bohaterem. Kozak jakich mało. Tylko coś agresywny był na Alpe d'Huez. Coś tam buczeli na niego.

Co do żółtej koszulki, to Andy wg mnie utrzyma. Różnica może być mniejsza niż podczas pojedynku Fignona z Le Mondem, ale Schleck to wygra. Evans się spali, tak jak w 2008 roku.
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Re: Kolarstwo

Postprzez RakuNH » 22 Lip 2011 18:38

Europcar faktycznie jedzie świetnie, a odpadł im przecież Kern, który teoretycznie mógłby być nawet liderem, gdyby nie kontuzja. Mam nadzieje, że to nie jakaś zbiorowa pomoc medyczna. Voeckler przechodził z piekła do nieba. Przy ataku Contadora przeskoczył kilka grup tak jakby się teleportował. Później nie wiadomo jakim cudem utrzymywał, a nawet zmniejszał stratę do najlepszych górali w wyścigu. Jak zaczął kręcić głową, to już było widać, że to może być koniec. Wydawało się, że Voeckler już odpuścił, a tu niespodziewanie Europcarowcy pracowali jak mrówki i tuż przed podjazdem zespawali grupki (mimo, że dociągali Taaramae). Podjazd też jakiś dziwny. Voeckler nagle stanął, wydawało się że straci z 10 minut, a później strata rosła tylko nieznacznie i przyjechał 20 :roll: Wychodzi więc na to, że gdyby nie niepotrzebna szarża i wizyta w ogródku to byłby na podium. Taka okazja już się chyba nie powtórzy, a szkoda bo dzisiaj brakło chłodnej głowy. Evans może nie atakuje, ale uatrakcyjnia wyścig. Jak stanął i kręcił tym kołem, to myślałem że mu prąd odcięło i nie wie co robić, a tu wychodzi na to, że chyba faktycznie było coś nie tak ze sprzętem. Basso - dramat.
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kolarstwo

Postprzez Duche » 22 Lip 2011 19:09

Basso zawód na całej linii. Nawet Cunego go objeżdża w górach, a to niezbyt dobra rekomendacja. Mam nadzieje, że Ivan nie będzie tłumaczył tego upadkiem na Etnie. Widocznie coś spaprał w przygotowaniach i nie wyszło. Szkoda, bo prawdę mówiąc przed startem wyścigu mocno nastawiałem się na bdb jazdę Włocha. Może nie taką z lat 2004-2005, ale to co jechał rok temu na Giro mogłoby mu zapewnić dużo lepszy wynik niż ma obecnie.

Swoją drogą Damiano to wielkie zaskoczenie in plus. Na pewno też skorzystał na wielu upadkach przedstartowych kandydatów do czołowych miejsc.
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Re: Kolarstwo

Postprzez RakuNH » 22 Lip 2011 19:22

Jeszcze mnie naszło, że Movistar miał zakładać "komitet do pilnowania Cavendisha", a dziś Rojas na własne życzenie przegrał zieloną koszulkę. Nie wydaje mi się, żeby przyjechanie w grupie +17:40 z Bodnarem i Paterskim było powyżej jego możliwości, a tak po prawie 3 tygodniach walki dziś ją oddał Cavendishovi za darmo...
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 22 Lip 2011 19:24

Pamiętajcie w jakich okolicznościach Voeckler tym liderem został. Podarowano mu przeszło 4 minuty. Drugi raz na taki odjazd jak w ucieczce będzie Voeckler nikt nie pozwoli. Nie ma szczęścia Sylwek Szmyd do tych liderów na TdF. Jak kiedyś pomagał Cunego to było to samo co teraz z Basso. Ekipa się zmieniła i lider się zmienił a efekty podobne.
Zgadzam się z wami, ze ciekawa ta ekipa Eurocar. Chyba to młode pokolenie Francuzów coś wreszcie ruszy w kolarstwie dla swego kraju.
Wytłumaczcie mi po co ten Sanchez pognał za Contadorem i wziął na plecy tego Francuza? Taki wielki przyjaciel Contadora a niedźwiedzią przysługę mu odwalił.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

Re: Kolarstwo

Postprzez RakuNH » 22 Lip 2011 20:09

Może to będzie nauczka na przyszłość, że zbyt duże cwaniactwo liderów może się źle skończyć. Voeckler dostał 3:54 w prezencie, ale nawet bez tych minut plasował by się w TOP 10. Wiadomo, że bez koszulki inaczej się jedzie, ale trzeba pamiętać, że znowu to nie była ucieczka odpuszczona na 15 minut i nie był to zupełnie przypadkowy lider. W czasie uciekania był w czubie generalki, a i tak go olano, to niech się martwią Cunego czy Sanchez, którzy przez to będą niżej w generalce. Nikt im gonić nie bronił :D

Jeszcze zuważyłem, że dzisiejszy zwycięzca Rolland głupio potracił tyle minut na pierwszych etapach, że w generalce przed Pirenejami (po 11 etapie) był 41 ze stratą ponad 9 minut. Jak widać żółta koszulka podziałała na wszystkich, a gdyby nie przespał pierwszych etapów to by powalczył o TOP 5 i czasówkę mógłby jechać tyłem, a i tak by wywalczył biała koszulkę ;)

Sanchez walczył o koszulkę górala. Nie mógł wiedzieć, na którym miejscu skończy Schleck. Gdyby Hiszpan zajął 3 miejsce, to Andy musiałby być poza 6. Gdyby zajął 2 miejsce, to Andy mógł być 5, a jakby wygrał to Andy mógłby być 4, czyli zwycięstwo dawało mu pewność zdobycia koszulki, ze względu na to, że Andy nie mógł dojść pierwszej trójki. Sponsor ważniejszy od przyjaciela :D
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kolarstwo

Postprzez Duche » 22 Lip 2011 21:39

figaro56 napisał(a):Wytłumaczcie mi po co ten Sanchez pognał za Contadorem i wziął na plecy tego Francuza? Taki wielki przyjaciel Contadora a niedźwiedzią przysługę mu odwalił.


To proste :mrgreen:

Sanchez zaatakował, bo walczył o koszulkę w grochy, a Rolland już był przed nim. Francuz był silny to usiadł na kole Samuelowi, powoził się trochę i później wykorzystał to, że Sanchez dojechał do zmęczonego Contadora. Niemniej piękna wygrana Francuza.

Zauważyłem, że Alberto ma mnóstwo kolegów w peletonie. Wielu lubi mu pomagać, zwłaszcza kolarze z Movistaru i Euskaltelu. Dobrze mieć takich ziomków, a do tego dochodzi kilku kolarzy z Astany - Igliński albo Tiralongo.
Awatar użytkownika
Duche
Żywa legenda
 
Posty: 2561
Rejestracja: 13 Sty 2007 11:13
Miejscowość: Lędziny / Лендзины

Re: Kolarstwo

Postprzez karlos » 23 Lip 2011 12:26

Czasówka się zaczęła :) . Na razie prowadzi Cancellara i tak pewnie pozostanie do końca, odnośnie walki o generalkę to raczej Evans nie powinien tego przegrać, bo nadrobić minutę na prawie godzinnej czasówce nad kiepskim czasowcem, to nie jest więlka sztuka ;) , na podobnej czasówce na Dauphine zajmując 6 miejsce dołożył 2 minuty Voecklerowi czy minutę Winokurowowi.
Awatar użytkownika
karlos
Żywa legenda
 
Posty: 2898
Rejestracja: 12 Gru 2009 23:09
Miejscowość: Gdynia

Re: Kolarstwo

Postprzez RakuNH » 23 Lip 2011 14:30

karlos napisał(a):Na razie prowadzi Cancellara i tak pewnie pozostanie do końca


Warunki rozdawały karty, ale wydaje się że mimo wszystko Martin był bez konkurencyjny i Szwajcar nie miał szans. W końcu w jakimś celu Niemiec przyjeżdżał w Alpach ze sprinterami :D

PS. Gratuluje Arek zwycięstwa w trzyosobowym polskim typerze - http://www.tourpool.eu/country_standings.php?c=pl :D Zaspałem pierwsze etapy, powoli się zbliżałem, ale niestety ryzyko na czasówce nie pozwoli mi na mocny finisz, a jutro etap przyjaźni ;)
Awatar użytkownika
RakuNH
Forumowy bożek
 
Posty: 5454
Rejestracja: 13 Sty 2009 19:05

Re: Kolarstwo

Postprzez figaro56 » 23 Lip 2011 17:26

Nokaut Evansa na czasówce. Jeżeli to ma być postęp w jeździe na czas w wykonaniu Schlecków to jakieś nieporozumienie. Postęp to ja widzę u Voecklera który pojechał bardzo dobrze, jak na niego oczywiście. Brawo Evans. Należało ci się chłopie. Jedyny który nie miał w tym wyścigu chwili słabości i najgorszą drużynę do pomocy.
figaro56
Żywa legenda
 
Posty: 4104
Rejestracja: 19 Lis 2008 23:39

PoprzedniaNastępna

Wróć do Sport

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości