Re: Biegi narciarskie
Wysłany: 22 Lut 2014 12:44
Oczywiście, nie da się zaprzeczyć, że Marit Bjoergen staje się powoli najlepszą biegaczką w historii, ale... nie podoba mi się jej styl biegania. Przez niemalże całą trasę "woziła" się (jak zawsze zreszą) za plecami Johaug i Steiry, na prowadzenie wychodziła dosłownie na 3-4 minuty, a potem pod sam koniec tak jak zawsze, tak jak zwykle, przy wjeździe na stadion odjechała. Nie było to jakieś efektywne i widowiskowe zwycięstwo. Jedno z wielu rozegrane w typowy dla niej sposób. To już jest nudne. Ot, biegła za koleżankami z reprezentacji przez 29 kilometrów. Jakoś nie zauważyłam, by Bjoergen deklasowała rywalki nie dystansach. Johaug - dominacja w Oslo na 30 km, wykiwała Kowalczyk i Bjoergen niespodziewanie. Kowalczyk - potężna przewaga nad rywalkami w 10 km klasykiem w Soczi. A Marit? Cóż, ma te złote medale, ale jej zwycięstwa nie są jakieś zapadające w pamięć. Jak Therese i Justyny zwycięstwa kojarzę, pamiętam, tak Bjoergen... Wiem, że wygrała, ale po kilku miesiącach, ba, dniach, nie pamiętam w jaki sposób tego dokonała.
Możecie mnie krytykować - wyraziłam tylko swoje zdanie. Nie podoba mi się styl biegania Bjoergen i koniec. Johaug imponuje mi o wiele bardziej.
Możecie mnie krytykować - wyraziłam tylko swoje zdanie. Nie podoba mi się styl biegania Bjoergen i koniec. Johaug imponuje mi o wiele bardziej.