Biathlon.pl

No to Cieślar znowu życiówka, myślę że jemu najbardziej to pomogło że jest po prostu mały i lekki, na takie warunki to ma znaczenie, paru się wycofało no i jest 18 miejsce. Niemniej BRAWO.

Frenzel dwa razy wygrał skoki i dwa razy nie wygrał całych zawodów. Kompletnie był wykończony. Mimo wszystko po przyszłym sezonie powinien być już najbardziej utytułowanym kombinatorem w klasyfikacji generalnej.

Nie bardzo rozumiem czy Niemcy przy takim zapleczu technologicznym nie byli w stanie dobrać sprzętu? Edelmann rzuca nartami, Rydzek z przyzwoitej pozycji nawet nie startuje - on normalnie z tego miejsca by spokojnie wszedł do 10. Frenzel tradycyjnie na ostatnim kilometrze pokazał klasę ale na trasie kompletnie nie dawał rady. No ale z kolei Riessle dobrze pobiegł - bardzo dziwna sytuacja. Austriacy to jakaś mega sensacja z kolei - Fritz, Denifl, Seidl - przecież to byli zawodnicy z etykietą "człaponów". Nie wiem co Austriacy wymyślili ale moim zdaniem ich sztab jest zwycięzcą zawodów. Całkowita dominacja tylko że brakło jakiś miejsc w ścisłym czubie (dziś).

Brawa dla Cieślara, kolejna życiówka i pozostaje niedosyt że nie wykorzystał tak hardkorowej okazji do miejsca w 10. Te 3-4 metry dalej na skoczni i skok na poziomie Dvoraka i by była walka o dychę. No ale teraz wyjątkowo się zgadzam z wybitnym ekspertem że trzeba brać poprawkę na warunki - punktują bracia Piho, którzy gorsze miejsca zajmowali w Pucharze Norwegii i te kuriozalne skoki spodwowały że oni nie byli w stanie skoczyć jeszcze krócej Gerard 20., Shimizu 22. Te wyniki są absolutnie nie do powtórzenia w Schonach no ale każdy warunki miał te same tyle że dzisiejszy dziś (skoki + bieg) to był najbardziej szalony start kombinatorów od lat

Co do braci Piho itp. to się zgadzam że w Schonach nie do powtórzenia, ale Cieślar jeśli skoczy proporcjonalnie trochę lepiej niż dziś to myślę że to 18-20 miejsce jest do powtórzenia.

Dziś pobiegł lepiej m.in od obu Fletcherów, Runggaldiera, o Frenzelu nie wspominając.
I tylko o 9 sekund gorzej od Moana.

Cieślara stać na powtórzenie bo on tak na prawdę skacze dalej bardzo słabo, może mu wreszcie wyjdzie skok. Trasa w Schonach jest taka względnie trudna - można powiedzieć, ma być mróz w nocy i być może lekko na plusie w dzień czyli trasa też będzie w miarę normalna więc myślę że powinna być dobra weryfikacja na koniec sezonu.

No i przed Cieślarem otworzyła się szansa na występ w finałowych zawodach PŚ. Jest 36 obecnie, jak zdobędzie znowu kilkanaście oczek może awansować na 33 miejsce( jeżeli rywale przed nim nie będą punktować zbyt wysoko). Riibera na pewno nie będzie jak jeszcze paru zrezygnuje to się załapie.
Naprawdę szkoda, że się sezon kończy. Może Cieślar się skusi i jakiś wazon z CoC przywiezie ?

RakuNH napisał(a):Nie bardzo rozumiem czy Niemcy przy takim zapleczu technologicznym nie byli w stanie dobrać sprzętu? Edelmann rzuca nartami

Tino Edelman i Ikka Herola zostali zdyskwalifikowani za wcześniejszy start i Tino wpadł w lekki szał. Rozumiem frustrację Edelmana, ale zawodnikowi z takim stażem takie zachowanie nie przystoi, nawet jak decyzja sędziów może budzić wątpliwości...

Serio mu o dyskwę chodziło? On zanim go zdyskwalifikowali już spuchł na trasie i więcej niż trzeciej dziesiątki by nie wymęczył a zachowywał się tak jakby rzucał sztabowi narty i mówił "pokaż jak Ty będziesz na tym biegł". Ja rozumiem jakby biegł w czołówce ale on tam w ogonie startował - jedynie Herola może żałować bo musi bronić 10 w PŚ - dla niego to spory sukces jeśli to utrzyma a Val di Fiemme poszło mu biednie.

No nic w Schonach będzie 11 Niemców, wróci Portyk, ma być mróz, dodatkowo jeszcze 2 skoki i 15 więc może będzie nowe rozdanie kart, bo ja nie wierzę żeby Denifl był w stanie tak pobiec w warunkach "zwyczajnych" ale może faktycznie złapał formę. Jak Cieślar będzie w przedziale 15-25 w Schonach to będzie można bardzo optymistycznie patrzeć na kolejny sezon.

A w start w finałowym biegu nie wierzę - Cieślar i Słowiok po raz kolejny zawalili tripla (mamy tam bilans tragiczny) i te punkty bolą. Riibera nie będzie, ale nikt inny sie nie skarży na jakieś wielkie problemy - chorzy byli Pommer, Rehrl i Watabe ale podobno nie jakoś poważnie.

Co z ostatnim PŚ? Jedzie sam Cieślar czy wysyłamy drużynę? Wysłanie 3 zawodników na 1 zawody jest moim zdaniem bez sensu

W PŚ Cieślar i Kupczak. Nie bardzo wiem po co ten drugi a w PK Słowiok i juniorzy. Sprzed Cieślara w generalce nie wystartują Słoweńcy a konkretnie Jelenko bo jadą na PK z racji tego, że Jelenko nie myśli o zmieszczeniu się w 30 więc wolą startować dwa razy. Dodatkowo nie będzie też Riibera a co do reszty to jeszcze nie wie wiadomo

EDIT: Odpadli też chory Kircheisen i jeszcze niezrehabilitowany Lange, czyli na ten moment Cieślar musi ograć obu Austriaków (Pommer i Greiderer - nie wiem czy obaj wystartują) i liczyć na jeszcze jedną absencję - ostatnio chorowali Rehrl i Watabe i kompletnie z niczego może wystartować w finale

Jest już lista startowa sobotnich zawodów. Cieślar jest 32 od końca i żeby wystąpić w finale musi wyprzedzić Greiderera (strata 5 punktów) i Jelenkę (strata 9 punktów). Jak najbardziej jest to realne. Z tych którzy są przed Polakiem w PŚ nie wystartują : Riiber, Edelman(aż tak się wk**wił o te narty ?), Kircheisen i Lange.

Dziwne absencje Niemców. Kircheisen niby chory, Lange po operacji kolana i teraz Edelmann (był awizowany w składzie), który w lutym poza sprintami startował wręcz tragicznie. Kariery za nich nie zamierzam kończyć ale to raczej zmierza w tym kierunku. Natomiast inna sprawa, że zawody są u nich w kraju, więc to czy nie wystartują w niedziele będzie można powiedzieć dopiero w niedzielę. Chociaż Jelenko chyba dostał informację, że jednak tych dwóch Niemców i Riibera nie będzie dlatego jednak go tutaj samego wysłali, bo pierwotnie miało go nie być.

Cieślar musi być 21. przy założeniu że rywale nie zapunktują. Jelenko ostatnio raczej bez formy ale Greiderer już niekoniecznie.

http://eurosport.onet.pl/zimowe/kombina ... sie/npwgf2
Wywiad z Wantulokiem, gdzie wspomina, że w ostatnim czasie jeżdżą na dalekie wyjazdy samolotem

No ciekawe czy jury po gospodarsku rozpatrzy sprawę, ale Szkop sam sobie winien bo pchał się bezczelnie na kurs kolizyjny z Grobakiem, który prowadził i nie musiał ustępować miejsca Niemcowi. Riessle oczywiście wielce oburzony na mecie

Jak to jest możliwe, że Frenzel zawsze musi mieć lepsze warunki niż Watabe? To jest statystycznie niemożliwe, dobrze że ten sezon już się kończy. Dziś chyba Krog zgarnie to zwycięstwo, rozstawiony jest dobrze;)

Cieślarowi też wszyscy pomagają jak mogą - Jelenki nie ma, Greiderer DSQ a Cieślar i tak oddaje najgorszy skok w konkursie... Powinien awansować na to 25. miejsce i wywalczyć sobie start jutro ale będzie się musiał napocić zamiast powalczyć o jakieś miejsce w "15" po takim skoku jak w treningach czy normalnie wylądowanym z PCR.

Panowie za co Magnus Krog został zdyskwalifikowany?

Za zupełnie niebywale bezczelnie wepchanie się nie przed Frenzela, ale wręcz na Frenzela. Po prostu na zakręcie wjechał Niemcowi w narty. Wczoraj Norwegom się upiekło ale dziś to nie mogło przejść.

Tyle że Niemcy z Frenzelem włącznie wiele razy robili to samo, zawody są u nich, wczoraj nie dało się uwalić Norge to dzisiaj spróbowali jeszcze raz. W zeszłym roku Rydzek wpakował się na narty Riibera w Lahti, a dsq dostał Norweg.

To jest te straszne przestępstwo, za które Magnus "podziękował" na insta



https://www.instagram.com/p/BCkvnbWNYKs ... magnuskrog

Zacznijmy od tego, że przepisy FIS to archaizm. Czy Ty wieprze nie potrafią wprowadzić w kombinacji przeniesienia na 2,3,4 miejsce itd.? Przecież to kuriozum że Krog wypada z 30. Tak samo jest jak się za sekundę za wcześnie wystartuje to czemu nie może być kary czasowej jak w biathlonie? Przepisy w KN są w ogóle "asportowe" i z roku na rok coraz głupsze (choćby zmniejszanie limitów w tak niszowym sporcie).

Co do samej dyski to za to można było dać, ale Frenzel nie takie rzeczy już robił Watabe i nie takie uprzejmości niektórzy z jego strony dostawali. Tym razem podarował Watabe podium no ale takie podium to średnia radość.

Fajnie pod koniec sezonu startuje japoński weteran Nagai i ogólnie Japończycy w drugiej połowie sezonu odżyli.

Cieślar niestety przegrał wielką szansę - przeciwnicy robili wszystko, żeby Polak wystartował w finale ale brakło tych punktów do Greiderera. W przyszłym sezonie moim zdaniem celem powinno być TOP 25 generalki jeśli w ogóle traktujemy ten sport poważnie. No i Twardosz do kadry A, bo to jedyny zawodnik który może obecnie uzupełnić drużynę.

And big thanks to the supportive audience that tried to hit me with snowballs during the sprint. Aaaafh!

Mimo wszystko po Niemcach się tego nie spodziewałam... Cała sytuacja jest przykra i krzywdząca.

A, z tym że Krog powinien być drugi a nie zdyskwalifikowany całkowicie to oczywiście 100% zgody.