Strona 1 z 1

Autobusy i tramwaje

PostWysłany: 04 Lut 2012 11:55
przez friducha
bye

Re: Turystyka

PostWysłany: 04 Lut 2012 16:29
przez figaro56
A to o ten dzbanek ci chodziło. Myślałem, że to ty popijałaś coś z dzbanka a pan Friduch prowadził samochód. Daj spokój, jakby tam był Dżin to już dawno by go ukradli. Właśnie na osiedlu przy tym rondzie mieszkam. Można wiedzieć skąd i dokąd Bóg prowadził, że przez Grudziądz jechałaś. Podejrzewam, że do Warszawy jak jechałaś ulicą Warszawską. :D Sherlock nie powstydziłby się mojej dedukcji. Prawda? Friducha mieszająca w Warszawie jedzie jedzie szosą wylotową do i z Warszawy więc gdzie mogłaby jechać Friducha. Pytanie dlaczego założyłem, że do a nie z Warszawy? Ano dlatego drogi Watsonie, że się jakiś czas nie odzywała na forum co znaczy, że nie było jej w domu a po przyjeździe natychmiast nawiązała kontakt.

Re: Turystyka

PostWysłany: 04 Lut 2012 20:46
przez Daniel
Na zdjęciu Jelcz M121M :D jako ciekawostkę dodam, że kilka lat temu toruński PKS zakupił dwa jelcze jednej z odmian 120M, (podobny model) właśnie z Warszawy. Do dziś śmigają po okolicy Torunia na różnych lokalnych liniach w malowaniu warszawskich autobusów miejskich ;)

Re: Turystyka

PostWysłany: 04 Lut 2012 21:24
przez figaro56
A to ciekawe Daniel bo w Grudziądzu przez lata komunikacja miejska opierała się na Sanach i Jelcze nigdy dawniej nie kursowały na ulicach Grudziądza. Chodzi mi o tak zwane "Ogórki". Jelcze które były montowane na licencji czeskiej "Karosy". Jedna z motoryzacyjnych legend PRL-u. Historia miejskiej komunikacji autobusowej w Grudziądzu jest nierozerwalnie związana z historią autobusu "San".
p.s. ale chyba nie podejrzewasz, że tym autobusem marki "Jelcz M121M" jedzie Friducha? :D

Re: Turystyka

PostWysłany: 04 Lut 2012 21:56
przez Daniel
Sany kiedyś byly i u nas w Toruniu, ogórki zresztą też. Co do Grudziądza, wiem ze w latach 90-tych to już cały tabor składał się z Jelcze PR110M, następnie od 1994 roku pojawiały się Jelcze 120M, podobnie jak w Toruniu i w wielu innych miastach. Dziś Grudziądz w województwie kujawsko-pomorskim jest jedynym miastem, gdzie jeździ jeszcze Jelcz w tradycyjnym kremowo-czerwonym malowaniu, to jeden z niedobitków modelu 120M. U mnie w Toruniu ostatni zezłomowano w grudniu 2010.

Swoją drogą, piszesz o licencji i czeskiej Karosie. Jelcz PR110M powstał z kolei na licencji francuskiego Berlieta ;)

Re: Turystyka

PostWysłany: 04 Lut 2012 23:41
przez figaro56
Za komuny autobusy i tramwaje były tylko czerwone. To później pojawiła się ta pstrokacizna. Oczywiście nie każde miasto tak miało bo o ile pamiętam Kraków i Poznań się wyłamywały z czerwieni. Te "Ogórki" to były nieśmiertelne. Jeszcze w latach 90-tych już co prawda nie w MZK ale PKS Grudziądz woził nimi ludzi.
A z tą francuską licencją to był swego czasu szum jakoby konstrukcja ta była zbyt delikatna jak na polskie warunki.

p.s. Już nie pamiętam czy czasami Wrocław też się od czerwieni nie odcinał. Janko powinien pamiętać.

Re: Turystyka

PostWysłany: 04 Lut 2012 23:49
przez Daniel
Rzeczywiście, pękały kratownice, to był główny problem jeśli chodzi o Jelcze PR110M. Zostały wzmocnione od 1993 roku w modelu 120M. Najstarszy znany mi liniowy ogórek jeszcze w 2003 roku służył gdzieś jako gimbus, ale nie przypomnę sobie teraz nawet w jakiej części Polski to było.

Re: Turystyka

PostWysłany: 05 Lut 2012 00:26
przez figaro56
Aż taki oblatany nie jestem w modelach Jelczów ale jako pasażer pamiętam, że w tej starszej wersji z wózkiem dziecięcym wsiadało się środowymi drzwiami bo tam była ta platforma ze stojącymi miejscami a w tej nowszej tylnymi bo ta platforma była z tyłu i ten nowszy typ wydawał się nieco krótszy ale to może tylko moje złudzenie.

Re: Turystyka

PostWysłany: 05 Lut 2012 01:05
przez Janko10
figaro56 napisał(a):...p.s. Już nie pamiętam czy czasami Wrocław też się od czerwieni nie odcinał. Janko powinien pamiętać.

Do Wrocka "napłynąłem" w 1991. Pamiętam tylko niebieskie tramwaje. Wcześniej parę razy we Wrocku bywałem w latach 80-tych i też chyba niebieskie zawsze były... Za to rodzina ze Słupska/okolice zawsze mówiła, że u nich żółte tramwaje były...
Za to w Częstochowie jak pamiętam, czerwone zawsze były... Ale to już insza inszość...

Re: Turystyka

PostWysłany: 05 Lut 2012 12:14
przez figaro56
Jasne przecież Maria Koterbska śpiewała we "Wrocławskiej piosence" "mkną po szynach niebieskie tramwaje......" Ach ta pamięć. Dobra ale krótka. Może dlatego, że to jedyne chyba większe miasto w Polsce w którym nigdy nie byłem. Dobra wiem, że to wstyd ale może jeszcze dobry Bóg poprowadzi.

Re: Autobusy i tramwaje

PostWysłany: 07 Lut 2012 11:14
przez kat.
Janko10 napisał(a):Za to w Częstochowie jak pamiętam, czerwone zawsze były...


To raczej zerwano z ta tradycją. Teraz (tzn. kilka lat temu, może coś się zmieniło) jeżdzą najczęściej białe z fioletowym albo niebieskim paskiem albo po prostu w kolorach "reklamowych".


A takie tramwaje jeździły drzewiej u mnie 8-) :


http://files.ithink.pl/Image/31.gif


Wracając jeszcze do Lublina to nie wiem, jak teraz, ale za moich czasów chyba wprowadzono w tamtejszym mpk pionierski parytet, bo znaczną część kierowców trajtków, a może i większość, stanowiły panie 8-)

Re: Autobusy i tramwaje

PostWysłany: 07 Lut 2012 20:56
przez figaro56
U mnie w Grudziądzu też był jakiś okres, gdzie sporo kobiet prowadziło tramwaje. Później się wykruszyły a teraz widzę znowu się pojawiły. Ostatnio był na lokalnej kablówce reportaż bo pierwsza kobieta została kierowcą autobusu i podobno jeszcze kilka sposobiło się na odpowiednich kursach do tej roboty. Jak to się skończyło to nie wiem bo prawdę powiedziawszy niewiele mnie to obchodzi. Z tamtego okresu pamiętam, że trzeba było mocniej się trzymać kiedy tramwaj prowadziła kobieta bo miały one zwyczaj ostro dawać po hamulcach nawet jak ktoś 50 metrów przechodził przed tramwajem przez tory. :D