Strona 1 z 2

Prawdziwi eksperci są wśród nas!

PostWysłany: 22 Gru 2011 22:43
przez kat.
RakuNH napisał(a):Najbardziej wkurzający forumowicz - Wysamaster i inni typerzy wpadający po biegu z pytaniem "ile macie punktów?". Oczywiście nie wliczam do tej grupy stałych analizatorów jak Kat. czy Friducha.


:D

Ja raczej nie pytam, mówię tylko, ile sam ich mam i czekam na reakcje, tj. jakie będzie natężenie śmiechu i już wiem, ile mają punktów inni ;) No, raz chyba Friducha napisała, że "rządzę", z czego wywnioskowałem, że pewnie ma mniej, ale to wyjątek taki tylko, choć fajny był, ten wyjątek jeden taki. 8-)

Wydzieliłem temat/RakuNH

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 23 Gru 2011 12:04
przez RakuNH
Mi tutaj chodzi tylko i wyłącznie o takich co wpadają, pytają i wypadają i tak co weekend ;) Jak ktoś się na stałe udziela, to oczywiście niech się chwali czy żali. Już pomijam, że częstość wpadania, zależy od miejsca w typerze :D Najgorsi są jeszcze Ci, którzy źle życzą reprezentantom polski, żebym dostać więcej punktów w typowaniu.

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 23 Gru 2011 12:29
przez figaro56
A tak ogólnie to powinno się wydzielić osobny dział do tego waszego typowania. Skoro to was kręci to nie mam nic przeciwko dobrej zabawie ale kiedy wchodzę na forum i widzę nowe wpisy w dziale biathlon to chciałbym poczytać o biathlonie a nie komentarze jak wam poszło to typowanie.
To była moja ostatnia rozpaczliwa próba zdystansowania Friduchy jako generatora czepialstwa. :D

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 25 Gru 2011 23:35
przez Janko10
Figaro, próba nieudana. :lol:
A dział taki jak najbardziej jest. ;)

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 26 Gru 2011 13:28
przez kat.
Jest temat, w dziale biathlon. Dopóki sam się w to nie bawiłem, też mnie to wkurzało: widzę nowe posty, wchodzę i czytam, że x ma 54 punkty, a y 49 :idea:
Jedna rada, Figaro: nie ma uproś, trzeba zacząć typować. ;)

Choć według mnie pomysł Figara, żeby wyodrębnić tematy typerskie do samodzielnego działu, wart jest rozważenia. Z drugiej strony większość dyskusji o typowaniu toczy się i tak na czacie, i tak jest chyba ok.

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 28 Gru 2011 10:29
przez Predator
Drodzy eksperci od biathlonu! Jak w każdej dziedzinie życia teoria bardzo rozmija się z praktyką. Fajnie jest czytac Wasze posty dogłębnie (na pozór) analizujące szanse poszczególnych zawodników na zwycięstwo w poszczególnych biegach. Niestety życie surowo weryfikuje Wasze napiętnowane sympatią do poszczególnych zawodników opinie i typy. Wystarczy spojrzeć na klasyfikację typerów aby stwierdzić, że "mistrzowie świata" czy "mistrzowie olimpijscy" plasują się w dolnych rejonach tabeli. W związku z tym proponuję trochę więcej pokory i i troche więcej uznania dla prawdziwych ekspertów, którzy sa wśród nas......

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 28 Gru 2011 10:43
przez RakuNH
Predator napisał(a):W związku z tym proponuję trochę więcej pokory i i troche więcej uznania dla prawdziwych ekspertów, którzy sa wśród nas......


Dopiero po zobaczeniu screena z zakładów bukmacherskich z wygraną większą sumą na zawodach biathlonowych - jak prawdziwy mistrz, a nie dzieciak bawiący się w typowanie ;)

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 28 Gru 2011 11:07
przez kat.
:D

Ja sobie żartowałem, ale widzę, że niektórzy naprawdę spinają poślady na tego boba :D

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 28 Gru 2011 13:59
przez figaro56
I ty mi Kat proponujesz w tym udział? To nie zabawa a walka na śmierć i życie. :lol:

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 28 Gru 2011 14:20
przez kat.
Duche - w tym roku już późno, ale na przyszły masz nową, elektryzującą kategorię w plebiscycie - PRAWDZIWY EKSPERT :?

Proponuję też, żeby pierwsza 5 - 10 z typowania miała pod nickiem taką rangę, bo szary człowiek (czy to mistrz olimpijski jak Figaro czy szeregowy członek, za przeproszeniem, kadry A) czasem nie wie, z kim gada i komu należy się na tej dzielni szacun :o

Prawdziwi eksperci

PostWysłany: 28 Gru 2011 14:43
przez markos7207
Ja tam nie wiem co robią prawdziwi eksperci, ale ja, biathlonowy laik zanim wytypuję odpowiednią "5-kę", odwiedzam wróżkę, układam tarota, wertuję horoskopy, sprawdzam jaki jest układ gwiazd i planet no i oczywiście "jadę " z fusów. Jak wiadomo fusy to podstawa ;), szkoda że Cyganek już jak na lekarstwo :mrgreen: .

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 28 Gru 2011 15:03
przez kat.
O, to masz zadatki na prawdziwego eksperta, Markos ;)

Ja obliczam biorytm dla każdego zawodnika z pierwszej 50 PŚ

Przed chwilą zrobiłem biorytm Daszce i od razu widzę, że w dniu sprintu w Oberhofie będzie w dołku fizycznym (-97 %) i nie ma co na nią stawiać. 8-)

Raku - mógłbyś wydzielić temat dla prawdziwych ekspertów? 8-)

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 28 Gru 2011 15:16
przez figaro56
Podobno na Słowacji jest jeszcze Cyganek trochę. ;)
Markosie prawdziwi eksperci jednym rzutem oka spośród setek podróbek potrafią wskazać prawdziwy diament a potem znajdując rysę obrażają się na ten diament śmiertelnie. :D
Te wszystkie tematy polityczne i światopoglądowe przy tym co proponuje Kat to małe piki. To dopiero będzie napinkowy temat.

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 28 Gru 2011 17:07
przez friducha
bye

Re: Plebiscyt Forumowiczów 2011

PostWysłany: 28 Gru 2011 17:16
przez markos7207
W takim razie Predator musi być kobietą :lol: .
No szkoda Figaro że mieszkam na przeciwległym biegunie, bo co rusz zasięgałbym języka u naszych południowych sąsiadek-wróżbitek i nie tylko sanki ale i bob byłby mój jak w banku ;) .

Re: Prawdziwi eksperci są wśród nas!

PostWysłany: 29 Gru 2011 09:45
przez Predator
Oj zabolałooooooo, niektórych nawet bardzo! Tymczasem ja oczywiście nie pisałem o sobie. Nie będę jednak z właściwą sobie nieskromnością protestował przeciw takim skojarzeniom. I przyłóżcie się trochę do tych typowań Mistrzowie bo nie będę miał z kim przegrać!!!!

Re: Prawdziwi eksperci są wśród nas!

PostWysłany: 29 Gru 2011 11:39
przez kat.
Dobry temat, Raku ;)

Bez obrazy dla Friduchy, ale nie wiem, czy kobieta może być Prawdziwym Ekspertem. Intuicja to takie mgnienie tylko, przeczucie, a Prawdziwym Ekspertem jest się dzień i noc, żyje się z tym brzemieniem. Tak sobie myślę. Prawdziwy Ekspert gardzi i intuicją, i słowackimi Cygankami.

A propos Cyganek, Markos - nie musisz uderzać aż na Słowację. W miastach na południu jeszcze znajdą się jakieś niedobitki. Zresztą, mnie ogólnie Cyganki bardzo "lubią", nie wiem czemu, i na północy też je bez problemu znajdowałem (albo raczej odwrotnie). Jakoś łatwowiernie wyglądam chyba. Albo moja przyszłość się ciśnie na usta, jeśli tylko na mnie spojrzeć :roll:

Re: Prawdziwi eksperci są wśród nas!

PostWysłany: 29 Gru 2011 13:32
przez friducha
bye

Re: Prawdziwi eksperci są wśród nas!

PostWysłany: 30 Gru 2011 08:48
przez nicpoń
Kobieta może być ekspertem, ale rzadko nim bywa. Wystarczy poszukać specjalsitów w danej dziedzinie i w zdecydowanej większości to faceci. Choćby Noble, kobiet garstka. A gdyby nie chore parytety, to tez byłyby rzadkością w polityce. Zresztą czemu się dziwić, skoro nawet same na siebie (w sensie własną płeć) nie głosują. Kobiety mają mniejsze możliwości, najwybitniejsi muzycy, kompozytorzy, uczeni- 99 % to mężczyźni. Może to wynikać z mniejszego mózgu. Z mężczyznami kobiety nie mogą się równać
Jeśliby tak nie było, to w sporcie w wielu dyscyplinach kobiety powinny rywalizować z mężczyznami w jednej konkurencji. Takie strzelanie, czy łuki. Powinno to być wtedy bez podziału na płeć, bo siła nie ma tu znaczenia, a mimo tego nie pozwala się na takie rozgrywanie zawodów.

Re: Prawdziwi eksperci są wśród nas!

PostWysłany: 30 Gru 2011 10:23
przez kat.
No to wszedłeś na śliski grunt ;) Ogólnie odpowiedź na pytanie, czemu mniej jest wśród kobiet jednostek wybitnych, jest dość prosta: kobiety są bardziej "wypośrodkowane" w sferze inteligencji. Tzn. mniej jest wśród nich zarówno skończonych idiotek, jak i geniuszy. Faceci częściej popadają w skrajności.
Pewnie, "betonowe" feministki powiedzą, że to (przede wszystkim) kwestia utrwalonych przez wieki wzorców, ale g prawda. Jeśli by tak było, to choćby wśród wspomnianych kompozytorów, powinno być zatrzęsienie kobiet, skoro przez lata każda szanująca się dziewczyna chodziła od dzieciństwa na lekcje muzyki.