Biathlon.pl

mareqna napisał(a):Trzęsienie ziemi w argentyńskiej piłce po klęskach w postaci trzech kolejnych przegranych finałach na wielkich imprezach piłkarskich,ja bym jednak powiedział że zdobycie trzech tytułów vive-mistrzowskich to był sukces bo jednak i te tytuły trzeba było zdobyć. Od przeszło roku Albicelestes lideruje rankingowi FIFA co też jest niewatpliwie sukcesem.Messi najpierw zrezygnował ale jednak wraca do kadry pragnąc sięgnąć po Puchar Świata,nowy trener Edgardo ,,EL Patón"Bauza i nowy prezes AFA i Vamos Albicelestes!!!

Spoko wodza! Z Kaziem Węgrzynem Argentyna wróci na szczyt

Euro*pierdol część pierwsza
#prayforlegia

I co? Czujesz się lepszy, bo jesteś za Barceloną?

Dla tych, których wali ta komercyjna CL i to, jak Messi kopie piłkę to Legia jest największą tej edycji. Wiesz dlaczego?

Legia była gotowa aby zagrać w LM kiedy odpadała w dwumeczu ze Steauą, była gotowa kiedy odpadała po dwumeczu z Celtikiem. Teraz nie jest. Teraz gra FATALNIE. Mówi to kibic tej drużyny od wczesnych lat 90-tych. Człowiek długo czekał na polską drużynę w LM, ale ... styl miał być inny ... ja kibic powinienem czuć że drużyna która się tam dostała jest na to sportowo gotowa... Legia zagra tam wyłącznie dlatego że okazała się ciut lepsza od półamatorskiej drużyny z Irlandii... nie tak to miało wyglądać, nie tak...

kat. ale mam pytanie. Co by Cię bardziej dziś zdziwiło? 0:0 czy 0:6 dla Borussi? Bo mnie to pierwsze, niestety to pierwsze

Zdziwiłoby mnie, gdyby fani Borussii przegonili żyletę i skroili 'WKW"

Mnie stricte sportowo średnio obchodzi, jak się Legia zaprezentuje. Ale w tych sezonach, o których piszesz Legia też zaliczała męczarnie z Walijczykami i Irlandczykami. To są gwiazdeczki, one nie będą grać w jakichś polach kukurydzy za nędzne kilkanaście tysięcy złociszy, a na arenie europejskiej się sprężą, bo to szansa na dobre kontrakty, więc nie sądzę, że dojdzie do jakichś strasznych kompromitacji. Taka specyfika naszej ligi - pamiętasz, jak w lidze dołował Lech, gdy w LE walczył jak równy z równym z Juve i MC?

Liga Europy to nie Liga Mistrzów. Juventus wtedy w lidze też dołował, wszystko co osiągał to 7 miejsce. Widziałem już sporo spotkań Legii w tym sezonie i jednoznacznie stwierdzam, że tak źle to oni nie grali od czasów przejęcia przez ITI. Naprawdę. Nawet kiedy za Skorży przegrywali 1/3 spotkań, nawet za końcowego Berga, nawet ... Ja tu nie widzę niczego optymistycznego, czegoś co mogłoby być bodźcem do lepszej gry., no po prostu nie widzę.

W tamtych sezonach to jednak aż tak się nie męczyli, a poza tym w końcu pokazywali kawał dobrej piłki. W tym roku wciąż na to czekam, czekam i czekam...


EDIT: I dalej czekam. Spodziewałem się po 20 minutach 0:2, a tu po 17 jest już 0:3...

Widać na jakim poziomie jest polska Ekstraklasa.....kompromitacja. Niemcy rozstrzelali Legię

Bardzo dobry mecz, wstydu nie ma, do Lizbony po punkt, z Realem minimum 4 w dwumeczu i jesteśmy w grze

Zabawne oświadczenie Legii

A to co?

http://stadionowioprawcy.net/foto/14-09 ... 20reke.jpg

Pewnie większość na stadionie myślała, że Niemcy wyrazili swe oburzenie pisowskimi ustawami

Oczywiście dostanie sie do Ligi Mistrzów Legii Warszawa jest ich ogromnym osiagnieciem ale myslę,że może to byc przełom epokowy i przyczynić sie do reformy tych rozgrywek.Tak słabej drużyny i tak grajacej żenady to ja jeszcze nie widziałem.Jedyna nadzieja Legii to że innym drużynom naszpikowanym gwiazdorami nie bedzie się chciało strzelać dużo bramek,w ekipie z Dortmundu na nieszczęście naszej kochanej stolicy grali młodzi rezerwiści i im się chciało chcieć
A tak naprawdę kogo interesuje obrzydliwie bagatych Liga a kto może wygrać? o typ nietrudno milionerzy z Madrytu,Barcelony,Monachium czy Angole i tak rok w rok.

Nie zapominaj o the bhoys, czyli właśnie tej ekipie, którą Legia jakiś czas temu rozwaliła i już pojawiły się mocarstwowe plany Bo przecież wiadomo, że wtedy by LM zawojowali.

Co do reszty racja. Z Realem może być 1-2 i Legia ciśnie do końca, ale z Realem II, a zapewne taki zostanie wystawiony będzie 0-8, jeśli Malarz będzie mieć dobry dzień.

o typ nietrudno milionerzy z Madrytu,Barcelony,Monachium czy Angole i tak rok w rok.

ano interesuje młodzież z likwidowanych gimnazjów, a gadżety się sprzedają. Sam to przechodziłem (tylko wtedy na szczęście nie było gadżetów), ach, ta kosa Barcy z Milanem, omal nie straciłem przez nią najlepszego kumpla. Ale kiedy wielki Milan trafił na Zagłębie Lubin w pucharach, on, zagorzały kibic Milanu, powiedział, że kibicuje Zagłębiu, bo jest Polakiem i ma w dupie jakiś Milan. Czego wszystkim fanom Barcelon i Realów w procesie dojrzewania życzę, tak jak znalezienia realnej dziewczyny, a nie brandzlowania się pod jakieś celebrytki z tv.

Wczoraj byłem chyba jedną z nielicznych osób w Polsce, którą brama naszej WIELKIEJ gwizdy nie wprawiła w euforię. Szkoda mi było Ormian, kibicowałem im, żeby dowieźli ten remis do końca, bo na to zasłużyli. Do diabła ze statystykami, ambicja była po ich stronie.

Przypomniały mi się:

1. Heroiczna wygrana z San Marino po bramce Furtoka strzelonej ręką (wczoraj Lewy też chciał pójść w ślad, ale ani Maradoną, ani nawet Furtokiem jeszcze nie jest)
2. Wszystkie gale w pierdziszewie dolnym, na które sprowadza się jakichś otyłych Bułgarów albo bambusów, którzy pierwszy raz zakładają bokserskie rękawice. Jakoś w swej faszyzującej prawackości tak mam, że jestem wtedy za Murzynem.

Wczoraj też byłem w końcówce za Murzynami z Armenii. Co nie znaczy, że byłem przeciw naszym. Myślę, że kubeł zimnej wody podziałałby dalekosiężnie o wiele lepiej niż to wydarte rzutem na taśmę zwycięstwo. Tak jak lokalnym gwiazdom boksu mały knock down z jakimś anonimowym gościem z Konga. Należał się też kibicom i pożal się Boże ekspertom licytującym się, jak bardzo poprawimy bilans bramkowy.

Grupa bardzo ciekawa i nawet przed turboherosami z ćwierćfinału Euro nikt nie padnie na kolana. Brawo dla Czarnogóry. To języczek u wagi tej grupy, a gdzie trzech się bije...

Zresztą, te eliminacje boleśnie obnażają siłę "nowych potęg" Europy, wykreowanych przez idiotyczny system mistrzostw.

Zimny prysznic to był już w Kazachstanie, niestety wczoraj nie mogliśmy sobie pozwolić na kolejną stratę punktów i dobrze, że tak to się skończyło.

W Kazachstanie to był zimny prysznic dla tych którzy jeszcze żyli bajką o Euro, ale nie zdziwię się, jeśli nikt z faworytów nie wywiezie z Armenii i Kazachstanu 6 pktów, a 4 będą w końcowym rozrachunku dobrym wynikiem.

kat. napisał(a):Wczoraj byłem chyba jedną z nielicznych osób w Polsce, którą brama naszej WIELKIEJ gwizdy nie wprawiła w euforię

Kat. to na tym forum były już co najmniej dwie takie osoby I to z podobnych pobudek

Dania, Polska, Rumunia, Czarnogóra. Poziom wyrównany, podobny wszystkich czterech zespołów. Jeden z nich pojedzie na MŚ, a reszta obejrzy zmagania w TV.

Od dziś Legia powinna wszystkie mecze rozgrywać przy pustym stadionie

Najlepsza drużyna w historii Polskiej Piłki a Lewy to najlepszy piłkarz w tej historii długo za nim nie przepadałem ale musze przyznać że nie ma obecnie lepszego napastnika na świecie.Czapki z głów Panowie.
Niestety dla mnie piłkarze z,, Srebrnego Kraju" na dnie tam gdzie nie ma już nic.

Wiecie może na jakim kanale transmitowane są mecze Pucharu Afryki?

Jeśli chodzi o Polskę, to nikt nie transmituje PNA. Przez ostatnie kilkanaście lat robił to Eurosport, a teraz ze względu na wysoką cenę nie mógł się dogadać ze sprzedawcą praw do tego turnieju.

Czy ktoś się bardziej orientuje w jaki sposób Eurosport negocjuje prawa do transmisji? Z informacji na wikipedii wynika, że Eurosport transmituje rozgrywki, ale tylko w UK, Hiszpanii i Portugalii. Dawniej wydawało mi się, że prawa wykupowane przez Eurosport dotyczą całej sieci, od jakiegoś czasu wydaje mi się, że każdy kraj w sieci jakby negocjował osobno, tudzież regionalnie. Zresztą te "polskie okienka" w przypadku transmisji skoków, Bundesligi czy LE się z powietrza nie biorą. Po prostu mam wrażenie, że kiedyś program Eurosportu był bardziej ujednolicony w całej Europie.

damian940915 napisał(a):Dawniej wydawało mi się, że prawa wykupowane przez Eurosport dotyczą całej sieci, od jakiegoś czasu wydaje mi się, że każdy kraj w sieci jakby negocjował osobno, tudzież regionalnie. Zresztą te "polskie okienka" w przypadku transmisji skoków, Bundesligi czy LE się z powietrza nie biorą. Po prostu mam wrażenie, że kiedyś program Eurosportu był bardziej ujednolicony w całej Europie.

No bo tak było. W ostatnich 2 latach to się zmieniło. Eurosport jest jakby podzielony na kraje ale dalej jest w pewnym sensie spójną całością. Dlatego w Polsce są skoki, a np. w Hiszpanii w tym samym czasie masz piłkę nożną czy koszykówkę. W innych krajach możesz mieć jeszcze co innego. Myślę, że dlatego tak się stało, aby zatrzymać tego kibica który latami przesiadywał przed kanałem Eurosport, a teraz z racji coraz większej ilości kanałów sportowych, mógł by zacząć oglądać właśnie inny kanał. Stąd takie dbanie o kibica w każdym kraju z osobna i dlatego coraz częściej kupowane prawa i ramówka, jest przygotowywana pod konkretny kraj, a nie na całą Europę.