Strona 13 z 19

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 15 Sty 2014 18:54
przez zygy
Bardziej mialem na myśli, że indywidualnie więcej jest kandydatów do medali, niż w drużynie. Sporo będzie zależało od losowania, gdyż kluczem jest awans do półfinału, żeby marzyć o czymkolwiek. Norwegowie są do łyknięcia, gorzej z Amerykanami. Z tymi ostatnimi nasze szanse oceniam na 25, góra- 30%.

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 15 Sty 2014 19:15
przez snajper
Nie wiem czy Bokko, Pedersen i Lorentzen są słabsi od Davisa, Hansena i Mantii/Kucka/Marsicano.

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 15 Sty 2014 22:49
przez zygy
Nie rozumiem, czemu ciągle niedowartościowujesz Amerykanów, skoro jeden Davis ma na swoim koncie więcej osiągnięć, niż cały polski i norweski zespół razem wzięty. Norwegowie mają zblizony potencjał do naszej ekipy, ale od jakiegoś czasu nie zachwycają. Mam tu na myśli zwłaszcza Havarda Bokko, który od połowy poprzedniego sezonu wyrażnie cieniuje. W tym sezonie miał wszystko rzucić na 1500 metrów, ale jak widać z mizernym skutkiem. Być może szykuje formę na Soczi, ale w poprzednim sezonie wydawało się podobnie, a zawiódł na MŚ. W drużynie bardzo ważny jest lider, który pociągnie resztę do przodu, a sam Lunde Pedersen raczej niewiele wskóra. Zresztą, dwa pierwsze PŚ pokazały, że USA ma potencjał, żeby poważnie zagrozić Holandii w biegu drużynowym, czego nie można powiedzieć o Norwegach, których najlepsze miejsce w tym sezonie, to 4. Śmiem twierdzić, że jeżeli Amerykanie pojadą na 100% możliwości, to nie mamy z nimi żadnych szans, a z Norwegamii owszem, dlatego tak ważne jest losowanie.

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 15 Sty 2014 22:57
przez snajper
Bieg drużynowy jest rozgrywany na trochę dłuższym dystansie niż 1500 m, a im dłuższy dystans tym akcje Pedersena i Bokko rosną względem Hansena i Davisa.

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 15 Sty 2014 23:35
przez zygy
Ale bieg drużynowy rozgrywa się na takich samych międzyczasach, co 1500 metrów. Co innego jest pokonać te 3200 metrów samemu, a co innego w grupie. Gdyby rzeczywiście bieg drużynowy premiował długodystansowców, to moglibyśmy pomarzyć o sukcesach, bo Niedzwiedzki i Bródka wolą krótsze dystanse. W biegu drużynowym liczy się przede wszystkim umiejętne dopasowanie zawodników pod kątem fizycznym i umiejętne ich zgranie+ dodatkowo mocny lider, który w decydującym momencie potrafi mocniej pociągnąć zespół do przodu.

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 21 Sty 2014 13:38
przez markos7207
Image

Nie ma jak to szczere gratulacje :mrgreen: , ale trzeba uważać bo nie wszyscy muszą właściwie rozumieć ten spontaniczny gest. Jeszcze skrzyczą i medal odbiorą jak w przypadku Holendra ;)

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 28 Sty 2014 23:34
przez san
Konrad Niedźwiedzki 3.41.11 RP na 3 km i rekord toru w Inzell (poprzedni należał do Kramera). Tydzień temu Skobriew miał tam wynik o 1.5 sek. gorszy.

Polski biathlon - pytania do Prezesa Waśkiewicza

PostWysłany: 28 Sty 2014 23:54
przez san
Zawodniczki nie muszą się kochać. We wczorajszym PS jest wywiad z naszą łyżwiarką Bachledą-Curuś, która mówi wprost, że nie lubi swoich koleżanek z drużyny :o i stara się unikać zgrupowań. Wg niej to nie ma jednak znaczenia, najważniejsze, że drużyna biega szybko.

Re: Polski biathlon - pytania do Prezesa Waśkiewicza

PostWysłany: 29 Sty 2014 00:41
przez figaro56
Następna mądra. Unika zgrupowań i uważa, że to nie ma znaczenia? :roll: I to plecie takie androny do prasy? Ręce opadają. Chciałbym to przeczytać.

Re: Polski biathlon - pytania do Prezesa Waśkiewicza

PostWysłany: 29 Sty 2014 08:29
przez moorej
Chyba za to kochamy sporty zimowe bo w każdym występuje mniejsza lub większa patologia :D

Re: Polski biathlon - pytania do Prezesa Waśkiewicza

PostWysłany: 29 Sty 2014 09:08
przez matti
Kobiety już tak mają. One się nienawidzą...

Re: Polski biathlon - pytania do Prezesa Waśkiewicza

PostWysłany: 29 Sty 2014 13:16
przez markos7207
Kochać się nie muszą, ale takie plecenie aby pleść jak KBC, to już przegięcie. Wystarczy że same zainteresowane o tym wiedzą, koniecznie czytelnicy muszą się też tego dowiedzieć ? Chyba że dzięki temu będzie szybciej śmigać po lodzie w Soczi, wtedy rozumiem :P

Re: Polski biathlon - pytania do Prezesa Waśkiewicza

PostWysłany: 29 Sty 2014 18:52
przez figaro56
Nudzi się babie przed IO i postanowiła podgrzać atmosferę w kadrze. Unikać zgrupowań kadry bo nie lubię koleżanek. Tego chyba żaden facet nie wymyśli.
To wszystko pięknie, ładnie póki są sukcesy. Jak na razie wszystko im wychodzi ale nie chciałbym być w pobliżu tej kadry kiedy będzie jakieś niepowodzenie a to w sporcie rzecz normalna. Wtedy jak bomba pierdyknie to lepiej zawczasu szukać schronu. Teraz czas aby pozostałe dziewczyny poprzez prasę zakomunikowały co myślą o koleżance. Wszak czas tuż przed IO to najlepszy okres na tego typu publiczne rozliczenia.

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 30 Sty 2014 11:14
przez ssonicsl
Kolejny niepotrzebny wywiad przed IO. Po co to? Po co się dzielić z całym światem informacją że nie lubię Zuzi czy Ali. Po kiego? I to jeszcze przed najważniejszą imprezą czterolecia. I jeszcze te głupoty o zgrupowaniach... Ręce opadają...

A dziennikarze to też hieny cmentarne. Czy jak będzie brak wyników w Soczi to też się uderzą w piersi za psucie atmosfery w kadrach? Uważam że dla dobra wspólnego nie powinno się publikować takich wywiadów przed IO.

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 30 Sty 2014 14:38
przez figaro56
Młodszym kibicom przypomnę, że to nie pierwsza taka batalia w dziejach łyżwiarstwa szybkiego. Kiedyś była wojna między Erwiną Ryś-Ferens a Zofią Tokarczyk. Wszyscy byli w tę wojnę zamieszani działacze, dziennikarze. Obie panie serdecznie się nie znosiły. Mówiono że duża w tym "zasługa" działaczy sportowych. Niemniej w prasie obie zwracały się do siebie per zawodniczka Ryś-Ferens, zawodniczka Tokarczyk. To była wojna na całego. Były oskarżenia, że jedna drugą zamknęła w pokoju na IO aby tej uniemożliwić start.
Pamiętam artyuł w prasie przed MP w którym dziennikarz proponował zorganizowanie walki między obu paniami. To miało zagwarantować udział kibiców na zawodach i po raz pierwszy nie byłyby one rozgrywane przy pustych trybunach. :lol:

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 30 Sty 2014 17:32
przez san

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 30 Sty 2014 18:31
przez damian940915
No to ja mam jasność co do tematu. Tak rodzi się plotka! "Nawet, gdy są zgrupowania w Zakopanem, to ja nie mieszkam w COS-ie." - jest subtelna różnica między tym, że ktoś nie przyjeżdża, unika zgrupowań, a tym, że ktoś jest w stanie zrealizować ten sam program treningowy, jednak zamiast mieszkając na walizkach, w ośrodku, mieszka u siebie w domu. A z tego co się orientuje, to Bachleda-Curuś na stałe mieszka w Zakopanem, więc problemów z dojazdem raczej nie ma. Jeżeli Bachleda-Curuś jest w stanie pogodzić rodzinę z kadrą, co jak widać czyni, to nie pozostaje nic, tylko pogratulować dobrej organizacji czasu. A wyniki bronią te dziewczyny, więc wynika z tego, że faktycznie nie muszą być super koleżankami, ale się szanują i profesjonalnie podchodzą do wspólnej jazdy w biegu drużynowym.

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 31 Sty 2014 00:46
przez zygy
Bachleda- Curuś to trochę inne pokolenie i pewnie stąd trudno dogadać się jej z dużo młodszymi koleżankami. Na dodatek ona kiedyś właściwie sama startowała wśród pań w Polsce i była zdecydowanie najlepsza. Teraz koleżanki sporo się do niej zbliżyły, co różnie może wpływać na zawodnika, zwłaszcza jeśli się ma trudny charakter.

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 31 Sty 2014 07:39
przez figaro56
Trudno to nazwać budującym wywiadem. Ja jestem starsza i mądrzejsza od moich koleżanek i ja nie potrzebuję wspólnych zgrupowań.
Właśnie po starszej i doświadczonej zawodniczce spodziewałbym się bardziej wyważonego wywiadu opisującego ich wspólne relacje. No cóż podobnie jak Erwina Ryś-Ferens za dłuo była w kadrze sama i po prostu nie nauczyła się współżycia w niej bo nie miała z kim. Teraz każdą dziewczynę w kadrze traktuje przede wszystkim jako rywalkę. Ktoś może powiedzieć a co nas to obchodzi byleby były wyniki. Mimo wszystko smutne to bo ja na ten przykład wolę słyszeć o rywalizujących przyjaciółkach. Walczymy ale poza sportową areną szanujemy się i lubimy. Tymczasem Kasia stawia sprawę jasno że przecież poza sztafetą rywalizują indywidualnie więc wykluczone by się lubiły. Znam wielu bokserów rywlizujących o miejce w drużynie, kadrze ale poza ringiem wspaniałych przyjaciół. Więc przestań Kasiu pieprzyć, że to niemożliwe. To zależy tylko i wyłącznie od nas samych.

Re: Łyżwiarstwo szybkie

PostWysłany: 31 Sty 2014 09:49
przez zygy
Daj sobie siana już. Jest jaka jest. Kowalczyk też otwarcie przyznała, że nie chciała by z nikim trenować, nawet z Jaśkowiec, więc to nie jest odosobnione zachowanie w środowisku sportowym. Masz rację, że jak ktoś większość czasu trenował sam, to trudno jest mu się póżniej przestawić na pracę w grupie.