Strona 6 z 6

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 24 Lut 2014 22:15
przez Nedops
RakuNH napisał(a):Ale on akurat ma rację. Przecież jakby się Holendrzy wywrócili, to z nim też byśmy wygrali, a bez wywrotki nie było szans i nasi pojechali spacerowo. Wiadomo, że z boku można się zastanowić czy należy mu się medal, ale przecież trener nie powinien myśleć kategoriami czy jemu zawodnikowi należy się medal :shock:

A jakby Holendrzy się potknęli i stracili kilka sekund? - przewaga do utrzymania z Niedźwiedzkim, a z Druszkiewiczem nie?
Przyznam, że spodziewałem się Druszkiewicza w składzie półfinału, ale założenia naszych na ten bieg bardzo mi się podobały - próbujemy powalczyć, a jak się nie uda, to odpuszczamy.
Z jednej strony ambitne podejście do sprawy, ale gdy zobaczyli, że awansu nie będzie to nie tracili sił przed ważnym wyścigiem o brąz.

Co innego u kobiet - tu decyzję o wstawieniu (sympatycznej skąd inąd) Woźniak była ze sportowego punktu widzenia absurdalna - na bieg finałowy osłabić skład? Tu nie było problemów zdrowotnych, nie było powodów by oszczędzać siły, bo to był ostatni bieg. Trzeba było jechać z Czerwonką i powalczyć z Holandią, a nie zadowalać się srebrem (które to jest ogromnym sukcesem, chociaż spodziewanym ;) )

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 25 Lut 2014 09:27
przez RychuGKM
Jakby Holendrzy się podknęli to straciliby może 2 sekundy nic by to nie dało! A co do pań czy naprawdę jesteś tak naiwny , że uważasz że Polki miały jakiekolwiek szanse? Przecież Holenderki biły rekord olimpijski na wyprostowanych nogach! Gdyby chciały bez problemu zeszły by poniżej 2,57 . Nasze stać było na wynik co najwyżej 3,00. W finale wszystkie odpuściły , gdyby biegła Czerwonka bieg wyglądałby tak samo

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 25 Lut 2014 12:01
przez Nedops
W sporcie chodzi o to, by dawać z siebie wszystko. Jak to nie starcza do zwycięstwa - trudno.
Jasne, można czasem taktycznie coś odpuścić, choćby po to by zachować siły na ważniejsze występy. Ale tu nie było takiej sytuacji - odpuszczenie finału "bo rywal i tak jest lepszy" jest dla mnie niefajne.