Biathlon.pl

Karlos - większość kibiców to kibice sukcesu. Kibicowanie tym, którzy ciągle przegrywają, to S/M z akcentem na M. (tutaj ukłon podziwu w stronę śledzących w panelu występy naszych herosów biathlonu). Można więc ten problem rozwiązać w ten sprytny sposób, że z góry sympatyzuje się z silniejszymi i stąd ta deczko już irytująca w swym przesadyzmie norwegofilia na forum.

A nie pomyśleliście, że ktoś po prostu kocha ten kraj? Ja im kibicuje od dziecka. Od czasu kiedy poznałam Roara L.

Mylisz się Kat i to bardzo.

Piszę o ogólnej zasadzie i nawet nie twierdzę, że to coś złego, a Wy się obruszacie, jakbym w stół uderzył

Nikt nie może być wiecznie i bez przerwy na szczycie, dlatego i Norwegowie kiedyś będą mieli jakiś słabszy sezon(y) i wtedy zobaczysz, że jak się jest prawdziwym kibicem to się jest na dobre i na złe A wtedy ci wszyscy prawdziwi kibice z forum się do Ciebie Kacie uśmiechną i powiedzą, że my nie kibice sukcesu, a drużyny bez względu na wyniki. Dumni po zwycięstwie i wierni po porażce

Dumni po zwycięstwie i wierni po porażce

Kibicko Tak to mogą mówić chuligani Huraganu Buchcice po przegranej z Zorzą Zaczarnie w okregówce, a nie kibice norweskiego narciarstwa, które nawet w największym dołku będzie dla większości nacji sufitem.

Może ktos stworzy temat o Heidi Weng ?

Ja tak się dziwie skąd ten Marcos bierze te agentki,..czy one czasami nie rozmnażają się przez pączkowanie .Już nawet Karlosa odkąd zmienił facjatę omyłkowo biorę za agentkę.

karol23 napisał(a):Może ktos stworzy temat o Heidi Weng ?

A po co?

Wiedziałem, po prostu wiedziałem, że Karol pokocha teraz Heidi

Dlaczego?

Wiesz, w testach na IQ są takie pytania typu wstaw kolejny element

Nojnerka -> norweskie piłkarki ręczne -> .............

a) Heidi Weng
b) Heidi Łęg
c) Alena Prochazkova

łatwe

Ach no tak...

Ja Heidi ''Łeng'' Weng polubiłam jakoś po Nowym Mieście w tamtym sezonie. Bardzo mi zaimponowała w finale pucharu świata. Teraz też mi bardzo imponuje tym, że jest taka młoda,a zarazem taka dobra i waleczna.

Bałamucisz te kobiety,bałamutniku jeden okrutniku Kacie.

I Ty Brutusie, Mareqna?

Zaraz wyciacham ostatnie posty do oddzielnego tematu

Nie ogarniam jednego. Skąd ta miłość akurat do Norwegii, a nie na przykład do Wysp św. Tomasza i Książęcej ? Chyba, że ktoś w tym kraju się urodził, to rozumiem. Kilku moich znajomych było w Norwegii i nie spotkało się nawet w połowie z taką miłośćią, jaką Norwegowie są tutaj obdarzani.

Każdy ma jakiś swój powód dlaczego uwielbia jakiś kraj, drużynę czy zawodnika W każdym przypadku ten powód może być inny, ale jest

snajper napisał(a):Nie ogarniam jednego. Skąd ta miłość akurat do Norwegii, a nie na przykład do Wysp św. Tomasza i Książęcej ? Chyba, że ktoś w tym kraju się urodził, to rozumiem. Kilku moich znajomych było w Norwegii i nie spotkało się nawet w połowie z taką miłośćią, jaką Norwegowie są tutaj obdarzani.

Ojej, napisze to po raz kolejny kibicuje im od dziecka, i to kibicowanie przerodzila sie w milosc do Norwegii. Tak trudno to zrozumiec?

Nie, no rozumiem. Kibicujesz Norwegom. OK. Niektórzy jednak jak widzę kibicują bardziej Norwegom/Rosjanom niż Polakom, a to już wydaje mi się mocno dziwne. Dla mnie zawsze na pierwszym miejscu są wyniki naszych zawodników. Niezależnie kto by za nimi nie był. Jak Tomek Sikora zdobywał medal IO to w ogóle zapomniałem o brązie OEB, któremu również kibicowałem podczas tych Igrzysk.

A jak tylko powie się złe słowo na Northuga, cz innego Norwega, to od razu atak. O Bjoergen to już nawet nie wspominam.