Biathlon.pl

Nie dogadamy się

Matti, zmień mnie

bye

Mnie tam nie było, nie wiem, czy i kto prowokował, jaki odsetek stanowili zadymiarze, itd. To Ty stawiasz kategoryczne sądy, przyznając zarazem, że zamieszki są Ci poniekąd na rękę. To samo Figaro. Wygląda na to, że są wszystkim na rękę - zadymiarzom, bo porzucają sobie płytami, rządzącym i wszystkim "antyfaszystom", bo marsz się skompromitował, policji, bo sobie popałuje. Wszyscy są szczęśliwi, nie ma o co rozdzierać kotów.

bye

To co mamy na twój użytek udawać, że zadymy nie było. Posłuchać tych liderów marszu to włos się jeży z autentycznego strachu ależ oni otwarcie nawołują do przewrotu bynajmniej nie demokratycznego. Powstał nowy twór faszystowski. Ogłosili to na Agrykoli. Aż tak cię ta demokracja uwiera Kat , że po drodze ci z tymi ludźmi. Ten patriotyzm przeraża i każdy chwyt dozwolony. Kto nie z nami ten przeciwko nam. Nie daj Boże by mieli kiedykolwiek sięgnąć po władzę.

Wskaż mi fragment, gdzie feruję jakieś wyroki o winie policji. Napisałem tylko, że zablokowanie takiej masy ludzi, zwłaszcza wobec zapowiadanej blokady bojówek antifiarzy, musiało skutkować ekscesami. Tak samo wypowiadał się na PN negocjator policyjny. Teraz już się nie dowiemy, gdzie była iskra zapalna. Ty za to jesteś pewna, jak to było, bo widziałaś kilka łysych pał z okna.


Już Ci mówiłem, jakie mam mniej więcej poglądy. Powiewające na wielu sztandarach hasła NaRa bynajmniej nie są z nimi zbieżne.

"Kiboli" nie była garstka, bo większość klubów organizowała wyjazdy do Warszawy. Co oczywiście nie oznacza, że pojechali "szukający zadymy bandyci".

ONR to organizacja dość marginalna. Ostatnio w GW była "brunatna mapa Polski", tam wyszczególniono ilu ich w każdym województwie. Liczni tu zwolennicy JKM oczywiście też się załapali jako brunatni

Nic mi nie wiadomo o jakiejś doktrynie pana Kobylańskiego. W jego dossier powtarzane jest antysemickie hasło "Polską powinni rządzić Polacy". No to w sumie je popieram


Figaro - odniesiesz się wreszcie do śledztwa ws. skatowania przechodnia przez policjanta i wniosku prokuratury? To są standardy współczesnej demokracji i praworządności?

Nie znam sprawy, więc trudno mi się odnosić. Jeżeli nastąpiło jakieś nadużycie władzy to potępiam z całą stanowczością. Takie rzeczy zdarzają się wszędzie na świecie ale nie rozumiem czego ma to dowodzić? Trzeba dać kibolom porządzić na ulicach? O to chodzi? Bo jeden gliniarz skrzywdził niewinnego przechodnia?

Tak, Figaro. Tydzień przed tegorocznym marszem prokuratura dowodzi, że tajniak zachowujący się rok temu jak z jakimś ADHD i kopiący po mordzie przypadkowego gościa działał w stanie stresu, a jego czyn nie kwalifikuje się na znaczna szkodliwość i to jest "przypadek". Ile takich "przypadków" chcecie z tego roku, żeby przestać wypowiadać się tak jednostronnie?

bye

I znów mnie chcesz złapać na niewypowiedziane słowo

Tak, wyrok warunkowo umarzający ustala winę, stwierdzając jednak, ze szkodliwość czynu była znikoma. Ponadto osoba wobec której zastosowano ten środek jest uważana za niekaraną. Uważasz kopanie (katowanie) kogokolwiek na ulicy za czyn o znikomej społecznej szkodliwości, który na karę nie zasługuje? Abstrahując od przekroczenia uprawnień. Wyobrażasz sobie, że w analogicznej sytuacji zawiasów (przynajmniej) nie wyłapuje "zwykły" człowiek?

Jeden z poskromionych dziś "chuliganów" (wiem, wiem, "faszyści" kazali mu mówić to wszystko

www.youtube.com/watch?v=2PCZz-m0CTk

bye

Jejku, teraz to zamotałaś już całkowicie Czym ja manipuluję? Jaki prawniczy bełkot? Nigdzie nie napisałem, że policjanta uniewinniono, napisałem, że złożono wniosek, by go nie karać! Warunkowe umorzenie = wina bez kary. Stosuje się je do najlżejszych czynów, których szkodliwość i wina sprawcy nie jest znaczna. Nie wiem, jak to prościej ująć

friducha napisał(a):Kto normalny zabiera dziecko na taką manifestację?

odpowiem Twoimi słowami:

mnóstwo rodzin z dziećmi - czy to ma być zarzut???

Niedawno kpiłaś, że "oenerowcy" nie mają rodzin, teraz, gdy okazuje się, że na marszu były dzieci, też kpisz... Czemu miały nie iść? Bo tam policja pałuje? Każdą informacje interpretujesz tak, żeby marsz był bee. Tak, to jest jednostronność.

bye

Jeszcze jedna refleksja, już po gongu

Dobrze, że w telewizorni mówią, kto jest faszystą, bo oglądając dyskusje pana Zawiszy z panem Niesiołowskim czy panią Szczuką, szary widz mógłby mieć spore wątpliwości, kogo przepełnia nienawiść i fobie rozmaite.

Ja też już mam dosyć. Życzę ci Kat aby przyszło ci żyć w Polsce rządzonej przez Panów Zawiszę, Winnickiego i tego ja mu tam szefa ONR-u. Skoro tak ci odpowiada to co oni głoszą i kult przemocy reprezentowany przez prawdziwych kibiców wolna droga. Skoro demokracja nie odpowiada to szukajcie trzeciej drogi z Panem Bogiem i krzyż na drogę. Szkoda moich paluchów na dyskusję z tobą. Czekam na tę krainę mlekiem i miodem płynącą jak się już na dobre pozbędziecie lewaków, pedałów i wszelakich wrogów. Ja to określił jeden z mówców na Agrykoli "nowi ludzie" przejmą władzę. Ja już jestem za stary na zamianę w "nowego człowieka" i zbyt polubiłem starą ułomną demokrację.

Nie martw się Figaro. Prędzej nadejdzie koniec świata niż jakakolwiek spójna polska prawica wygra wybory, by móc rządzić

Polska demokracja przeżyła Palikota, Grodzką, Biedronia, Niesiołowskiego czy - żeby nie być jednostronnym - Ziobrę i Macierewicza (nie mówiąc nawet o kabarecie sejmowym wczesnych lat 90.), przeżyłaby jakoś i Winnickiego.

bye

figaro56 napisał(a):Ja też już mam dosyć. Życzę ci Kat aby przyszło ci żyć w Polsce rządzonej przez Panów Zawiszę, Winnickiego i tego ja mu tam szefa ONR-u...

Nie do mnie co prawda, ale ja Tobie Figaro nie życzę Polski rządzonej przez Szczuki, Grodzkich czy Biedroniów. I to zupełnie szczerze.

Nie, Friducha. Nazywanie przeciwników politycznych faszystami to przyzwyczajenie z minionego systemu. A już podchodzi pod skecz Monty Pythona, że o delegalizację MW i ONR-u zwracają się spadkobiercy KPP i PZPR

Powiedz mi tylko, jeśli już mowa o faszystowskich ciągotkach, czy nie jest logicznie sprzeczne powtarzane ostatnio przez "demokratów" zdanie, że ten nowy ruch jest groźny dla demokracji i trzeba z nim walczyć? Czy to nie cecha faszystów, że duszą opozycję w zarodku?

Nie, świat nie dzieli się na faszystów i potulne baranki. Ale tak jakoś się składa, że najbardziej zacietrzewieni, sfrustrowani i plujący jadem są zazwyczaj bojownicy tolerancji.

bye