No to inaugurację w wykonaniu pań mamy za sobą, niestety Tina dopiero szósta

. Chociaż na początek to wcale niezły wynik, za to Niemki zaczęły od mocnego uderzenia, wygląda na to że odbudowały potęgę z lat 90-tych kiedy dominowały Seizinger, Gerg, Ertl. O mały włos a zajęłyby całe podium co za bardzo by mnie nie ucieszyło, Austriaczki jakoś cieniutko jak na "własnych śmieciach" ale Hosp dopiero wróciła a Schild ma rozpocząć sezon za Oceanem.
Polki właściwie w normie, czyli daleko choć z takimi odległymi numerami ciężko się przebić do "30"-ki, Hosp coś o tym wie.
Wyniki