Biathlon.pl

Dobrze, że Rudisha swoim osiągnięciem przyćmił trochę występ Bolta. Komentarz był chociaż w miarę normalny bez "boltomanii".
Czegoś tu nie rozumiem. To ten "łazienkowy dusiciel" za karę nie wystartował w sztafecie? Dobrze, że chłopcy dbają o to byśmy mieli co o nich mówić i pisać.
Dziewczyny bez szans w sztafecie na awans, chociaż może gdyby ta ostatnia zmiana była lepsza. No cóż, plamy nie dały. Ci nasi oszczepnicy nie mogą mi wyjść z głowy a Janik to szkoda słów. Który to raz zawodzi na mistrzowskiej imprezie.
Amerykanki wzięły rewanż za MŚ i pokonały Japonki. Ciekawy mecz. Hope Solo najlepsza na boisku.

A ja po raz kolejny się przekonałem, że między poziomem najlepszych reprezentacji kobiecych a naszymi kopaczami jest ogromna przepaść. Oczywiście na naszą niekorzyść. Mecz finałowy był świetny. Mecz o brązowy medal także - ogromna przewaga Francuzek i... porażka w doliczonym czasie gry. Ale jak nie wykorzystuje się tylu sytuacji to nie można wygrać meczu.

Ja chciałbym zwrócić uwagę na Czarnogórców. To ich drugie igrzyska, wysłali (za wiki) 33 sportowców, kilku pojedynczych i dwie drużyny. Wczoraj piłkarki ręczne awansowały do finału, dziś w półfinale o awans powalczą piłkarze wodni. To będzie pierwszy medal (medale?) tego maleńkiego kraju (jako niepodległego) na letnich igrzyskach (i oczywiście w ogóle na igrzyskach też).

Dziś półfinały ręcznej. Już nie ma Danii, Hiszpanii i Islandii. Faworytem wydaje się Chorwacja, ale przedwczoraj zagrali naprawdę słabiutko i ledwo przebrnęli przez słabą Tunezję. Słaby dzień, kryzys, czy po prostu olewka słabszego w teorii rywala. Chyba to trzecie, bo gdy brali się w kilkuminutowych zrywach do roboty, to Tunezyjczycy byli bezradni. Francja na pewno podbudowana szczęśliwą wygraną z Hiszpanią. W drugim meczu Szwecja zmierzy się z Węgrami, trzymam za Madziarami kciuki, choć to Szwedzi są jednak faworytem.

Co ten Siemionowski zrobił ,ale się zdenerwowałem.Przespany start ,i już było po zawodach.A tak na niego liczyłem ,teraz to przestaje wierzyć w 11 medali.Oby Marcie udało się awansować do finału.

Myślałem, że Fajdka nie da się przebić, później wydawało się, że Dołęgi też nie, a jednak....
Nie ważne, czy uda się nam zdobyć jeszcze medal na tych igrzyskach czy nie, ciężko je uznać za udane. Moim zdaniem potencjał był naprawdę na bardzo dobry wynik, ale wyszło jak wyszło. Największe porażki to chyba(kolejność nieprzypadkowa): 1.Siemionowski
2.Dołęga
3.Fajdek
4.Czerniak(nawet nie tyle co miejsce, a rezultat jaki osiągnął w finale)
5. siatkarze
6. Kszczot (przede wszystkim jego brak w ogóle w finale)
7. Radwańska(szczególnie w mikście, bo tam były naprawdę realne szanse, a do niego chyba najmniej poważnie podeszła niestety)
Szkoda mi:
1. Koniecznej
2. Michalczuk
3. Badmintonistów
4. Fijałka i Prudla
5. Polaczyka
6. Zagumnego
7. i w sumie Dołęgi też mi trochę szkoda

Siemonowskiego można usprawiedliwić. Na TVP mówili jakoby żalił się, że woda za zimna a on woli cieplejszą. Z czasów kiedy jeździłem na delegacje mam taką grzałkę do wody. Mogę mu sprezentować. Przynajmniej jest jakaś przyczyna a nie jak większość powtarza jak mantrę "Nie wiem co się stało".
A tak się napinał kajakarz Siemionowski.
Idę bo na Eurosporcie lecą ćwiczenia ze wstążką. Nie mogę przegapić. Ach jak ładnie dziewczynki pląsają. Prawie tak interesujące jak pływanie synchroniczne.

A gdzie równouprawnienie w tych figlach ze wstążkami?

bye

friducha napisał(a):A faceci się za to nie biorą, bo z zasady się nie zabierają za coś w czym nie mają szans z babami

Nie mów hop, bo faceci jak wiadomo niewieścieją mocno od jakiegoś czasu. Zresztą, w kilku krajach gimnastyka artystyczna mężczyzn (?) ma się dobrze.

bonus

www.video.google.com/videoplay?docid=41 ... 1711350389

http://www.youtube.com/watch?v=dJBrzhS0yRo

Niemiecki Mateja Z 10 razy oglądałem

A ten pan by 3 razy nie strącił. Może ma jakiegoś polskiego przodka, jeszcze czas by paszport zaoferować ;]
http://www.youtube.com/watch?v=FficRIfJ3MU

bye

Nasi sztafeciarze pokazali, że Polacy potrafią walczyć kiedy mają o co.

bye

No proszę jaki wzrost dbałości o higienę osobistą. Niech nikt nie mówi, że Polacy brudasy.

I powalczyli Bułgarzy ,szkoda że nie udało się doprowadzić do piątego seta ,ale i tak ładnie się podnieśli z kolan ,Rosjanie po dwóch setach już pewnie byli pewni swego ,a tu prawie doszło do piątej partii.Ogólnie jakoś darze sympatią Bułgarów ,wiadomo zespół po przejściach bez Kazijskiego ,Zhekova ,a walczą naprawdę imponująco ,i mam nadzieję że medal zdobędą.A wieczorem wyjątkowo będę za Włochami , a w ręcznej za Francuzami ,i Szwedami.Bo jak tacy Węgrzy dojdą do finału ,to będzie jakoś większy smutek , że naszych tutaj nie ma , a tacy "potentaci" jak Węgrzy będą walczyli o złoto.

bye

Czyli ilościowo wynik z Aten I Pekinu wyrównany ,jest szansa go pobić ,bo jutro Walczykiewicz powalczy o medal. Złoto będzie bardzo ciężko wywalczyć ,ale pozostałe medale w zasięgu.
Natomiast zakończyły się półfinały gier zespołowych .Włosi gładko przegrali z Brazylią .Nie wiem co ten Łasko grał na tym turnieju ,zawsze był liderem swojego zespołu ,a tutaj zawiódł kompletnie .Jedyne wytłumaczenie jest takie ,że skoro jest po części Polakiem ,to postanowił się dostosować do gry naszych siatkarzy
Natomiast w ręcznej Francuzi kolejny raz na wielkiej imprezie ,w ważnym meczu pokonują Chorwatów ,będąc zespołem lepszym.Chorwaci coś tam próbowali walczyć ,ale te zamiary zazwyczaj wybijał im z głów świetnie broniący Thierry Omeyer .Czyli finał Francja - Szwecja .Szwedzi trochę szczęśliwie wygrali z Węgrami ,którzy w końcówce meczu regularnie marnowali doskonałe okazje.Ale szczęście Szwedów powinno skończyć się w meczu finałowym ,w którym nie daję im większych szans.

Dzisiejszy wieczór w lekkiej doskonały, zacięta walka i świetne wyniki w prawie wszystkich konkurencjach. Do tego kolejna gigantyczna wpadka organizatorów...
Nie zdziwię się, jeśli Włodarczyk przed 2020 rokiem zostanie mistrzynią olimpijską i nie mam tu na myśli tylko złota w Rio
Jutro baardzo mocno trzymam kciuki za Walczykiewicz, szczególnie, że już nie mogę słuchać jak media powtarzają, że nasza rekordowo liczna (że co?) reprezentacja zawodzi. Ja największą liczbę medali w XXI wieku przyjmę z podwójną radością ;]

Może dzięki Walczykiewicz dociągniemy do tych 11-stu ale to jest potwornie mało. A może kolarki górskie sprawią niespodziankę (ależ brak Włoszczowskiej)
Kilka dni temu trener Heidler mówił, że Łysenko i Mienkowa stosują środki, które maskują anaboliki i są do wykrycia tylko przez 2 godziny po wzięciu. No ale próbki zostały pobrane i może, tak jak Cichonia, złapią Łysenko po paru latach.

http://www.eurosport.pl/wioslarstwo/jez ... tory.shtml

Polski sportowiec naszym dobrem eksportowym