Biathlon.pl

Program zawodów w kombinacji norweskiej.

12 lutego 2014, środa - konkurs indywidualny, skocznia normalna
10:30 - skoki HS 106
13:30 - bieg 10 km

18 lutego 2014, wtorek - konkurs indywidualny, skocznia duża
10:30 - skoki HS 140
13:00 - bieg 10 km

20 lutego 2014, czwartek - konkurs drużynowy, skocznia duża
9:00 - skoki HS 140
12:00 - bieg 4 x 5 km

------------------------------------------------------------------------------------------

Norwegowie znaleźli sposób na odczarowanie złej passy która trwa od Nagano, z małym wyjątkiem w Turynie gdzie Moan zdobył 2 medale a Tande był blisko .

http://instagram.com/p/kEyykrtYJE/#

https://twitter.com/MagnusMoan/status/4 ... 12/photo/1

Po skokach jest wielka szansa,że Magnus Moan a może Jason Lamy Chappuis odbiorą złoto Frenzelowi.Niemiec dał szansę powalczyć i chwała mu za to.Francuz słabo startuje w tym sezonie więc każdy medal będzie sukcesem.Walka biegowo zapowiada się pasjonująco,Niemiec dał nadzieję.........

Dał nadzieję najlepszym skokiem konkursu? Na treningach to Lamy był dużo równiejszy, a dziś dostał lanie. Liczę na podium Watabe, Frenzel, Moan, choć pewnie Frenzel to wygra. A Moan jak ma szanse, to może zacznie człapać

RakuNH napisał(a):Dał nadzieję najlepszym skokiem konkursu? Na treningach to Lamy był dużo równiejszy, a dziś dostał lanie. Liczę na podium Watabe, Frenzel, Moan, choć pewnie Frenzel to wygra. A Moan jak ma szanse, to może zacznie człapać

Skoków treningowych nie śledziłem ale fajnie,że skreśliłeś Lamy`ego przyjmuję to jako dobry znak

Cóż, Moan jak zwykle przed imprezą sezonu chory, a że od ładnych paru lat bieg już nie ten to i cudów po nim spodziewać się nie należało. Ale do cholery mógł trochę szybciej ruszać swoje cielsko bo straty nie miał nie do odrobienia, za to Krogowi fryzurka w barwy narodowe pomogła i ma brąz . Jednak jak nie zdobędą złota indywidualnego to będę rozczarowany, podobnie jak w drużynie.
Widział ktoś JLCh ? To pewnie dlatego że jeszcze na trasie

Widziałem,widziałem....wielkie rozczarowanie,dramatyczny Lamy

Niestety znowu ten zawistny German wygrał

Akito niestety rok w rok zero poprawy - jest wytrzymały, ale totalnie nie umie atakować i finiszować i przez to przegrywa

Krog pierwszy sukces - brawo bo pobiegł lepiej od Moan'a. Chappuis porażka totalna - już po 5km spuchł - czuję, że skończy bez medalu, bo po tym biegu w sztafecie będą się liczyć Norwegia, Niemcy i Japonia...

Cieślar no ciężko było oczekiwać czegoś więcej jednak - na swoim poziomie

Japonia? Z takim biegiem reszty to zdecydowanie Francja jest od nich wyżej notowana i myślę, że w drużynówce to z Austrią będą walczyć o brąz. Ale bieg niestety trochę nudny. Współpraca o dwa pierwsze miejsca, duża grupa o trzecie miejsce. Nie lubię takich startów masowych w kombinacji. Może jakby Haavard skoczył swoje, to by się to ciekawiej oglądało.

markos7207 napisał(a):Cóż, Moan jak zwykle przed imprezą sezonu chory, a że od ładnych paru lat bieg już nie ten to i cudów po nim spodziewać się nie należało. Ale do cholery mógł trochę szybciej ruszać swoje cielsko bo straty nie miał nie do odrobienia, za to Krogowi fryzurka w barwy narodowe pomogła i ma brąz . Jednak jak nie zdobędą złota indywidualnego to będę rozczarowany, podobnie jak w drużynie.
Widział ktoś JLCh ? To pewnie dlatego że jeszcze na trasie

Niestety w tym sezonie ze względu na brak czasu nie obejrzałem żadnych zawodów poza dziesiejszymi, ale niech mi ktoś wytłumaczy jakim cudem ta wielka grupa z podobno bardzo dobrymi biegaczami na czele nie potrafiła zniwelować straty do prowadzącej dwójki?

Z takim Jasonem, który ledwo zipie po 5 km to Francja niewiele zdziała... Austria też niemrawa...

Grupa poscigowa sie nie spisała rwane tempo bo raz odrabiaja na kilometrze 10 sekund na nastepnym traca 2 sekundy zamiast odrabiac no i efekt mamy. Pittin zaatakował nikt nie wspomógł no i pozostała im walka o braz. Frenzel (czy jak twierdza w tvp Rydzek ) spokojnie na luzie i bez wiekszych emocji pierwszy. Razem z Watabe zrobili to co musieli. Jason mnie zaszokował, co sie z nim stało? tylko gorszy dzień czy jakies choróbsko?

Przecież odrabianie do Frenzela i Watabe, to nie jest odrabianie do Jelenki i Ryynaenena. Starta była dużo i było niemal pewne, że Watabe i Frenzel się dogadają i Watabe przegra Chociaż w Schonach byli w podobnej sytuacji i dali się dojść no ale IO, to IO i Watabe mógł się napracować na srebro bo mógł skończyć na czwartym.

Lamusowi nic oficjalnie nie było - po prostu czuł się fatalnie i biegło mu się fatalnie i nie potrafi powiedzieć czemu.

Frenzel chory i nie wiadomo czy jutro wystartuje. Nie ładnie cieszyć się z czyjegoś nieszczęścia ale fakt bezdyskusyjny że w przypadku absencji Niemca, rosną szanse innych, w tym Wikingów . Tylko nie wiadomo jak będzie z pogodą.

Jason Lamy-Chappuis to moja największa bolesna klęska na tych Igrzyskach Olimpijskich.Przeżyłem tu gorycz porażki i nie wierzę w sukces...po prostu nie wierzę

Na nic twoje zaklęcia i tak nie podziałają

A Mikko Kokslien wypadł ze składu na jutrzejsze zawody. Zastąpi go Jørgen Graabak a ponadto honoru Wikingów bronić będą, Håvard Klemetsen, Magnus Krog i Magnus Moan .
Że też nie może się trafić Norwegom taki osobnik jak połączenie Klemetsena w skokach i Koksliena w biegu

I co Markos? Moan znów 4-5 czy tym razem wskoczy na to podium? Szykuje się super bieg i norwesko-niemiecka walka z japońsko-francuskim dodatkiem.

Cięzko rozgryźć Magnusa starszego, mam nadzieję że jakiś medal zwędzi a wygra Jørgen

Chciałbym aby tak się zakończył bieg:
1. Joergen GRAABAK
2. Magnus MOAN
3. Fabian RIESSLE

No ale jak znam Moana to pewnie będzie 4, a wygra znowu Frenzel

Trafiłeś bardzo dobrze , Brawo Jørgen, brawo Magnus , idź złoto do złota . Nareszcie zła passa przełamana, Bjarte Engen Vik ma następcę na olimpijskim tronie

Niemcy...

Chyba muszę w sts-y zacząć grać Super bieg. Ale finisz mogli trochę lepiej umiejscowić, te zakręty troszkę namieszały, ale najważniejsze, że w końcu Moan nie nawalił taktycznie podczas biegu i miał siły na końcówkę