Strona 1 z 1

Rajdy

PostWysłany: 02 Sty 2010 17:42
przez RakuNH
Za nami 1 etap. Nie ma on wielkiego znaczenia ale pokazuje kto jest dobrze przygotowany do rajdu.

W quadach 1 etap wygrał Sonik (3 w poprzednim roku) :D Brawo.

Motocykliści też nieźle pojechali: Przygoński - 7, Czachor - 23 , Dąbrowski - 30 , Jarmuż- 49.

Zobaczymy jak to będzie za 2 tygodnie.

Re: Dakar 2010

PostWysłany: 02 Sty 2010 18:12
przez swistak
Oczywiście ,ze sonik
Jak dla mnie murowany kandydat na 5-kę

Re: Dakar 2010

PostWysłany: 03 Sty 2010 16:50
przez RakuNH
No i chyba trafiłem z Przygońskim bo Sonik dziś spadnie prawdopodobnie na ostatnie miejsce.

Re: Dakar 2010

PostWysłany: 03 Sty 2010 17:10
przez swistak
Co się stało ???
Quada zapomniał i biegnie?

Re: Dakar 2010

PostWysłany: 03 Sty 2010 17:13
przez RakuNH
Nie wiem co ale na jednym z punktów kontrolnych jest ostatni i ma ponad godzinę straty.

Re: Dakar 2010

PostWysłany: 03 Sty 2010 17:19
przez swistak
Tak samo było wczoraj na relacji live z hołowczycem
na pierwszym punkcie go nie było na drugim miał 1,5 godziny straty a na finiszu już ok

Re: Dakar 2010

PostWysłany: 03 Sty 2010 17:23
przez RakuNH
Pożyjemy zobaczymy w każdym razie 8 minut kary za wczorajszy etap dostał na pewno.

Re: Dakar 2010

PostWysłany: 05 Sty 2010 21:26
przez swistak
To ja jestem za tym aby Rajd Paryż Dakar 2011 Był rozgrywany na trasie Sankt Petersbug - Władywostok

Rajdy

PostWysłany: 16 Sty 2014 13:57
przez damian940915
Dawniej były zakładane tematy o Dakarze, ale myślę że można założyć zbiorczy temat zarówno dla rajdów płaskich (WRC) jak i terenowych, mimo, że to sporo różniące się od siebie dyscypliny. A powód do tego jest szczególny, bo zapowiada się jeden z najlepszych tygodni w historii polskich sportów motorowych.

Zacznijmy od Dakaru:
Na 3 etapy do końca, w czołowej "10" są 4 polskie załogi samochodowe. Na 6 miejscu jest Krzysztof Hołowczyc z rosyjskim pilotem Konstantinem Zhilcovem, za nimi plasuje się debiutujący w rajdzie jako załoga samochodowa duet Marek Dąbrowski/ Jacek Czachor. Pierwszą dziesiątkę zamykają, znajdujący się na 9 miejscu Adam Małysz z pilotem Rafałem Martonem oraz następny debiutant Martin Kaczmarski z portugalskim pilotem Filipe Palmeiro. Warto nadmienić, że dotychczas najwyższą pozycją Polaka za kierownicą samochodu było dwukrotne piąte miejsce Hołowczyca. Szanse na wyrównanie tego miejsca nie są możliwe w normalnych okolicznościach, ale do mety pozostały 3 odcinki, w tym dzisiejszy bardzo długi ponad 600 km odcinek specjalny. Warto jednak pamiętać, że poza Hołowczycem najwyższe miejsce Polaka za kierownicą samochodu to 14 miejsce załogi Komornicki/Marton w 2004 roku. Jeżeli więc wszystkim naszym załogom uda się dotrzeć bezpiecznie do mety nie spadając za bardzo w klasyfikacji, sukces będzie ogromny. Do pełni szczęścia brakuje wygranej etapowej, co udało się Hołowczycowi w 2012 roku.
A poza kierowcami samochodów, po najwyższe miejsce w historii polskich startów motocyklistów pewnie zmierza Jakub Przygoński. Klasyfikowany na 8 miejscu w 2010 roku Polak, na razie jest 7 i ma ponad pół godziny przewagi nad goniącymi go rywalami.
Rafał Sonik w quadach jest 3 w klasyfikacji generalnej, z gigantyczną ponad 3 godzinną przewagą nad czwartym zawodnikiem. Wynik ten również oznaczałby powtórzenie swojego rezultatu z roku 2009 i wyczynu Łukasza Łaskawca w 2011 roku. Sonik ponadto wygrał w tegorocznym rajdzie jeden z etapów.
Coraz bliższy powtórzenia sukcesu z 2012 roku jest również polski mechanik z holenderskim paszportem Darek Rodewald, jadący w załodze ciężarówki prowadzonej przez holendra Gerarda de Rooy'a. Mocno gonią Rosjanie, co powoduje, że walka o zwycięstwo trwać będzie prawdopodobnie do soboty, ostatniego dnia rajdu.
Trzymajmy więc kciuki, by Polacy dowieźli miejsca na których są do mety w Chilijskim Valparaiso!


Natomiast w rajdach WRC jesteśmy świadkami kolejnego fenomenalnego występu Roberta Kubicy. Dysponując samochodem najmocniejszej klasy Kubica i jego pilot Maciej Szczepaniak wygrali dzisiaj dwa pierwsze odcinki powracającego do MŚ, legendarnego Rajdu Monte Carlo! Trzeci odcinek był sporo słabszy ze względu na niedopasowane opony, ale Kubica po pierwszej pętli rajdu zajmuje znakomite 4 miejsce! Zaczynam wierzyć, że ten człowiek naprawdę ma benzynę zamiast krwi :D Chociaż do ukończenia rajdu droga jest bardzo długa, to jednak na przestrzeni całego sezonu można spodziewać się walki Kubicy o naprawdę wysokie cele, w pierwszym, pełnym debiutanckim sezonie WRC. W rajdzie Monte Carlo póki co prowadzi znany z polskich dróg Brayn Bouffier, a Kubica traci do niego nieco ponad 40 sekund.


Być może czeka więc nas nawet najlepszy rok w historii polskich sportów motorowych. Oprócz fenomenalnego Kubicy i świetnie spisujących się "Dakarowców", Polska ma jeszcze jedno ogromne wyzwanie, którego powierzenia już jest osiągnięciem. Po raz trzeci w historii bowiem, do kalendarza Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata wraca Rajd Polski!

Re: Rajdy

PostWysłany: 15 Sty 2015 20:41
przez damian940915
Początek roku, więc kolejny raz o Dakarze, jednym z najtrudniejszych wyzwań dla organizmu ludzkiego, przynajmniej wśród wydarzeń komercyjnych. O tym jak brutalny to rajd mogliśmy się niestety przekonać słuchając wieści o śmierci naszego rodaka Michała Hernika. Jak na ironię wszystko wskazuje na to (zostały 2 etapy), że znowu będzie to sportowo jeden z najlepszych, a być może nawet najlepszy rajd w historii startów Polaków. Tylko bardzo niesprzyjające okoliczności są w stanie odebrać zwycięstwo w quadach Rafałowi Sonikowi. Wszystko wskazuje na to, że Rafał w końcu to zrobi, mimo niesprzyjających kibiców, mimo podrasowanych quadów przeciwników i własnych kłopotów ze sprzętem. Nie musi już szaleć, przewaga jest duża. I druga sprawa, to Hołek. Wygląda na to, że w swoim jubileuszowym 10 Dakarze w końcu doczeka się podium. Dzisiaj wycofał się wyprzedzający go Arab Al-Rajhi. Niezawodna maszyna, duże doświadczenie i nie trzeba specjalnie szarżować na trasie (Krzysiek nie skończył żadnego etapu na podium), by w królewskiej klasie rajdu odnieść w końcu duży sukces. Mam nadzieję, że przez te dwa dni już nic się nie stanie, a limit pecha został wyczerpany przed rajdem i w jego pierwszym tygodniu, gdzie poza tragedią, jaką jest śmierć człowieka, doszedł osobisty dramat Jacka Czachora wycofującego się z rajdu dzień przed startem, a radzącemu sobie coraz to lepiej w rajdach Małyszowi samochód nie daje szans już w pierwszych godzinach rywalizacji. Taki jest Dakar, nieprzewidywalny.