Biathlon.pl

Co by nie mówic to jednak porażka Kruczka. Nie potrafił przygotować dwóch skoczków na IO. Trzech w formie z pięciu to nie najlepszy wynik. Tym bardziej, że byli to zawodnicy z potencjałem na lepsze skakanie. A może jednak powinien zabrać Murańkę?

Jeśli już pytasz to oczywiście, że powinien. Skoki to nie sport zespołowy. Murańka to zawodowy sportowiec i sobie to miejsce wywalczył i na pewno taki start na IO daje szanse sponsorskie, marketingowe itd. Mimo, że ta decyzja go rozbiła psychicznie to nie skakał źle w tych kontinentalach. Pytanie czy na pewno byłby lepszy od Żyły? Ciężko powiedzieć, ale myślę, że byłby bardziej wartościowym rezerwowym niż Kubacki. Z drugiej strony jakby zawalił, to mogłoby go to zniszczyć psychicznie, a było to prawdopodobne. Ciężka sytuacja, ale Murańka na wyjazd zasłużył i poza Kotem to mój ulubiony skoczek (i poza Stochem) bo mają mentalność do tego sportu, chcą po prostu wygrywać. Czasem to może zgubić, ale nie zadowalają się drugą seria.

Jeżeli brać pod uwagę indywidualne wyniki to na pewno był lepszy od Kubackiego. Decyzję podjęto na podstawie loteryjnego konkursu drużynowego gdzie Kubacki miał dwa razy huragan pod narty. Postawiono na doświadczenie ale decyzja na pewno kontrowersyjna.

Nie rozumiem pretensji do Kruczka ... Zrobił z chlopaków dużo , zobaczmy sobie osiągnięcia Kamila , zobaczmy jaką mamy drużynówkę , parę lat temu kto by pomyślał ? No nikt ... A decyzje dobrą w takim sporcie jak skoki podjąć jest trudno , naprawdę ... Gdy dużą rolę odgrywa wiatr ...

Chyba chcielibysmy za duzo.... Dwa złota i 4 miejsce druzyny to niesamowite wyniki. Nasza ekipa jednak dosc rzadko konczy druzynówke na podium. Obecnie taka jest nasza siła i kropka. Przegrani to są Słowency którzy dominowali w druzynówce w tym sezonie a tu oprocz Prevca nic.

Tematu powołań już nie będę poruszał, ale zostaje przy swoim - nie jestem zwolennikiem mówienia "mamy dwa złota to się nie ma się co czepiać kto jedzie jako czwarty czy piąty".

A co do Słoweńców, to moglibyśmy być w takiej samej sytuacji jakby Stoch się nabawił kontuzji - przecież obaj się wywrócili, także nie można oceniać Słoweńców pomijając ten aspekt. Treningi Kranjca na normalnej skoczni były super i można się domyślać, że na dużej by nieźle odlatywał (myślę, że powalczyli by z nim spokojnie z Japonia, a może nawet i o coś więcej).

Zresztą tutaj też się odbiło na nich kontrowersyjne powołanie Hvali, bo Tepes sie w miarę obronił.

Dwóch zawodników pojechało na IO nie bedąc delikatnie mówiąc w optymalnej formie. Tu nie można mówić, że dobrze było bo potencjał obu jest o wiele większy i gdyby chociaż jednego udało się doprowadzić do formy mielibyśmy medal w drużynie. Oczywiście, że był sukces w postaci 2 złotych medali ale ten fakt Kruczek też powinien wziąć na klatę. Jako trener odpowiada za całą drużynę a nie tylko za tych będących w formie.